fbpx

O tym, jak to Kevin Durant zdobywał statuetkę MVP

41

Nic jeszcze w tej kwestii nie jest oficjalnie postanowione, ale ja nie mam już żadnych wątpliwości.

Z marketingowego punktu widzenia NBA może być ligą we władaniu LeBrona Jamesa, który zaliczył kolejny fenomenalny sezon, grał po prostu swoje, a jego numerki wcale nie odbiegają od tych, które prezentował przed rokiem. Ba,  rzuca z najlepszą skutecznością w swojej karierze:

LBJ 2012/13: 26.8 pkt/ 7.3 asyst/ 8.0 zbiórek/ 56.5 % skuteczności z gry

LBJ 2013/14: 27.1 pkt/ 6.3 asyst/ 6.9 zbiórek/ 56.7 % skuteczności z gry

Tutaj troszkę stracił, tam troszkę nadrobił, ale Bron to wciąż Bron.

I choć oglądając mecze Miami w ostatnich tygodniach można odnieść wrażenie, że nieco oszczędzał się w obronie, to jego drużyna radzi sobie równie dobrze jak w poprzednich sezonach, a warto też dodać, że w tym sezonie James spędził na parkiecie więcej minut bez D-Wade’a niż z nim. Facet to bestia i nic się w tej kwestii nie zmienia.

Dajmy mu więc kolejną statuetkę MVP. Zasłużył przecież w równym stopniu, jak na cztery poprzednie. Co nam szkodzi? Albo może inaczej, KTO?

I odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta: w tym sezonie laureatem nagrody Most Valuable Player powinien zostać Kevin Durant. I zostanie.

# Jak?

Pamiętacie jak pisałem o tym, że Kevin Durant i LeBron James to tacy rywale naszej ery? Nadal się tego trzymam, ale wiecie zawsze jak było – jeden ciągle w cieniu drugiego. I choć nigdy nie było pomiędzy nimi jakiejś mega przepaści, to przecież sam KD narzekał niejednokrotnie, że bycie drugim już totalnie go męczy.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

41 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Życzę mu z całego serca pierścienia. Wiele wskazuje, że to będą jedne z najlepszych Finałów w ostatnich kilku latach.

    (23)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    cieszę sie z powodu tego ar_tykułu w zasadzie to miałem o tym napisać by ktos to wreszcie uwzględnił… oczywiście, że KD dostanie statuetke MVP za wkład w zwyciestwa, ale tez za bardzo rowno gre na nawyższym poziomie i włąsnie za to ja dostanie, jednak….
    warto pamiętać, że KD pod nieobecnośc RW dawał z siebie wszystko na boisku nie liczac wyniku punktowego bo chyba wszyscy sie zgodzimy, że jest najlepszym strzelcem w NBA maszyna do zdobywania punktów i nie ma obrony przed nim, takze równie dobrze mógłby zdobywac i po 35 + punktów, a gdyby chciał i nie było by Westa to i 40 dyszki by były… uważam jednak patrzac na LJ, ze ten w przeciwieństwie do KD bardziej sie oszczadzał zwłąszcza w pierwszej połowie sezonu, a i tak zrobił statystyki na poziomie 27,1 + 6,9 asyst i coś koło 6 zbiórek rzucał na lepszej skutecznosci od KD i odejmujac te dwie asysty w porownaniu do KD to mamy przy jego skuteczności srednio jakies 30 punktów daje do myślenia prawda w dodatku KD gra o jedna minute wiecej średnio na mecz
    broń boże nie che deklasowac KD bo to on dostanie MVP i na nia zasłużyszł natomiast chce pokazać, że LJ wbrew pozorom gra na tym samym poziomie co KD, mimo że odczuliśmy pewne obnizenie lotów LJ.
    Juz jakiś czas temu to dostrzegłem i zastanawiałem sie dlaczego tak jest, myślę że LJ jest juz na tyle wytrawnym graczem, że wie jak rozłożyć siły w dodatku nie musi nikomu nic udowadniać w przeciwieństwie do KD….
    Bydwaj sa niesamowici wiec czeka nas duzo ciekawych chwil, natomiast ja osobiście czekam na takie mecz jak swojego czasu LJ wykonał zdobywajac 40 punktów i 20 zbiórek w jednymz meczów PO de facto w jednym z wazniejszych meczów

    (-11)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Troche dziwi mnie ten artykuł 🙂
    LBj nadal jest zdecydowanie bardziej wartościowym graczem, poniewaz jak juz napisano Durant wszystko co zrobił w tym sezonie zrobił bez Russa…. Tak naprawde cała OKc była team Durant …, a LBJ dawał wecej, ze tak powien, swobody kolegą z druzyny i nie był tym jedynym 🙂 Z całym szacunkiem do KD, ale do LJ jeszcze mu brakuje …

    (-20)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    małe sprostowanie różnica jest jednej asysty;) natomiast jak kiedyś to sprawdzałem była chyba dwóch i tak zapamietałem tam jest mały błąd, ale wiadomo o co chodzi;)

    (-11)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja uważam, że Lebron dostanie kolejną statuetkę, a nawet jeśli KD to niewiele to zmieni w jego postrzeganiu marketingowym. Dlaczego?
    Ponieważ na LJ ta liga zarabia taki hajs, że kolejna dojna krowa będzie im potrzebna dopiero za jakiś czas. KD gra już kilka lat, nie zdobył mistrzostwa, nie zdobył MVP do tej pory nic wielkiego nie osiągną. Raczej zawodził przy oczekiwaniach jakie przed nim stawiano.
    2 dojne krowy to zbyt wiele. Lebron będzie dojną krową jeszcze z 5 lat. W tym czasie wyrosną nowi zasługujący by być dojną krową już od 2 czy 3 roku w NBA jak np Jednobrwy, itd. KD może być ok, ale nie będzie kolejną dojną krową bo jest poprostu zbyt stary.

    A jeśli w tym roku nie zdobędzie mistrzostwa to już zawsze zostanie tym 2. Niestety pomimo wszystko trafił na czasy Lebrona(marketingowo).

    (-23)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    pln
    Ale co ma hajs do umiejętności ?? LeBron jest napompowany medialnie i czego by na boisku nie dokonał nigdy nawet nie otrze się o to kim dla koszykówki był Michael Jordan 🙂
    Na LBJ jest taka nagonka, że nawet jakby nasrał na parkiet pisali by o jego wielkim wyczynie i że nikt jeszcze czegoś takiego nie dokonał. Rzygać się chce.
    Durantowi bliżej do Jordana nie tylko ze względu na styl gry, który nie jest oparty na sile jak u LeBrona, ale również ze względu na styl bycia…. Robi swoje, walczy z OKC i nie ma żadnych kontrowersji. Jest lubiany sam z siebie, a nie dlatego, że ludzie tak mówią. O gwiazdorstwie i flopingu LeBrona już nie trzeba wspominać bo cyrk jaki odwalił z Brooklynem był tak żałosny, że aż śmieszny.

    (14)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    omgggwp
    Wręcz odwrotnie…. KD zawsze grał ograniczony przez Westbrooka, a w Miami nawet Wade, Bosh czy ktokolwiek inny jak biegnie na pusty kosz to oddaje piłki LeBronowi. Całe Miami pracuje na LBJ i większy wpływ ma Miami na LeBrona niż LeBron na Miami. W OKC było odwrotnie. W zeszłych playoffach jak posypał się Westbrook gra stanęła. Teraz Durant ciągnął całą grę i cały zespół. Nie było wykładania piłek na pusty kosz czy paczki jak w przypadku Jamesa. Każda trudna piłka, każda indywidualna akcja była napędzana tylko i wyłącznie przed Duranta. Były momenty gdy OCK nie grało nic i ratowało akcje tym, ze poda do KD i on coś zrobi. W Miami tego nie ma i nigdy nie było. Więc jak gadamy o jakimkolwiek wkładzie gracza w zespół to to co zrobił Durant w tym sezonie nie równia się z czterema sezonami LeBrona w Miami. Można by to przyrównać do gry LBJ w Cavs i jak pociągnął do finału konferencji 🙂

    (18)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    idę o zakład jestem przekonany w 100%, że Ci co krytykują LJ za siłowy styl gry to chyrlaki, którzy o siłowni słyszeli tylko z opowiadań

    (-1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @zelus… od czego by tu zaczac… zaczne od tego: jestes ultra debilem, bardzo mnie martwi, ze az tyle osob Cie popiera w tym co mowisz.

    “LeBron jest napompowany medialnie. Na LBJ jest taka nagonka, że nawet jakby nasrał na parkiet pisali by o jego wielkim wyczynie i że nikt jeszcze czegoś takiego nie dokonał. Rzygać się chce.”

    tak, to dzieki mediom lebron posiada nadludzka siłe, technike i rzut. To media sprawily, ze jest najwszechstronniejszym graczem od czasow magica johnsona. prawdopodobnie jestes za mlody zeby pamietac finaly nba 2011, lub nie wysililes sie, zeby co nieco o nich przeczytac lub je obejrzec. wlasnie w tych finalach mozna powiedziec o lebronie, ze nasral na parkiet. zostal wtedy zmieszany (tak, przez te same media, ktore chwala go nawet jak nasra na parkiet) z blotem. porownania do jordana nawet nie skomentuje, to jest kwestia w ktorej nikt nigdy nie dojdzie do porozumienia (oczywiscie jordan>lbj na ta chwile)

    “Teraz Durant ciągnął całą grę i cały zespół. Nie było wykładania piłek na pusty kosz czy paczki jak w przypadku Jamesa. Każda trudna piłka, każda indywidualna akcja była napędzana tylko i wyłącznie przed Duranta. Były momenty gdy OCK nie grało nic i ratowało akcje tym, ze poda do KD i on coś zrobi. W Miami tego nie ma i nigdy nie było. Więc jak gadamy o jakimkolwiek wkładzie gracza w zespół to to co zrobił Durant w tym sezonie nie równia się z czterema sezonami LeBrona w Miami.” wiesz jak to nazywaja? nazywaja to hero ball. i wlasnie to przeszkadza wybitnym graczom w wygraniu mistrzostwa. to, ze miami gra jako zespol (chociaz czasami hero ball bylo uprawiane przez lbj lub wade’a, ale na pewno nie w takich ilosciach jak kd w serii z memphis czy tez lbj w cavs) sprawilo, ze 3 razy doszli do finalow i 2 razy wygrali mistrzostwo. lebron juz dawno temu zrozumial (i nie tylko lebron, mowia o tym wszyscy wielcy zawodnicy), ze zeby wygrac mistrzostwo trzeba angazowac partnerow i ufac im. to wlasnie robi lbj i to jest przepis na sukces. lebron moglby grac hero ball jak kobe w lal w ostatnim sezonie, jak kd w serii z memphis, ale rozumie ze w ten sposob NIE DA SIE wygrac mistrzostwa. a rozumiem, ze wszystko poza mistrzostwem jest dla kd porazka, tak ? podsumowujac, to ze ” W Miami tego nie ma i nigdy nie było” swiadczy dobrze o miami oraz o lebronie, wadzie i boshu, ktorzy zdajac sobie sprawe ze swoich umiejetnosci podaja pilke nawet w krytycznych sytuacjach do graczy pokroju chalmersa, battiera czy kiedys millera. mowisz, ze lebron wszystkie punkty zdobywal z latwych pozycji: po pierwsze to nieprawda, po drugie wcale nie jest to nic negatywnego. im wiecej latwych punktow, tym wieksza szansa na zwyciestwo, to jest oczywiste. bardziej imponuje mi oraz jest bardziej wartosciowy dla druzyny styl gry lebrona jamesa.

    nie bede poruszal kwestii floppingu i klocenia sie z sedziami, poniewaz robi to wielu zawodnikow, nie tylko lebron james.

    “Całe Miami pracuje na LBJ i większy wpływ ma Miami na LeBrona niż LeBron na Miami.” wiesz co to jest wskaznik pie? pokazuje on jaki procent wszystkich podstawowych statystyk, osiaganych przez druzyne zostalo osiagniete przez jednego zawodnika. pie kd w tym sezonie wynosi 20,7 %, lebrona 20 %.

    “styl gry, który nie jest oparty na sile jak u LeBrona” czy to ze lebron opiera swoja gre (oczywiscie nie w stu procentach powiedzialbym ze tak w 70%) na sile czyni go gorszym? żałosne

    licze ze nie zostanie zmienione ani jedno slowko z mojego komentarza, pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dyskusji.

    Wasz kochany asdfg

    (7)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    @asdfg absolutnie się zgadzam z Tobą, no ale nic nie poradzisz, bo wiele osób co daje + i – zgubiło gdzieś logikę… plusują za krótkimi poprawnie politycznymi i nienarazajacymi sie tekastami, a minusują to czego nie rozumieją;P teraz sie trochę z tego śmieje, ale coś w tym jest ja zazwyczaj nic sobie z tego nie robie i naprawde bardzo rzadko korzystam z tych łapek, ale czasem trzeba z tego skorzystać;P

    (2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    ja jestem uczulony na idiotow, jak widze takie teksty jak tego zelusa to noz mi sie w kieszeni otwiera. nie moge wytrzymac i musze napisac pare slowek o tym. fajnie by bylo gdyby wszyscy sie wlaczali do dyskusji, te 7 osob co dalo lapke zelusowi powinno sie jakos ustosunkowac do tego co napisalem.

    (-6)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @asdfg nie przesadzaj połowa to cytaty;) a tak trochę z innej beczki właśnie oglądam sport po wiadomościach i ma być o zwycięstwie Wiz nad Heat zawsze sie zastanawialem skad tam taka zajebista grafika

    (-2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @asdfg zelus gada prawde z tymi mediami, mieszkam w stanach i na wszystkich kanalach i stronach sportowych pisza o lebronie ciagle, niewiadomo co by zrobil czy to zwiazane z koszem czy nie

    (4)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    @shaq wow, serio ? po pierwsze zazdroszcze Ci stary max mieszkania w stanach. po drugie srednio chce mi sie w to wierzyc, no ale skoro tak mowisz to pewnie tak jest, nie mam prawa sie z tym klocic. ponadto, to nie jest wina lebrona, dopoki robi na parkiecie to co robi lebron zazwyczaj nie mam z tym problemu.

    whatever, wszystko to co napisalem jest prawda w stu procentach

    (-3)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    czy naprawde zaden z uzytkownikow tego portalu nie potrafi zlozyc paru zdan? jezeli ktos dal mi minusa pod komentarzem, ze to co napisalem jest w stu procentach prawdą, to znaczy, ze sadzi ze cos jest w nim nieprawdą, a moze nawet uwaza ze caly jest nieprawdziwy. chcialbym tylko, zeby zostalo to uzasadnione. jestem glodny dyskusji koszykarskich. myslalem ze na najpopularniejszym poratlu koszykarskim w Polsce zaspokoje swoje potrzeby. a tu okazuje sie ze 90 procent uzytkownikow to idioci, ktorzy umieja tylko klikac minus lub plus. propsy

    (-3)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    asdfg powiedz mi proszę o czym chcesz dyskutować ?
    Gram w kosza od 1992r. Wychowałem się na NBA lat 90′, moje zdanie o poziomie ligi czasów obecnych jest krytyczne. A sam LBJ, który “wylansował” się w czasach gdy przestałem się interesować wielką ligą jakoś nie zrobił na mnie wrażenia. Wyróżnia się, jest skuteczny, taki dobry gracz lat 90′, ale daleko mu jeszcze do atletycznych talentów tamtych lat. To poziom ligi spadł co potwierdzają najlepsi w historii ligi,a nie to że mamy super duper talent, mówiąć szczerze rusza się przeciętnie jak na wielką ligę. Ale jest atletyczny i skuteczny, maszynka do nabijania punktów, ale w tym musi być coś więcej, coś co nazywa się charakter, a patrząc na jego “dziwne” akcje niczym jakaś forma histeryka, wygórowane mniemanie o sobie itp. sprawia że jeszcze bardziej oddala się od największych tej ligi.

    (3)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    @asdfg
    Drogi użytkowniku. Skoro jesteś głodny dyskusji na temat koszykówki, to zachowaj chociaż kulturę jakiej dyskusja ludzi na poziomie wymaga. Jeśli uważasz, że rozpoczniesz dyskusję na poziomie rozpoczynając swą wypowiedź od nazywania kogoś “ultra debilem” to gratuluję Ci inteligencji, nie zazdroszczę.

    Nie oszukujmy się, prawda jest taka, że technika zawsze będzie miała przewagę nad siłą. Dlatego więc osobiście nie potrafię zrozumieć “geniuszu” LeBrona o którym mówi szerokie grono ludzi. Jego gra nigdy mi nie imponowała, oprócz widowiskowych wsadów w jego wykonaniu. James nie może się pochwalić tak dobrą techniką jak KD, wydaje mi się również, że w koszykarskim IQ również przewyższa LeBrona. Nie chciałbym wiedzieć na jakim poziomie grałby Durant, gdyby posiadał taką siłę jak “wspaniały” The King. Tak na marginesie, jak bardzo trzeba mieć zawyżone ego, żeby przyjąć taki przydomek? I nie ważne, czy tak nazwaliby go ludzi czy on sam by się tak nazwał, to bez znaczenia. Widać również jego zapatrzenie we własne odbicie po tym jak wypowiada się o sobie, a czytałem już wywiad w którym nazwał siebie, że jest najlepszy.
    Durantuli należy się zdecydowanie więcej i uważam, że został on przesłoniony przez media, które są skupione na Jamesie. Jeżeli w tym roku Kevin Durant nie dostanie tej statuetki, to widać właśnie jaki media mają wpływ, jaki wpływ na nagrody ma marketing.
    @asdfg – media nie dały LeBronowi siły, techniki czy rzutu, media dokonały swego rodzaju prania mózgu. Znalazło to swój skutek wśród bezmózgich mas ludzi, którzy wierzą w każde słowo, które usłyszą/przeczytają lub obejrzą. A media przecież mówią, że LeBron to najlepszy koszykarz wszechczasów (nawet na polskim TVP Sporcie). I dlatego uważam, że James jest napompowany przez media.
    Pozdrawiam, Karson.

    (3)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    @marhio skoro przestales sie tym interesowac, to trudno, twoja sprawa. widze jednak, ze czytaniem ze zrozumieniem nigdy nawet nie zaczales sie interesowac. to wszystko co napisales to twoje prywatne zdanie, szanuje je, masz do niego prawo. interesuja mnie jednak FAKTY. cale to zamieszanie, ktore tu wywolalem dotyczy paru cytatow, wszystkie naleza do niejakiego zelusa i wlasnie o nich chcialbym tu podyskutowac. wywolala u mnie oburzenie ilosc łapek, jakie dostał niejaki zelus (bo rozumiem, ze jezeli koleś ma 8 łapek w gore, to 8 osob podpisuje sie pod tym, co jest w danym komentarzu). wg mnie to sa straszne bzdury i trzeba byc totalnym baranem zeby sie z tym zgadzac, co udowodnilem zreszta prawdopodobnie najdluzszym w historii tej strony komentarzem. polecam przeczytac go raz jeszcze i odniesc sie do konkretnych rzeczy ktore tam napisalem. odpusccie sobie argumenty w stylu nba w latach 90 bylo lepsze, nie poradzilby se tam lebron, lebron to tylko flopy i miensnie, bo to totalnie nie ma zwiazku.

    @thekid podziekuj zelusowi.

    (-3)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    “co udowodnilem zreszta prawdopodobnie najdluzszym w historii tej strony komentarzem.”

    Teraz to mnie dopiero rozśmieszyłeś, przydałaby Ci się lekcja skromności, bo widziałem 2 razy dłuższe i jest to strona o wiele wyższym poziomie niż Ci się wydaje. Jednak ludziom inteligentnym, którzy odwiedzają GB nie chce się wypowiadać na takie marne tematy, serio. A poza tym w każdej wypowiedzi wyzywasz ludzi od debili, baranów, starasz się siłą udowadniać swoje racje. Czyżby problemy natury emocjonalnej?

    (3)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    @karson – co kogo obchodzi czy Tobie sie podoba jego sposob gry, skoro jest zabojczo skuteczny. jezeli tak mowia w tvp sport (sory, nie ogladam telewizji) to faktycznie, piora mozgi. ale wy znowu przechodzicie ze skrajnosci w skrajnosc, tak jak tv (podobno) robi z niego boga koszykowki, tak wy nie widzicie zadnej zalety w najlepszym w tym momencie koszykarzu na swiecie i potraficie tylko go grubo pocisnac. sadze, ze mvp tego sezonu ewidentnie jest kevin durant, ale nadal wybieram lebrona ponad kevinem durantem mimo jego genialnego sezonu.

    krytykowanie jamesa za to, ze ma wygorowane ego to kolejna zenada. serio, nazwiska bird,jordan,bryant nic wam nie mowia ?

    (-2)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    nie chce wam sie wypowiadac, poniewaz z jakichs dziwnych powodow nie potraficie dopuscic do siebie mysli, ze lebron james jest w tym momencie najlepszym zawodnikiem na swiecie. tak jak media “nawet jakby nasrał na parkiet pisałyby o jego wielkim wyczynie i że nikt jeszcze czegoś takiego nie dokonał. “, tak wy dissujecie go, pomimo niesamowitych rzeczy jakich dokonywal na przestrzeni lat i pomimo dwoch wygranych mistrzostw z rzedu, kilku statuetek mvp itd itp.

    naprawde zgadzasz sie ze zdaniem “Całe Miami pracuje na LBJ i większy wpływ ma Miami na LeBrona niż LeBron na Miami.”????

    (-3)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    @asdf Nie masz racji. Wyobraź sobie sytuację, w której ktoś kto nie ma pojęcia o NBA, zaczyna się nagle interesować ligą. Najwięcej informacji z pewnością będzie widział o LeBronie i na pewno go to zainteresuje. Pierwszy wniosek, który wyciągnie, to taki, że jest jednym z najlepszych zawodników w NBA. Dalej będzie standardowy szereg przyczynowo skutkowy.

    Sam zadaj sobie pytanie jakich zawodników znałeś gdy jeszcze nie interesowałeś się NBA, lub dopiero zaczynałeś. Jestem młodym fanem NBA i na przełomie roku 2010/2011 pierwsze co przyszłoby mi do głowy to LeBron. O KD nie miałem bladego pojęcia.

    (0)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    wow

    @olek

    “Pierwszy wniosek, który wyciągnie, to taki, że jest jednym z najlepszych zawodników w NBA.”

    czyli wyciagnie bardzo trafny wniosek

    wy nadal nie kumacie. wg mnie za ten sezon kd powinien dostac mvp, ale to w zaden sposob nie umniejsza umiejetnosci lebrona jamesa. a wy tak po nim jezdzicie, jakby byl kwame brownem, anthonym benettem, lub wy byscie byli mna, a lebron zelusem

    (0)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    “Pierwszy wniosek, który wyciągnie, to taki, że jest jednym z najlepszych zawodników w NBA.”

    czyli wyciagnie bardzo trafny wniosek

    (0)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    asdfg strasznie razi w oczy Twoje napompowane ego po tym Twoim “najdłuższym komentarzu w historii tego portalu”. Teraz próbujesz przekonać wszystkich, że LeBron to aktualnie najlepszy gracz na parkietach nba, a jutro swoimi bardzo logicznymi argumentami i niezawodnymi metodami perswazji będziesz Nas przekonywał, że jesteś najinteligentniejszym użytkownikiem tego portalu i Twoja opinia jest najbardziej krystaliczna i obiektywna z pośród wszystkich. Pomijając fakt, że dany “rekordowy” komentarz musiał sprawić CI wiele problemów i zająć wiele czasu, skoro tak bardzo starasz się to na każdym kroku przypominać, uważam, że człowiek inteligentny za którego się uważasz jak domniemam, ponieważ według mojego “baraniego” ale bądź co bądź zdaje mi się, że zdrowego rozsądku powinien zdawać sobie sprawę ze tego, że tak naprawdę nie można w 100% obiektywnie określić kto jest najlepszym zawodnikiem aktualnie czy nawet kto był najlepszym zawodnikiem w historii. Jak to mówią głową muru nie przebijesz, ludzie to nie maszyny i zawsze będą sympatyzować z tymi graczami z którymi czują jakąś niewidoczną “więź” wydaje mi się, że to troche zbyt ciężkie słowo, ale w tej chwili nie jestem w stanie ująć tego inaczej. Trzeba zdawać sobie sprawe z tego, że koszykówka to nie są tylko numerki, statystyki itd. Z pewnością nie jestem za fanatyzmem, bo to jest coś bardzo negatywnego, a sport jak i wszystkie pasje powinny łączyć a nie dzielić. Ale dopóki jest to zdrowa sympatia, zawsze staram zrozumieć się innych i liczyć się z ich zdaniem, nawet jeśli do końca z nim się nie zgadzam, ponieważ zdaje sobie sprawę z tego, że inni mogą nie zgadzać się z moim zdaniem. Nawet w sportach gdzie statystyki gruntownie odzwierciedlają to kto jest “lepszy” ludzie nie będą zgodni ze sobą w 100% że tak naprawdę jest, zawsze dochodzi ten czynnik ludzki, nie lubie tego zwrotu ale według mnie pasuje tutaj doskonale FACTOR X – czyli emocje i uczucia. I odcinam się w tej chwili od tego czy LeBron jest bardziej rozdmuchany medialnie czy nie… tak samo jak od tego czy KD bardziej zasługuje na MVP w tym roku…”a na co to komu potrzebne” ja mogę tylko WYRAZIĆ SWOJE ZDANIE, że według mnie MVP powinien w tym sezonie dostać KD, ale warto w takiej sytuacji zdawac sobie sprawę z tego, że inni myślą inaczej bo to jest normalne takie LUDZKIE, a przecież wszyscy jesteśmy ludźmi, prawda? Każdy inaczej odbiera świat, każdy ma inne receptorki w mózgu, ale to jest piękne… Ważne żeby dzielić się swoimi odczuciami i przemyśleniami, a nie przez nie się zagryzać…

    Jeszcze zwrócę się do Ciebie asdfg, to nie jest “hejt” w Twoją stronę, na pewno masz coś w głowie i nie każdy potrafi wyskrobać taki komentarz, ale musisz chyba troszke odetchnąć i zdać sobie sprawę, że jednak wszystkich mózgów tego świata nie pozjadałeś.

    A jeśli szukasz dyskusji to bądź kulturalny, bo jeżeli dyskusji szuka się w taki sposób jak Ty to robisz to wtedy nie różnisz się niczym od dresa który z kolegami bije kolesia zeby zwinąć mu telefon… przecież on tylko szukał “czułości”… Pozdrawiam wszystkich i niezapomnianych playoffs:)

    (8)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    @ardryr, blagam Cie stary, naucz sie czytac ze zrozumieniem. napisalem juz to samo w kilku komentarzach, napisze to jeszcze raz, mam nadzieje ze tym razem skumasz:

    DYSKUSJA NIE TOCZY SIE O TO, KTO JEST NAJLEPSZYM ZAWODNIKIEM NA SWIECIE, poniewaz (jak sam napisalem w swoim najdluzszym, najbardziej obiektywnym i najinteligentniejszym komentarzu na swiecie ;)) “porownania do jordana nawet nie skomentuje, to jest kwestia w ktorej nikt nigdy nie dojdzie do porozumienia. oczywiscie jordan>lbj na ta chwile”. widzisz wiec, ze zdaje sobie sprawe z tego, czym jest obiektywizm. i powtorze kolejny raz: zostawmy swoje zdania, uczucia, wnioski i opinie. ja mam problem z konkretnymi rzeczami, ktore zostaly tu napisane. reaguje tak, poniewaz uwazam, ze są to totalne klamstwa i ocena tego nie powinna zalezec od czyjegos “factoru x”, tylko od konkretnych faktów.

    gdy lebron w 2011 zawiódł, media pisały: “lebron zawiódł”.

    “cale miami pracuje na lebrona, a nie lebron na miami” jak mam nazwac kogos inaczej, niz ultra debilem skoro tak twierdzi? wrzuc lebrona w tym momencie do jakiejkolwiek druzyny, gwarantuje Ci ze ta druzyna dojdzie do playoffs i co najmniej 3 zawodnikow podniesie swoje srednie kariery.

    zeby bylo tez jasne, ja nie jestem jakims psychofanem lebrona. po prostu gdy cos, co jest napisane, jest klamstwem, musze sie do tego odniesc. to co mowie nie odnosi sie nawet do artykulu, zgadzam sie z nim w stu procentach. mvp powinien zgarnac kevin durant. ale to nie znaczy ze mozna sobie teraz z tego powodu jezdzic po lebronie. nie zachowujecie sie lepiej, niz te media, ktore (podobno, nie wiem) chwala lebrona nawet jak nie ma ku temu powodow. a wy jako kolesie, ktorzy wiedza cos wiecej niz przecietni ludzie o koszykowce powinniscie olać to co mowia w mediach

    pozdrawiam

    (-3)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Zauważyłem, że niektórzy po prostu nie mogą pogodzić się z faktem, że “King James I Najlepszy” nie dostanie MVP w tym roku, dlatego tłumaczą, że się oszczędzał i nadal jest lepszy od KD. Nie wiem co to ma na celu.

    ASDF ja uważam, że Zelus ma w 90% racje, i podobnie zapewne twierdzi 80% tego portalu. Pogódź się z tym, że otaczają Cię debile…

    (3)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    asdfg to chyba nie tylko ja mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Napiszę może krócej bo cały sens który starałem sie przekazać ominąłeś i skupiłeś się na tym co możesz potwierdzić swoim zdaniem. Im prędzej zrozumiesz, że nie mozesz, a może inaczej nie powinieneś bo to nie ma sensu pienić się o takie rzeczy o które walczysz. Ludzie od zarania dziejów szukają porównań, jest to jeden z czynników rozwoju w ogole Nas jako ludzi, być może jesteś “ścisłowcem” (chociaż nienawidzę tego określenia, ale niektorzy się za takowych uważają) i ciężko CI to pojąć, bo np fakt iż MJ>LeBron przyjmujesz jako pewnik, a tak naprawde nie jest to nigdzie potwierdzone, nie ma nigdzie napisane, że tak właśnie jest. TO SĄ TYLKO ODCZUCIA LUDZI i tak się składa, że znacząca większość ludzi ma takie odczucia przez to jaki był i czego dokonał Michael Jordan. No i mimo, że większość ludzi uważa Jordana za GOAT (ja także) przy Twoim podejściu problem pojawia się gdy ktoś powie, że dla niego najlepszy jest Kobe czy choćby LeBron. Warto zachować otwarty umysł… Bo jeśli ktoś mówi CI, że ziemia jest w centrum galaktyki to jest głąbem i próbuje Cię wprowadzić w błąd, ale jeśli ktoś uważa, że według niego Bryant jest lepszym zawodnikiem niż MJ to czy się z tym zgadzasz czy nie, warto żeby zapaliła CI się w głowie kontrolka która oznacza, że według Ciebie to kompletna bzdura ale to zrozumiałe bo zdanie na takie tematy jest wyrabiane bardzo SUBIEKTYWNIE. Właśnie z takich różnic wywodzą się najciekawsze dyskusje koszykarskie których tak bardzo jesteś głodny. Bo z pewnością osoba która twierdzi troche inaczej niż Ty na pewno ma mnóstwo argumentów za taką właśnie tezą, chyba, że jest to trol… ale HEJ! tacy są, byli i będą ale doszukując się rzeczy wartościowych i olewając takich gostków zabieramy im pole do popisu, a przecież na tym nam zależy, nie? Musisz zdawać sobie także sprawę z tego, że na tym portalu nie siedzą same intelektualne szychy jak Ty, przypomnij sobie jak zaczynałeś interesować się basketem, jak zaczynałeś śledzić ligę. Wielu z Nas odkryło ten sport mając 10lat… Gdy ja zaczynałem oglądać nba w tvp nie było jeszcze stałego dostępu do internetu, nie było strony gwiazdybasketu.pl… był tylko modem i zabójcze impulsy które ulatywały w czasoprzestrzeń i kończyły się szybko niczym pierwszy raz z dziewczyną (poniosło mnie)…ALE, gdyby to wszystko było, gdybym miał 10lat aktualnie na pewno nie wszedłbym na tą stronę i nie napisałbym wartościowego komentarza. Na pewno z powodu jeszcze dość niskiego poziomu zaawansowania w szkole, jednak także z powodu wieku bo w takim okresie przedstawiciele gatunku ludzkiego (dzieci w podstawówce) chłoną wszelkie informacje jak gąbka i mają większą tendencję do nieuzasadnionego fanostwa. Ja oglądałem NBA dla Bryatna i Cartera, byli to dla mnie najlepsi gracze bo robili mega paczki i tyle… Myśle, że myślenie ludzi aktualnie w podobnym wieku jest takie same, być może dlatego LeBron jest tak bardzo popularny tak samo jak i hejt na niego.

    Jednak warto zadać sobie pytanie czy to źle? Od czegoś trzeba zacząć jak to mówią i jestem pewny, że większość tych przykładowych dzieci które teraz śledzą NBA chociażby dla wspaniałych akrobatycznych wyczynów LeBrona w przyszłości wyrośnie na prawdziwych fanów NBA z którymi asdfg będziesz mógł toczyć pasjonujące dysputy o wszelakich aspektach pięknej gry zwanej koszykówką, która mimo wszystko Nas łączy, chociażby w społeczność tego poratlu.

    Na koniec pragnę napisać, że wszystkie przykłady podane w moim komentarzu są tylko i wyłącznie podane w “celach naukowych” nie mam zamiaru wywoływać odrębnej dyskusji o tym kto jest GOAT a kto nie. Pozdrawiam:)

    (2)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    @asdfg Co z tego, że napisałeś tak długi komentarz, jak nie da się go czytać z powodu połamanej gramatyki i braku polskich liter? I proszę nie wmawiaj innym, że nie czytają ze zrozumieniem jeśli inaczej twoich wypocin interpretować się nie da?

    (3)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    @studenciak podaj mi przyklad polamanej gramatyki

    @ardryr na pewno masz racje po czesci, nie chce mi sie juz tu wykłocac 😛 pozdrawiam

    (0)

Skomentuj shaq Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu