fbpx

Ostatni taniec D-Wade’a, dwóch koszykarzy napadniętych nożami w Rumunii!

54

Witajcie, z pewnością się uśmiechniecie gdy napiszę, że Dwyane Wade oficjalnie zdecydował się rozegrać jeszcze jeden, ostatni sezon w lidze NBA. 36-letni zawodnik sięgał w minionym sezonie po średnie 11.4 punktów 3.8 zbiórek 3.4 asyst. Spośród 67 meczów, w których wystąpił, tylko 3 rozegrał jako starter. Członki słabną, sytuacja w zespole nie sprzyja wielkim sukcesom i śmiało możemy uznać, że legendarny Flash krajobrazu ligi raczej nie odmieni.

One last dance

Zamiast tego otrzymamy tournee pożegnalne wielkiego i utytułowanego zawodnika. Mimo wyraźnego spowolnienia i uziemienia, plastyka ruchu i walory techniczne pozwolą mu dochodzić do pozycji rzutowych, 1-na-1 wciąż musi być respektowany, ale jeśli Miami Heat zgotują nam awans i walkę w playoffs, tym milsze wspomnienia zachowamy.

Ostatni sezon to także (może przede wszystkim) promocja własnej marki, nabijanie listy subskrybentów założonego przed pięcioma miesiącami kanału youtube, pomnażanie fanów w mediach społecznościowych i wypełnianie zobowiązań sponsorskich. Tkanka na twarzy wiotczeje, postarzał nam się chłopak, ale hej (!) wszystkich nas to czeka.

Jeśli jesteście w nastroju wspominkowym, popatrzcie na proces myślenia Wade’a, dlaczego zdecydował się zostać, jak się czuje oraz dlaczego nadchodzący sezon będzie jego ostatnim.

Sobowtóry

Spencer Dinwiddie (playmaker Brooklyn Nets) zapytuje czy ktokolwiek widział w jednym pokoju Travisa Kelce (tight end Kansas City Chiefs) i Jonasa Valanciunasa (środkowy Toronto Raptors). Nie rozumiem, w jakim celu panowie mieliby wchodzić do jednego pokoju…

Other bball news

-> Najgorsze wieści z Rumunii, gdzie dwójka ciemnoskórych koszykarzy tamtejszego ACS Cuza Braila walczy o życie. Panowie doznali licznych ran kłutych zadanych nożem. W miniony weekend podczas nocnej imprezy doszło do wymiany zdań, która przerodziła się w bójkę… Darrell Bowie i Joseph McClain w niedzielę nad ranem przeszli operacje. Obaj mają uszkodzone narządy wewnętrzne, Bowie ma przebite płuco, co zdaniem medyków poważnie zagraża jego życiu. Trzymajcie kciuki.

-> znamy pierwsze trzy europejskie ekipy, jakie zakwalifikowały się do przyszłorocznych Mistrzostw Świata FIBA. Są to Niemcy (8-0) Czesi (7-1, pierwszy awans MŚ w historii) i Grecy (8-0). Nie dalej niż wczoraj odbyły się następujące spotkania. W rolach głównych wystąpili koszykarze dobrze znani kibicom zza oceanu, jedziemy:

  • Rosja 77 Bułgaria 73 (Aleks Shved znów poszalał 22 punkty 7 zbiórek 5 asyst)
  • Gruzja 85 Grecja 86 (Nick Calathes 31 punktów 7/11 zza łuku 7 asyst 5 zbiórek i piękny pass na finał)
  • Francja 83 Finlandia 67 (Nicolas Batum 14 punktów 4 zbiórki 4 asysty – Markkanem nie gra)
  • Niemcy 112 Izrael 98 (po dogrywce, zobaczcie jak do niej doszło! 30 punktów 13 asyst D-Schroedera!)

  • Bośnia i Hercegowina 80 Czechy 85 (Tomek Satoransky 22 punkty 9 zbiórek 6 asyst)
  • Serbia 91 Estonia 65 (Nemanja Bjelica 14 punktów 6 zbiórek)

-> a już dziś o 21:00 reprezentacja Polski gra z Chorwacją w Ergo Arenie. Kibice z Trójmiasta i okolic mają okazję zobaczyć w akcji między innymi Dario Sarica (Sixers) i Bojana Bogdanovica (Pacers). Faworytem są nasi rywale, ale Mateusz Ponitka i Adam Waczyński tanio skóry nie sprzedadzą, heh.

-> do rozpoczęcia sezonu zasadniczego NBA zostało 29 dni!

Kobe things

Black Mamba ze sceny koszykarskiej zszedł na dobre i wracać nie zamierza. Co nie znaczy, że wyplenił stare nawyki. Ten stary wariat wciąż wstaje w środku nocy i zbiera się na trening. What?!

Jest kilka czynników dla których to robię. Kiedy zakończyłem karierę w Lakers przed moment sobie pofolgowałem. Dalej zarzuciłem sobie wyzwanie: czy dam radę odzyskać formę. Ciężka sprawa, bo tym razem nie ma ram czasowych, żadnego horyzontu. Nie trenujesz do konkretnego występu. Jak więc się motywuję? Musiałem postawić sobie cel. Najpierw chciałem nabrać mięśni, nabrać rzeźby. To wymierne rzeczy, w nie celuję.

Twoje dzieci nie widzą jak ciężko pracujesz. Idziesz do biura i cię nie ma. Nie widzą wysiłku, który wkładasz. Jak więc nauczyć dzieciaki istoty ciężkiej pracy i obowiązkowości? Ja to robię poprzez trening. Kiedy budzę się rano, budzi się też moja najstarsza córka. Jest czwarta rano, moja 15-letnia córa idzie na salę wraz ze mną. Przed szkołą, w sumie to już nasz rodzinny rytuał.

A Ty? O której dziś wstałeś? Dobrego dnia wszystkim!

54 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Pierwszy na szczęście jeszcze śpi. Wstałem przed 6:00, ale nie w głowie mi trening, podziwiam Mambę. A Spencerowi zapewne chodziło o to czy ktoś Panów widział na raz, że niby ten sam. Wyszło ciepło 😉

    (46)
    • Array ( )

      jak się nie ma życia zawodowego to można sobie pozwolić na wstawanie o 4 i gnanie na trening, ponieważ po treningu wraca się do domu i ucina drzemkę w ciągu dnia. Ja pracując po 9-10 godzin dziennie nie mogę sobie na coś takiego pozwolić.

      (18)
    • Array ( )

      Młoda od Mamby, to po treningu chodzi do szkoły, więc raczej nie ucina sobie drzemki na zajęciach.

      Jak ktoś szuka wymówki, to znajdzie ją zawsze

      (9)
    • Array ( )

      -> Anonim
      Stary, nie pier..l mi tutaj takich farmazonów bo gó..o wiesz.
      Do pracy wstaję o 6:00 aby być w niej o 8:00. W międzyczasie robię śniadanie dziecku i odprowadzam je do przedszkola. Z pracy zazwyczaj wychodzę o 18:00, więc w domu jestem o 19:00. Spędzę czas z dzieckiem i z żoną i o 23:00 kładę się do łóżka. Poczytam trochę książkę i idę spać. Więc proszę nie pie…l mi tutaj o wymówkach bo jak zaczniesz golić się pod nosem i meszek na jajach zamieni ci się na włosy to wówczas zobaczysz co to prawdziwe życie. Zobaczymy jakich Ty wówczas wymówek będziesz szukać.

      (13)
    • Array ( )

      Ziutek
      Kudos dla Ciebie! Taki Bryant ma sztab ludzi i obsługę domu że sobie może na takie rozrywki pozwolić. Gość pewnie sam tyłka nie podciera 😉

      (6)
    • Array ( )

      @Ziutek
      To w takim razie nie zazdroszczę życia.

      Mam prawie 30lat i pracuję od 8 do 16. Wstaję sobie o 7:30, a najpóźniej o 16:20 jest z powrotem w domu i mogę robić co chcę jak np. granie w najnowsze nba 2k19.

      Każdy sam sobie układa życie, ale nie wiem co Ty takiego robisz że pracujesz 10h, bo jak dla mnie to 8h jest absolutnym maksem, a miałem wcześniej pracę gdzie siedziałem tylko 6h.

      W każdym razie, współczuję Ci życia.

      (-3)
    • Array ( )

      Akurat on urodził się w Niemczech, ma niemieckiego ojca, jego matka od kilkudziesięciu lat mieszka w Niemczech (imigrantka z Gambii).

      Jest bardziej Niemcem niż np. taki Wiggins Kanadyjczykiem (ojciec Amerykanin, większość życia spędził w USA).

      (20)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Niegdys w reprezencji Niemiec grali Mithat Demirel i Ademola Okulaya (nie jestem pewien pisowni) oraz Dirk Nowitzki, ktory gdyby ukradl w Niemczech rower bylby “polaczkiem” a nie “Niemieckim Wunderkindem”

    (30)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Bryant to jednak jest psychol! Jak tak patrze na to pożegnalne tournee Wade’a Nowitzkiego czy nawet Kobasa ciągle ciśnie mi się na usta: Vince WHY ATLANTA??? Chyba że nie miał wyboru bo w Toronto go nie chcieli…
    P.S. Nie miałbym nic przeciwko naturalizowaniu jakiegoś murzynka na rozegranie – wtedy ta gra u nas nawet by się kleiła (patrz: Niemcy, bez Schrodera nie istnieją) Mieliśmy Olisadebe, Pereiro to czemu by nie przekonać jakiegoś amerykańca ze swojsko brzmiącym nazwiskiem

    (3)
    • Array ( )

      Slaughter jest wporzo (nie to co KOSZmAREK) tylko że to scorer a mi chodzi o playmakera

      (8)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      dlaczego Atlanta? Bo chce grać i tyle. Vince nigdy nie był łowcą pierścienia. Chyba jakos specjalnie też nie przywiązuje się do stanu rzeczy. Toronto czy Nets bez róznicy. On chce grać i czerpać radość

      (20)
    • Array ( )

      raczej to nie będzie miało racji bytu, Schroeder, jak i Russ potrzebują piłki w rękach i na pewno nie dogadają się tak, jak nie przymierzając, Harden i CP3

      (-4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    A propos mam takie pytanie obserwując zawodnikow klasy swiatowej goscie w maratonie robia kroki bardzo dlugie i szybkie no i zapierdalaja 20 na godzine przez dwie godziny ja biegam kolo 11km na h jak zwiekszyc predkosc wydluzac krok ?czy raczej szybko przebierac nogami?. Na 10 km mialem 48 min rekord, mam 35 lat i biegam 2 lata tez zauważyłem ze laduje na piecie i dalej jak staje to zewnętrzne j krawedzii stopy cos poprawic czy uwalic ?

    (-1)
    • Array ( )

      Może spróbuj zapytać na forum dla biegaczy… to ci ktoś odpowie
      Naprawdę wystarczy , że właściciel opisuje swoje biegowe hobby – nie zmieniajcie tematyki strony tylko poszukajcie właściwej do takich tematów

      (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Czesi, gdzie koszykówka to jest sport numer 4, lub 5, awansują do MŚ !!! WTF ???
    My, z cudownego pokolenia v-ce Mistrzów Świata juniorów, mamy raptem jednego gracza na europejskim poziomie – Ponitkę. Z czym do ludzi? Ta dyscyplina to pokaz naszego dziadostwa i amatorszczyzny. 36 milionów ludzi, którzy jeszcze 20 lat temu kochali ten sport ma 3 albo 4 graczy, których nie wstyd pokazać w Europie.

    (38)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    może to u nich sport nr 4 albo 5, ale nie oznacza, że jest marginalny, skoro nr 1 to hokej, który jest tak mocny, że Czesi mają masę graczy w NHL, a po nim piłka nozna, w której też im nie brakuje graczy w zachodnich klubach, a jeszcze niedawno mieli takich tuzów jak Rosicky, Nedved czy Poborski, którzy brylowali w najlepszych zespołach świata.

    przede wszystkim Czesi nie przegapiają talentów, organizują wiele turniejów 3 na 3, dbają o promocję basketu, krajowa konkurencyjna liga leci na bieżąco w publicznej telewizji, a także istnieje tam inny model uczestnictwa i kibicowania, dzięki czemu wokół koszykówki, w ogole wokół sportu, jest lepszy klimat niż u nas.

    poza tym, to nie zawsze jest tak,że trzeba mieć “lepszych graczy’, żeby gdzies awansować. Trzeba mieć zespoł. A tak to już bywa, ze niekiedy z mniej utalentowancyh graczy da się zrobić lepszy zespół niż z graczy zdolniejszych, chodzi o stworzenie dobrej, zgranej grupy, odpowiedni dobór charakterów i osobowości, potraktowanie reprezentacji jak drużyny klubowej.

    Polska po prostu ściąga tzw. najlepszych graczy i na siłę próbuje coś z nich ulepić.

    Czesi mają strategię i dobierają zawodników do pomysłu na zespół.

    poza tym, naturalizacja to też nie jest dobra idea, jesli nie ma w tym głębszej motywacji. Czesi mają np Schilba, który nie jest gwiazdą, ale niezwykle produktywnym role player, jakiego im trzeba w zespole. W rep Polski zawsze naturalizowany gracz ma być głównym scorerem albo prowadzącym grę, więc, biorąc pod uwagę, ze nie da się naturalizować żadnego naprawdę klasowego Amerykanina, efekt jest opłakany.

    no i mają Satoransky’ego, który świetnie lideruje, razem z Veselym wprowadza winner mentality, just do it, oni są z NBA, znają swoją wartość, to się udziela wszystkim.

    oglądam często czeską ligę i oni naprawdę mają tam zawodników nie gorszych niż Hruban, Auda czy Bohacik, ale trener Ginzburg [Izraelczyk, może warto importować coachów z krajów, gdzie basket stoi na wysokim poziomie organizacyjnym i edukacyjnym] powołuje akurat tych, którzy mu pasują do planu gry i to po prostu działa.

    przede wszystkim, u Ginzburga wszyscy bronią. od tego się zaczyna zwycięski zespół. rep Polski w ogóle nie ma o tym pojęcia, więc sens rozmowy o tym, jaki mają ofensywny talent schodzi na plan dalszy. Niech zaczną bronić, to pogadamy co można z nimi zrobić w ataku.

    z Bośnią wygrali, mimo że Satoransky już przed przerwą złapał 3 faul [wg mnie, nie było go, bo Nurkic sam wpadł na niego]. Na wyjazdowym boisku.

    wygrali właśnie dlatego, ze umieli się bronić. podobnie było z Rosją. To naprawdę nie jest żadna tajemnica, tylko kwestia pracy, komunikacji, dobrego dopasowania graczy i pozytyywnej atmosfery w grupie.

    (18)
  7. Array ( )
    idoru Prawie jak MAMBA - 17 września, 2018 at 13:54
    Odpowiedz

    Tekst mnie podbudował 😉 Nie dość, że mam tyle lat co Kobas, to tak jak on wstaję co dziennie od lat o 4.00 i zaczynam dzień od rozciągania, potem śniadanie dzieciom i żonie, potem buch na rower z Gdańska do Gdyni (30 km) do łorku i tak cały rok 😉 Nie traktuję tego jako wyrzeczenie, trudności, tylko jako codzienną(przyjemną) rutynę higieniczną – takie dłuższe mycie zębów ;-). Szczególnie, że z uwagi na sportową przeszłość wiele innych aktywności mi odpadło (kolano, kostka, kręgosłup ograniczają sporo możliwości biegowo – siłowniowe), praca siedząca nie sprzyja zdrowiu, a wieczory absorbują dodatkowe zlecenia, zajęcia pozalekcyjne i odrabianie lekcji – więc za dużo czasu dla siebie nie zostaje, a te 3h dziennie są tylko moje 😉 Tylko żona czasem marudzi, że co 2 lata zmieniam rower 😉 Cóż używany, wiec się zużywa 😉

    (30)
    • Array ( )

      Podziwiam za samozaparcie. Bardzo ciekawa i zdrowa rutyna :).
      PS. może pomyśl tylko nad zmiana podzespołów w rowerze, bo rama kierownica i siodło tak szybko się nie zużywają.

      (5)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      jestem tego samego zdania. Wade to zwycięzca, z pewnością będzie chciał odejść w wielkim stylu. Generalnie trochę Wade’a sami pochowaliśmy. Napewno nie oceniałbym go po zeszłym sezonie, bo to pomyłka. Zbieranina gwiazd w Cavs plus niejasny kierunek i rola w Miami. Nie da się ukryć, że Wade Flashem już nie będzie (37 lat w styczniu) , ale nigdy nie można lekceważyć serca mistrza…

      (10)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Z pewnością Kobe wstaje o 4 na trening, a potem jak typowy rodzic robi zakupy, wiezie dzieci, idzie do roboty na 8h, wraca, sprząta, gotuje, wyprowadza psa i znowu zajmuje się dziećmi. Na pewno wszystko robi sam i nie ma od tego ludzi. Na bank.

    Branie Olisadebe, który do dzisiaj słowa po polsku nie zna, tylko dla wyniku to był debilizm i oby więcej go nie powtórzony. Reprezentant kraju powinien prezentować jakieś wartości tego kraju, który reprezentuje. Inaczej to nie ma sensu.

    (9)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    “Nie rozumiem, w jakim celu panowie mieliby wchodzić do jednego pokoju…”

    A kto tam rozumie tych cholernych bliźniaków?

    (5)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    wstawanie o 4 rano to bzdura zwłaszcza u dzieci, które potrzebują snu aby dać odpoczynek dla mózgu i ciała i jeszcze rosnąć. Skoro wstaje o 4 to kładzie się odpowiednio wcześnie…. Bryant odbija sobie na córce co mu się z Shaqiem nie udało…
    Nastolatka wstająca o 4.00….. cuda panie….

    (9)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Powoli zaczynam rozumieć dlaczego tyle ludzi nie lubi Bryanta, aż niedobrze od tego jego paplania, wszystko wie, na wszystkie tematy się wypowie, ten człowiek wstaje o 4:00? I co? Przecież znowu się kładzie o 8 pewnie. Są ludzie którzy wstają o 4:00 żeby dojechać do prscy na 6, później 10h, do domu, zajmują się dziećmi i idą na siłownię, o 22 kładą się spać, więc niech on już utka z tymi swoimi legendarnymi pobudkami

    (16)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    A Houston zaniżyli bilans zbliżającego się sezonu o 10. Nie wiem czy słyszeliście. Ok, to tyle, Antoni woła z kuchni na mecz Polska-Chorwacja.

    (-7)

Komentuj

Gwiazdy Basketu