fbpx

Pau Gasol sfrustrowany, żegnajcie palmy Los Angeles

33

Pau Gasol jest wielkim profesjonalistą. Poświęci swe indywidualne zdobycze dla dobra drużyny, zagra trzecie skrzypce, wycofa by zrobić miejsce koledze, przemilczy obelgi ze strony dziennikarzy, cierpliwie wysłucha, a następnie wykona najbardziej absurdalne polecenie własnego coacha. Wzruszy ramionami na wiadomość o własnym transferze, a następnie jego zawetowaniu przez komisarza ligi. I tak przez cztery kolejne lata. Jednak nawet cierpliwość Pau ma swoje granice.

Przy okazji, pamiętam jak bardzo się cieszyłem gdy po raz pierwszy trafił do zespołu Lakers. Był IDEALNYM środkowym do triangle offense Phila Jacksona, co zamienione zostało na dwa tytuły mistrzowskie. Dziś mogę powiedzieć jedynie to:

Pau Gasol jest zbyt utalentowanym podkoszowym, aby patrzeć jak jego koledzy biegają jak bąki odpalając kolejne bomby z dystansu. Nie pasuje stylem do run-and-gun Mike’a D’Antoni i to widać. Bez podań w środek jest jak wydra w suchym basenie. Męczy się. Oto co Hiszpan miał do powiedzenia na temat swojego sezonu:

Fakt, że nie dostaję piłki tyłem do kosza wpływa na moją aktywność na boisku. Nie otrzymuję podań tam, skąd jestem najskuteczniejszy, gdzie mogę przepchać się i wykorzystać swoje umiejętności, a to oddziałuje na chęć do gry i energię. Ten rok jest daleki od ideały, pewne rzeczy mi nie pasują i nic nie wskazuje na zmianę  w przyszłości.

1

Co na to coach D’Antoni?

Nie będę kłamał, statystyki pokazują, że najgorzej wychodzi nam właśnie gra tyłem do kosza.

1

No cóż, facet ma rację, tyłem do kosza Lakers zaliczają średnio marne 35% z gry. Dużo lepiej wyglądają w akcjach catch and shoot, które dziurawią siatkę w ponad 40% przypadków. Kolejny rodzaj to punkty z kontry, których skuteczność waha się w granicach 57%.

czytaj dalej >>

1 2

33 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja myśle, że do SAS pasowałby idealnie. Ma dobry rzut, potrafi stawiać zasłony grać tyłem do kosza i podawać. W San Antonio takich potrzebują. Tylko nie wierze w to, że zgodzi sie az na taka obnizke kasy. Co prawda SAS spada po tym sezonie kontrakt Bonnera, ale i tak uwazam, że Pau sie nie zgodzi na 5-6 mln

    (19)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli bym zarabiał miliony na graniu w to, co kocham, nie patyczkowałbym się tylko brał co jeszcze moge wziąć :O

    (4)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Waiters
    Rzeczywiście Spurs to idealne miejsce dla Pau i w sumie mogliby oddać Splittera do LA czy jakiś inny trade wykombinować. Fajnie byłoby pooglądać tandem Duncan-Pau chociażby przez jeden sezon.

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Gasol pasowałby do każdej drużyny nastawionej na gre sytemowa, defensywna, ustawiona…
    SAS, Dallas, Bulls a nawet do Minnesoty. Jednak osobiście wolałbym go w Miskach tylko co z Z-bo. Patrzac jednak z rozsadkiem najwiecej przydatnosci by miał w SAS, POP by skakał z radości:D

    (7)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Na jakieś 99% pójdzie do memphis, gra z bratem w jednej drużynie to coś zaje*istego. Oczywiście, tylko wtedy, gdy lubisz swojego brata ;d

    (8)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale Chris Paul narwany albo dobrze wiedział jakie są intencje Gasola tyle że zwietrzył okazję na karę dla niego, a nóż sędziowie by się nabrali.

    (8)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kurde, naprawdę szkoda faceta,… Mnie tam było by miło gdyby reprezentował barwy byczków, ale życzę mu jak najlepiej gdzie by nie skończył…
    A na gifie Paul się złapał za głowę jakby chciał już floopować 😛

    (6)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak dla mnie powinien iść do San Antonio, pasuje stylem a Pop ze swoją umiejętnością “użytkowania dziadków” wykorzystał by Gasola na 100% pomimo wieku 🙂 Parker-Manu-Leonard-Gasol-Duncan-> To by była s5!! hehe

    (4)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Chciałbym, żeby został w LAL, ale lepiej dla niego będzie jak odejdzie. Przy takim trenerze nie może się nawet wykazać. Dobry trener zrobiłby z niego gracza na poziomie All-Star. Facet robi taką robote, że głowa mała. Myślę, że każda drużyna z chęcią by go przyjęła.

    (5)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Największym problemem w LAL jest trener. Trzon zespołu (Kobe, Pau) kompletnie nie nadaje się do taktyki jaką forsuje Pringles. Mam nadzieje, że już w przyszłym roku podziękują temu facetowi za kierowanie drużyną.. Jest sporo dobrych, a nawet bardzo dobrych trenerów do “wzięcia”, wiec nie może być tak, że Lakers są trenowani przez ignoranta.

    Obstawiam, że Pau przedłuży kontrakt o 2 lata i razem z Kobem skończą wspólnie pewien rozdział w historii Lakers, bo skoro Bryant został na takich warunkach, to sądzę, że i dla Gasola będzie miejsce.

    PS przydałby się lepszy nadzór nad postami, bo wzrost popularności portalu powoduje automatyczny wzrost planktonu wśród komentujących, takie czasy ;/

    (19)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pau to ciągle jeden z najlepiej grających graczy tyłem do kosza, tylko, że Pringels nie potrafi wykorzystać jego umiejętności. Myślę, że dogra ten sezon w LAL, a potem władze Lakers będą musieli podjąć decyzje czy Pau czy Pringels, jak dla mnie wybór oczywisty, że Pau, ale dla Jerry’ego Bussa to tak oczywiste może nie być…

    (4)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @Teo. zgadzam się:D pozwolę sobie Ciebie zacytować bo to określenie musze zapamietać:D “bo wzrost popularności portalu powoduje automatyczny wzrost planktonu wśród komentujących, takie czasy ;/” – wzrost planktonu :DDDD mega określenie:D z racji, że swojego czasu zamiast AWF miałem iśc na zoologię to z oczlikami i tego typu żyjatkami żyłem zapan brat:D
    Wracajac do tematu to Lakersi są mi już zupełnie obojetni bo od czasu przybycia MAD ta ekipa zeszła na psy, szkoda mi czasu o nim pisać, bo pisałem przy okazji jego trenerki w NYK i pozniej Suns – szkoda energi na kursywę.

    (3)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Co ciekawe, Pau ma w tym sezonie 36,3% skuteczności w post-up. Inaczej mówiąc gra tyłem do kosza mu obecnie nie wychodzi. Lata lecą, forma spada, a Gasol nie może się z tym pogodzić i zaczyna narzekać…

    (-1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    W Dallas u boku Dirka? W Spurs z Duncanem? Chciałbym to zobaczyć. Może jednak w Clippers za Jordana? (przesadziłem chyba, ale widzę go w systemie Riversa)

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakim cudem Lakersi zatrudnili na początku zeszłego sezonu trenera, którego styl nie pasował i nie pasuje do ŻADNEJ z trzech najważniejszych osób w zespole – Kobe, Howard, Gasol. NO JAK?!

    (7)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    niepotrzebnie Lakersi podpisali to 2-letnie przedłużenie z Kobem za tak duże pieniądze?! teraz nikt nie przyjdzie do Lakers, mogli sobie dać z nim spokój, on nic dla nich nie znaczy w sensie sportowym, może marketingowym, ale po kiego grzyba gościa trzymać? jak można wypromować młode talenty na paru slandunkach w trakcie sezonu? młody zespół… powinni zatrudniać młode osoby… trzymanie “zasiedziałej gwiazduni” nic tu nie pomoże

    (-2)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @luki29 jesli wedlug ciebie Kobe nie zasluguje na taka kase to nie znasz sie na koszykowce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! “zasiedzialej gwiazduni”???????? on bieje waszego lebronka na glowe i lebornek mu nigdy nie doruwna!!!!!!!!!!!!!!!!

    (-6)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jedyne w czym jest dobry, to jęczenie przy każdym wejściu pod kosz… Ostatnio bardzo ładnie mu za to pojechał ktoś z OKC. Tego płaczu nie da się słuchać, takie zachowanie nie przystoi facetowi, toż to gorsze już niż flopy…

    (0)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Do bullsów by pasował idealnie 🙂 jest to drużyna która “dalej” walczy o wysokie lokaty. W pamięci mi zostaje zeszłoroczne wojarze w play off, nawet mimo braku Rose grali na swoim poziomie. Choć teraz nie mają zmiennika na PG. Jak by Paul był i Nate mogli by postraszyć Heat. Wydaje mi sie ze obaj by się zrozumieli bardzodobrze 😀

    (0)

Skomentuj Teo. Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu