27-letni Paul George jest w ostatnim roku kontraktu. W nowym klubie zamierza udowodnić swą wartość, przynależność do najlepszej dziesiątki NBA, zawalczyć o nowe pieniądze oraz… MVP? Fajnie, każdy koszykarz powinien być ambitny, ale czy aby na pewno aż tak szeroko zakrojone plany indywidualne idą w parze z sukcesem drużyny?

I’m going for MVP

Jego kolega klubowy Russell Westbrook również ma prawo wypowiedzieć umowę z Oklahoma City Thunder przyszłego lata. Póki co odrzucił ofertę 207 milionów za pięć kolejnych sezonów. Dlaczego? Toć raz za razem przekonuje o lojalności, wykpiwa Kevina Duranta, chce być twarzą OKC do końca kariery sportowej. Moim zdaniem chodzi o klauzulę “no trade” którą może dołączyć do umowy wyłącznie przerywając stosunek pracy. Russell jak wiele najgłośniejszych nazwisk NBA pragnie decydować o swej przyszłości. Nie gra już dla pieniędzy, na dziś zarabia ponad 28 milionów dolarów za sezon, a wśród licznych kontraktów sponsorskich podpisał w tym tygodniu 10-letnie przedłużenie umowy z Jordan Brand, najwyższe w historii marki. Ciśnienie na wyniki indywidualne jest więc spore, nikt nie liczy na powtórkę 31.6 punktów 10.7 zbiórek i 10.4 asyst, ale poniżej pewnego poziomu Russ spaść po prostu nie może.

Chcąc nie chcąc stawia to obu panów na torze kolizyjnym. Jestem niezmiernie ciekaw jak potoczy się ich współpraca. Jak dotąd jedzą sobie z ręki, wzajemnie chwalą w wywiadach, ale nie jeden wspaniały duet rozpadał się już z powodu kasy i chorobliwych ambicji. Co myślicie?

Kolejnym graczem z ambicjami na wielką koszykówkę jest nowy nabytek New York Knicks, niejaki Michael Beasley. Prawdę powiedziawszy facet ma papiery na gwiazdę, ale jak dotąd pogrążały go spoczywanie na laurach, zioło oraz indywidualizm. Jak sądzicie, czy grając u boku Melo i Porzingisa jest w stanie przypomnieć niedzielnym fanom NBA swe nazwisko?

Ubraniowa rewolucja Nike

Nike zostało oficjalnym producentem odzieży NBA nie z przypadku. Wzory nowych koszulek mogą się podobać lub nie, ale trzeba przyznać, że mieli pomysł na współpracę z ligą. Otóż w autentycznych strojach zastosowana będzie technologia NFC. Co to znaczy? Już tłumaczę: przykładasz smartfona do metki jerseya…

… i otrzymujesz dostęp do niepublikowanych nigdzie materiałów jak przyjazd graczy na halę, urywki z szatni, samolotu, hotelu, muzyczną playlistę ulubionego zawodnika etc. Oferta będzie powiększana w trakcie sezonu. Wszystko po to, by jeszcze bardziej uatrakcyjnić fanom koszykarskie doznania i ściągnąć z ich konta pieniążki. Przy okazji: autentyki kosztować będą 200 dolarów, swingman 110 dolarów, a repliki w okolicach 70 dolarów.

Sprzedaż koszulek rusza 29 września. Będą też nowe bluzo/kurtki Nike z technologią Therma Flex.

Same stroje też kozackie, im dłużej się przyglądam, tym lepsze wrażenia, jak myślicie?

Boom Shaka Laka

Równolegle do zmagań na Starym Kontynencie odbywa się Afrobasket 2017. Przyznaję się bez bicia, zawodów nie śledzę, ale zdewastowany wsadem kosz pokazać Wam musiałem:

Najszybszy na 1 milę

Na koniec mam dla Was hejterski dowcip. Który z graczy NBA byłby najlepszy w wyścigu na jedną milę, po naszemu 1609 metrów?

• John Wall? Russell Westbrook? Nie. Byłby to Derrick Rose.
• Dlaczego? 
• Bo na pierwszych 100 metrach doznałby kontuzji i przejechał karetką resztę dystansu. 

Zostawiam Was z dwumetrową konstrukcją z klocków lego. Wiecie, gdybym miał jedno życzenie odnośnie zbliżającego się sezonu, chciałbym by Joel Embiid rozegrał minimum 75 spotkań. Wiecie, że jest jednym z 5 czy 6 graczy w historii NBA, których średnia punktów nigdy nie zeszła poniżej 20 punktów? Dobrego dnia!