fbpx

Pośród buczenia tłumów Paul George kładzie Los Angeles Lakers na łopatki

37

Witajcie. Pośród nieprzychylnego buczenia tłumów zgromadzonych w Staples Center, 28-letni Paul George poprowadził OKC do zwycięstwa…

oklahoma city thunder 107 los angeles lakers 100

Russell Westbrook znów się “nie popisał” rzutowo (katastrofalne 3/20 z gry w tym 1/7 zza łuku) ale trzeba mu oddać, kolejne triple-double w zębach przyniósł, a słynny Lonzo Ball nie miał przeciwko niemu wiele do powiedzenia. Wierzcie lub nie wierzcie, było to pierwsze spotkanie obu panów. Russ nie wychodził dziś z roli świra, przykładowo: widzieliście “Air Guitar” gdy George ograł z faulem byłego kolegę Lance’a Stephensona?

Miejscowi kibice skandowali “We don’t need you” w kierunku stojącego na linii rzutów wolnych PG-13, ale fakty są takie, że facet był w tym spotkaniu bardziej produktywny (37 punktów 15/29 z gry) niż cały młody trzon Lakers wliczając Lonzo, Ingrama, Kuzmę i Josha Harta, którzy kolektywnie zaliczyli… 37 punktów na skuteczności 15/45 z gry!

A właśnie, Lakers w czwartej kwarcie nadziali się na ścianę: przejmującą zasłony, atletyczną, mocną fizycznie obronę Thunder. Zabrakło rozegrania (Rondo) przewagi indywidualnej (LeBron) doświadczenia, gospodarze ugrali zaledwie 18 punktów, ciężar próbował brać na siebie Brandon Ingram, ale pośród 7-8 pudeł trafił może raz. Jego izolacje zniszczyły biegowy rytm zespołu, niepotrzebnie, moim zdaniem nie powinni ani na moment spowalniać tempa. Na usprawiedliwienie chłopaków, ich najlepszy gracz ofensywny, czyli Kyle Kuzma z boleściami pleców zniknął w tunelu w drugiej kwarcie i więcej go nie widzieliśmy. Miejmy nadzieję, że to nic poważnego.

minnesota timberwolves 102 boston celtics 115

Witamy serdecznie panie Hayward, gdzie się pan podziewał? 35 punktów 14/18 z gry 5 asyst w roli zmiennika to rzecz niebagatelna, nawet jeśli przed laty byłeś pierwszą opcją zespołu.

philadelphia 76ers 132 phoenix suns 127

22 punkty i 10 zbiórek miał po pierwszej kwarcie na swym koncie potworowaty Joel Embiid i wcale nie przeszkadzało mu granie dzień po dniu. Pewnie nie pamiętacie, ale w dniu draftu 2018 roku Kameruńczyk obruszył się i powiedział: “Nawet nie porównujcie mnie do Aytona, ja gram w obronie”. Dzisiejszy występ stanowił potwierdzenie tamtych słów. Do przerwy miał 30 oczek, w całym meczu 42 punkty + 18 zbiórek w tym 17/19 z linii rzutów wolnych.

Ayton efektywny jak zawsze (18/11 przy 8/12 z gry) ale faktem jest, że niewiele mógł poradzić na popisy Joela, tego zatrzymać może tylko sędzia albo własny brak kondycji. Musicie wiedzieć, że wynik końcowy nie oddaje faktycznej przewagi 76ers w tym meczu. Suns co prawda gonili, w drugiej połowie na zmęczonych gościach zaliczyli 78 punktów, ale i tak nie starczyło by odrobić straty. W obozie gospodarzy 37 punktów i 8 asyst Devina Bookera. Wśród gości nie wystąpił Jimmy Butler, coach Brown stwierdził, że poradzą sobie bez niego i słusznie założył.

detroit pistons 101 memphis grizzlies 94

Sypią nam się Miśki (4/18 zza łuku) jak widać do tego stopnia, że zostali pokonani przez słabiutkie, grające dzień po dniu Detroit. Po meczu zamknęli się w szatni by omówić sprawy bez udziału fotoreporterów. Wyjaśnić niedomówienia i wskazać palcem przyczyny słabej gry. W efekcie doszło do szarpaniny, natarli na siebie zwłaszcza Omri Casspi i Garrett Temple. Wow! Czasem trzeba awantury by obudzić w drużynie nowego ducha, trzymamy kciuki! Wśród zwycięzców 26 punktów + 8 zbiórek Blake’a Griffina.

new orleans pelicans 121 brooklyn nets 126

Jarrett Allen jest kolekcjonerem, kolekcjonuje zablokowane rzuty największych gwiazd NBA. Zwyczajowo blokuje próby wsadów, ale jakieś tam miękkie i cienkie layupy spod obręczy też przyjmie, prawda panie Anthony Davis? Po raz kolejny, nie czepiam się AD, bo przecież 34 punkty 26 zbiórek 3 bloki i w ogóle, ale gdy się partyzantka brooklińska zapali do walki, gdy pobiegać może to bazukami z krzaków największe śmigłowce bojowe strącić potrafi, rozumiecie. Goście wpadli w wilczy dołek w drugiej kwarcie i choć wzięli się za bary i kolektywnym wysiłkiem wygrzebali, czasu nie starczyło by rozstrzelać rywala. Do pierwszej piątki nic nie mam, ale niech już lepiej wraca ten Mirotić, bo na ławce wyjątkowa cienizna: okrągłe 7 oczek.

No i co robimy? Puszczacie Davisa do Lakers? Przecież on te 30/20 robi od niechcenia. Już mu się nie chce starać.

dallas mavericks 122 charlotte hornets 84

Wiedziałem! Zespół z najsłabszym w lidze rekordem gier wyjazdowych podeptał Charlotte. Co Wam mówiłem? Bez Cody Zellera ten zespół kupy i pupy się nie trzyma w obronie, a i Kemba Walker zasłon nie dostaje jak lubi. Na dodatek zabrakło Jeremy Lamba, który swoje wady ma, ale jednak trzeba go szanować w ofensywie.

Mavericks bez krępowania, trójki na wejściu siedziały księciuniowi Luce i nie tylko jemu, zacieśniali środek stojąc swoją kombinowaną strefą i niewiele więcej trzeba było by Szerszenie dziś przygnieść butem.

W pozostałych spotkaniach:

miami heat 117 cleveland cavaliers 92

Kolega twierdzi, że Colin Sexton to certyfikowany niewypał i że ma na to dowody, ja twierdzę, że młodego kompletnie nie wykorzystują i jeśli to mają być warunki do rozwoju, to Cavs będzie dołować bez mistrzostwa przez kolejnych 50 lat, czyli prawdopodobnie kolejnego sukcesu w Ohio nie dożyję, tfu! Wrócił Hood, zadebiutował McCaw, dublują się pozycjami z Clarksonem, Burks także lubi postrzelać oraz NIE lubi podawać, miejsca do gry bez piłki z Thompsonem w środku wiele nie ma, a poza tym kto chciałby pomagać młodemu w nauce? Tutaj każdy zdaje się grać pod siebie i to jest smutne i to jest złe. Miami wzięło swoje. To tyle.

Aha, w obozie South Beach miło widzieć z powrotem baryłkowatego Diona Waitersa (7 punktów 3 asysty w 11 minut) tęskniłem za tym wariatem, powinien dodać Heat przebojowości.

atlanta hawks 98 washington wizards 114

Nie wiem, nie orientuję się, nie oglądałem. W każdym razie każda wygrana Waszyngtonu bez zepsutego jabłka J-Walla, cieszy.

orlando magic 112 chicago bulls 84

Jak wyżej. W statystykach widzę grube lanie od Nikoli Vucevica (22 punkty 12 zbiórek przez dwie kwarty) i obstaję przy swoim, niech ten facet idzie do All-Star Game. To jego najlepszy rok, drugi taki się nie powtórzy.

A już dziś w nocy Toronto Raptors meldują się na parkiecie San Antonio. Gregg Popovich ma nadzieję, że ludzie przywitają Kawhi Leonarda z szacunkiem i godnością, na jaką zasługuje. Elegancki chłopak ten Kawhi, zobaczymy jak wypadnie, moim delikatnym faworytem z kilku powodów są Spurs. Tymczasem, dobrego dnia! Poproszę Jaatelotottoro.

37 comments

    • Array ( )

      Ja to bym widział Davisa w Boston Celtics pod wodzą Brada Stevensa. Boston ma potrzebne klocki by taka transakcja doszła do skutku. W Lakers byłby drugi, a w Celtics jako lider mógłby w końcu się wykazać i pokazać ile jest wart. Tego mu życzę choć NOLA zawodzi, imho maja skład na PO. Wiec nie jest powiedziane, że Davis to idealney lder, ale w Bostonie jest jeszcze niedoceniany Irving. Transfer z korzyścią dla ligi.

      (-6)
    • Array ( )

      Nie jest Goat. Obsranie zbroi przy Mavs Dirka w 2k11 to mocny argument, że tym goatem nie zostanie. Top3 ever to i tak coś niesamowitego. A w trójce będzie na pewno.

      (2)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy możemy poświęcić chwilę, żeby docenić rozwój Westbrooka w obronie? Chłopak zdaje się w końcu grać z zaangażowaniem po bronionej stronie parkietu. Pierwszy w odbiorach/mecz (zaraz za nim PG13), pierwszy w defensive rating (!), trzeci w defensive win shares, pierwszy w defensive box plus/minus. To jest przecież jakiś potwór. A jeszcze dodatkowo przewodzi w lidze w liczbie asyst na mecz. DPOY? Moim zdaniem mocna kandydatura.

    Ciekawy jest fakt, że Westbrook jednocześnie gra najgorszy sezon w karierze pod względem ofensywy. Może wchodzą tutaj w grę fizyczne ograniczenia? Przecież niemożliwością jest, żeby pełen mecz zagrać na maksymalnej intensywności. W mojej opinii to właśnie większe skupienie WB w obronie spowodowało zjazd w ataku.

    Kluczem do sukcesu Thunder, jak na tę chwilę, wydaje się być lepsze zbalansowanie składu. George nie gra już tak nieregularnie w ataku, lecz jest jego stałym punktem (przypomnę tylko, że w poprzednim sezonie George potrafił rzucić w jednym meczu +30 pkt, by w kolejnym nie przebić nawet 10). Adams także tutaj poczynił znaczne postępy – jego zasłony i możliwość zbiórek w ataku otwierają mnóstwo opcji w ofensywie. Częściej jest też wykorzystywany w grze tyłem do kosza. Westbrook nie jest zapatrzony wyłącznie na kosz, lecz broni (o czym było wyżej). Grant grający na PF nie jest już luką w obronie, jak to było z pączusiem Carmelo. A i Ferguson niezaprzeczalnie jest większym assetem w ataku niż Roberson, który potrafi jedynie ścinać w kierunku obręczy ze skrzydła.

    Paradoksalnie powrót Robersona może się okazać problemem dla Thunder, tak jak powroty Irvinga i Haywarda stały się poniekąd problemem Celtics. No bo co może jeszcze wnieść Roberson do gry Thunder, którzy mają najlepszą defensywę w NBA? Im potrzeba teraz jakiegoś pewniejszego scorera z ławki z rzutem za trzy. Roberson im tego z pewnością nie zapewni. Myślałem o jakiejś wymianie za Lee z Knicks, ale nie jestem do końca pewien co Thunder powinni oddać w zamian. A może ktoś inny? Jakieś pomysły?

    (59)
    • Array ( )

      Dla mnie Westbrook jest DPOY w pierwszej połowie sezonu. To jest taki typ człowieka że wrzuca sobie misje i robi to. Miał robić 30/10/10? No i zrobił, niestety kosztem defensywy bo w sezonie 16/17 nic nie gral w obronie. Teraz ma misje- będę szarpał w obronie jak diabeł tasmański. Jasne, odbiło się to na grze w ataku, ale tam już nie jest tak potrzebny, PG13 wziął na siebie odpowiedzialność za atak + Schroeder. Pytasz za kogo mogliby wziąć Lee z knicks? Abrines, może Patterson.

      (17)
    • Array ( )
      NonshootingNonguard 3 stycznia, 2019 at 14:46

      @000 jednak nadal oddaje mase niecelnych rzutów, może faktycznie wynika z większego zaangażowania w obronie. Gdyby te próby rzutowe Russella ograniczyć i rozdysponować między resztę drużyny, efektywność ofensywna byłaby jeszcze większa moim zdaniem.

      (12)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Ja się tylko tak nieśmiało obawiam, że to jest przełączenie na defensive mode żeby uzbierać przechwyty i wykręcić Q-double.
      Ale ciiii……! Może jednak nie.
      GO OKC!

      (15)
    • Array ( )

      “I asked Russ at the start of this year if he had an all-Defensive Team (selection) yet, and he said, ‘No,’” George said. “And of course, my answer to that was, ‘Why not?’”
      To jest prawdziwe wsparcie ze strony Georga. To jest prawdziwy przyjaciel, a nie jakiś kevin durant. Co niektórzy uciekają jak tchórze a inni biorą rozpęd i stawiają czoła wyzwaniom (Some run, some make runways). O to w tym wszystkim chodzi żeby jeden drugiego “push it to the limit”. I w tej chwili obaj biegną sobie po plaży jak Balboa z Creedem i są dla siebie odwzajemnionym wsparciem na parkiecie jak i poza nim. Pozdro

      (6)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Uwielbiam Phoenix, taki sentyment z lat 90-tych. Ubolewam jednak ogromnie nad tym Aytonem, słabo się rusza, chociaż liczby go bronią, jest jakiś taki nijaki. To samo Lonzo, też mnie nie przekonuje. Za to pewność siebie Mitchell’a, Embida, Doncica jest super, takich zawodników się dobrze ogląda.
    Tylko, że ja już stary jestem, to i spojrzenie inne ?

    (32)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    nie staracie się coś w tym nowym roku…. artykuł o tej porze i o większości po dwa zdania 🙁 szkoda bo to mój ulubiony portal. Mam nadzieje, że to tylko chwilowy spadek formy

    (-7)
    • Array ( )

      To tylko połowa jego gry. Druga to 41% z gry, 23% za trzy i 61%wolnych. Heheszki

      (0)
  4. Array ( )
    Nick jest do bani. 3 stycznia, 2019 at 18:30
    Odpowiedz

    A dlaczego AD do Lakers? Są przecież jeszcze innuch 28 zespołów? Ja go widzę w Bostonie lub Dallas.

    (5)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    AD musi iść do najlepszych,Lebron.W Bostonie Irving?,sory ale najlepsi to Durant,Lebron itp.Dallas?,z deszczu pod rynnę.

    (-3)
    • Array ( )

      no faktycznie, dojście do 34 letniego dziada który za max 2 lata zacznie zjazd do bazy jest faktycznie dobrym ruchem AD 😀 I gdyby faktycznie miało do takiego ruchu dojść to za 2-3 lata z kim on miałby w tych Lakersach grać? Zakładam że NOP w zamian za niego wyciągnęło by Ingrama bez psychiki do zawodowego sportu i pewnie Kuzmę czy wynalazek w postaci Bonzo.

      W Twojej wypowiedzi nie chodzi wiec o dobro AD a LBJ. Dla mnie LBJ nigdy nie będzie GOAT. Co to za GOAT który aby wygrywać potrzebuje zawodników z TOP5 NBA? Sztuką jest wygrać mistrzostwo z graczami których się samych wykreowało jak to robił Michael Jordan.

      (-6)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Raz na rok to i wąż pierdnie… Haywarda bym tak szybko nie wital z powrotem. Gość ma zniszczona psychike, mecz wczesniej w 2 kwarty rzucil 0pkt na skutecznosci 0/7…

    (6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    niebywałe. Wszystkich upchać do Bostonu bo przecież ta ekipa nie dysponuje rosterem. Niech przestaną klepać piłkę i włączą trochę spacingu. Czasem okropnie słabo ich pomysł na ofensywę wygląda

    (5)

Komentuj

Gwiazdy Basketu