PG-13: Długa i bolesna jest droga na szczyt
Od dawna było wiadomo, że bieżący sezon będzie w NBA sezonem wielkich powrotów. Plaga kontuzji dotknęła w zeszłych rozgrywkach niemal każdy klub w NBA. Po urazie barku do gry wrócił Black Mamba, by rozegrać ostatni sezon w złoto-purpurowych barwach. Na stare śmieci wrócił Mo Williams, by spotkać tam wracającego do wielkiej formy Kevina Love.
A właśnie, czy wiecie, że rzekomą przyczyną niesnasek na linii Love/James w zeszłym sezonie była kiepska forma fizyczna tego pierwszego? Po tym jak K-Love “zaprzedał duszę diabłu” by gdzieś na odludziu w Utah pracować nad własnym przygotowaniem fizycznym, zyskał w oczach Jamesa i chemia w zespole powróciła. O jego drodze do formy pisałem Wam jakiś czas temu (/Kevin-sam-w-domu/).
Kontynuując wyliczankę, Knicks doczekali się powrotu Melo, a i powrotu do gry o wysoką stawkę upatrują dzięki świeżo pozyskanemu w drafcie Porzingisowi. Chłopak, wybuczany w dniu draftu przez kibiców, rozwija się błyskawicznie, czego dowodem chociażby dzisiejszy występ przeciwko Bucks:
[vsw id=”zJ3-2BVu8uk” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Idźmy dalej: Derrick Rose poczyna sobie coraz śmielej, przekonując kolejne osoby, że wrócił, może nieco odmieniony, ale wrócił na dobre. Tę wyliczankę ciągnąć można by jeszcze długo, sami dobrze wiecie, ja jednak chciałbym skupić się na PG-13. Zawodnik Indiany w wakacje 2014 doznał kontuzji, której widok każdemu z nas wykrzywił gębę w bolesnym grymasie.
Moje DNA, to kim jestem na boisku, przejęło wtedy kontrolę. Zobaczyłem Jamesa (Hardena) biegnącego na layup. Był sam na sam, mogłem po prostu odpuścić, ale zdecydowałem się zareagować, zawalczyć o piłkę. Wyskoczyłem, moja noga uderzyła o podstawę kosza, spojrzałem w dół… złamana. [PG-13]
1
CZYTAJ DALEJ >>
Chyba każdy przeczuwał ten artykuł
Dzisiaj w nocy kląłem jak szewc na niego kiedy wbijał daggery Miami Heat, ale i tak życzę mu jak najlepiej. Niech przekracza swoją najlepszą formę i niech gra jak najlepiej. Wszystkiego najlepszego Paul!
Co w ogóle miało znaczyć te zdanie że zdobył tyle samo punktów co Wade, Bosh i Whiteside? Może od razu autor tego tekstu stwierdzi że George jest od nich wszystkich naraz lepszy? Trochę mi się ten komentarz nie podobał…
Licze na niego
BLC jak zwykle klasa sama w sobie 🙂
Paul George ssie ✌
Mam pytanie. Niech ktos bardziej ogarniety w temacie mi powie, dlaczego Pacers w meczu z miami mieli takie a nie inne stroje?
3ci art dzisiaj, dzięki!
@Critical kolego wystarczy poszukać
nba com/pacers/metro-goldwyn-mayer-studios-pacers-bring-hoosiers-inspired-uniform-nba
swoją drogą taki Hill… wystarczy spojrzeć jaką ma budowę atletyczną ot taki zwykły zadaniowiec – milioner. W NBA siłowni się nie uniknie
jeszcze Clipsy będą mieli nowe koszulki i moim zdaniem zajebiste
@Critical
Jest bodajże któraś rocznica powstania filmu hoosiers o drużynie licealnej która zdobywa mistrzostwo kraju w koszykówce. Fajny film polski tytuł chyba Rzut do kosza.
Po tej kontuzji jest jeszcze większą gwiazdą niż był. Taka mała obiektywna uwaga
@Cebulon, nie mistrzostwo kraju tylko mistrzostwo stanu, których jest chyba 50 w Ameryce Północnej, a to chyba rożnica nie? 😉
czytam artykuł, czytam, czytam i w połowie stwierdziłem że taki tekst musiał napisać BLC. no i się mjr pomyliłem 😉
pozdro
Sorry za offtopic, wbijam się do najświeższego artykułu.
Pytanie do uczonych w piśmie, czy NBA nie poluzowała czasem w tym sezonie tego durnego przepisu z powstrzymywaniem własnych emocji po efektownej akcji? Przeglądając highlighty w tym sezonie dużo w nich nie widzianej ostatnimi czasy emfazy.
bardzo byłem smutny jak zbił mi Miami dzisiaj no ale trzeba oddać, niezły powrót
po takiej kontuzji miałem wątpliwości czy w ogóle wróci do koszykówki na poziomie NBA :O brawo.
Jutro obowiązkowa lektura PG vs LBJ w przystepnej godzinie Moim skromnym zdaniem PG poruszał sie dzisiaj kapitalnie, technika nieprzeciętna, luz w poruszaniu również, jak te rzuty zaczną mu wpadać(a dzisiaj wchodziło) to niech się inni boją i Indiana może namieszac w stawce,tylko brakuje mi tam siły rażenia pod koszem.Jutro obowiązkowa lektura PG vs LBJ w przystepnej godzinie. Mam nadzieje ze jutro PG stanie na wysokości zadania i pograją sobie z Bronkiem, a tak pozatym ż Mamba pierdykie w koncu jakąs 40stke na dobrym % 🙂
A ja czekam na relacje z dzisiejszego meczy T-Wolves. Malo o nich piszecie a to ekipa z takim potencjałem.
A ja czekam na artykuł o A. Davisie, nad którym szanowna redakcja tak się spuszczała przez całe wakacje i off-season, a kolega i jego zespół gra taką rzepę, że aż boli.
PG-13. Kompletny zawodnik. Świetny w ataku a co teraz rzadkie świetny w obronie. Facet jest twardzielem. To ten sam typ co Leonard. Bez zbednego cwaniakowania gasi kolejnych przeciwnikow.
Co takie hejty na PG13 :O