fbpx

Throwback Wednesday NBA: mistrz świata kulturystów gra w kosza

27
phil-heath-basketball

Coach Allen. A Wy się dziwicie, że papa Stern wprowadził “dress code” w NBA.

ai2

Ultimate Tribute

Kobe po zdobyciu trzeciego mistrzowskiego tytułu w 2002 roku.

ko1

A te dwa szczypiorki kojarzycie? Livingston byłby gwiazdą gdyby nie roztrzaskane na kawałeczki kolano. Dziś przede wszystkim obrońcy.

jo1

No cóż, początki bywają trudne. Niejeden z nas miałby wypieki przeglądając zdjęcia sprzed 15-20 lat. Każdy chciał być najpierw jak Tupac, potem jak Allen Iverson i chłopaki z And1 Basketball. Tak to Melo.

ca2

159-centymetrowy Muggsy Bogues i jego pomocnik z okresu gry dla Toronto Raptors. Dziś nie do pomyślenia. Wyobrażacie sobie zawodnika NBA o podobnym wzroście?

vc

Kobe: dziewięć razy w All-Defensive 1st Team, trzy razy w 2nd Team, ale panowie Leszczu i podobni tego zdaje się nie pamiętają…

kobas1

Za wyjątkiem prezydenta USA, nikt przedtem, ani potem nie latał tak wysoko w Nike Air Force One.

ras1

Pasiasty Penny Hardaway bez strachu stawał naprzeciw GOAT-a. Był jak pewny siebie maturzysta, który staje przed komisją egzaminacyjną nie mając pojęcia jak wielkie są jego braki wiedzy.

ph

Like Mike. Niektórzy do dziś próbują ścigać się z legendą.

lbj1

Tego nie przewidzieliście, co? Muskulatura jeszcze nie ta, ale zwracać uwagę Russell Westbrook lubił od dziecka.

rw3

Eddie Jones, król złodziei, facet który przez dwa sezony zajmował miejsce w pierwszej piątce Lakers kosztem… Kobe Bryanta. Taki był dobry. Facet potrafił skończyć layup z linii rzutów za trzy!

ej

PS. przywróciliśmy funkcję logowania. Mam nadzieję, że choć część z Was ustawi sobie avatary bym mógł Was lepiej kojarzyć. Mamy już pomysł na konkurs, ale o tym za chwilę.

1 2

27 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Super artyukuł. Fajnie jak bd co jakis czas wrzucac takie zdjecia z przeszlosci z opisami,no extra sie to oglada i czyta. Prosy Pany:D

    (22)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Super pomysł z tym artykułem. Może jakaś dłuższa, stała seria z retro zdjęciami i krotkimi wspominkami tuż pod nimi jak w tym artykule? Byłoby świetnie. Myślę, że inni czytelnicy też by chcieli takiej serii 🙂

    (27)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Shannon Brown – temu człowiekowi zawdzięczamy drugi (po scenie z filmu Friday) najlepszy meme w stylu “daaaaaamn” (reakcja Kobasa i spółki na blok z faulem) 🙂

    (18)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Na zdjęciu “powycinanego” Westbrook’a rzuciły mi się w oczy jego łapy – wielkie jak łopaty
    Wcześniej nie zwróciłem na to nigdy uwagi

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiadomo, że gość pewnie lubi to co robi i zajebiscie mu idzie (widać zresztą). Ale szkoda mi go strasznie. Ledwo co się rusza… Masakra. Mowa o tym kulturyscie rzecz jasna.

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Panowie… Byly lata, ze Kobe byl dobrym defensorem… nigdy nie bylo to moim zarzutem wobec niego. Po prostu uwazam, ze byl to gracz skupiony na sobie, na swoich wynikach i na swoich zarobkach. Doprowadzil do rozlamu Lakers bo nie odpowiadala mu rola drugiej opcji w ataku i to, ze Shaq byl MVP finalow za kazdym razem. Ponadto nie mial tyle rozumu w glowie, ani klasy by tak jak Dirk i Duncan wziac mniej kasy u schylku swojej kariery dla dobra druzyny. Wszystko to pokazuje, ze wygrywanie za wszelka cene nie lezalo w jego DNA. Dla niego najwazniejsze bylo byc gwiazda i interesowalo go wygrywanie jako pierwsza opcja ataku. Pod konie kariery w ogole go wygrywanie juz nie interesowala. Chodzilo mu jedynie o swoje zarobki i zdobycze punktowe. Nie zrozumcie mnie zle, to byl swietny koszykarz, jeden z 20 najlepszych w historii i jeden z 3-5 najlepszych Lakersow wszechczasow.

    (-1)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “there is no I in a team” – gracze zespołowi są ważni, bardzo ważni – nawet taki Kurt Rambis miał swoje miejsce w składzie. Gracze wybitni niech będą wybitni, ale jeśli ciągną przede wszystkim swój wózek, to nie pociągną drużyny. MJ na początku kariery trzaskał statystyki, aż dojrzał i zaczął stawiać na pierwszym miejscu drużynę. Nigdy jeden gracz nie wygra meczu, chyba, że jest to indywidualna dyscyplina 🙂 wybitny musi stać się mentorem, przywódcą, żeby słabsi za nim poszli.
    Dzień dobry 😉

    (1)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      Witam. Chyba jakis nowy glos w dyskusji. Witamy nowego forumowicza. Ostrzegam, ze na tym forum sa persony/gracze nietykalni, swiete krowy, ktorych nie wolno krytykowac :). Nawet konstruktywna krytyka jest niewskazana. Z zachwytu pieje sie nad graczami wypromowanymi przez media, a Rambis, Rodman, McHale, Parish, Michael Cooper itd. oraz ich wielki wklad w sukcesy mistrzowskich druzyny bywa pomijany. No i pamietaj, ze nalezy uzywac jak najwiecej angielskich slow, oczywiscie bez cudzyslowu, aby brzmiec profesjonalnie. Najlepiej budowac zdania w polowie zlozone z polskich, a w polowie z angielskich slow. Finaly ligi NBA, nazywamy oczywiscie Big Finals. Nie wazne, ze nikt ich tak nie nazywa, wazne, zeby bylo po angielsku 🙂

      (-1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu