fbpx

Phil Jackson dissuje LeBrona

27

-> w czwartek wybierać będą jako czwarci w drafcie NBA, priorytetem jest środkowy
-> Jackson jest rzekomo podbudowany postępami rehabilitacji kolana Melo
-> Detroit Pistons mieli podpytywać o Tima Hardawaya Juniora, ale Stan Van Gundy zaprzecza
-> wieść gminna niesie jakoby graczem NYK miał zostać free-agent Greg Monroe

Czy i jak szybko Knicks powstaną z kolan? Zobaczymy. Dopóki nie wyczerpie się cierpliwość Jamesa Dolana, triangle-offense żyje w Nowym Jorku. Na ten moment na gwarancję zatrudnienia mogą liczyć:

PG: Jose Calderon / Langston Galloway
SG: Tim Hardaway Jr.
SF: Carmelo Anthony / Cleanthony Early

Jak widzicie, pracy do wykonania zostało wiele. Bez wątpienia będzie to przełomowe lato, okres kluczowy dla przyszłości Knickerbockers.

 

1 2 3

27 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Połowa (większa część) zawodników robi kroki/nosi piłke itd- gdyby wszystko gwizdać to szybko NBA przestanie być fun to watch

    (44)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    No Zenmaster po częsci ma rację-Lbj czasami lubi potańczyć trochę ale to nie Euroliga…
    Co do zasłon-to jak czasami się patrzy na Boguta to można rzeczywiście odnieś takie wrażenie ale jakoś z zawodników nikt nie narzeka.
    Co do Knicks-Jestem ciekaw jak to będzie wyglądało-Jest Melo z brakami w obrotnie-pytanie czy mu się jeszcze “chce”-widząc po koncie na tt i fb to bardziej celebryta aniżeli zawodnik.Ratuje się tym że miał kontuzję.
    Na ten moment brak drugiego wielkiego gracza więc muszą sprowadzić jakiegoś kozaka w drafcie który po ob stronach parkietu będzie lśnił-ciężkie lata przed Jaxem

    (8)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Boli Phila, że jego zawodnicy w NY są tak beznadziejni, że nawet nie umieją zrobić kroków?
    Człowiek, który prowadził Lakers w wydrukowanej serii z Sacramento jednak nie powinien się odzywać na temat, co jest dobre a co złe. Nawet jeśli ma więcej pierścieni, niż palców na obu dłoniach.

    (-22)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @burningPL: Bardzo podobni zawodnicy pod względem karier, statów. Choć Wilkins efektowniejszy i pewnie ciut lepszy.
    A z krokami wiadomo jak jest, na bardzo dużo się pozwala żeby utrzymać widowiskowość ligi.

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jednak z tym atakiem to ma racje.Wystarczy spojrzeć na takie Chicago,tam w większości czekano aż Rose coś wystruga jakimś crossem a dopiero później myślano o tym żeby rozciągnąć grę i podać gdzieś do świetnie dysponowanych na dystansie/półdystansie Butlera/Gasola/Dunly.

    (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    kiedyś jak w komentarzu skrytykowałem to że w nba robią ciągle kroki i bardzo często sędziowie nie odgwizdują fundamentalnych błędów i faworyzują psudogwiazdki to dostałem 50 minusów i zostałem odesłany do oglądania euroligi. tak tylko mówie

    (41)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Aha czyli fakt, że zawodnicy robią kroki i poniekąd w każdej akcji łamią zasady gry jest spoko, bo fajnie się to ogląda? Bez sensu.. Po to są te zasady, żeby Ci goście zarabiający grubą kasę potrafili dominować z uwzględnieniem zasad. Jeśli mogą faulować, wymuszać faule, robić 6 kroków w jednej akcji to już nie jest widowiskowe, a zwyczajnie głupie. Śmiesznie to wygląda po prostu, bo niektóre akcje amator zakończył by z powodzeniem bez robienia durnego błędu.

    (43)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    NBA to show.

    Niestety jest na boisku 5 wielkich facetów i chwilami nie ma miejsca by piłka krążyła, by były jakieś kreacje gry taktyczne.

    Znaczy są. Ale na pewnym poziomie juz tak ciezko pozbyc sie obroncy i pogubić obrone że tych akcji jest bardzo mało. Wystarczy zobaczyć jak wygladały finały. Mało było finazyjnych akcji. Wiekszosc to rzuty po oddaniu piłki z podwojenia, post up. wejscia pod kosz gdzie czekali obroncy.

    Nie jest to piekna koszykówka. ale wynika to z tego ze teraz kazdy zawodnik NBA jest mega mobilny i ciezko zgubic go, minac i zostaja takie twarde zagrania, wejscia pod kosz.

    A zeby minac czesto sa robione kroki zanim piłka dotknie ziemi.

    I albo bedzie przyzwolenie na takie naginanie zasad, albo bedziemy oglądali toporną koszykówkę.

    (-5)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Kroki krokami. Przy pierwszym koźle ewntualnie jakies inne po zlapaniu piłki, aleeeeeee kroki grając tylem do kosza, albo wjezdzając trojtaktami powinny byc gwizdane obowiązkowo, bo to wypacza wyniki i wysiłek zawodnika który broni na takim LBJ.

    (22)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Truskul
    W latach 90 nie było łamania zasad i jakoś NBA na fanów nie narzekała…
    A później pojawiają się jacyś pseudo znawcy wychowani na takiej koszykówce.

    3/4 byłych graczy śmieje się z dzisiejszej NBA i z tego jak miękka się zrobiła. Jak widać sport już się nie liczy. Tylko hajs.

    (19)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Aaaa…
    I to, że cała NBA robi kroki to to jest dobrze ? To nie jest przytyk w stronę LBJa ale podając jego za przykład (co z resztą ma miejsce) zwróci tylko uwagę. Gdyby powiedział, że robi to jakiś pierwszoroczniak ktoś z was zwróciłby uwagę ? Pewnie by było, że jeszcze się uczy i tyle. A jak błędy robi gość, który uważa się za najlepszego koszykarza to coś tu jest nie tak i to z całą ligą.

    (12)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @Ciuus
    W LATACH 90 NIE BYŁO KROKUF!!! WSZYSCY GRALI PRAWIDUOWO, A JAK DOSTAU UOKCIEM W ZEMBY TO WSTAWAU I GRAU, A NIE PUAKAU PUŁ GODZINY, JAK TE MIĘCZAKI TERAZ!!!111 I POZIOM BYŁ WYŻSZY, DEFENSYWA LEPSZA, A ZAWODNICY NIE GRALI DLA KASY, TYLKO Z PASJI! I TEN CZAŁY LEMON JONES TO BY NA ŁAWCE SIEDZIAU I BY NIE GRAU, BO JEST ZA SŁABY,A WTEDY TO GRALI NAJLEPSI Z NAJLEPSZYCH I TAMTO VANCOUVER GRIŹLIS BY MISZCZA ZDOBYŁO TERAZ, BO TAKI TO BYŁ POZIOM!!!111
    Sorry, ale nie moge wytrzymac tego idealizowania lat 90 – tych. Gra była inna, co nie nzaczy, że lepsza. Był boom na ligę, dla większości to były początki z NBA i przez sentyment te lata sa tak wspominane. Ale pewnie zaraz zostanę skrytykowany jak po postawieniu na zwycięstwo Warriors <3

    (12)
  13. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    widze ze jest tu sporo ludzi znajacych sie na koszu lepiej od Phila. Cieszy ze w Polsce mamy tyle ukrytych talentów. zapewne poziom naszej koszykowki to odczuje i w najblizszym czasie spodziewam sie wielu sukcesów…

    (34)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Połowa ligi robi kroki… owszem racja, z czego spora część czasami, niemała grupa sporadycznie, a wąskie grono nagminnie. James należy niestety do tej ostatnie grupy. I przypominam, że rozmawiamy o graczu, którego jeszcze tydzień temu niektórzy okrzyknęli mianem goat. Zie zakłamujmy prawdy, kroki winny być gwizdane bez względu na status gracza. A pretendowanie do miana samozwańczego monarchy tym bardziej zobowiązuje.

    (4)
  15. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    @pln
    stary co ty czasami wypisujesz, tego już nie idzie czytać

    “I albo bedzie przyzwolenie na takie naginanie zasad, albo bedziemy oglądali toporną koszykówkę.”

    kroki robili robia i beda robić

    ale kiedyś wcale nie robili tyle kroków co dziś, i czy koszykówka była toporna?

    kroki przy pierwszym są małym przyzwoleniem ze względu na temp gry, ale kroki wykonywane przy Fade away to już prawdziwy grzech!!! Powinny być gwizdane przez sędziów i wygwizdane przez publiczność. Ja się wychowałem na dream shake’u Hakeema i Fade away’ach Jordana. Na twoje stwierdzenie odpowiadam NIE. Koszykówka nie była toporna to podstawowa wiedza do opanowania. Praca nóg w takich zagraniach to duża frajda dla oka, jeśli jest wykonana dobrze. Mnie bardzo denerwuje Lebron z tymi krokami, o ile innym grajkom to wybaczam to takiemu Lebronowi nie mogę. Jest on jednym z najbardziej wszechstronnych, ale flopuje, robi kroki i jeszcze wymusza werbalnie faule. To jest naprawdę słabe jak na gracza takiego kalibru.

    (10)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Z tymi krokami to akurat ma rację. Może trochę wyolbrzymione jest to że w co drugiej akcji, nie mniej jednak chcąc ukazać problem czasem trzeba przejaskrawić.

    (2)
  17. Array ( )
    MJsixRINGSinCHICAGO 24 czerwca, 2015 at 12:27
    Odpowiedz

    G8 – dopóki sędziowie nie zaczną konsekwentniej odgwizdywać przewinień za takie zagrywki, bez podziału kto jest większą gwiazdą czy mniejszą, to zawodnicy będą to wykorzystywać, podobnie jak w taktyce Hack-A-Shaq, Hack-A-Jordan itd.

    A jeśli chodzi o topor–ść, to domyślam się co kolega pln miał na mysli – dziś koszykówka ma być przede wszystkim widowiskowa, przyciągać jak najwięcej fanów, generować jak najwięcej zysków. To jest ogromny biznes w pierwszej kolejności.

    (1)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Po pierwsze nie rób z siebie debila 🙂

    Po drugie. To, że były kroki w latach 90′ to nie oznacza, że były one dozwolone. Nikt się wtedy nie szczypał. Błąd to błąd. Dzisiaj ? Nie można oprzeć się wrażeniu, że gracze z piłką są faworyzowani. Sędzia 8 razy się zastanawia zanim coś takiego odgwiżdże, a żeby tego było mało jeszcze gracz po takim czymś podlatuje z pyskiem jak Floop w większości zawsze dyskutuje z sędziami. Kiedyś to było nie do pomyślenia. I nie chodzi o to, że błędów nie było. Były ale wyłapywane i gwizdane. Dzisiaj specjalnie puszcza się tego typu rzeczy.

    A później są problemy jak przychodzi do meczu USA vs Europa gdy zwraca się uwagę na takie rzeczy. Nagle gracze nie potrafią robić dwutaktów czy piwotów.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu