fbpx

Pięciu najlepszych w branży NBA oraz mentalna bariera Russella Westbrooka

44

Zastanawialiście się ostatnio, czy jesteście w stanie wymienić pięciu najlepszych graczy NBA?

LeBron, KD, Giannis, James i Kawhi – spałem sobie smacznie i po przebudzeniu zanotowałem sobie tę listę. To moja piątka najlepszych w lidze [Charles Barkley]

Pełna zgoda. Nie ma bardziej wartościowych jednostek w branży. Zawodowy dorobek LeBrona nie podlega kwestii, pozostała czwórka zagrać powinna w finałach konferencji, ale nie zagra, bo KD i Harden wpadają na siebie już w drugiej rundzie… Golden State i Houston, oto dwie najlepsze ekipy zachodniej konferencji. A jak jest po drugiej stronie mapy?

Zadałeś mi to samo pytanie miesiąc temu. Do teraz nie wiem kto wygra wschodnią konferencję. Wybieram Milwaukee i Toronto w rundzie finałowej, obstawiam że awansują. Dwie najrówniejsze ekipy przez cały sezon [Charles Barkley]

Z przebiegu dotychczasowych meczów mamy jasność względem II rundy:

  • Boston vs Milwaukee
  • Philadelphia vs Toronto
  • Houston vs Golden State
  • Portland vs Denver/San Antonio

Druga sprawa, jeśli ktokolwiek ma szansę postawić się obrońcom tytułu, są to: Houston, Toronto, w mniejszym stopniu Milwaukee, którzy będą mieli potężny problem z odprawieniem Bostonu i wie o tym coach Budenholzer.

The Unguardable Tour Continues

Rockets od ferii na All-Star Weekend grają jak z nut. Ostrzegali ich co prawda przed świetnie zorganizowaną ekipą Utah, ale ci zjadają ich pewnością siebie i siłą rażenia. W odróżnieniu od falującej motywacji Golden State, grają na 100%, przynajmniej w obronie. Ofensywnie wciąż królują izolacje, ale trudno mieć do nich pretensje. Dokładnie obliczyli opłacalność poszczególnych metod ataku i wychodzi na to, że James Harden to król koszykarskiej matematyki. Gdyby to były skoki narciarskie, odjęliby mu noty za styl, ale w koszykówce liczy się to, kto więcej nawrzuca więc…

Head case

Największy zawód sprawiła jak dotąd oczywiście Oklahoma. Temat jest jeden. Nie tyle chodzi o skuteczność dalekich rzutów, chodzi o kompletny brak elastyczności. Portland jest pełne luk, posiada oczywiste braki (Enes Kanter i jego brak nóg w obronie, ograniczenia strzeleckie na skrzydłach) lecz z nieznanych powodów OKC wykorzystywać przewag nie zamierza. Sami stali się przewidywalni, tak w obronie jak w ataku. Nade wszystko jednak: zamiast podejść biznesowo, grają z poczuciem własnej wartości na ramieniu. Westbrook nadaje się do psychoterapeuty. Nie odbieram mu lojalności ani zaangażowania. Nie twierdzę też, że nie zależy mu na zwycięstwach, ani że nie potrafi poświęcić się dla drużyny…

On po prostu wygląda na gościa, który nie przerobił jakiejś traumy. Gdy robi się gorąco, koktajl hormonalny upośledza mu działanie mózgu. Jakby połączenia między ciałem migdałowatym a hipokampem coś czopowało. W takich warunkach nie idzie podejmować racjonalnych decyzji. Kończy się częściowym paraliżem funkcjonowania całej drużyny i porażkami. Kolejny sezon szumnych zapowiedzi i kolejny przedwczesny wytrysk… Nie pomaga oczywiście uraz barku Paula George’a którego skuteczność względem rundy zasadniczej spadła o 8-9 punktów procentowych. Tylko powiedzmy sobie szczerze, serio macie problem z PG-13?

It’s all about 18

Kolejny temat to Boston. Jako pierwsi zameldowali się w II rundzie i choć nie wyglądało to ładnie, ta ekipa z każdym kolejnym dniem będzie stawać się mocniejsza. Wszechstronność składu, charakter wiecznego underdoga, bardzo sprawny taktycznie trener i siła talentu indywidualnego potrafią sprawić niespodziankę. Jeden na jednego przeciwko Milwaukee nie ustoją, ale ustawieniem na pewno rywali zaskoczą.

Taka luźna pisanina. Jak Wy to widzicie? Dziś w nocy grają Milwaukee i Houston. W grupie typera już wiemy co się wydarzy. Jeśli chcecie dołączyć, zapraszam na priv.

44 comments

    • Array ( [0] => administrator )

      Moim zdaniem są faworytem do gry w Finale, ale zobaczymy co się stanie gdy im odetną Leonarda.

      (16)
    • Array ( )

      Może się mylę ale czy w zeszłych playoffs Rozier nie przejechał się po Bledsoe w każdym meczu serii?

      (29)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Bardzo wierzycie w Houston, nie wiem czy sa ku temu podstawy, myśle ze przed GSW zadanie prostsze niż przed rokiem.
    Boston i ten hejt…to już sie robi nudne, już czytałem w traksie RS, że dajcie spokój, że na zachodzie nie awansowaliby do PO…. 😀 mam nadzieje, że autor tamtego newsa zainteresował się basketem od poczatku i odrobil koszykarskie 2+2. Dobrze wiemy ze Stevens to coach stworzony do Playoffs i czeka nas bardzo równa seria z Bucks, w której nie ma faworyta. Najsilniejsza ekipa w lidze obok GSW to Raptors i to oni mogą nawiazac walke z mistrzami ale tylko pod warunkiem, że Lowry zachowa zimna glowe i nie schowa się pod grzyba w najwazniejszych momentach serii jak ma niestety w genetycznym zwyczaju. Nie przekreślałbym też Celtics, jeśli Hayward, Tatum, Brown i Kyrie beda grac to co graja a graja inny basket niz w RS i przejda Antka… moga zagrać w finale a Stevens rozlozy na czynniki pierwsze kazda wytyczna.

    (32)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Wśród najlepszych jednak myślę że Curry i Davis mimo szopki w Nowym Orleanie ktorej jesli nie jest nawet winowajcom to swoim zachowaniem czyni go wspolwinnym a takie rzeczy też wpływają na wartość i postrzeganie gracza. Mysle że ta dwojka jest lepsza niż KD i to po prostu wynika dla mnie z tego że to Curry jest jedynką zespolu no i Lebrona – wielkiego koszykarza któremu w przeciwieństwie do wielu nie chcen ujmowac niemniej indywidualnie chyba po tej kontuzji poczuł wiek i trochę spadła dyspozycja.
    Swoją droga krotki acz przyjemny artykuł.
    Liczyłem czy może bardziej ludzilem sie że Russ się ogarnie bo wygladal lepiej i mądrzej zwlaszcza na początku sezonu no ale nie wyszlo.
    Może jak wreszcie wymienia katastrofalnego Donovana… on i Brooks to najgorsi GM w lidze.

    (-9)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Uważam, że do tego grona bezsprzecznie należy doliczyć Kurczaka. Posiada podobne umiejętności jak Harden, ale nie musi tego udowadniać w każdym spotkaniu. Otaczają go dwie strzelby i defensywny hegemon, więc nie musi grać co wieczór pierwszych skrzypiec. Hardenowi towarzyszą jedynie zadaniowcy. Nawet Paul, jest w tym momencie “tylko” z pogranicza All-Starem.
    Nie ujmując wiele LeBronowi, ale chyba powoli wypada z tego grona. Kończy się perfekcyjne zdrowie, formy też zaczyna brakować, współpraca z kolegami też już się tak perfekcyjnie nie układa. Czarę goryczy przelewa też blok himerycznego Hezonji, było to bardzo słabe.

    (4)
    • Array ( )

      Widzisz kolego, Boston Celtics to najbardziej utytułowana drużyna w historii Ligii, zdobyli 17 tytułów mistrzowskich, rozumiesz już?

      (12)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Wszystko co piszecie o #RW0 to na pewno najprawdziwsza prawda. W końcu jesteście ekspertami.
    Ale popatrzcie na to z perspektywy całego sezonu. Oni przez caly czas grają absolutnie te same akcje. Kiedy seriami trafiali Ferguson i Grant, błyszczał strzelecko #PG13, to stawialiscie ich w grupie pretendentow. Westbrook w najważniejszych momentach meczów oddawał piłkę Georgowi i stał z boku patrząc, jak ten rzuca na zwycięstwo/przegrana.
    Jednocześnie, mniej więcej w tym okresie, wszyscy wieszali psy na Houston Rockets, bo ich system oparty na podobnych założeniach (jak zresztą większości drużyn w lidze – gwiazda ściąga obrońców i oddaje do nie pilnowanych strzelców) nie działał.
    Ani Houston, ani OKC, nie grało nic innego (i nadal nie gra).
    Houston się odblokowało i jedzie z tematem. Co jeśli znowu się system znowu się zatnie?
    A teraz puenta:
    Czy coach Donovan i drużyna (i coach D’Antoni i jego team) zna jakiś inny system gry.? Czy to jest czas na wprowadzanie zmian? Czy winny stanu rzeczy jest sam Westbrook? A co z Donovanem, Fergusonem, Grantem? Co z tym Goergem?
    Z wielkiej ekipy OKC trzy gwiazdy – Hardena obudowano systemem i pracownikami realizującymi jego założenia, Durant jest gwiazdą bez honoru w dynastycznej drużynie. A Westbrook?

    (6)
    • Array ( [0] => administrator )

      daj spokój z tymi ekspertami, jesteśmy po to by wymieniać się opiniami
      zauważ moje: “chodzi o kompletny brak elastyczności”
      oraz Twoje: “Oni przez caly czas grają absolutnie te same akcje”
      dobrej nocy! b

      (26)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Tak jak pisałem w okolicach AllStar Weekendu – ówczesna dobra dyspozycja PG13 zaciemniała obraz OKC i znów pozwoliła Donovanowi zachować stołek.
      Czasem mam wrażenie, że Donovan to taki “pan od WF-u” co to daje chłopakom piłkę i mówi “idźcie grać” a sam zamyka się w kantorku i wali wó… eeee… kawkę.

      RW#0 to jest zwierzak i serce do gry ma ale królestwo za trenera który by go wziął na postronek i okiełznał. Ale nie wymagajcie od niego zbyt wiele – to tylko zwykły, prosty (a może i prostacki) murzynek, którym trzeba odpowiednio pokierować. I niestety do tej pory nikt tego po prostu nie zrobił.
      Wyobrażam sobie jaką maszyną do eksterminacji kurczaków byłby Westbrook pod skrzydłami Popovicha. Albo szerzej – ile wariantów, zagrywek i innych sztuczek miałaby OKC pod wodzą Popa 🙁

      I znów moje pytanie – chyba retoryczne: co odwalają właściciele OKC? Tyle kasy w błoto! Donovan natychmiast out!

      (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Czemu zero szans dla 76ers? Dla mnie obok bucks i rockets jedyna ekipa mogąca rywalizować z warriors potencjałem ofensywnym.

    (-26)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Biorę Currego zamiast Kawhiego czy Lebrona (w obecnym wieku) w 10/10 przypadków.
    Zamień też Currego z Hardenem miejscami – Steph będzie w HOU robił kosmiczne statystyki, a Hardena w GSW?

    (6)
    • Array ( )

      A to jak dla mnie kompletnie nieuzasadnione. Zarówno jeden jak i drugi może trafiać seriami i ściąga obronę rywali. Każdy z nich świetnie operuje z piłką, potrafi podać i wykończyć. Gdyby Hardenowi kazać biegać Tak, jak robi to Curry po oddaniu piłki w akcji, to też wychodziłby na pozycję i siekał za 3. Jest to ten sam typ gracza. Curry jest tylko drobniejszy i zwrotniejszy. Taka różnica

      (-2)
    • Array ( )

      A mnie się wydaje że Harden nie gra tak dobrze bez piłki jak Curry za to lepiej gra z piłką radząc sobie lepiej z podwojeniami rywali.

      Wszystko zależy od tego co potrzebujesz.

      (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie rozumiem czemu teraz nagle Toronto stają się faworytem do gry w finale na wschodzie, kiedy w co drugim artykule można przeczytać o ich brakach, słabościach itp. Chyba to właśnie Bucks cechuje największa konsekwencja realizowanych założeń i minimalny margines błędu.
    Również nie sądzę, żeby Boston był “potężnym” problemem dla Milwaukee. Przecież w tym sezonie obie drużyny nawet nie dawały powodów żeby się w ogóle zastanawiać kto jest lepszy. No i patrząc na ten sweep Bos – Ind to każdy mecz był wyrównany i mógł pójść w każdą stronę. Żaden okaz dominacji, podczas gdy seria Bucks-Pistons jest jedną z najbardziej jednostronnych ostatnich lat.
    Co do Oklahomy- jak ktoś już wspomniał wina leży najbardziej po stronie trenera, mniej po Westbrooka. W kółko to samo, niezależnie od składu. Potencjał ogromny, ale brak pomysłu. Donovana powinni zwolnić już w zeszłym sezonie, albo wcześniej.

    (6)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Zgadzam sie z autorem co do Russa.
    Westbrook zapowiadał solidny mecz nr 3 co sie spelnilo. Jednak to bylo do przewidzenia, że Portland majac 2-0 nie bedzie forsował w game 3.
    Russel obiecuje gruszki na wierzbie. Kluczowy dla OKC byl game 4 , a Russ jak zwykle sie spalil.
    To samo pokazalo Denver w game 3 nie forsowali na sile, nastawiki sie na kluczowy mecz nr 4 i pokazali moc. Mysle ze jednak serie weznie Denver. DeRozan I z zaczal świrować. Widac ze presja go przytlacza. Ciekawe czy go zostawia z Spurs po sezonie czy beda szukac wymiany.

    (2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Autorze! Jak to jest? W jednym wersie piszesz:
    “w mniejszym stopniu Milwaukee, którzy będą mieli potężny problem z odprawieniem Bostonu i wie o tym coach Budenholzer.” a w drugim:
    “Jeden na jednego przeciwko Milwaukee nie ustoją, ale ustawieniem na pewno rywali zaskoczą.”
    Nie sadzisz ze warto byloby sie zdecydowac na jedna opcje i pozniej podazac nia do konca? Bez hejtu. Jestescie jedynym portalem o bball ktory czytam regularnie. Pozdrawiam.

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    niestety dzisaij Milkiwej sweepuje Detroit 🙂 A bardzo chciałbym żeby Boston zdobył dodatkowe 2 dni rekonwalescencji dla Pitbulla Smarta bo to on jest X Factorem w finałach dzieki jego hustle i D!

    (2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Russel Westbrook byl i jest jezdzcem bez głowy. Wydaje się być przypadkiem beznadziejnym ma już 31 lat i ciągle nie widać zmainy i dojrzałości w jego poczynaniach. KD wiedział co robi dochodząc z OKC przypomnijcie sobie ich ostatni wspólny mecz a nawet serię w PO. Byłem zażenowany oglądając cieszynki i brak szacunku dla rywala ze strony Westbrooka w game 3 dlatego tym bardziej się cieszyłem że Dame i spółka skokami im dupsko w game 4. Sytuacja OKC pokazuje niestety jak wiele zależy od trenera, a tu bryndza.

    (3)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Problemem GSW jest krótka ławka. Im bardziej Rockets zaangażują się w agresywną, grę na własnej połowie tym więcej szans dla nich.

    (0)
    • Array ( )

      masz racje, takie same mam spostrzezenia co do GSW
      po tym jaka lawka graja z LAC

      ale… dzis ławka HOU dała popis, Rivers 5pkt i reszta 0pkt

      (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    “Jakby połączenia między ciałem migdałowatym a hipokampem coś czopowało.” – Dr House basketu 🙂 ale zgadzam się jak najbardziej , gdyby RW przełożył siłę i zaangażowanie na trafienia to robił by po 100pkt na mecz

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Problem Okc jest duży, bo bazują na zachowaniu dwóch gości a reszta stoi w rogach. Problemem jest coach Donovan, nie zrzucałbym wszystkiego na Westa, bo wygląda to tak, że dzięki indywidualnym jednostką i dobremu GM-owi, który ogarnia mu ludzi do pracy, wchodzi co rok do PlayOffs i utrzymuje robote. Zero progresu jako zespół

    (1)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Russ jest najlepszym PG w NBA, więc śmieszy mnie twoje gadanie. 1vs1 nie ma z nim nikt szans, nie można mu nic zarzucić. Drużyna przegrywa przez niedyspozycję George’a.

    (-7)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    RW0 w ostatnim meczu rzucił daleką trójkę na prowadzenie. W takim momencie jak zawsze i tym razem wystarczy stanąć obrońcy w tym samym miejscu z łapą wystawioną do góry, bo wiadomo, że za chwilę zrobi to samo. Po czym poleciała bezsensowna, wymuszona cegła.

    (0)

Skomentuj Rafu Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu