fbpx

Polacy pokazali charakter, komplet zwycięstw Biało-Czerwonych!

10

foto: twitter.com/sportemzyje

Polska 78 Estonia 64

Hala “Globus” w Lublinie wita przyjezdnych. Napiszę do razu, bo trzeba to podkreślić: Polacy są zespołem o dwie klasy lepszym. Mocniejszym fizycznie, dominującym na tablicy, daleko bardziej utalentowanym. Czy będziemy potrafili to udowodnić? Nie wiem. Estonia składa się z graczy zadziornych, są rywalem niewygodnym, polegają na szybkości, grają bez nominalnego centra. No i właśnie, sęk w tym, że zbyt łatwo dajemy się wciągać w szarpaną grę, chaos. Zamiast zaakcentować przewagę, równamy do słabszego rywala.

Pisać dalej? Obrona strefowa w naszym wykonaniu to wczesna faza eksperymentów. Raz po raz Estonia bije nas trójkami ze skrzydła po banalnie prostych, przewidywalnych zasłonach.

Tomek Gielo, świetny pump fake i wjazdy podkoszowe, ale wiedzieliśmy to już wcześniej. Gdyby nie postać Maćka Lampe, który bez problemu zastawia się i manewruje z piłką na 2-3 metrze, byłoby na remis.

Zresztą co ja piszę, już jest na remis, bo w trzeciej kwarcie dopada nas kryzys. Przestajemy biegać, trójki nie siedzą, przeciwnicy włożyli nam kij w szprychy a wypracowywana z mozołem przewaga topnieje do 1 punktu. I co?

AJ Slaughter bierze na siebie ciężar, ważna trójka na minutę przed końcem 3. odsłony. Gielo wymusza szarżę, Ponitka wymusza przewinienie, przy okazji: podoba mi się w jaki sposób szuka ucieczek za plecy. Panowie wiele dziś popełnili błędów, ale pokazują charakter i to się liczy.

Czwarta kwarta rozpoczyna się z przytupem. Ponitka (15 punktów) kończy alley-oop w kontrze. Szacunek.  Estończycy nie mają pomysłów, muszą strzelać zza łuku, już są nasi! Adam Hrycaniuk twardo pracuje tyłem do kosza i momentalnie odzyskujemy 10 punktów przewagi. I znów Slaughter wali tróję, 16-0 Polska, too easy!

Panowie, stabilniej. Mniej nerwowości, ja rozumiem, że wciąż się docieracie, że zadania w kadrze znacząco odbiegają od roli, które pełnicie w macierzystych klubach, ale jesteście za mocni na nerwówkę z Estonią. Mam wrażenie, że dajemy się prowokować: fizycznością, zadziornością, presją, jakbyśmy nie trzymali ciśnienia. Za dużo emocji na twarzach, za mało koncentracji. Piłka wykręca się z kosza, w defensywie łapiecie najbliższego w zasięgu wzroku, nie wracacie do obrony, mnożą się straty…

39-26 na tablicach dla naszych, Lampe (17 punktów, 11 zbiórek) dominuje rolując po zasłonie, każda zbiórka kończy się łatwą pozycją rzutową, powinno być wyżej, ale bierzmy co jest i cieszmy z kolejnego zwycięstwa #dawajPolska!

10 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie rozumiem czemu tyle trzymał Slaughtera poza gra. Z nim na boisku zespół +23

    Za łatwo przekazują krycie wg mnie Polacy, bez żadnej zaslony. .

    Lampe dobrze wygląda bez Gortata

    (31)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiecie jest takie powiedzenie ehkm.. ehkm…

    “Lepszy Slaughter w garści niż Koszarek na boisku”, znaczy się miało być … a nie jest dobrze 🙂

    (14)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Gortat nie mógł przyjechać bo musiał wyrzucić z domu 13 letniego Jimmy Butlera .. tzn. co ja pisze MG13 kręcił akurat odcinek u Wojewódzkiego

    (23)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Atak pozycyjny u nas nie istnieje. NA estonię umiejetnosci ponitki , A.J, czy Lampego wystarczą, ale daleko z takim błotem się nie dojedzie.

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Kadra z meczu na mecz się rozkręca, dociera, coraz lepiej rozumie. Czemu to zawdzięczamy? Wiadomo że przede wszystkim naszym zawodnikom, ale w dużej mierze także temu że Mike Taylor w dalszym ciągu pracuje z naszymi chłopakami. Nie wiem jak was, ale mnie strasznie wku**ia to że po nieudanym turnieju trenerzy są pochopnie zwalniani przez zespoły/reprezentacje. Za naszą kadrą dobry EuroBasket, więc dzięki Bogu do żadnych zmian nie doszło. Niech panowie dalej razem pracują, a być może na następnych mistrzostwach zrobimy kolejny krok do przodu. 🙂

    (6)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    A moze by tak ktos sie wypowiedzial na lamach GWB na kontrowersyjny temat show Kuby Wojewodzkiego?tak jak nie lubie Gortata,tak “wywiad” (chociaz to za duzo powiedziane) byl po prostu ZENUJACY,i to nie z winy Polskiego Mlotka…

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu