fbpx

Powrót Howarda, Lakers deklasują Cavaliers

20

Magic Johnson tak powiedział po ostatniej porażce zespołu z Oklahoma City:

To koniec dla moich Lakers. Nie ma playoffs. Nie ma niczego.

1

To prawda, Lakers są jedynym zespołem w lidze bez zwycięstwa w 2013 roku, ich postawa daleka jest od oczekiwań, ale spójrzcie na wyjściowy lineup drużyny. Czy naprawdę nie są w stanie wygrać 70% pozostałych meczów?

Dzisiejsi goście, Cleveland Cavaliers nie są zbyt wymagającym przeciwnikiem, aczkolwiek ich lider i największa gwiazda młodego pokolenia Kyrie Irving pewnie sądzi inaczej. Biorąc pod uwagę regularne kłopoty gospodarzy z obroną penetracji kozłem środka pola, prawdopodobnie średnia punktowa Uncle Drew ulegnie dziś podwyższeniu.

LA od pierwszych minut są rewelacyjni w ataku i tylko przyzwoici w obronie. Prowadzą 6-8 punktami na skutek przewagi pod koszem Howarda oraz względnej koncentracji całej piątki. Gospodarze każdorazowo podwajają Irvinga na pick-and-rollu i z reguły uchodzi im to bezkarnie. Luke Walton czy Tristan Thompson nie są raczej wirtuozami ataku. Przewaga rośnie, Cavs to najgorzej broniąca drużyna ligi…

Co z tego, pod koniec I połowy Lakers popełniają sześć strat z rzędu. To sześć akcji pod rząd bez oddania rzutu! Brakuje przestrzeni do gry, gospodarze za wszelką cenę próbują dograć piłkę w zatłoczony środek. Mimo to, do przerwy prowadzą 12 punktami.

czytaj dalej >>

1 2

20 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lubię CAVS. Według mnie pokazali się z dobrej strony. Jakim przeciwnikiem dla Howarda jest Zeller czy Thompson? Jeziorowcy raczej nie mają się z czego cieszyć. wygrali 1 z 7 ostatnich spotkań. Nie potrafią wygrać z żadną liczącą się drużyną.

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Na wp juz pisza ze lakers wychodza z dolka… Wygrali z teamem ktory ma bilans 9-30… Z czego oni juz raz z tym teamem przegrali, gdyby przegrali drugi raz to Kobe by popelnil seppukku…
    Byle nie przegrac jeszcze z wizards, bobcats i toronto :D.

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Zobaczcie jak grają młodzi! Clark, Morris i nawet Sacre ma czasami dobre mecze. Mam nadzieje, że D’Antoni będzie dawał im grać więcej.

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A co do meczu to tak jak mówiłem wystarczył kopniak w portki i zaraz ruszyli z miejsca , bardzo ładny mecz , widać grę zespołową i cała resztę , może to tylko Cavs ale i tak ładnie .
    Metta World Peac to jest prawdziwy gentelmen 😀

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Czekam na mecz MIami – Lakers – jezeli heat nie oleja sprawy zupelnie to wygraja z palcem…A jezeli zagraja jak w PO to bedzie rozjazd w LA… jack Nicolson zmieni team:D

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Guti jak Lakers z Miami zagrają z energią skutecznie zespołowo i nie tracąc 22 piłek jak wczoraj, to Miami przegra, nie ważne w jakiej dyspozycji będą 🙂

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Miami gra średnio w tym sezonie, jest kilka ekip dużo lepszych i jeśt tylko Lakers zagrają tak, jak choćby z Knicks to rozjadą Miami. Howard zrobi miazgę z Bosha…

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Miami w tym sezonie to zespół który może przegrać z każdym (Wizards), a na drugi dzień rozjechać każdy inny team +20. Ciekawy mecz będzie ;]
    Liczę, że LAL będzie ciułać zwycięstwa.

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    coz.. wygrali bo nie mogli przegrac.. 20 ptk to jeszcze nie jakas wielka miazga.. do tego gra wygladala naprawde przecietnie.. zwyciestwo stalo sie faktem glownie pod koszem a nie dzieki super zespolowej i madrej grze.. bez emocji.. zupelnie bez emocji.. do meczu z miami jak wspominacie.. bucks tez powinni ograc na luzie i tez pod koszem.. jesli wygraja z mistrzami z niezla gra mozna bedzie cos tam zaczac wierzyc ze sie odnajduja.. na razie nic sie nie dzieje.

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    SZAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAł , rekord świata , super wyczyn. Drużyna która już przed sezonam była “pewnym” mistrzem , cieszy się z wygranej z tak słąbą drużyną. Nie wiem co ma wspólnego wygrana z Cavaliers z dostaniem się do PO …

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dlaczego musimy się oszukiwać?
    Ja się pytam szczerze, po co się mamy oszukiwać?
    Okej, okej… można lubić Lakers… bo Magic, bo Shaq, bo Kobe… no ale kurde to jest jak mówienie, że Opel Insygnia jest lepszym autem niż Porsche Panamera.

    Dlaczego nie można zostawić tego Titanica?
    Oglądał ktoś mecz OKC – LAL?

    2 akcje OKC = 1 akcja LAL, jeśli chodzi o tempo. Lakers nie mają kim grać… po prostu nie mają.
    Co z tego, że Bryant rzuci 40 punktów? James i Durant też tyle rzucą. Co komu po akcjach Nash – Howard, jak to wszystko jest takie wolne, że aż strach.
    To co robił Perkins z Westbrookiem… Lakers mogą o tym pomarzyć… tam nie ma komu rzucać, komu bronić i komu biegać. Jeżeli J-Smith’a uda się wyjąć z Atlanty za Pau’a to będą mieli jednego gracza, który będzie przez pół godziny latał od tablicy do tablicy w tempie porównywalnym do “Króla”… a ten cały Clark to najlepszy przykład, że w LAL każdy leje ciepłym moczem na to czy się starasz, liczy się nazwisko. Gdyby ich nie przycisnęło, to by ten koleś dalej grał po 3 minuty co mecz… śmieszne.

    Ten zespół nie potrzebuje Nasha i Howarda… on potrzebuje wywalenia Nash’a, Pau’a i MWP… i koniec. Trzeba ich całkowicie przebudować, a jednym rezerwowym do mistrzowskiego zespołu jest Meeks… (nie licząc kontuzjowanego Hill’a).

    LAL nie mają prawa bytu… Howard nie będzie robił 40/20… nawet gdyby grał z Rondo… chyba, że by oddawał 40 rzutów w meczu – koniec.
    LAL potrzebują takich graczy jak J.Smith, B.Jennings i A.Igouadala

    (0)

Skomentuj Kobiacz Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu