fbpx

Prep-to-pro, free to go: z liceum prosto do NBA

17

#6 Kevin Garnett

Wielki KG. Ikona twardej defensywy i jeden z najlepszych silnych-skrzydłowych, jacy kiedykolwiek stąpali po parkietach Dużej Ligi. Absolwent Farragut Carrer Academy w Chicago zadebiutował w lidze w 1995 roku. W sezonie 1997-1998 Leśne Wilki zaproponowały mu sześcioletnie przedłużenie kontraktu opiewające na niebotyczną kwotę 126 milionów dolarów. Do dziś mówi się, że kontrakt KG był kroplą, która przelała w lidze czarę goryczy i spowodowała lockout przed rozgrywkami 1998/1999. Piętnastokrotny uczestnik ASG, Mistrz NBA z 2008 roku. Wszyscy dobrze znamy jego indywidualne odznaczenia. Na uznanie zasługuje jednak fakt, że od 17 lat Garnett wychodził w pierwszej piątce w każdym meczu NBA, w którym zagrał. To się nazywa “trzymać formę”! Myślicie, że w Netsach poprawi ten rekord?

[vsw id=”9RfmSkmVq-8″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

#5 Kobe Bryant

Przedstawiać go nie trzeba. Wyliczać jego sukcesów również nie, bo aż nie wypada. Są zawodnicy, których można nienawidzić, ale będzie się za nimi tęsknić gdy zakończą kariery. Kobe jest jednym z takich graczy. Pamiętacie reklamę “jedynek” Kobego ze stajni Adidasa i ten jego szelmowski uśmieszek na plakacie? “Nie powinien mieć swoich własnych butów. Nie powinien grać z najlepszymi. Nie powinien wystąpić w konkursie wsadów. Nie powinien awansować do playoffs. Nie powinien rzucać tych wszystkich trójek… Nie powinien, nie powinien…”. Tak jest Panie Bryant, “jeśli Ty nie uwierzysz w siebie, nikt inny w Ciebie nie uwierzy” tego uczysz nas od 1996 roku. Wracaj do zdrowia.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3 4

17 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    czy to pierwsze zdjęcie Kobego przypadkiem nie jest z plakatu adidasa, mam gdzies ten plakat taki sztywny unikat:D za kilka -kilkadziesiąt lat będzie sporo wart:D

    (4)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Shawn Kemp chodzil przez semestr do community college /taka szkola policealna/, nie da sie wiec o nim powiedziec ze jest prosto z high school.
    A Ben Wallace… Sorry ale on akurat zaliczyl tak cc jak uniwerek – Virginia Union, wiec o czym wy tu?
    Powyzsze jest o gosciach ktorzy w ogole nie poszli na studia…

    (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Kwame Brown 😀
    Ja tam uważam, że jednak w NBA powinno nie być zawodników prosto po liceum. Jak pokazują te przykłady, nawet legendy ligi, które poszły tą drogą, potrzebowały kilku sezonów żeby okrzepnąć. Niewielu to byli starterzy od debiutu. Poza wszystkim, rozgrywki uczelniane to też spore wydarzenie, nie można im odbierać najlepszych graczy.

    (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @kubson: z jednej strony masz rację, ale wielu z nich myślało pewnie na zasadzie takiej: zostanę milionerem już dzisiaj, lub będę ryzykował kontuzję grając “za darmo” na uniwerku.

    (2)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Big Zulu
    Bena Wallace’a z tego co pamiętam oddało Orladno Magic do Detroit, a wcześniej jeszcze podobno grał w Wizards ale ja już tego nie pamiętam, poszedł do Pistons za Granta Hilla razem z tym małym Chuckiem Atkinsem

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @ BLC. Dobrze, że dałeś “za darmo” w cudzysłowie. Oczywiście, jak porównamy to z zarobkami w NBA to jest to mało. No i jak jesteś kotem, to nawet po podstawówce sobie poradzisz 😉 Ale te kilka lat gry na poziomie uczelnianym podnosi na pewno skill i daje możliwość nabrania mięśni etc. Wchodzisz do NBA “bardziej gotowy” do gry, szybciej stajesz się starterem i możesz potwierdzić swoją wartość. Co prawda astronomicznie zarobki KG w Wolves trochę psują mi teorię, ale to był specyficzny deal. Taka teoretyczna rozkmina 😉

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    ile bym dał by przenieść się znowu do lat młodości KG i ogladać jego gre…i pożniej aby ponownie ujrzeć go w barwach Zielonych

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu