fbpx

Przyćmiony powrót Kemby Walkera, rekordowy D-Fox, Zion Williamson robi paki!

35

Dzień dobry przy poniedziałku. Jak się macie?

new york knicks 105 boston celtics 75

Niespodzianka numer jeden choć przyznam szczerze, że czekałem na to. Ostatnie pięć z rzędu zwycięstw C’s odnieśli za sprawą wybitnie równej gry i dyspozycji rzutowej. Czekałem aż skuteczność zejdzie znacznie poniżej kreski i ciekaw byłem jak wówczas się zachowają i jak odpowiedzą. No więc nie ma zmiłuj, nie ma tu żadnej boskości. Celtowie podlegają tym samym prawom, co reszta klubów NBA a 40% zza łuku drużyny na przestrzeni dwunastu meczów to rzecz nie od utrzymania.

Nie codziennie będą rzucać aż tak źle jak dzisiaj (7/46 daje jakieś 15% za trzy) ale kiksy takie, jak ten będą im się przytrafiać. Nieszczęśliwy to dzień na powrót do składu Kemby Walkera. Ten niestety wciąż wygląda jakby miał zaciągnięty hamulec ręczny. Przynajmniej w relacji do tego jak ruszał się w Charlotte. Wypadł słabo. To oczywiście pierwszy jego mecz od miesięcy i będzie odzyskiwał rytm, ale jedno trzeba pamiętać. Albo będzie grał na efektywności rzutowej bliskiej 50% albo Stevensowi nie opłaca się go trzymać na parkiecie. Tak samo jak w przypadku dawnego lidera zespołu Isaiah Thomasa. Sympatie idą na bok.

Usprawiedliwienie: brak Tatuma, brak Roberta Williamsa, czyli zawodnika którego Knicks obawialiby się pchając piłkę pod kosz. Podopieczni Toma Thibodeau wygrali to spotkanie dynamiką skrzydeł i w ogóle dynamiką. Julius Randle, RJ Barrett, Obi Toppin i Immanuel Quickley zdobyli odpowiednio 20, 19, 12, 17 punktów – 12, 11, 5, 0 zbiórek oraz 4, 3, 0, 8 asyst.

chicago bulls 117 dallas mavericks 101

Niespodzianka numer dwa, ale czy na pewno biorąc pod uwagę absencje gospodarzy? Bulls najwyraźniej lubią te weekendowe, wczesne występy dedykowane europejskiej publiczności. Lauri Markkanen pokazał po raz kolejny, że zmiana w sztabie szkoleniowym bardzo mu służy: 29 punktów 10 asyst 10/19 z gry. Jego akcje dwójkowe z “dunkerem” robią coraz lepsze wrażenie. No i właśnie, Zach LaVine też zagrał jak prawdziwy lider. Nie siedziało mu zza łuku, momentami był podwajany więc skupił się na rozbijaniu obrony penetracjami, wymuszaniu przewinień oraz wspieraniu kolegów. Na jego koncie znalazło się 10 punktów 10 asyst 3 przechwyty 1/8 z gry oraz 8/8 FT. Różnicę natomiast stanowili panowie zmiennicy, w szczególności Garrett Temple, Otto Porter i Thaddeus Young. Mimo fatalnej dyspozycji zza łuku całego zespołu, Byki zaliczyły aż 32 asysty oraz o czternaście rzutów wolnych więcej od rywali. Naprawdę zagrali dziś jak rasowa ekipa.

Luka Doncic szalał (36 punktów 16 zbiórek 15 asyst) próbując podgonić wynik, ale za każdym razem Chicago znajdowało odpowiedź. Markkanen zdecydowanie przyćmił Porzingisa (20 punktów 0/7 zza łuku) któremu musimy dać czas na złapanie szybkości. Na zmianie w Dallas niestety żaden “difference maker” się nie objawił. Ostatecznie nie mogli skorzystać aż z szóstki zawodników podstawowej rotacji (Brunson, Hardaway, Richardson, Finney-Smith, Kleber, Powell). A więc jeszcze raz, patrz zdanie pierwsze.

W drugiej połowie zagrałem fatalnie. Porażkę biorę na siebie. Byłem egoistyczny ponieważ w pierwszej połowie zdobyłem 30 punktów. W drugiej nie byłem sobą. Muszę grać  lepiej. Mogę i muszę grać dużo lepiej [Luka Doncic]

utah jazz 109 denver nuggets 105

Pod nieobecność Michaela Portera Juniora ekipie Denver coraz trudniej przykryć braki rzutowe. Mam na myśli w szczególności panów Bartona i Harrisa (3/17 z gry). Nie ma w tym wielkiej tajemnicy, skauting jest dokładnie przeprowadzony, wiadomo kogo i kiedy odpuścić.

Facundo Campazzo i Monte Morris gryzą się w drugim składzie. Docelowo to ten drugi powinien być bardziej agresywny, dowodzić rezerwami. Coraz mniej ciekawie wygląda oddanie Jerami Granta. Na Jokera (a to naprawdę wybitny zawodnik) nakładane jest coraz więcej, nie tylko kreuje 70% ofensywy, ale każe mu się czyścić tablicę (wcześniej miał do pomocy Masona Plumlee) oraz zdobywać punkty. Dziś spędził na parkiecie czterdzieści minut (dużo za dużo) dostarczył 35 punktów 14 zbiórek 9 asyst na 23 rzutach, ale jego heroiczny wysiłek to nie jest recepta na sukces. Nie wiem co zamierzają, ale powinni przemyśleć czynniki kadrowe. Harris, Barton, Millsap nie będę stanowili o sile zespołu w playoffs i należałoby ich w końcu wymienić.

You can’t guard me

Rudy Gobert znów zdominowany, powiem więcej: Joker to by dwadzieścia punktów zdobył na post up z prime Shaqiem. Jest tak zręczny, tak techniczny i tak inteligentny. Nie sposób go też podwoić, z oczywistych powodów. Serb zalicza 16.2 potencjalnych asyst średnio w meczu oraz podaje piłkę średnio 81 razy. I to jak podaje!

Jazz nie zachwycili, kiepsko zbierali, Donovan Mitchell łapał zawieszki (bodaj dwa punkty w pierwszej połowie, mam rację?) sporo strat popełnili oraz oddali za dużo punktów nie trafiając rzutów wolnych. Sytuację ratowali Bogdanovic (5/9 zza łuku) coraz solidniejszy i lepiej zaaklimatyzowany w Utah Mike Conley (14 punktów 8 asyst) oraz mocniejsza presja na Murrayu w drugiej połowie (kosztem odpuszczeniu dwóch non shooterów). No i oczywiście szalejący z piłką Jordan Clarkson, czyli Lou Williams młodego pokolenia (23 punkty 9/13 z gry). Ostatni stały fragment w wykonaniu Jazz też niczego sobie.

new orleans pelicans 128 sacramento kings 123

Ten mecz to jeden wielki zbiór highlights. Zion Williamson pakował z góry, bo coraz więcej gra z piłką a Kings to drużyna o słabym fizycznie środku, tracąca najwięcej punktów z pola trzech sekund w lidze. Proszę dobitny przykład:

Z kolei Pelicans to drużyna fizycznie w środku najmocniejsza (Zion, Adams) tracąca średnio najmniej punktów in the paint. Każdy więc stawiał na to, co miał najlepsze. Pelicans dominowali na deskach, zebrali aż czternaście piłek w ataku. Z kolei Królowie kontrowali przewagą szybkości D-Foxa (43 punkty 13 asyst = rekord kariery) oraz rzutami dystansowymi. Wynik rozstrzygał się do ostatnich sekund.

Corey Joseph gra za dużo. Nie radzi sobie z szybkością rywali. Postęp widać w grze Marvina Bagleya (26 punktów 10 zbiórek) tylko problem stanowi center. Ciekawostka udało nam się wygrać dziś w nocy under Richauna Holmesa choć zagrał aż 42 minuty. Sądziliśmy, że coach Walton sięgnie po Whiteside’a albo Bjelicę, ale żadne nie nastąpiło. Bjelicy to życzę jak najszybszego transferu do inteligentnej drużyny z mocnym fizycznie centrem. Chłop ma świetny rzut, rozciąga obronę, ale w obronie trzeba mu kryć tył.

Celowe faulowanie Adamsa w ostatnich minutach? Walton nadwyręża cierpliwość wszystkich, nawet najbardziej oddanych fanów.

indiana pacers 96 los angeles clippers 129

Pobite gary. Rezydenci hali Staples Center robią wsady, bo w ostatniej chwili z gry wypisany zostaje czołowy shot blocker NBA Myles Turner. Średnia 4.2 bloków, pięćdziesiąt bloków w dwunastu rozegranych meczach, czyli prawie dwa razy tyle co u drugiego na liście Rudy’ego Goberta. Tak wiem, że Wam się Turner nie podoba, bo gra poniżej przepowiadanego potencjału. Ponieważ nie jest to podkoszowy banger i trzeba go w walce pod tablicami wyręczać (najlepiej wygląda u boku bardziej fizycznego Sabonisa) ponieważ już raczej nie zostanie gwiazdą choćby w ujęciu All-Star Game. Ja jednak nadal uważam, że Danny Ainge powinien był go zawczasu wziąć w wymianie za Haywarda i nie cudować.

W Indianie ukonstytuował się naprawdę groźny zespół. Przy odrobinie zdrowia i szczęścia, jeśli Caris Levert zostanie dopuszczony do gry, jeśli wróci TJ Warren, zespół Pacers stawiam wysoko, może nawet na poziomie finału konferencji. Brogdon, Levert, Warren, Sabonis, Turner, Sumner, McDermott, Lamb, McConnell i bracia Holiday zrobią robotę. Przydałby się wysoki na zmianę, bo tego Bitadze póki co nie kupuję. Zobaczymy co pokaże w najbliższych dniach, ma zadebiutować w kolejnym meczu.

Clippers podobają mi się w tym kontekście, że wprowadzają coraz więcej zagrywek, które wydają się kleić. Innymi słowy, odchodzą od izolacji i momentami całkiem znośnie się ich ogląda. Siedmiu ludzi z dwucyfrową zdobyczą punktową. Kennard i Morris trafiający zza łuku. Śmiejący się Kawhi. Uważajcie na Clippers.


OK, kto dziś pierwszy złoży zamówienie na www.gwbastore.pl otrzyma ode mnie jedną z dwóch kart:

  • 2019-20 Panini Illusions LeBron James #20 lub
  • 1990-91 NBA Hoops Michael Jordan #65

Dobrego dnia wszystkim. Bartek

35 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Luka magic widać mimo młodego wieku mega dojrzały, czyli europejski basket potrafi wychować mentalność lidera, super gracz do przerwy 30pkt, a potem przestawił się jednak na drużynę, aczkolwiek w ostatniej kwarcie powinien więcej rzucać ?

    (9)
    • Array ( )

      Chyba oglądaliśmy inne mecze? Luce (nasz człowiek) nie można odmówić koszykarskiego geniuszu. Niestety już teraz zaczyna ocierać się o taką zblazowaną manierę. Wiem, wiem, nie grało wielu kolegów z drużyny, ale jego autokrytyczną wypowiedz była w 100% prawdziwa. Siłowało rzuty na pale, widać tez, ze jest zajechany kondycyjnie (dodatkowe kilogramy mu tu raczej nie pomogą). To jego machanie rękami i pretensje wobec sędziów po każdej akcji tez zaczynaja zniechęcać. Luka nie idź tą drogą…

      (26)
    • Array ( )

      Kris chyba w ogóle tego meczu nie oglądał i napisał swój komentarz w oparciu o arta i tyle.

      Swoją drogą, to Doncic niżej z kg już raczej nie zjedzie, bo opowiada o tym od kilku lat i nie ma zmian. Wynika to pewnie z tego samego powodu co u Hardena, tj. obaj są słabi w obronie i dzięki większej masie ciężko ich przepchnąć, więc w taki sposób coś tam nadrabiają.

      (6)
    • Array ( )

      haha masz rację. Też za każdym razem, jak warriors grają z drużyną w której gra Lebron od 2015 bodaj, to jest to klasy 😀

      (-3)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jechaliście po Thibodeau, a jak na razie chce się oglądac Knicksów (nie wiedziałem, że kiedyś to napiszę) – Quickley super chłopak. Czyli jak się chce to nawet z ogórków można coś wyrzeźbić.

    Kemba wziął kasę i dupa mu siadła.

    Z Porzingisa to też już raczej nic nie będzie, sztywna tyczka z rzutem i do tego kontuzjogenna.

    (8)
    • Array ( )

      Ale przecież nikt nigdy nie miał Thibowi za złe, że nie potrafi przygotować zespołu do sezonu, że nie ma fajnych pomysłów taktycznych, że nie potrafi zmieniać taktyki i motywować w trakcie meczu zespołu do lepszej gry…
      Problemem było to w jaki sposób traktował cały sezon albo i kilka sezonów, permanentne granie krótkim składem nawet w meczach o pietruszkę, forsowanie fizyczne do odcięcia, to krótkofalowo przynosi efekty, ale w dłuższej perspektywie są gracze, którzy się buntują bo nie dają rady psychicznie (Wiggins, KAT) albo pojawiają się kontuzje z powoduje permanentnego wyczerpania fizycznego (Rose).

      (8)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdyby Derrick Rose utrzymał formę jak z poprzedniego meczu z Miami i unikał urazów, to wtedy stałby się jednym z kandydatów na Sixth Mana.

    (5)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Zion jest niesamowicie ciekawym graczem, a co do jego eksplozywnosci to widać, ze chłopak może nie ma aż tyle powera co w ncaa, ale nadal potrafi wyskoczyć jak na trampolinie, tylko najwidoczniej zalecili mu w Nowym Orleanie, by tak nie szarżował dla dobra jego kariery. Ma chłopak olej w głowie.

    (5)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Oddanie Haywarda do Indiany wiazaloby sie tez ze znacznym wzmocnieniem rywala, niespolmiernym ze wzmocnieniem siebie i mysle ze przy transferach takie rzeczy tez sa istotne. Boston poluje na wielka rybe, Turner pewnie taka nigdy nie bedzie.

    (10)
    • Array ( )

      Można się kłócić czy Turner jest bardziej podobny do Brooka Lopeza niż Robin, ale koniec końców, to byłby chyba lepszą kartą niż możliwość przejęcia umowy wartej 30mln oraz parę picków. Ciężko jest mi sobie wyobrazić aby ktoś oddał wartościowego zawodnika za tylko wyjątek warty 30baniek, bo po co?

      Boston wyszedłby najlepiej gdyby zostawił Haywarda i oddał Kembę, bo Walker nie podnosi jakości zespołu.

      (9)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    widziałem mecz mavs-bulls od deski do deski i mam kilka spostrzeżeń:
    – poza luką nikt kompletnie nikt (no poza jednym zawodnikiem) na mecz nie dojechał, Burke tragicznie nie skuteczny, WCS piłek nie łapał a jak już to się bał rzucać, małolaci też jakoś tacy wystraszeni, KP sztywny no i troche dziwi że większość tych pudeł zza łuku trafiały w przednią obręcz, jakby nie potrafił poprawic rzutu “on the fly”
    – Wes Iwundu czy jak mu tam to jedyny gracz który coś tam dodał od siebie i dało sie zauważyć, że mu psycha nie siadła jak reszcie
    – kompletny brak chemii między KP a Luką – oczywiście coś tam między sobą grają ale w ogóle nie widać, nie czuć żeby coś tam miedzy nimi klikało
    – szczerze mówiąc przy takim meczu Luka powinien pójść w “One Man Army” i nawrzucać Bulls te min 60 pkt bo koledzy strasznie nie pewni byli dziś
    – apteka sędziowska i wielka dysproporcja w FT – praktycznie cała przewaga po 1 połowie Bulls to trafione rzuty wolne

    (2)
    • Array ( )

      do Anonim:

      Tristian Thompson przyszedl za darmo i bedzie dobrym bangerem. Boston ma schodzacy kontrakt Daniela Theisa, ktory poprosi o sporo wiecej niz dostaje i 30 baniek za Haywarda. Zakladam ze sprobuja wyciagnac Drummonda albo jakas inna wybitna jednostke za taki pakiet. Trzeba tylko poczekac az sie okaze kto o cos gra a kto juz nie, wtedy zaczynaja sie ruchy.

      Na ta chwile najbardziej realnym (choc nie najlepszym) wydaje sie Nikola Vucevic z Orlando lub Kevin Love (jesli zdrowy). Chyba ze oleja srodek i sprobuja cos zrobic z pozycja PG. Kemba Walker + Theis + wyjatek za Haywarda to juz ciekawa paczka za kogos mocnego kto chce sie bic o mistrzostwo… Ale z drugiej strony pozbywac sie Kemby, ktory jest tak lubiany w szatni byloby dosc ryzykowne i przypominalo sytuacje z IT. No chyba ze sprubuja wyciagnac Bradleya Beala (dobrego znajomego Tatuma) ale wtedy potrzebny bedzie 3 zespol ktory przyjmie Walkera, wtedy byloby zacnie 😉

      (3)
    • Array ( )

      Bo Wizards odda Beala xD pogonili Walla aby jasno dać do zrozumienia kto jest największą gwiazdą i na kogo stawiają, nie oddadzą go, nie ma opcji, może w przyszłym roku jeśli będzie mocno optował, że chce zmienić klub i jasno dać do zrozumienia, że nie podpisze przedłużenia/wypowie player option, ale wtedy wciąż są zespoły, które mogą więcej niż Boston zaoferować

      (2)
    • Array ( )

      @992milo
      Ale wiesz, że ‘wyjątek’ nie może być łączony z niczym innym? Boston nie może dać 30baniek i zawodnika za kogoś innego

      (0)
  7. Array ( )
    Marian Paździoch syn Józefa 18 stycznia, 2021 at 14:28
    Odpowiedz

    Kemba Wakler to nic nie wnosi do gry Bostonu i jest słabym punktem obrony. Już dawno powinni go pogonić za jakiego solidnego centra.

    (3)
    • Array ( )

      @ Kamil

      Czasy sa takie ze kluby maja coraz mniej do powiedzenia jesli jakis gracz chce gdzies przejsc, patrz AD, Harden, Kawhi. Kazdy z nich wyladawal w koncu w zespole w ktorym chcial. Jakby Wizards mieli teraz dostac duzo pickow za BB i Westbrooka ( bo jego tez beda popychac) to by to zrobili. Sezon covidowy, z mniejszymi zyskami bedzie dla wielu zespolow czasem oszczedzania i przeczekania IMO.

      (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Czyli powoli upada mit trenerskiego objawienia młodego pokolenia, czyli Luke’a Waltona, który znalazł się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie podczas zwycięskiego strejku GSW kilka lat temu (pod nieobecność Kerra).

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @Ted2
    Można zaczynać zdanie od “A więc” trzeba tylko robić to poprawnie. W przypadku tamtego zdanie tak zostało to zrobione.

    (5)
  10. Array ( )
    Marian Paździoch syn Józefa 18 stycznia, 2021 at 16:38
    Odpowiedz

    Danny Ainge już dawno powinien pogonić Kembe Walkera bo jest w tej drużne zbędny. Powinien go wymienić za jakiegoś solidnego centra, który da wsparcie Tatumowi i Brownowi. Kemba inkasuje 35 baniek i nie jest warty takiej kasy.

    (1)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy tylko mnie wnerwiali komentatorzy w meczu denver vs utah? Ja rozumiem, ze sa stronniczy bo sa z salt lake city, ale cały jeb@any mecz gadac ze cos dobrze albo zle sedzia gwizdnal, tylko po to zey 30 sekund pozniej przyznac ze chyba jednak sie mylili

    (-1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    jak to milwakee mogło wypuścić Brogdona a zostawić Bledsowa ? to jest topowy rozgrywający tej ligi, inteligentny , opanowany i posiadający świetny rzut.

    (14)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    ,,Clippers podobają mi się w tym kontekście, że wprowadzają coraz więcej zagrywek, które wydają się kleić. Innymi słowy, odchodzą od izolacji i momentami całkiem znośnie się ich ogląda. Siedmiu ludzi z dwucyfrową zdobyczą punktową. Kennard i Morris trafiający zza łuku. Śmiejący się Kawhi. Uważajcie na Clippers.”kto napisał???Ja nie wierzę, nie wierzę!!!Ludzie szok!!!

    (0)
    • Array ( )

      No w końcu jakaś niewymuszona pochwała dla Clippers. Tylko ten akapit po raz n-ty wałkujący temat Turnera i Ainge’a, (bo przecież gdyby Myles grał to by Clippers tych pięciu czy sześciu dunków nie zrobili) i po raz kolejny manifestujący, że Admin ma inne zdanie (wie lepiej).

      (1)

Skomentuj Ted2 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu