fbpx

Przywróćcie nam Seattle Supersonics!

11

Na chwilę obecną nie ma nawet uzgodnionego miejsca, w którym owa nowoczesna hala miałaby powstać. Dwójka właścicieli zadeklarowała, że przeznaczą 100 mln dolarów na nowy obiekt, resztę miałby pokryć tzw. wkład publiczny. Problem w tym, że miasto nie jest skore do wyłożenia większej sumy na pomoc dla klubu, stąd dwójka właścicieli próbuje ściągnąć do spółki wspólników, którzy za udziały w klubie dołożyli by cegiełkę do budowy nowej hali. Zgodnie z umową, do maja 2015 muszą zrobić “znaczący postęp” w kierunku budowy…

Tak w wielkim skrócie przedstawia się walka o zachowanie klubu w Milwaukee. Walka stanowiąca światełko w tunelu dla kibiców SuperSonics.

Po nieudanych przenosinach Sacramento Kings do Seattle, wyskoczyła “afera taśmowa” z właścicielem Los Angeles Clippers. Posądzony o rasistowskie zachowania Donald Sterling w końcu ustąpił i sprzedał klub byłemu dyrektorowi Microsoftu Steve’owi Ballmerowi za równowartość 2 miliardów dolarów.

No właśnie, Ballmer jest kolejnym działaczem na rzecz sprowadzenia koszykówki do Seattle. Jakiś czas temu z grupą inwestorów próbował reaktywować SuperSonics, a następnie odkupić Kings od rodziny Maloof i przenieść go do Seattle. Po kupnie LA Clippers nie mógł jednak przenieść LAC do innego miasta, gdyż był to jeden z warunków umowy. Myślę jednak, że osiągnął swój cel i na tym poprzestanie: został właścicielem klubu i raczej już nie spojrzy w stronę deszczowego Seattle.

Nie będę ukrywał, jako fan zespołu z Seattle chciałbym ich powrotu do ligi, jednak nie kosztem historii Bucks.

W trakcie renegocjacji umowy dot. transmisji telewizyjnych meczów NBA mówiło się o dodaniu do ligi paru nowych zespołów. Seattle miało być jednym z nich. Umowa została podpisana i na tym sprawa ucichła. Tak czy inaczej, nie ulega wątpliwości, że Shawn Kemp i Gary Payton zasługują na zastrzeżenie ich numerów i zawieszenie koszulek pod kopułą hali w Seattle. Pamiętacie to?

[vsw id=”U-wUVznn1rQ” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Przemek Orliński [Flagrant Foul]

1 2

11 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zgadzam się, że Seattle Supersonics powinni wrócić. Z drugiej strony przeniesienie drużyny z Milwaukee byłoby dokładnie takim samym sposobem na przywrócenie Sonics, w jaki zostali oni wymazani z mapy NBA. Mam nadzieję, że w przeciągu najbliższych kilku lat temat ekspansji powróci i wobec nieprzerwanej nierówności między konferencjami (Zachód 31-17 Wschód w meczach między konferencjami w tym sezonie) Silver i spółka wprowadzą kilka zmian, które załatwią wszystkie obecne problemy dużej ligi – upakowany terminarz, zbyt długi okres przedsezonowy i obecnie zbędny podział na konferencje.

    (8)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Dokladnie! przywracamy Sonics ale nie kosztem Bucks!
    Swoja droga wydaje mi sie ze na slaba postawe Kozlow na pzestrzeni ostatnich lat miala rowniez spory wplyw sytuacja opisana powyzej. Jak klub nie jest poukladany to i na boisku bedzie widac ten bałagan…..

    Zgada sie ze okres przedsezonowy jest za dlugi ale moim zdaniem za dluga jest rowniez przerwa miedzy kolejnymi sezonami.
    Podzial na konferencje jest raczej nie do ruszenia.

    (5)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Szczerze to najbardziej optymalne byłoby chyba przeniesienie Clippers, JEŻELI JUŻ KTOŚ MIAŁBY ZOSTAĆ PRZENIESIONY, CZEGO JESTEM PRZECIWNIKIEM. Dlaczego? W L.A. mają już jeden klub, który w dodatku jest o wiele bardziej utytułowany i ma większy fan-base. Jednak nie jestem zwolennikiem przenoszenia Clipps, po prostu to byłoby chyba najmniejsze zło.

    (8)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sprawę poruszył jakiś czas temu Simmons i, swoim zwyczajem, wleciał lekko na tory teorii spiskowej. Że niby właśnie taki jest plan ligi i właścicieli Bucks, żeby “nie wyrobić” się z budową areny i potem podpisać ugodę na wyższą kwotę i przenieść Bucks. Co z tego będzie, zobaczymy, ale terminy gonią i wydają się stawać powoli nierealne.
    Co do rozszerzenia ligi, to ciężka sprawa, raczej nic się o tym nie mówi. Jeszcze bardziej utrudniłoby to zmniejszenie obciążeń terminarzem i częstotliwością spotkań.
    Kwestia konferencji była poruszana. W zeszłym sezonie szczególnie, kiedy dysproporcje między konferencjami były tak bardzo widoczne. Osobiście jestem za likwidacją konferencji i ligą “otwartą”. Ta sprawa jednak też jakoś przycichła, liga raczej koncentruje się na reformie draftu i zbiera siły, żeby znowu nie polec w głosowaniu.

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja rozumiem że to kawałęk historii ligi, ale przywrócenie Sonics nie może kosztować innej drużyny miejsca. Wątpie by wchodziło w grę powiększenie ligi, bo gracze narzekają na dużą ilość spotkań. Myślę, że nie ma co zabardzo wychodzić w przyszłość. Prędzej Pistons zmienią lokalizacje niż Bucks, ponieważ tam jest ponoć gorsza sytuacja miasta. Powoli wymiera, a wraz znim uciekają potencjalni inwestorzy, kibice…

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Czytałem gdzieś na amerkykańskich stronkach że TV jest zainteresowana by do ligi dołączyło St. Louis i własnie Seattle. Jedynie na taki powrót Sonics mozna mieć nadzieje, bo napewno nie odbędzie się to przez przeniesienei druzyny z innego miasta. A tak poza tym to jeśli faktycznie Bucks bd zagrożeni to idę o zakład ze władze sypną kasą i dołożą sie do hali. Wkoncu oprocz Green Bay Packers to jedyny zespół z Wisconsin.

    (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajnie byłoby mieć Seattle znowu w NBA, ale też nie popieram przeniesienia Bucks. To wprowadza tylko bałagan. Tak, jak teraz mamy w lidze Charlotte Hornets, którzy nie są tymi Hornets, bo ich zastępuje dziś New Orleans Pelicans.
    Jakby z Milwaukee zrobić Supersonics to byłaby taka sama sytuacja, bo grałoby Seattle ale spadkobiercą jego historii jest Oklahoma City Thunder. Ja bym proponował przywrócenie Seattle przez przeniesienie z Oklahomy, ale to jest nierealne raczej.

    (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Zajeżdża trochę hipokryzją.
    Kibice Sonics na pewno mają w pamięci to co zrobił właściciel obecnie OKC, a mimo to chcieli by powrócić do ligi robiąc to samo ??
    Nawet gdyby z Bucks zrobić Sonics to nikt by nie nawiązał do historii drużyny z Seattle tylko do klubu z Milwaukee tak jak obecnie mówiąc Thunder myśli się stare Sonics.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu