fbpx

Quo vadis Detroit Pistons?

20

Ustawienie

Maurice Cheeks wciąż szuka właściwego ustawienia swoich zespołu. Drummond, Jennings, Smith i Monroe spędzili razem na parkiecie w sumie 607 minut. W tym czasie ich net ranking (różnica pomiędzy punktami zdobytymi, a straconymi) wyniósł średnio -10.6 więc sami widzicie.

Z dwunastu różnych rotacji najkorzystniej wypadają te, w których Smith, Monroe i Drummond NIE występują wspólnie na parkiecie. Owszem chłopaki potrafią zdominować wspólnie deskę, jednak z wielkim trudem przychodzi im odnalezienie wspólnego języka na atakowanej połowie. Czy zatem Joe Dumars powinien przehandlować któregoś z rzeczonych zawodników? Zdecydowanie tak.

Kazus Rudy’ego Gay’a i Toronto Raptors doskonale pokazał, że nie warto sugerować się nazwiskiem i marką gracza. Czasem pozbycie się potencjalnej gwiazdy może sprawić, że atmosfera w szatni się oczyści, a piłka zacznie chodzić jak po przysłowiowym sznurku.

Drummond jest nie do ruszenia, należy więc spodziewać się próby pozbycia się Monroe lub Smitha. Greg ma spadający kontrakt i będzie chciał po sezonie podwyżki, Josh zaś gra mocno poniżej oczekiwań. No właśnie, gdybyście mieli postawić się na miejscu menedżera Pistons, jakie rozwiązanie przyszłoby Wam do głowy?

Parę pozytywów

Żeby nie było, są też pozytywy, które muszą cieszyć fanów Pistons.

Andre Drummond w wieku dwudziestu lat jest kandydatem do All Star Game. Młodziutki środkowy imponuje motoryką, walecznością na tablicach, defensywą i zaangażowaniem. Co prawda wciąż pobiera nauki od bardziej doświadczonych rywali (nie raz wystarczy zwykły pump fake) jednak jego potencjał napawa optymizmem.

Prawdziwa z niego bestia 😉

Po drugie, miło oglądać w akcji zmotywowanego Brandona Jenningsa. Pomimo miernej skuteczności chłopak stara się angażować kolegów w ofensywę. Oddaje tyle samo rzutów co zawsze (czyli za dużo) jednak osiąga w tym sezonie rekordowe 8.5 asysty na mecz.

Po trzecie, Kentavious Caldwell-Pope, który gryzie parkiet. Ma chłopak zacięcie i zmysł obronny. Defensywa Pistons z debiutantem na parkiecie zyskuje naprawdę wiele. KCP nie boi się stawiać czoła Durantowi, czy innym supergwiazdom, jednak zdecydowanie musi wrzucić na siebie parę kilogramów.

[vsw id=”c6osiziy6A0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

1 2 3

20 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Smith do NOPA i pierwsza piątka
    1.Holiday
    2.Evans
    3.Smith
    4.Anderson
    5.Davis
    I mogą wymienić go za Gordona i będzie git 😀

    (-14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Przynajmniej w tym sezonie grają widowiskowo, to jakaś zmiana na plus 😉 Pistons to bałagan, ale taki pozytywny, z którego można coś stworzyć. Mają ciekawych, młodych graczy, których można powymieniać. Teoretycznie największy sens ma wymienienie Monroe, kończy mu się umowa i jest młodym, wartościowym graczem. Nie wiem, czy nie lepszym posunięciem byłoby w praktyce wymienienie Smitha. Pytanie, co można za niego dostać na rynku. Pistons powinni szukać solidnej 3, lub ewentualnie 2. Wystawianie Smitha na 3 to pomyłka. Gość powinien mieć zakaz rzutów za 3, 25% zza łuku to jakaś masakra. Jeżeli ktoś nie opanuje jego selekcji rzutowej to nic z tego nie będzie. W każdym razie, jakaś wymiana ich czeka raczej, ale przyszłość nie wygląda tragicznie 😉

    (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Idealna opcja na Boston. Detroit zyskują Greena, który rzuca i jest clutch playerem, a Boston ma idealny duet Rondo-Smith.

    (6)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @pezet….. @M.D.D1Rose…… Zgadzam się z Wami chłopaki…… Powinien przejść do klubu , w którym znajdzie swoje miejsce….. a w Detroit jest zupełnie zagubiony….. Pozdrawiam……

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Idealny duet Rondo-Smith? Dwóch ceglarzy, którzy zestawieni razem na parkiecie z miejsca permanentnie psują spacing całej drużyny? Musisz bardzo nie lubić Celtics.

    (7)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    oj przydałby im się taki Korver na przykład albo Ryan Anderson (jak już ktoś wcześniej wspomniał też byłby dobrą opcją z dystansu). W Detroit widziałbym jeszcze miejsce dla Harrisona Barnesa albo Lance’a Stephensona (wiem że to raczej mało prawdopodobna opcja, bo Bird od dawna buduje drużyne na mistrzostwo, ale mówię co byłoby dobre dla Pistons). Zresztą mają skład do handlowania -> 5 graczy z pozycji PF w tym Monroe, Villanueva czy Jerebko. Stuckey czy Will Bynum to też nie są anonimowi gracze. Co wymyślą managerowie z Motor City zobaczymy. Wydaje mi się że zdecydują się na jakieś wymiany.

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @joe Nie wiem czy masz pojęcie jak dobrymi kumplami są Rondo i J-Smoove, a nie od dziś wiadomo, że atmosfera w zepsole ma ogromny wpływ na grę. J-Smoove i RR dekalarowali, że chcą grać razem. Green jest dobry ale all-starem nie będzie a czy J-Smoove patrząc na jego karierę nie jest na poziomie all-star? Josh jest bardzo dobrym obrońcą, a więc idealnie pasuje do atmosfery Celtów, a nie od dziś wiadomo że obroną zdobywa się mistrzostwo. A odnośnie Rondo, Rose też był ceglarzem, a Ron Adams zrobił swoją robotę w Bulls. Czemu miałby tego nie zrobić z Rondo? Tym bardziej, że akutalnie są doniesienia o coraz lepszej dyspozycji rzutowej Rajona. na obwodzie gra też AB, który rzucać potafi co pokazał nie raz. Rondo, AB, J-Smoove, Sully – mega mocna defensywa. A jak napisano w artykule powyżej łatwiej znaleźć dobrego rzucającego niż dobrego obrońce. Mam jeszcze sporo innych argumentów.

    (5)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    zgadza się Intro Detroit robi robotę i te efekty dzwiekowe miazga, wracajac do tematu to kiedyś pisałem, że Detroit skończa na 3 pozycji na wschodzie, ale za każdym razem jak widze boxscore to Jennings ma skuteczność 4 na 12 to jak można wygrać mecz. Wymiana w Detroit to kwestia czasu, moim zdaniem powinni wymienić Monroe, bo w tej chwili dostaliby za niego najwiecej. W detroit brakuje 2 i 3 a tych pozycji

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    miazdzy mnie to, jak wiele talentow marnuje sie przez brak autorytetow na pozycji trenera. jakis jackson czy rivers by powiedzieli smith, idioto, nie rzucaj za trzy bo nie umiesz i byloby z glowy. te wszystkie cegly z dystansu zostalyby zamienione w jakies dunki/layupy/postupy/poldystans/whatever. a przez to jego reputacja w oczach kibicow spada na łeb. a tak co do sytuacji detroit, zastanawiam sie czemu po prostu monroe nie moze wchodzic z lawki. wytransferowac jakichs niewiele znaczacych graczy na solidnych role playerow na pozycji sf no i wszystko w klasie by było.

    (3)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Problem Josha to przede wszystkim to, że przy graniu Detroit wysokim składem, nie ma miejsca dla niego pod koszem. Stąd wynika zła selekcja rzutowa i frustracja, zresztą pisał o tym autor. Myślę, że u dobrego trenera, grając z dobrym rozgrywającym mógłby być naprawdę świetnym graczem. Jego ewentualna gra u boku Rondo to ciekawy temat, mi się wydaję że zabójcze byłby ich akcję dwójkowe typu pick&roll, ale jak ktoś zauważył obaj mają kiepski rzut, więc oprócz nich w zespole powinno być z dwóch graczy rozciągających grę, z dobrym rzutem za 3, wtedy mogłoby to dobrze wyglądać.

    (4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Kurczę, szkoda mi ich, bo to jedna z moich ulubionych ekip w NBA :/
    Rozwiązaniem problemu byłoby pozbycie się Greg’a (z racji potencjalnej podwyżki) i przesunięcie Josh’a na czwórkę. Ewentualnie pozbycie się Smith’a tyle, że to oznaczałoby przyznanie się do błędu… W każdym razie, w trójkę nie są w stanie koegzystować na parkiecie…

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @Kawa
    Tyle, że Green gra nierówno… Potrafi rzucić 5-10 pkt, żeby następnego dnia wcisnąć 30… Choć to już lepsze, niż szkodzące drużynie 25% zza łuku Josh’a Smith’a…

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @NYK_fan91
    Okej, wierz mi oglądam mecze Bostonu regularnie i niestety ale Green bardzo często przechodzi obok meczu. Smithowi nie idzie ten sezon, ale to jak ktoś wspomniał wcześniej kwestia tłoku pod tablicami. Zobaczymy jak to będzie wyglądało po powrocie Rondo.

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak dla mnie to sa tylko 2 opcje. Jedna to ta o ktorej pisal Kawa- Smoove z Rondem+ Bradley jako spec od trojek. dla mnie kompletny skladzik by sie w Bostonie zrobil,a Detroit dostaloby badz co badz niezlego SF ze sporym potencjalem. 2 opcja to kombinowanie transferu z jakas ekipa ktora ma duzy cap space czyli Bobcats, Phoenix, Utah…moze Sixers. Nie wiem jak stoja z hajsem pozostale ekipy. Pojawia sie tu jednak kolejna przeszkoda. Mianowicie- za kogo mialby pojsc do ktorejsc z tych ekip Smoove? MKG raczej nie do ruszenia…Phoenix nikogo nie ma,a Utah…hmmm nie widzialbym tam Smitha. Trudna sprawa z gosciem….

    (2)

Komentuj

Gwiazdy Basketu