fbpx

Quo vadis Detroit Pistons?

20

Nie tak miało być. Detroit Pistons z bilansem 16-22 zajmują obecnie siódme miejsce w konferencji wschodniej. Po piętach depczą im drużyny z Big Apple: weterani z Brooklynu, rozpędzeni Knicks oraz dobijający się do ósemki Charlotte Bobcats.

Od 27 grudnia do 8 stycznia Tłoki zanotowały sześć porażek z rzędu, przegrywając kolejno z: Magic, dwukrotnie z Wizards, kolejno z Grizzlies, Knicks i Raptors. Zaznaczyć przy tym trzeba, że przewaga rywali dwukrotnie sięgała dwudziestu punktów, a Memphis wygrali różnicą 38 punktów. Czarną serię drużyna z Detroit przerwała dopiero w sobotę, zwyciężając zespół Sixers.

A zatem, co tak właściwie dzieje się z tą ekipą? Dawno już minęły czasy kiedy w Detroit grano mistrzowski basket, a chemia w zespole potrafiła wygrać dla nich mecz zanim ten na dobre się rozpoczął:

[vsw id=”d3EjdcaY5dk” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Ciary!

Koncentracja

Pierwszym podstawowym problemem dzisiejszych Pistons jest utrzymanie koncentracji przez całe spotkanie. Zazwyczaj wygląda to tak, że zespół rozgrywa dobrą lub przyzwoitą pierwszą połowę, aby po przerwie wyjść, roztrwonić całkowicie wypracowane prowadzenie i oddać inicjatywę rywalowi. Zobaczcie sami co mówił Brandon Jennings po blamażu z Grizzlies:

Nie wiem co jest tego powodem, ale jesteśmy drużyną pierwszych połów. Po przerwie nie wychodzimy z taką samą energią, więc musimy skupić się na odszukaniu przyczyn. To co się ostatnio dzieje jest niedorzeczne.

1

Co ciekawe, w czwartych kwartach totalnie nie odnajduje się pewien gracz…

J-Smoove

Josh Smith, bo o nim mowa, ewidentnie ma problem z wkomponowaniem się w nowy zespół. Niemal dokładnie rok temu fani oburzali się, gdy pominięto jego kandydaturę do All-Star Game. Dziś nikt już nie podnosi larum z tego powodu. Niech zaświadczy chociażby ten “game winner” przeciwko Knicks:

[vsw id=”EiDKG5Z_SwQ” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

20 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Smith do NOPA i pierwsza piątka
    1.Holiday
    2.Evans
    3.Smith
    4.Anderson
    5.Davis
    I mogą wymienić go za Gordona i będzie git 😀

    (-14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Przynajmniej w tym sezonie grają widowiskowo, to jakaś zmiana na plus 😉 Pistons to bałagan, ale taki pozytywny, z którego można coś stworzyć. Mają ciekawych, młodych graczy, których można powymieniać. Teoretycznie największy sens ma wymienienie Monroe, kończy mu się umowa i jest młodym, wartościowym graczem. Nie wiem, czy nie lepszym posunięciem byłoby w praktyce wymienienie Smitha. Pytanie, co można za niego dostać na rynku. Pistons powinni szukać solidnej 3, lub ewentualnie 2. Wystawianie Smitha na 3 to pomyłka. Gość powinien mieć zakaz rzutów za 3, 25% zza łuku to jakaś masakra. Jeżeli ktoś nie opanuje jego selekcji rzutowej to nic z tego nie będzie. W każdym razie, jakaś wymiana ich czeka raczej, ale przyszłość nie wygląda tragicznie 😉

    (3)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Idealna opcja na Boston. Detroit zyskują Greena, który rzuca i jest clutch playerem, a Boston ma idealny duet Rondo-Smith.

    (6)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @pezet….. @M.D.D1Rose…… Zgadzam się z Wami chłopaki…… Powinien przejść do klubu , w którym znajdzie swoje miejsce….. a w Detroit jest zupełnie zagubiony….. Pozdrawiam……

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Idealny duet Rondo-Smith? Dwóch ceglarzy, którzy zestawieni razem na parkiecie z miejsca permanentnie psują spacing całej drużyny? Musisz bardzo nie lubić Celtics.

    (7)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    oj przydałby im się taki Korver na przykład albo Ryan Anderson (jak już ktoś wcześniej wspomniał też byłby dobrą opcją z dystansu). W Detroit widziałbym jeszcze miejsce dla Harrisona Barnesa albo Lance’a Stephensona (wiem że to raczej mało prawdopodobna opcja, bo Bird od dawna buduje drużyne na mistrzostwo, ale mówię co byłoby dobre dla Pistons). Zresztą mają skład do handlowania -> 5 graczy z pozycji PF w tym Monroe, Villanueva czy Jerebko. Stuckey czy Will Bynum to też nie są anonimowi gracze. Co wymyślą managerowie z Motor City zobaczymy. Wydaje mi się że zdecydują się na jakieś wymiany.

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @joe Nie wiem czy masz pojęcie jak dobrymi kumplami są Rondo i J-Smoove, a nie od dziś wiadomo, że atmosfera w zepsole ma ogromny wpływ na grę. J-Smoove i RR dekalarowali, że chcą grać razem. Green jest dobry ale all-starem nie będzie a czy J-Smoove patrząc na jego karierę nie jest na poziomie all-star? Josh jest bardzo dobrym obrońcą, a więc idealnie pasuje do atmosfery Celtów, a nie od dziś wiadomo że obroną zdobywa się mistrzostwo. A odnośnie Rondo, Rose też był ceglarzem, a Ron Adams zrobił swoją robotę w Bulls. Czemu miałby tego nie zrobić z Rondo? Tym bardziej, że akutalnie są doniesienia o coraz lepszej dyspozycji rzutowej Rajona. na obwodzie gra też AB, który rzucać potafi co pokazał nie raz. Rondo, AB, J-Smoove, Sully – mega mocna defensywa. A jak napisano w artykule powyżej łatwiej znaleźć dobrego rzucającego niż dobrego obrońce. Mam jeszcze sporo innych argumentów.

    (5)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    zgadza się Intro Detroit robi robotę i te efekty dzwiekowe miazga, wracajac do tematu to kiedyś pisałem, że Detroit skończa na 3 pozycji na wschodzie, ale za każdym razem jak widze boxscore to Jennings ma skuteczność 4 na 12 to jak można wygrać mecz. Wymiana w Detroit to kwestia czasu, moim zdaniem powinni wymienić Monroe, bo w tej chwili dostaliby za niego najwiecej. W detroit brakuje 2 i 3 a tych pozycji

    (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    miazdzy mnie to, jak wiele talentow marnuje sie przez brak autorytetow na pozycji trenera. jakis jackson czy rivers by powiedzieli smith, idioto, nie rzucaj za trzy bo nie umiesz i byloby z glowy. te wszystkie cegly z dystansu zostalyby zamienione w jakies dunki/layupy/postupy/poldystans/whatever. a przez to jego reputacja w oczach kibicow spada na łeb. a tak co do sytuacji detroit, zastanawiam sie czemu po prostu monroe nie moze wchodzic z lawki. wytransferowac jakichs niewiele znaczacych graczy na solidnych role playerow na pozycji sf no i wszystko w klasie by było.

    (3)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Problem Josha to przede wszystkim to, że przy graniu Detroit wysokim składem, nie ma miejsca dla niego pod koszem. Stąd wynika zła selekcja rzutowa i frustracja, zresztą pisał o tym autor. Myślę, że u dobrego trenera, grając z dobrym rozgrywającym mógłby być naprawdę świetnym graczem. Jego ewentualna gra u boku Rondo to ciekawy temat, mi się wydaję że zabójcze byłby ich akcję dwójkowe typu pick&roll, ale jak ktoś zauważył obaj mają kiepski rzut, więc oprócz nich w zespole powinno być z dwóch graczy rozciągających grę, z dobrym rzutem za 3, wtedy mogłoby to dobrze wyglądać.

    (4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Kurczę, szkoda mi ich, bo to jedna z moich ulubionych ekip w NBA :/
    Rozwiązaniem problemu byłoby pozbycie się Greg’a (z racji potencjalnej podwyżki) i przesunięcie Josh’a na czwórkę. Ewentualnie pozbycie się Smith’a tyle, że to oznaczałoby przyznanie się do błędu… W każdym razie, w trójkę nie są w stanie koegzystować na parkiecie…

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @Kawa
    Tyle, że Green gra nierówno… Potrafi rzucić 5-10 pkt, żeby następnego dnia wcisnąć 30… Choć to już lepsze, niż szkodzące drużynie 25% zza łuku Josh’a Smith’a…

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @NYK_fan91
    Okej, wierz mi oglądam mecze Bostonu regularnie i niestety ale Green bardzo często przechodzi obok meczu. Smithowi nie idzie ten sezon, ale to jak ktoś wspomniał wcześniej kwestia tłoku pod tablicami. Zobaczymy jak to będzie wyglądało po powrocie Rondo.

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak dla mnie to sa tylko 2 opcje. Jedna to ta o ktorej pisal Kawa- Smoove z Rondem+ Bradley jako spec od trojek. dla mnie kompletny skladzik by sie w Bostonie zrobil,a Detroit dostaloby badz co badz niezlego SF ze sporym potencjalem. 2 opcja to kombinowanie transferu z jakas ekipa ktora ma duzy cap space czyli Bobcats, Phoenix, Utah…moze Sixers. Nie wiem jak stoja z hajsem pozostale ekipy. Pojawia sie tu jednak kolejna przeszkoda. Mianowicie- za kogo mialby pojsc do ktorejsc z tych ekip Smoove? MKG raczej nie do ruszenia…Phoenix nikogo nie ma,a Utah…hmmm nie widzialbym tam Smitha. Trudna sprawa z gosciem….

    (2)

Skomentuj Kawa Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu