fbpx

Rajon Rondo: koszykarz, nie celebryta

10

# Co dalej?

[vsw id=”R54SCS4Pf1E” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Nikt chyba nie zna odpowiedzi na to pytanie. Celtics to już zupełnie nowa drużyna. Rondo otrzymał w spadku grupę grajków, których musi poprowadzić jak najwyżej. To jest jasne. Niejasne pozostaje jednak to, czy przyszłość jednego z najlepszych rozgrywających w tej lidze zostanie zielona.

Gdy wróci do gry, znajdzie się w momencie swojej kariery, który przez amerykańskich ekspertów lubi być nazywany punktem zwrotnym. I skoro już wywołaliśmy nazwisko D-Rose’a, spróbujmy porównać sytuację obu panów:

Przede wszystkim Rose miał do czego wracać. Miał świadomość, że w momencie, gdy znów zacznie grać, Chicago Bulls będą się liczyć w walce o mistrzostwo. Ich jedynym celem jest detronizacja Miami Heat.

I choć ciężko mi to napisać, Celtics są w zupełnie odwrotnej sytuacji. Wróci ich lider, ale co z tego? Boston nie powinien liczyć na zbyt wiele w tym sezonie. Zmiany, które ta drużyna przeszła są raczej długoterminowe. I choć nie od razu Rzym zbudowano, to wciąż pozostaje pytanie, czy Rondo chce w tej budowie uczestniczyć.

WYZWANIA RR >>

1 2 3

10 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chłop jest na tyle inteligentny koszykarsko, że znajdzie sposób, żeby wyciągnąć z obecnego składu jak najwięcej. Jeśli będzie trzeba, to i swój styl gry zapewne trochę zmieni. Co oni z tym zrobią – tego nie wie nikt. W każdym razie, jeśli reszta da z siebie wszystko, to będzie dobrze. O niego jestem spokojny, bo co jak co, ale serducho do walki to on ma.

    (11)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    jak koleś, który ma prawie 30 triple-double może stać się na powrót ligowym średniakiem.. Ja nie wiem skąd biorą się Ci fachowcy za oceanem, ale powinni wziąć się za tarcie chrzanu, a nie za OPINIOWANIE.
    #KOBE25th chociażby.

    (25)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla mnie to będzie przyjemny widok widząc Celtics na dnie ligowych tabeli, albo jak Bobcats będą im kopać tyłki cysterna z napisem tankowanie juz podjeżdza pod sama hale:D

    (-24)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Będąc na miejcu RR zostałbym w Bostonie i budował team od początku. Rajon ma już wyrobioną renomę, w tym sezonie będą grać bez żadnej presji pewnie tankując do oporu także trzeba zacisnąc zwieracze i realizować plan od początku krok po kroku. Nie sztuką jest przejść do czołowego teamu i grać o misia.

    (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Przy całej sympatii do niego myślę, że najbliższy okres będzie miał trudny. Półtora sezonu wyników na poziomie 10 punktów, 5 asyst i połowa obecnych “fanów” nie będzie pamiętać kim jest Rajon Rondo

    (-2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeżeli Rondo wróci w formie, powiedzmy pod koniec roku, albo na początku 2014, to obstawiam, że będzie trade. Gość ma 27 lat, niby można w oparciu o niego budować skład, ale nie wiem czy Ainge na to pójdzie. Pozbył się wszystkich odpowiedzialnych za mistrzostwo z 2008 i zostawi Rondo? Nie sądzę. Powrót Rondo utrudni tankowanie, a walka o miano najgorszego zespołu będzie trudna. Nie zdziwiłbym się gdyby Rondo poszedł w komplecie z kosmicznym kontraktem Wallace’a (3 lata – 30 mln). Tylko gdzie?
    Drugi scenariusz jest taki, że Rondo jest gotowy na jakieś max. 20 ostatnich spotkań, Celtics wymyślają kontuzje i go nie oglądamy wcale. Boston będzie miał tragiczny rekord, ale dobry pick w drafcie. Wygasa spory kontrakt Humphries’a (12 mln), po drodze upychają gdzieś Wallace’a, i walczą o wolnych agentów. Mają solidnego gracza z draftu, dobrego wolnego agenta i Rondo. To już jest jakaś podstawa. Tylko czy Rondo będzie taki chętny do odpuszczenia całego sezonu, co sprawi, że nie będzie grał 1,5 roku? Nie wiem. W każdym razie to co dalej z Rondo, jest kluczowym pytaniem, jeżeli chodzi o odbudowę Bostonu. Ja bym wolał 2 opcje, jednak, patrząc na działania Ainge’a, to bardziej prawdopodobna jest 1.

    (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    A co do straty Doca, to wiadomo, że będzie ją widać, ale bez przesady. Stevens to młody kołcz, który robił świetną robotę w uczelnianym baskecie. Jeżeli uda mu się przenieść swoje umiejętności do NBA, to będzie z niego pożytek 😉

    (5)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dziękuje autorowi! Czekałem na takowy artykuł. Tyle było o powrocie D. Rose’a (nie uważam, że nei słusznie, bo jest to gracz nie lada godny uwagi), a cisza natomiast na temat RR9. A nie jest to byle jaki gracz! owszem będzie ciężko mu w tym sezonie, jednak który inny PG miałby podjąć takie wyzwanie jak nie właśnie On? Chłop z jajami i życzę mu jak najlepiej!

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu