fbpx

Reakcje graczy na wczorajsze szaleństwo transferowe NBA

26

“Dobre jest to, że przynajmniej nie jestem już najstarszy! (Fisher) to niezłe wsparcie by walczyć o miejsce w playoffs.” – Luis Scola na temat pozyskania przez Houston Dereka Fishera.

Pau Gasol: “Niepewność się skończyła! Cieszę się, że wciąż będę nosił uniform Lakers. Teraz pora by skupić się na baskecie i wygrywaniu.”

“Ciekawie” – Ty Lawson (z pewnością o podkoszowej zamianie Nene na  JaVale McGee)

Manu Ginobili: “Lubiłem grać z Richardem Jeffersonem. To dobry gracz i kolega. Będzie go nam brakować w szatni. Dobra wieść to taka, że mamy z powrotem Stephena Jacksona. Mam z nim świetne wspomnienia z pierwszego sezonu w Spurs. Witaj z powrotem Jack!”

Stephen Jackson: ” Z powrotem tam gdzie moje miejsce. San Antonio nadchodzę!”

“Najświeższe informacje – Wolves zdecydowali się mnie nie oddawać.” – Kevin Love

Dwyane Wade: “Lojalność hahahahahaha” (prawdopodobnie nt. decyzji Dwighta Howarda o pozostaniu w Orlando)

Tony Allen: “Nie rozumiem dlaczego oddali Nene skoro przed chwilą dali mu tak dużą kasę.”

Metta World Peace: “OK, jestem zagubiony i zmęczony. Czy ktoś mi powie o co chodzi z tymi transferami…”

“Transfery są częścią biznesu, ciężko będzie patrzeć jak odchodzą Luke, Jason & Fish. Fish był kluczowym elementem mistrzowskiej formuły Lakers, był świetnym zawodnikiem/ liderem i jeszcze lepszym człowiekiem.” – Matt Barnes

26 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobrze Dwyane powiedział. Howard to cienki bolek który boi się że będą palić koszulki z jego nazwiskiem. Liczyłem na to że NBA doczeka się ciekawej zmiany sił, a tak to za rok będzie to samo, bo raczej Orlando nie zapewni mu mistrzowskiego składu

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Przepraszam bardzo ale jeżeli ktoś jeszcze obrazi Howarda to mu chyba zaj***e . Nie dośc że został w Magic (którzy są nie oszukujmy się słabi i bez szans na tytół w tym roku ) dlatego że “jego dusza jest w Orlando” to jeszcze obiecał dać z siebie wszystko i nie zawieść kibiców . A wy mówicie mi że Howard się boi/oszukuje ? No bez ***** jaj ! On wiedział że jego miejsce jest w Orlando i to tutaj powinien wywalczyć pierścień , tak samo Lebron powinien zostać w Cavs . !

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Lojalność… Zgadzam się i się nie zgadzam zarazem z Wade’m. Fakt, NBA to biznes, nie ma miejsca na sentymenty, jeżeli Ty nie spełniasz oczekiwań klubu oddadzą Cię przy pierwszej lepszej okazji, dajcie przykład lojalności klubu wobec organizacji… Dlatego skąd pomysł o lojalności w drugą stronę? Każdy chce się przecież realizować, nie może być więźniem opinii publicznej…”Patrzcie go! Ale pajac odszedł i zostawił nas z niczym!”. Nikt z kibiców danej drużyny nie myśli o tym w inny sposób(nie mówiąc już o jego hejterach..), nikt nie wyobraża sobie, że ten człowiek chce iść do przodu, zmienić otoczenie, bo po prostu tego potrzebuje. Druga strona medalu to budowanie własnego “legacy”, przejście do legendy. Tak Dwight może się wpisać w legendę klubu, stać się ikoną na lata, zdobyć poważanie w środowisku koszykarskim, wśród kibiców i krytyków. Jednak czy Orlando jest w stanie stworzyć drużynę, gdzie będzie miał szansę na mistrzostwo? Czy warto poświęcić szansę na zdobycia mistrzostwa dla kreowania własnej legendy. I pytanie, czy ta legenda nie stałaby się większą z pierścieniem na palcu, choćby zdobytym po niechlubnym odejściu… ?

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Gdyby dusza Dwighta rzeczywiście znajdowała się w Orlando, to czy kręciłby tak opinią publiczną, przez kilka miesięcy? Chciał trade do któregoś z klubów które wybrał, a jak się nie udało, uznał że woli poczekać rok. Wydłużył sobie okienko transferowe o kolejny rok, moim zdaniem za bardzo przejmuje się PR, już wcześniej jak po jego wypowiedzi posypały się gromy, od razu zaczął mówić że nie oto mu chodziło. Oj Dwight kręcisz, Shaq się nie przejmował:)

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Szczerze? Wolałbym zobaczyć Dwighta w jakimś lepszym zespole niż Orlando. Ale skoro on woli tam zostać niech będzie kecz pozwolę sobie przytoczyć cytat z komentarza Charlesa: “jeśli jeszcze raz ktoś obrazi Howarda to mu chyba zaj***e”. Zostawcie Dwighta w spokoju. Jeśli chce zostać w Magic niech zostanie więc przestańcie doszukiwać się jakiś podtekstów

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Dwyane wyśmiewa lojalność, a całą karierę spędził w jednym klubie i mówi, że chciałby pozostać tam do końca….mega uwielbiam chłopa, ale trzeba przyznać, że jest hipokrytą :O
    @Charles
    Lepiej zamiast bić kogoś, przestudiuj słownik :)!

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    MWP jak zwykle bryluje elokwencją 😀
    CO do Howarda, to zgadzam się, że gdyby tak naprawdę był taki lojalny, to by nie ogłaszał listy, gdzie to by chciał być wytransferowany.
    Wade? Jakby zbyt serio brał do siebie lojalność, to by Bron z Boshem focha strzelili.

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Loyalty Howarda ocenimy jak przyjdzie do podpisania nowego kontraktu… no chyba, że Dwight już wcześniej zmieni zdanie.
    Dwyane podobno komentował loyalty Lakersów w stosunku do Fishera… chodź ja osobiście w to nie wierze. Jeśli komentował Howarda, to znowu bez taktu i wyczucia… zupełnie jak w przypadku nadupczania z grypy Dirka w zeszłe finały…

    Panie Wade
    13 marzec Miami – Orlando 98-104
    18 marzec rewanż… mam nadzieje, że Howard znowu ich zmiecie

    Heathater

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Może i niektórzy są lojalni a inni mniej, ale co z lojalnością klubów ? Ile razy tak jest, że gdy jakiś gracz nie może dojść do pełni formy po kontuzji albo zwyczajnie zanotuje regres w następnym sezonie, to klub odrazu się go pozbywa. No i kto powiedział, że zawodnik musi całą karierę spędzić w klubie który go wydraftował?
    Jak klub nie potrafi dokonać mistrzowskich wzmocnień (sprowadzić drugą gwiazdę) to nic dziwnego że najlepszy zawodnik poszuka okazji na pierścień gdzieś indziej.
    Patrzcie Cavs – najlepszy partner jakiego dali Lebronowi to Mo Williams.
    Najlepszy partner Howarda ? Nelson ? Turkoglu?
    Co innego np. w LA. Ściągnęli Gasola. Mavs po latach się udało, ale bez Tysona, Jasonów i reszty Dirk nie byłby mvp po ostatnich PO.
    Żadna drużyna przez ostatnich 20 lat nie wygrała mistrzostwa, gdzie nie było conajmniej 2 gwiazd, może podstarzałych, ale zawsze gwiazd.
    No może poza Pistons ’04 gdzie ich obrona nie dawała nikomu żadnych szans i byli poprostu świetnie zgraną drużyną z utalentowanymi zawodnikami.

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “…był świetnym zawodnikiem/ liderem i jeszcze lepszym człowiekiem.” – Matt Barnes
    Barnes o Fishu jak o jakimś zmarłym.

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    gwiazdami są niezaprzeczalnie, ale nie są czołowymi postaciami ligi… duet czy trio spursowskie to nie to samo co Kobe-Shaq czy Jordan-Pippen

    co do Popovicha to się zgodzę… niedoceniany geniusz, zawsze w cieniu Phila

    zaryzykuje i stwierdze więcej… Parker, Manu w każdym innym zespole, pod każdym innym trenerem, nie sprawdzili by się nawet w 75% jak u PAPAvicha… gdyby nie to ze trafili pod skrzydła Spurs, jestem przekonany, ze nie byłoby gwiazdy Parkera, gwiazdy Manu

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oczywiście masz rację ale można też gdybać ile Jordan miałby tytułów bez Phila, czy Kobe i Shaq wytrzymaliby ze sobą chociaż tyle gdyby nie Phil, i czy Duncan zdobyłby choćby jeden tytuł gdyby nie otoczenie w jaki grał ( coach, Tony i Manu) Może Manu i Parker nie zdobywają +25 pkt/mecz, ale naprawdę niewiele jest takich graczy jak Ginobili, którzy są gwiazdami kiedy trzeba, trafiają trójki od tyłu, przez ramię z zamkniętymi opczami w crunch-time a jak trzeba to nawet nietoperza złapią. A Manu tak.
    Ale moim zdaniem to i tak nie działałoby tak jak działało (4 TYTUŁY) bez Grega P. Czasami mam wrażenie, że Ty, Admin i ja grając w Spurs po okiem Popa mielibyśmy szanse na Play Offy.

    (-1)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    droga redakcjo D-Wade kierował swoje słowo w kierunku oddania Fisha przez Lakersów, i ich rzekomej lojalności, a nie wyśmiewa Dwighta…

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    gdyby nie Gregg Popovich to nie byłoby w ogóle w NBA w jakimkolwiek klubie Tony’ego Parkera (nie draftowany bodajże) czy Manu Ginobili’ego, praktycznie ten facet sam ich odkrył, a może nawet Tima Duncana choć nie chce skłamać

    @zoom100, nie no Tony Parker i lojalność wobec klubu? 🙂 nie wiem jak można nazwać lojalnością faceta który bzykał żonę kolegi z zespołu (Brent Barry) ja rozumiem że miał starszą żonkę aktoreczkę (ta Eva Longoria) ale mógł tego odpuścić kumplowi z roboty, to jest troszkę gruba przesada jak dla mnie a z lojalnością to nie ma nic wspólnego

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    a co do Gasola w Lakers i tej wymiany, mi się wydaje że tam gruba forsa poszła pod stołem, a ten pick z draftu w którym Memphis wybrali jego młodszego brata nie pochodził przypadkiem właśnie od Lakersów? Czyli coś-za-coś?

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    komentarz Wade jest śmieszny, ale przecież nie od dziś wiadomo że lojalność w miami nie istnieje. To jedynie skupisko graczy, którzy chcą zarabiać kupe siana z marzeniami o pierścieniach i sławie 😀 trzymam kciuki aby i tym razem ktoś podciął im skrzydła w playoffs ;]

    (0)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @damien_bielsco co do tego:
    “Panie Wade
    13 marzec Miami – Orlando 98-104
    18 marzec rewanż… mam nadzieje, że Howard znowu ich zmiecie”

    powodzenia w playoffs hihihi

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Howard został w Orlando bo mają szanse na pozyskanie Derona Williamsa na koniec tego sezonu a nie dla tego że się boi zmian.

    (0)

Skomentuj Heatfan Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu