fbpx

Reggie Jackson: najlepszy dzień w życiu

19

[tapeta autorstwa: Aleksander Gradowski]

Bo…

…kiedy wydawało się już, że Memphis znaleźli odpowiedź na Duranta z Westbrookiem, że mają rywali na przysłowiowej muszce, gotowych do odstrzelenia, w oddziałach OKC pojawił się nowy kozaczek.

Reggie Jackson, bo o nim mowa, zwariował, po prostu zwariował demolując Grizzlies zdobyczą 32 punktów na skuteczności 75% dodając perfekcyjnych osiem rzutów wolnych oraz 9 zbiórek.

Zawsze wiedziałem, że potrafi grać! Chłop jest równie szybki co Russell W. a przy tym jeszcze bardziej skoczny. Tym samym, w meczu, w którym obie gwiazdy Thunder “zaniemogły” z niemal pewnego dołka 1-3 wyciągnął ich gracz, na którego głowie wszyscy ciosali kołki od początku sezonu. Jackson zdobył 5 ostatnich punktów swojego zespołu w regulaminowym czasie gry w pojedynkę doprowadzając do dogrywki.

Przy okazji, była to już trzecia z rzędu dogrywka w tejże serii. Nie do wiary!

Aha, czy mówiłem, że Tony Allen zaliczył w tym meczu 10 zbiórek w ataku? To się nazywa waleczność! Dokładając 14 punktów został drugim graczem w historii klubu Grizzlies, który zaliczył double-double z ławki rezerwowych.

Grindhouse zdobyte! Była to pierwsza przegrana Memphis we własnej hali do 6 lutego. O losach tej serii rozstrzygną trzy kolejne mecze. Która drużyna jako pierwsza zwycięży dwa razy, awansuje do II rundy.

Tak wygląda najlepszy dzień w życiu 24-letniego koszykarza:

A za ten uścisk Derek Fisher powinien otrzymać jakieś Sportsmanship Award, czy coś. Obecność weteranów w szatni, jest WYMOGIEM dla powodzenia zespołu! Wielki szacunek D-Fish!!!

dlaczego wciąż wierzę w Thunder, czytaj dalej >>

1 2

19 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Memphis, jeżeli faktycznie Miśki znalazły sposób na duet West-KD. Jackson jest niesamowity, ale taki mecz back2back raczej nie ma prawa się powtórzyć. Czyżby KD odbierał nagrodę MVP będąc już poza Playoffami? Te Playoffy są niesamowite, najchętniej widziałbym mało prawdopodobny Finał Mavericks-Miami, gdzie w zależności od wyniku: Miami zmierzyłoby się z demonami przeszłości i odkupiło swoje winy, lub Rumaki po raz kolejny doprowadziłoby do wielkiej tragedii na Florydzie i rozpadu wielkiej trójki. Pomarzyć zawsze można, nie? 😉

    (26)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    W 1 rundzie maja takie problemy? Ostro.

    A Durant jest idealnym przykładem że w sezonie sobie można narzucac punkcików, ale w Playoff wygrywać to coś trudniejszego. Niestety ten facet nie ma mentalności mistrza.

    (-27)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Te play-offy to prawdziwa huśtawka nastrojów – NBA is Really BIG 😉 A Reggie odpalił w najmniej spodziewanym momencie no i być może uratował sezon OKC, zobaczymy do kiedy, bo dalej myślę, że ten styl gry i minuty ich zajadą.

    (8)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nadal wierzę w Oklahomę. Z Durantem nigdy nie wiadomo, kiedy wystrzeli. Westbrook zawsze solidnie zbiera, a czasem i rzuci kilka ważnych punktów. Piękny mecz Jacksona. Takie coś pamięta się do końca życia. Jeżeli gracze OKC nadal będą poprawnie kryli na obwodzie to uważam, że są w stanie wygrać tę serię. Jak dla mnie najciekawsza seria tych PO! #ThunderUp

    (6)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Prawda jest taka, że OKC nie mają szans na mistrza.Durant nie gra na swoim poziomie, ale wiadomo to dopiero pierwsza runda jeszcze da popis, ale przeciwko dobrym obronom jak tej Memphis to slabo gra.Ze slabym trenerem i point guardem z inteligencją pieciolatka aka skuteczność 20 % Westbrookiem cieżko bedzie.Oczywiście pare meczy mogą uratować zadaniowcy tacy jak Reggie Jackson czy pózniej moze to być Sefolosha lecz w finałach niestety ci “wielcy” będą musieli pokazać coś więcej..

    (-2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    up @pln
    Nie ma to jak po jednej serii mówić, że gościu nie ma mentalności mistrza, brawo! Na pewno się przejmuje opiniami takich osób jak ty, on i tak zrobi swoje, prędzej czy później 😉

    (5)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Miśki mają sposób na OKC, dawać rzucać Westbrook’owi. [fgm-a 34-97, 3pm-a 6-31], Durant jak widać asem jest chyba tylko w RS. Co rzuca się w oczy ogladając OKC, to te same zagrania pod tą dwójkę zawodników, reszta stoi, albo siedzi na ławie, co nigdy nie wyjdzie żadnej druzynie na dobre. Ok, dziś dzień konia miał Jackson, co się nie powtórzy w kolejnym, podobnie jak wyczyn w Chicago Dunlevy’ego Jr. Także, oby Miśki te 2 mecze wygrały, bo sa ciekawszą drużyną.

    (7)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    dwóch liderów OKC 11-45 z gry, reszta zespolu 22-45. Ja tu widze problem OKC, dwa egoistyczne rumaki muszą grać zespołowo. Bez RW przez 20+ meczy OKC grali zespolowo i mieli najlepszy bilans w NBA

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdyby RW zmądrzał to nie odpalałby ponad 20 rzutów tylko góra 15 i częściej odgrywał chłopakom niż sam rzucał cegły i to by wyszło OKC na dobre

    (4)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    6/24 to nie jest gorszy dzien westbrooka, to jego normalna forma, ceglarz jakich malo w nba, bez niego w tym sezonie widac bylo jak durant bral wieksza odpowiedzialnosc na siebie i trafial a reggie rozgrywal !!!ROZGRYWAŁ!!! piłkę a nie targał kamieniami o tablicę, razem z durantem i ibaka ciagneli zespol we trojke i wtedy wygladali jak prawdziwy team.

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Strasznie narzekacie na Westbrooka, chyba już wszyscy pozapominali co byłoby rok temu – płacz i zgrzyt zębów, bo Beverly zapewnił Russelowi kilkumiesięczną rekonwalescencję. I te gadki “Gdyby nie kontuzja Russela wygralibyśmy z drużyną z Memphis”. Prawda jest taka, że bez Westbrooka OKC nie ma co szukać w Playoffach, tak jak przy obecnej grze jej obu liderów. Wg mnie zmiana coacha i więcej czasu dla Adamsa mogą coś zmienić.

    (4)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @MartinEden, gra bez Westbrooka, a więc posiadanie drużyny zmontowanej za 20 milionów mniej niż oponent, a oddanie Westbrooka za innych graczy, którzy wniosą coś do gry to dwie zupełnie różne rzeczy. Gdyby w zeszłym roku zamiast Westbrooka mieli Hardena to po Grizzlies by nic nie zostało…

    (-1)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chętnie zobaczył bym Reggie’go Jackson’a jako startera, ale w innej drużynie. Już nie raz chłopak pokazał, że ławka rezerwowych to za mało dla niego, a kto wie czy po wymianie z jakąś inną drużyną, nie okazało by się, że jest to podobna sytuacja jak z Brodaczem, że po dojściu do rakiet, koleś okazał się być all-starem. Życzę Reggiemu dalszych sukcesów, szacunek.

    (1)

Skomentuj MartinEden Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu