fbpx

Rekonwalescent Kevin Durant wciąż niepowstrzymany, ciężko chory Delonte West

36

Dzień dobry.

Za wielką wodą, w Stanach Zjednoczonych trwa zliczanie głosów tj. rozstrzygają się wybory prezydenckie. Co ciekawe, obaj kandydaci zdążyli już ogłosić swoje zwycięstwo. Procedura elekcji jest tak zawiła i skomplikowana, że nawet publicyści nazwijmy to gospodarczo-polityczni mają problemy z jej objaśnieniem. Społeczeństwo amerykańskie podzielone jest mocno, jeszcze bardziej niż u nas. Trwa wyczekiwanie. Joe Rogan zaleca wszystkim intensywny trening, na witrynach luksusowych butików w Los Angeles w obawie przed nadchodzącymi protestami montowane są drewniane osłony, a Mark Cuban czyli właściciel Dallas Mavericks pisze tak:

Ponieważ wszyscy chcemy dziś poczuć się dobrze, mam dla Was nowe wieści od Delonte Westa. Przed nim wciąż wysoka góra do pokonania, ale wspina się!

Przypomnijmy:

Delonte West (193 cm) to były gracz ligi o średnich kariery wynoszących 9.7 punktów 3.6 asyst i 37% zza łuku. Pamiętam jego atletyczne atrybuty i waleczny charakter. Sprawne miał nogi i sprawne dłonie. Często efektownie kradł piłki przecinając tor lotu podań, lubił też biegać do kontry. Bywało że występował na obu pozycjach obwodowych. Efektywny był w rzutach, niewiele też tracił piłek. Problemem od zawsze było ułożenie. Wiele prezentował instynktu, sportowej agresji, ale też miał w sobie ten charakterystyczny rodzaj nieprzewidywalności, którego tak bardzo nie znoszą trenerzy. Zresztą już wtedy zdradzał objawy lekkiej psychozy maniakalno-depresyjnej*.

Ostatnim razem na parkietach oglądaliśmy go w maju 2012 roku w barwach ekipy Dallas. Od tamtego czasu choroba dwubiegunowa odebrała gościowi zdrowie, urodę, relacje rodzinne, majątek. Eksmitowany z chaty przestał brać leki. Stał się zbuntowanym i odmawiającym pomocy ulicznikiem. Szczęśliwie w tym roku (ponoć gdzieś na stacji benzynowej) odnalazł go Mark Cuban. Musiał trafić na lepszy moment Delonte, który aktualnie za sprawą szefa Mavs przebywa w ośrodku rehabilitacyjnym. Fotki widzicie poniżej.

Pytanie brzmi czy dla dobra samego pacjenta tego rodzaju fotki powinny być publikowane oraz czy facet, który miał miliony, który poniekąd na własne życzenie znalazł się na dnie wielokrotnie odrzucając wyciągniętą do niego dłoń, zasługuje na prywatny ośrodek rehabilitacyjny itd. To już oceńcie we własnym zakresie.

* więcej na temat Delonte pisał swego czasu Robert BLC, polecam:

Other NBA news

-> Jutro (w czwartek) odbędzie się głosowanie związku graczy (NBPA) nad propozycją Adama Silvera, czyli przyjęciem 72-meczowego grafiku rundy zasadniczej oraz daty rozpoczęcia sezonu wyznaczonej na 22 grudnia. Moje zdanie: liczyć umieją, wiedzą że przedświąteczny start jest nieunikniony.

-> NBA chce zaadoptować na stałe tzw. play in tournament. Mało tego, szefostwo ligi chce rozszerzyć temat do czterech zespołów. Na koniec rundy zasadniczej, o ile różnica zwycięstw będzie wynosić nie więcej niż cztery, zespoły rozstawione z numerem 7-10 rozegrać miałyby ze sobą mini turniej o awans. Siódemka grałaby z dziesiątką, ósemka z dziewiątką. Zespół rozstawiony niżej do awansu potrzebowałby dwóch zwycięstw. Zespół rozstawiony wyżej tylko jednego. Fajne? Niefajne? Z pewnością przyciągnie widzów przed ekrany i o to chodzi!

-> Jak słyszymy, wśród klubów pragnących być wyżej w drafcie są między innymi #14 Celtics #9 Wizards oraz #15 Magic. Całej trójce marzy się zapewne środkowy. Wierzą, że ich zespół zasilić mogą James Wiseman lub Onyeka Okongwu. Niewiele wam zapewne powiedzą te nazwiska więc obrazowo: Wiseman to powiedzmy DeAndre Jordan, wielki, atletyczny chłop który biega od kosza do kosza i na otwartej przestrzeni lepiej nie wchodzić mu w drogę. Okongwu z kolei to kompaktowy center, świetny na nogach i potrafi kozłować jak Bam Adebayo, ale na pewno słabszy fizycznie. Idę o zakład, że na tego drugiego pompują się Celtowie. Z pewnością jednego z panów wybiorą #3 Charlotte Hornets, ale nie wiadomo co z pickami draftu zrobią #1 Wolves oraz #2 Warriors. Draft za dokładnie dwa tygodnie.

Na koniec zobaczcie jak się rusza rekonwalescent Kevin Durant. Jak ten czas leci, przecież to już siedemnaście miesięcy odkąd zerwał ścięgno Achillesa! Patrząc na te manewry pozostaje żałować, że Brooklyn Nets będą mieć do dyspozycji tylko jedną piłkę…

Dobrego dnia wszystkim! b

36 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Oceniam: Każdemu życzę, żeby w najsłabszej chwili ktoś wyciągął do niego/ do niej pomocną dłoń, a nie oceniał co mógł lub powinien zrobić żeby temu zapobiec. Bo każdy niestety będzie miał taki zły moment w swoim życiu (mam oczywiście nadzieję, że nie aż tak) i mam tylko szczerą nadzieję, że będzie na tyle silny żeby z pomocy skorzystać a nie się poddać.
    It Doesn’t matter how hard you hit, it’s about how hard you can get hit and keep moving forward.
    Forza Delonte!

    (96)
    • Array ( )

      Z Delonte to była taka historia, że rodzina starała się mu pomóc, to przestał się do nich odzywać, brać leki, opuścił dom i zamieszkał pod mostem w kartonie, więc krytkowanie jego rodziny jest kompletnie nie na miejscu. Z tego co pamiętam, to nawet dawali ogłoszenia o zagineniu, ale jak nie chciał wracać z policją, to ja tam się kompletnie nie dziwię, że odechciało im się w pewnym momencie już marnować więcej czasu na niego, bo każde z nich ma swoje życie.

      Cuban swoją drogą, to tak na prawdę się Delonte przecież nie zajmuje, a załatwił mu jedną z najlepszych całodobowych opiek na świecie, bo dla niego to są grosze i może sobie do niego wpadać raz na miesiąc. Oczywiście nie jest to krytyka Cubana, ale pokazanie różnicy między nim, a rodziną Westa, która podobno kasy od Delonte nie dostawała, więc ich samych na takie luksusy i tak nie stać.

      (11)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    “Czy wspieranie faceta, który miał miliony, który poniekąd na własne życzenie znalazł się na dnie wielokrotnie odrzucając wyciągniętą do niego dłoń, zasługuje na prywatny ośrodek rehabilitacyjny?”

    Zasługuje. Żeby zrozumieć problemy osób cierpiących na chorobę dwubiegunową i ich rodzin, trzeba tego doświadczyć na własnej skórze. Dla rodziny to niekończące się próby sprawienia, by ich pomocna dłoń została przez chorego przyjęta. Mój wujek cierpi na dwubiegunówkę i naprawdę nie dziwie się tym rodzinom, które straciły siłę i wiarę w skuteczne leczenie. Także niezależnie od tego czy ktoś miał miliony czy nie – nikt nie znalazł się na dnie na własne życzenie.

    (41)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Zasługuje, bo choroba to choroba, te psychiczne są szczególnie niebezpieczne, bo jeżeli nie możesz oddychać to idziesz do szpitala, a jak nie możesz logicznie myśleć przez chorobę psychiczną to nie szukasz leczenia i odrzucasz pomoc myśląc że jest okej. Trochę tak jakby duszącej się osobie zarzucać ze wystarczy wziąć głęboki oddech, bo przecież ja oddycham tym powietrzem, to czemu Ty nie możesz?

    (40)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    A jakie znaczenie ma czy ktos mial milony czy jest biedby od zawsze? Spadl na dno i ktoa chce mu pomoc. Co w tym zlego? Admin spadl na glowe?

    (8)
    • Array ( [0] => administrator )

      nie sugeruję odpowiedzi na pytania, podrzucam jedynie temat do dyskusji
      1) czy należy dla dobra Westa wklejać takie foty
      2) czy były milioner na dnie zasługuje na prywatne ośrodki podczas gdy szaraki gniją na ulicach, bo to wygląda lepiej PR-owo dla Cubana

      (-14)
    • Array ( )

      Cuban przecież zna Westa, bo grał dla Dallas, więc Mark nie pomaga jakieś randomowej osobie. Poza tym, po co miałby to robić dla PR-u?

      (9)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Cuban musiał widzieć coś dobrego u Westa, że wyciągnął do niego rękę. Uwielbiam tego gościa, jeden z lepszych właścicieli zespołu NBA.

    (18)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    1. Co do turnieju play-in to gdzieś czytałem inną opcję. Pierwsze mecze grają między sobą 7-8 i 9-10. Wygrany 7-8 zostaje w po, przegrany 9-10 odpada. Później przegrany 7-8 gra z wygranym 9-10 o awans. W ten sposób drużyny z miejsc 7-8 mają dwie szanse aby obronić swoją wyższą pozycję po sezonie regularnym, a te z niższych miejsc muszą wygrać dwa razy z rzędu żeby awansować do po.
    2. Co do Delonte Westa to tak – warto mu pomóc. A patrząc ze strony Cubana tak bardziej egoistycznie to dla niego taki wydatek na ośrodek to nic, a mocno ociepli swój wizerunek i organizacji Mavericks. Sytuacja dla obu win-win. Pytanie tylko czy West z tego skorzysta, ale to już tylko od niego zależy, bo szansę dostał.
    3. Nigdy nie rozumiałem zachwytów, gdy jeden z najlepszych koszykarzy na świecie gra gierkę treningową z facetami o dwie głowy niższymi, którzy wyglądają na kolegów z gimnazjum i pokaże tam kilka ciekawych zagrań. To nie ma znaczenia.

    Pozdrawiam.

    (11)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem ,kasa kasa ,ale chyba po to gra sie te 82 mecze i ma sie pol roku na zajecie dobrego miejsca przed PO anie zeby grac jeszcze didatkowy turniej o wejscie do PO…lepiej by PO zreformiwali i do fazy po sezonowej wchodzily najlepsze 16 druzyn a tam juz grali w fornacie 1z16 ,2 z 15 ,3 z 14 ,to byloby najuczciwsze rozwiazanie…

    (3)
    • Array ( )

      no dlatego jest to ograniczone do roznicy 4 zwyciestw, jest to fajna opcja w szczegolnosci gdy druzyna 8 i 9 ma taki sam bilans, dla przykladu oklahoma z westrbookiem

      (2)
    • Array ( )

      Pierwsza część video, to ta gdzie ma czarną koszulkę Netsów i jest w ich ośrodku, więc ok, jest to pewnie aktualny filmik, tzn. październikowy 2020, ale druga część gdzie ma szarą koszulkę, to jest ewidentnie stare video za czasów GSW, bo nawet w tle widać paru graczy GSW.

      (0)
    • Array ( )

      I jeszcze kwestia Celtics – Ci ponoć chcą zamienić swoje tegoroczne picki (a mają ich chyba trzy) na jeden wyższy, bo miejsca w rotacji nie znajdą dla nowych rookie

      (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Po to jest sezon zasadniczy żeby wyłonić 8 konferencji. Można robić dogrywke jak dwa, trzy zespóły, maja taki sam bilans.

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Zasługuje..nie zasługuje nie Nam to oceniać, skoro Cuban chce mu pomóc to bardzo fajnie. Pomoc chorym psychicznie to oczywista sprawa bo nie rozumieją co robią bardzo często..więc Bartuś nie pisz takich słów czy mu się należy..człowiek chory psychicznie za chwilę zabije kilku ludzi na tej jego niby szalonej wolności i co?to czasem po prostu bezpieczeństwo innych. Mam nadziej że to nie będzie pomoc na miesiąc i na pokaz, faceta trzeba wspierać już do końca jego dni bo inaczej nic to nie da..co do Duranta to facet który nie gra ciałem tylko techniką wiec nie będzie tego tak odczuwał jak np. Cousins. Boston sobie może chcieć, niby kogo mogli by zaoferować za ten wysoki numer bo chyba nie Browna? Bostonowi wystarczy typ w postaci Tristana, mają Thaisa i jest też Kanter, który na 10 – 15 minut wpada i w drugiej , trzeciej kwarcie zrobi swoje.

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Btw. Jakby kogoś ciekawiło co to za ‘frisbee’ mają chłopaki na fotce to są to dyski do Disc Golfa. Zasady podobne do zwykłego golfa tylko rzuca sie dyskami do metalowych koszy z łańcuchami. Również w naszym kraju można w to zagrać. Polecam 🙂

    (5)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    „Pytanie brzmi czy dla dobra samego pacjenta tego rodzaju fotki powinny być publikowane oraz czy facet, który miał miliony, który poniekąd na własne życzenie znalazł się na dnie wielokrotnie odrzucając wyciągniętą do niego dłoń, zasługuje na prywatny ośrodek rehabilitacyjny itd. To już oceńcie we własnym zakresie.” – co za bzdurny komentarz. Chyba mała wiedza na temat chorób psychicznych…

    (3)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    No nie wiem jak dla mnie te ruchy Duranta nie są takie plastyczne i nie uważam, żeby to był NA TEN MOMENT Durant jakiego znamy. Trening z trenerami wygladającymi jak dziecaki i na praktycznie zerowy poziomie kontaktu nie świadczy o niczym, a to że ktos filmik tak nazwał to tym bardziej nie świadczy o niczym. Pozyjemy zobaczymy nie lubie go ale szanuje jako koszykarza dlatego zycze mu jak najlepiej. Jednak ocenimy go dopiero jak wytrzyma do Playoff-ów i będzie reprezentował odpowiedni poziom, wtedy można powiedzieć, że KONTUZJE MA ZA SOBĄ. Cousin pasuje mi idealnie jako przykład z tym przedwczesnym uznawaniem, że wszystko jest juz dobrze. Pzdr

    (3)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Może to i lepiej wygląda PR owo dla Cygana i Mavs, tylko idąc Twoim tokiem rozumowania dlaczego wcześniej nikt nie skorzystał z tak wspaniałej możliwości ocieplenia wizerunku.

    (1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    “Pytanie brzmi czy dla dobra samego pacjenta tego rodzaju fotki powinny być publikowane oraz czy facet, który miał miliony, który poniekąd na własne życzenie znalazł się na dnie wielokrotnie odrzucając wyciągniętą do niego dłoń, zasługuje na prywatny ośrodek rehabilitacyjny itd.”

    Co to w ogóle za pytanie..? Facet się stoczył, prawdopodobnie dlatego, że jest (i już wcześniej był) chory. A to że ma w tym nieszczęściu, szczęście być znajomym Cubana, który chce i może mu pomóc to super i dzięki temu nie leży gdzieś zaćpany tylko wygląda na zdrowszego i szczęśliwszego. Co tu niby jest do zasługiwania?

    ps. psychoza maniakalno-depresyjna to stara, dziś uważana za dość negatywną, nazwa choroby afektywnej dwubiegunowej. Chorzy nie “zasługują” żeby ich nazywać psycholami, czy maniakami, dlatego nazwa została zmieniona na neutralną. Oczywiście, że to tylko słowa i natury choroby nie zmieniają, ale myślę, że mamy w sobie na tyle empatii żeby chociaż w taki prosty sposób zmniejszać piętno chorób psychiatrycznych jakie istnieje na całym świecie praktycznie. Właśnie dlatego, żeby chorzy nie czuli się jak West przed terapią – samotni, wyoutowani ze społeczeństwa i potencjalnie niebezpieczni dla otoczenia, bo jak widać na jego przykładzie leki i terapia mogą w stosunkowo krótkim czasie spowodować mega progres.

    (1)

Skomentuj Gompka Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu