fbpx

Rewelacyjni Celtics o krok od zatrzymania niepokonanych Miami: 23-0

30

miami @ boston

Kevin Garnett nie trenował od trzech dni, naciągnął przyczep w udzie/pachwinie, na dodatek ma grypę. Rajon Rondo z zerwanym więzadłem w kolanie także raczej nie zagra.

Gospodarze więc w potężnym osłabieniu, biegają napędzani bostońską dumą. Mają za sobą 18 624 kibiców zasiadających na trybunach TD Garden. Grają ambitnie i grają razem. Piłka krąży, chłopaki nie czekają na dyktando rywali. Avery Bradley dowodzi obroną, sporadyczne podwojenia gracza z piłką kończą się jednakowoż rzutem Raya Allena na przeciwległym skrzydle. Na szczęście były gracz Celtics nie trafia z wolnych pozycji. Cóż, istnieje masa punktów na liście, które Bostończycy muszą spełnić, aby dziś wygrać, jednym z nich jest przysłowiowe szczęście.

Miami tworzy historię, dzisiejsze zwycięstwo będzie 23. z rzędu. Nie do zatrzymania od początku spotkania wydaje się być LeBron, a wszelkie penetracje zwyczajowo Heat skutecznie kończą z boków/skrzydeł. Najbardziej ciekawi nas pojedynek Bradleya z D-Wadem, jak  na razie Dwyane musiał zasiąść na ławie z powodu dwóch przewinień.

Pod nieobecność DW zrywa się Boston, Jeff Green z niemałymi sukcesami atakuje obręcz przez środek pola, zza łuku cisnął przed momentem Paul Pierce. Owacjom nie ma końca, Eric Spoelstra prosi o czas. Heat mają niemałe trudności z egzekucją ataku, ponieważ kiedy rozgrywającemu uda się nareszcie wyjść z opresji, jaką stwarza Bradley, na zegarze zostaje 10-12 sekund. Nie do wiary, ale Bostończycy zaliczają serię 17-0 na zakończenie I kwarty, w tym momencie każdy jest kibicem Celtics!!

Jeff Green gra niczym supergwiazda, ma już na koncie 22 punkty, a ledwie rozpoczęła się druga kwarta meczu. Kosz za kosz, mistrzowie skutecznie zbiegają zza pleców pod obręcz, a przed chwilą w LeBron zabił wsadem próbującego ustawić się na szarżę Jasona Terry.

Miami musi odrabiać stratę, presja 2-2-1 na całym boisku kończy się przechwytem, ale layup Norrisa Cole blokuje Bradley! Wybronili!! W odpowiedzi The Truth trafia za trzy! Co za emocje!!!

czytaj dalej >>

1 2

30 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Śmiem twierdzić, że gdyby KG zagrał seria zakończyłaby się na 22 zwycięstwach. Ale gratulacje dla Miami za tawrdą psychikę jako dużyna. No i LBJ blisko tripla.

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A ja muszę obiektywnie przyznać, że najlepiej po porażce winić sędziów… Nie żebym był za Heat (broń Boże 😀 ), ale 23W trzech panów w szarych koszulkach im nie dało… Czy z sędziamy czy bez, po prostu są o poziom wyżej od reszty wschodu…. Za 2 tyg grają ze Spurs, jeśli do tego momentu nie przegrają, to to chyba jedyna możliwość, żeby przerwać tę serię.

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mecz świetny, godny finału ligi. Było blisko, ale co poradzisz. Budujące jest jednak to, że stawili czoła Heat bez KG. No, i co Jeff Green wyprawiał, to bania mała. Miałem wrażenie, że zabrakło mu trochę mocy w czwartej kwarcie, ale miał prawo być wyeksploatowany pod koniec meczu.

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    jacy k***a sedziowie? a kto przyznal pilke celtom na 10 sekund przed koncem? rzeczywiscie bardzo im pomogli… najpierw obejrzyj sobie mecz cieciu a potem sie odzywaj

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    hahah heat rozjechali ten wasz boston w pył staruszek pierce spalił sie na koncowce
    green caly mecz chamil sie a w koncowce jajco zorobil hahahah piepszycie cos o kg ale ten przy boshu to jak uczen przy profesorze wiec by nic nie zrobil ten wasz garnek yahahahah brawo heat je.ac słaby boston pozdro dla philly 76

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Heat odrabiają straty, sędziowie odgwizdali kilka dyskusyjnych przewinień i nagle obrona Celtics musiała spokornieć” co?
    gdzie niby pomagali sędziowie Heat? W ostatniej akcji oddali pilke Celtom…
    Swietny meczyk… Green nie do zatrzymania…Brawa dla Celtow ze swietny mecz, mimo osłabień
    Jednak firmowa obrona Miami poraz kolejny okazala się nie do pokonania.
    LBJ fenomenalny, jak zwykle…
    Jezeli ktos nadal sądzi, że oddaje pilke w ostatniej akcji…to go chyba od dawna nie ogladal:)
    Wsad LeBrona….mistrzostwo!

    Let’s Go Heat !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      pierwsze pytanie: oglądałeś?
      Nie twierdzę, że sędziowie faworyzowali którykolwiek z zespołów. Uważam, że nie można mówić o pomocy Miami przez arbitrów.
      W drugiej kwarcie natomiast, sędziowie zaczęli gwizdać drobnicę, przez co agresywna presja Celtów musiała się uspokoić. To wszystko.

      (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Też się zastanawiam w którym momencie sędziowie pomogli Heat. Celci mieli dwie akcje na 10 sekund przed końcem meczu, aby doprowadzić do remisu. Obydwie zmarnowali. Powoli dobiega końca przeświadczenie o słabości LeBrona w crunch time… 🙂

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    jak można powiedzieć, że pomagali Heat sędziowie, skoro na 7 sek. przed końcem sędziowie przyznali piłkę Bostonowi…piłkę, którą raczej ostatni dotykał Green…!! mówię raczej ostatni, bo spokojnie gwizdek mógł pójść w drugą stronę i nikt by nie mógł mieć pretensji…a tak Boston dostał extra jedno posiadanie na 7 sek. przed końcem!

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oczywiscie, że oglądalem…
    Widzialem np Jak birdman dobrze wszedl pod kosz, a dostal faul w ataku i takich akcji bylo chyba ze 3 w ciagu 5 min… a drobnica czesto jest gwizdana. Jezeli za ostro idzie mecz to gwizdza, zeby sie tak nie gotowali na boisku. To wszystko
    Wiec troche glupota o tych sedziach

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @bostonssie – twój komentarz poprostu mnie rozwala.
    Masz prawo lubić Miami i uważać, że Bosh jest lepszy od KG,ale to nie jest powód do pisania takich (lekko mówiąc) głupich komentarzy.Gościu pokazałeś jaki masz intelekt…
    Ja myślę, że Garnett jest lepszy od Bosha no ale to tylko moje zdanie 😉
    Żary grają niesamowicie, chociaż ja osobiście mam nadzieję, że streak się skończy np. właśnie po meczu z SAS.
    @Hater masz rację LeBron nie jest wcale taki słaby w crunch time.
    I jeszcze jedno: Uprzejmie proszę redakcję o usunięcie tego komentarza napisanego przez @bostonssie
    Koleś myśli, że jak zaloguje się jako gość to może wypisywać takie bzdury i hejtować wszystkich dookoła…

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Admin zauwaz ze takich komentarzy odnosnie sedziowania na + dla Bostonu szczegolnie w ostatniej sek) jest sporo…wiec jezeli napisaliscie o drobinicy na + dla Miami, to mogliscie napisac o prezencie w postaci 1 posiadania na 10 sek pod koniec meczu…Tylko o to mi i innym chodzi.
    Ale przynajmniej wiemy kto lubi Boston a kto Miami:)

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      ja się nie bawię w roztrząsanie +/-
      wierzę, że sędziowie robią swoją pracę najlepiej jak potrafią, ale Chicago OKRADLI !!!!!!!!!!!!!!!!!

      (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    a co nie mam racji teraz wielcy fani bostonu nie moga zniesc prawdy hahah placzecie o moje zdanie a moze pokrytykujecie swoich wielkich zawodnikow z bostonu ktorzy spiepszyli koncowke? mieli 2akcje w 10 sekund, obie zostaly zmarnowane tyle w temacie.

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Brawa dla Greena! Mecz zycia. To przyszlosc Celtics razem z Bradleyem. szacunek dla tego goscia tymbardziej za to co przeszedl a mimo to gra, szacunek rowniez dla Heat ze sie nie podlamali poraz kolejny przegrywajac juz 17stoma i odrobili strate, wlasciwie dwukrotnie bo na 8 minut przed koncem tez przegrywali 13stoma. tym samym stworzyli historie, ciekawe ile jeszcze wygraja bo przed nimi kilka “lzejszych” meczow. Ale atmosfera byla fantastyczna jak w finale konferencji mecz nr 7 🙂 to potwierdza tylko ze celtics zawsze beda dla Heat groznym przeciwnikiem niezaleznie z ktorego miejsca do playofs wejda i jakimi graczami beda dysponowali. Szkoda ze nie zagral KG. Oplacalo sie wstac w nocy

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    a co ma być głośno o LAL. pogrom porażka tragiczny mecz w PHO, do tego dzieciak Howard zmiażdzony przez Scole…Howard Who???do tego sportu trzeba mieć mózg, a nie wodę z ogórków panie DH12.

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    sędziowie odgwizdali z 2-3 faule pod koniec drugiej kwarty na korzyść Heat, po których stawali na lini osobistych i odrobili kilka punktow, co spowolniło Celtów, faule były odgwizdywane za najmniejsze drobnostki, a różnica punktów w ten sposób maleje, o to chyba chodziło autorowi, też to zauważyłem

    (0)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Mecz do nadrobienia w moim przypadku. Nie napinałbym się zbyt mocno, że którakolwiek z drużyn (Boston i Miami) jest najsilniejsza w lidze. Wynik tego spotkania wiele mówi na temat tych elitarnych zespołów wschodu – liczę na dłuższą potyczkę w ECF 🙂 Z perspektywy fana Bostonu to Green nareszcie zagrał w pełni pokazując swój potencjał i przewagi na pozycjach 3/4 – najważniejsze, że zdobywa doświadczenie i rośnie u niego pewność siebie. Przy tym gość jest nastawiony na drużynę, jestem ciekaw co będzie pokazywał w przyszłości 🙂 Propsy dla Miami za streak i za to, że są tak dobrzy – dzięki temu z przyjemnością ogląda się takie spotkania. GO C’s!

    (0)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak ja nienawidze takiej gadki: “Sędziowie im trochę pomogli” , “gdyby KG zagrał by się seria skończyła”. Weźcie wreszcie ku*wa przebolejcie to, że Miami jest najlepsze i w najbliższym czasie będzie i już nie wyszukujcie dziury w całym..

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    raz ze sedziowie gwizdali dla Bostonu to jeszcze te dwa dydolki z canal + byli zdecydowanie strnoniczy… teksty trafil James, wielka szkoda …. po chwili oddaje dla Bostonu… no bez “jajec” juz wole ang kom

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu