fbpx

Rockets biją 50 punktów w kwarcie, Carmelo Anthony sponsoruje wakacje OKC

95

Wczoraj późnym wieczorem napisałem na grupie:

1/ myślę, że Ricky Rubio nie zdobędzie wielu punktów, Westbrook chce go wybić z setów i to na nim skupią się w akcjach “horns”: under 16,5 pkt wygląda sensownie

2/ Utah mecz powinno wygrać, piłkę we wcześniejszej niż dotąd fazie przejmie Donovan Mitchell, ale wszyscy chcą zarobić więc sensowniejsze będzie OKC + 4,5 pkt

3/ podoba mi się także handicap na Houston -6 pkt, Wilki nie powtórzą skuteczności

4/ no i Clint Capela over 11,5 zbiórek, jeszcze więcej uwagi pójdzie na zatrzymanie obwodu, a tempo powinno być jeszcze szybsze niż w game 3.

Jak wyszło? Przekonajmy się:

houston rockets 119 minnesota t-wolves 100 [3-1]

Niewiele się zmieniło w otoczeniu starym… w ataku pozycyjnym James Harden i Chris Paul dominują 1-na-1 wysokich obrońców, którzy zmuszani są do przejęcia krycia. W każdej innej sytuacji liczy się matematyka, czyli padają trójki. Automatycznie odpalane, bez sumienia i szacunku dla ofiar. A właśnie, trójki, oto skuteczność Houston w kolejnych meczach:

  • Game 1: 27%
  • Game 2: 30.8%
  • Game 3: 36.6%
  • Game 4: 37.2 %

Jaki z tego morał? Mike D’Antoni czyta grę, a kluczem do zwycięstwa jest podniesiona intensywność i poziom energii. W trzecim spotkaniu przekonaliśmy się, że Wilki huku strzelby się nie boją. Stąd potrzebna była spina. Czułem wygraną Houston ponieważ skuteczność T-Wolves w poprzednim meczu (15/27 zza łuku) stanowiła anomalię podlaną pewnego rodzaju lekceważeniem ze strony rywali. Skupili się na polu trzech sekund, stali nisko i zostali ukarani. Tym razem trójka została odcięta, tempo podwyższone, w trzeciej kwarcie dokonał się jakiś kosmos i jest po meczu (serii).

Kosmos jakiś

Jakby to powiedzieć, łeb w łeb szli przez pierwszą połowę, na trybunach Target Center niektórzy naprawdę zaczynali wierzyć w sukces swej drużyny i wyrównanie stanu rywalizacji. James Harden mecz otworzył 0/7 z gry, Chris Paul 1/4 i gdyby nie miara zza łuku Trevora Arizy goście pewnie nie wyszliby z dychy. W drugiej towarzystwo zaczęło się rozkręcać, ale pod koszem rządzili miejscowi i wynik wciąż był na styku. W trzeciej kwarcie…

  • 22 punkty Hardena 3/4 zza łuku, czyli dwa oczka więcej niż rywale
  • 15 punktów Paula 3/3 zza łuku
  • 9/14 trójek i 61% z gry Houston
  • 50 zdobytych punktów i uzyskana 30 punktowa przewaga!!!

Dalej to już zabawa, spowolnione tempo i dbanie o brak kontuzji. Aha, po cichutku, z ławki rezerwowych swój najlepszy basket od lat gra D-Rose, jeździ z piłką od kosza do kosza. Mimo litanii kontuzji 90% graczy NBA wciąż za nim nie wyrabia na wirażu.

STATYSTYKI

  • James Harden 36 punktów 4 przechwyty 5/11 zza łuku
  • Chris Paul 25 punktów 6 zbiórek 6 asyst 5 przechwytów
  • Clint Capela 14 punktów 17 zbiórek 4 bloki
  • Trevor Ariza 15 punktów

  • Karl Anthony Towns 22 punkty 15 zbiórek 9/15 z gry
  • Jimmy Butler 19 punktów 9 zbiórek 5 asyst
  • Derrick Rose 17 punktów 6 zbiórek 4 asysty
  • Andrew Wiggins 14 punktów 5/14 z gry

Jeszcze jedno, zwróćcie uwagę, że Rockets po trzech kwartach mieli na koncie JEDNĄ stratę! Niesamowite, bo przecież jakiejś super konserwatywnej koszykówki nie grali, próba podwojenia Hardena, odegranie…

okc thunder 96 utah jazz 113 [1-3]

Mówiłem. Jazz byli faworytem, ale liczyłem na to, że Thunder choć 6 punktowy handicap pokryją. Nic z tego, różnica klas. Gospodarze po prostu stoją wyżej w koszykarskiej hierarchii i powinni stać wyżej również w Waszej percepcji.

Przykład: Westbrook otrzymuje zasłonę na szczycie od Adamsa (Gobert nie idzie na górę, bo i po co?) i szykuje się do wjazdu, sekundę później zasłoną od tyłu OKC próbują przyblokować Goberta, ale ten zostaje w porę ostrzeżony przez czytającego grę Inglesa i Rudy wychodzi naprzeciw piłce. Na górze również umiejętny switch. Russ ląduje w rogu z plastrem w postaci Inglesa. Zmuszony jest rzeźbić z półdystansu…

Totalna bezradność. Nadmierna agresja Russella, którą zapowiadał w kierunku Ricka Rubio, obróciła się przeciw niemu. Swe czwarte przewinienie popełnił na minutę przed końcem pierwszej połowy (!) Chwila bezmyślności, spięcie w systemie i wjechał wprost w doświadczonego Rubio, który choć ma dopiero 27 lat, zawodowo koszykówkę uprawia od lat dwunastu i tego rodzaju szarże ofensywne przyjmuje na klatę jak stary wyga. To zdecydowanie jego najlepszy sezon za oceanem. Jazz inspirują, przynajmniej na tle niezorganizowanych rywali.

Stay Me7o

Z czterema faulami trzeba było spuścić z tonu, turbo zostało odłączone. Gwizdki i tak były przyjazne, cztery spiny z rywalami i ani jednego daszka Russ nie otrzymał. Nic też nie kleiło się gościom. Carmelo Anthony i jego braki zamordowały OKC w tej serii. Mimo niezłych sytuacji rzutowych, pudłował na potęgę: 0/6 zza łuku, 5/18 z gry. A może zrezygnuje? Nie weźmie przysługujących mu w przyszłym sezonie 28 milionów dolarów? Nie mam cienia litości dla pączka, który stanowi czarną dziurę w ataku i kulę u nogi w obronie.

Pierwsza kwarta niezła, uruchomiony Steven Adams pod koszem, fura energii i przewagi atletyczne. Rubio pod ścisłą kuratelą, ograniczony do jednego rzutu! To samo Joe Ingles. Tempo to jednak ponad możliwości OKC i podobnie jak ostatnim razem, wraz z upływem czasu inicjatywę przejęli Utah oraz ich egzekucja. Piłkę we wcześniejszej niż zwykle fazie przejął rookie Mitchell, który w miejsce odcinanego Hiszpana musiał czytać obronę i podejmować decyzje po zasłonie. Na szczęście to wielki talent, który na przestrzeni ostatnich miesięcy nabrał niewiarygodnej pewności siebie.

O wszystkim zdecydowały dwie środkowe ćwiartki. Tuż przed przerwą szarża: trzy kolejne tróje aplikuje Jingle Bells Ingles. Donovan szuka mismatchu, znajduje go łatwo i korzysta. Energia płynie od publiczności, Jazz mają ładowanie z trybun, gościom kończy się bateria. Trójka w twarz autorstwa Mitchella niszczy morale Thunder.

Thunder down

Innymi słowy: Thunder są jeszcze słabsi niż myślałem, a kręcący głową PG13 w końcówce meczu to znamienny widok dla nadchodzącego free agency. Zerowa elastyczność, wierny żołnierz Steven Adams natrafił na koszmarny matchup, w obronie lata za wysoko, w ataku nie istnieje poza polem trzech sekund stąd wieża Gobert nawet nie wyściubia nosa z pomalowanego utrudniając wszystkim życie. Widzieliście jak Nowozelandczyk zarobił przedramieniem w nos? To się nazywa panowanie nad sobą. Twardy skurczybyk, wszystkich by na tym boisku “pozamiatał” ale profesjonalnie robi swoje i przed szereg słowem ani czynem nie wychodzi.

Przeceniamy OKC! Grają tak naprawdę z jednym shooterem na placu. To anachronizm, słabość której nie wyeliminują talenty indywidualne Paula George’a czy przewagi motoryczne Russa. Steven i Brewer nie rzucają, Melo się skończył, Westbrook lepiej by nie rzucał… rozumiecie.

STATYSTYKI

  • Russell Westbrook 23 punkty 14 zbiórek 3 asysty 7/18 z gry
  • Paul George 32 punkty 6 zbiórek 9/21 z gry
  • Carmelo Anthony 11 punktów 6 zbiórek 5/18 z gry
  • Steven Adams 9 punktów 7 zbiórek
  • Donovan Mitchell 33 punkty 7 zbiórek 4 asysty 13/28 z gry
  • Ricky Rubio 13 punktów 6 zbiórek 8 asyst
  • Joe Ingles 20 punktów 5/11 zza łuku
  • Rudy Gobert 16 punktów 10 zbiórek

Bądź jak Gortat

Zostawiam Was z cytatem Marcina Gortata, dobrego dnia everybody!

Jestem dokarmiany łyżeczką przez Johna, zrobiłem się gruby!

Zdobycze Polaka w ostatnich dwóch meczach playoffs:

  • 16 punktów 8/10 z gry 5 zbiórek 25 minut (W)
  • 12 punktów 6/8 z gry 6 zbiórek 27 minut (W)

95 comments

    • Array ( [0] => administrator )

      dzięki Wiciu . Jak to mówi pani Bronia, niania Olka: jest picuś licuś. Nie wiem co to znaczy do końca, ale chyba coś w stylu: “dobrze jest”!

      (45)
    • Array ( )

      Chłopak ma problemy z samoakceptacja, zapewne z powodu braku miłości i zainteresowania w domu. W szkole zapewne był wyszydzanym introwertykiem i chcąc wywołać jakakolwiek interakcję personalną, zdobywa sie wpisy internetowe odzwierciedlajace jego iloraz inteligencji.
      Pomogłem już wielu takim dzieciakom, mogę pomóc i Tobie jeśli chcesz Makumbaska.

      (0)
    • Array ( )

      gdzie melo tam porazki od zawsze 🙂 nie lubie tego goscia nawet NY lepiej sobie radzil bez niego a jak byl amare

      (14)
    • Array ( )

      to wszystko prze skipa bejlesa gosc co rok mowi cos co aie kompletnie niesprawdza. a tego donovana to na stos. niech wrqca trenowac dzieci.
      kurła ale jestem zły xd

      (-2)
  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ciekawe co z tego OKC zostanie. Ja myślę że największym problemem zespołu jest głowa Westbrooka. Mam wrażenie że on cały czas jest zagotowany. Jak nie trafi się trener, który do niego dotrze to zostanie triple-double man max 2 runda.

    (52)
    • Array ( )

      Gdzie miały być? że ktoś tak niby mówił? nie wiem komu to wytykasz, bo nikt nigdy takich słów nie wypowiedział poza skrajnymi ultrafanami OKC/RW0 😉

      (9)
    • Array ( )

      Luo
      To jak w koncu? Nikt nigdy czy jednak fani OKC i RW?
      Wiele sie juz pojawialo tekstow ze OKC to jedyna ekipa ktora moze zaskoczyc GSW i jak ktos sie z tym nie zgadzal (w tym ja) to bylo sporo minusow.

      Co wiecej z poczatku sezonu niektorzy nawet tu pisali o finałach a nawet mistrzostwie OKC.

      (4)
    • Array ( )
      pominięty w drafcie 24 kwietnia, 2018 at 18:07

      Szkoda mi Adamsa. Jak stamtąd pójdzie będzie drugim Oladipo , trzecim Durantem i czwartym Hardenem. 🙂

      (9)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    niewiele sie zmienilo od czasow gdy Westbrook, Harden i Durant byli w zespole.
    Pamietam jak kolega zawsze komentowal gre Westbrooka w tych czasach. “Jezdziec bez głowy”

    (25)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Nigdy nie sądziłem, że to powiem: UWIELBIAM UTAH JAZZ. Mam nadzieje, ze nagroda ROTY pójdzie w ręce obu Panów, Pan Mitchell zasługuje na nią w takim samym stopniu co Pan Benio.

    Joe Ingles #wariacik

    PS Widział ktoś TNT Halftime Report? Czy wam też się wydaje, że przy całej sympatii dla Shaqa, nie jest zbyt stronniczy? Broni tego Russa, ciśnie na Rubio… za to Chuck chyba zaczął brać coś na koncentracje, w końcu gada sensownie i na temat.

    (39)
    • Array ( [0] => administrator )

      Jedynym wartym uwagi gościem jeśli chodzi o analizę meczu jest w tym studiu Kenny Smith. Shaq i Chuck to showmani.
      Skoro już przy tym jesteśmy:
      Westbrook kryjący ciasno Rubio w game 4. pokazuje jedynie jakim dramatem organizacyjnym są Thunder i jak niskie jest koszykarskie IQ Westbrooka. Puszczał półdarmowe punkty byle tylko Hiszpan mu nie rzucił, zupełnie jak na boisku szkolnym. Komedia. Pokaz bezradności.

      (93)
    • Array ( )

      Właśnie to pokazywał Kenny – Rubio w rogu, Russ zero help defense. Chłop widać, że chce, tylko właśnie chyba za dużego IQ to nie posiada. Dla mnie jakby trochę syndrom przerośnietej ambicji i własnego ego. No i niestety porównując kulturę organizacyjną to chyba blisko OKC do CLE.

      (6)
    • Array ( )

      OKC stoi wyzej niz Cavs pod wzgledem organizacyjnym bo zespolem nie rzadzi RW. Nie zalatwia ziomeczkom przeplaconych kontraktów.

      (6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Melo skończył się wiele lat temu. Jak w dawnych czasach wydawał się kandydatem do legendy na miarę najwybitniejszych w swoim drafcie, tak pod koniec ery Denver i po przejściu do NY stało się jasne, ze to nie ten kaliber. Wybitny owszem, ale nie na tyle, aby być w lidze LeBrona czy Flasha. Do tego pomysł aby zrobić z niego filar drużyny i opierac na nim budowę okazał się pomysłem hybionym. Ostatnie lata pokazały, że to niewłaściwy człowie ka niewłaściwym miejscu. Wielkie ego, słabnące ciało i mamy to co mamy. Smutny cień tego zawodnika snujący się od kilu lat po boisku.
    Już lata temu wydawało mi się, że jego miejsce to ławka. Z tak wybitnym warsztatem ofensywnym byłby nieocenionym energizerem na 20-25 min. Dobrze zmotywowany dawałby 20+ punktów bez trudu, a otoczony przez odpowiednio dobrany personel nie czynił by za wielu strat w obronie. U contendera nastawionego na zapunktowanie przeciwnika na śmierć byłby niezwykle zabójczy (takie Houston na ten przykład). Ale z mega kontraktem i mega ego nie bardzo ktokolwiek widziałby go w swojej drużynie. A szkoda.
    Zastanawiam się, czy zarobił na HoF. Szkoda bo jak wiele wskazuje to, pomimo gangsta sznytu w młodości, prywatnie jest to ciekawy i wartościowy człowiek, mający sporo do powiedzenia w sprawach pozasportowych i to na zaskakująco wysokim, wyważonym poziomie, jakże innym od niektórych dzisiejszych supergwiazd.

    (29)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      Mimo wszystko HoF raczej ma w kieszeni:
      #19 all-time points leader, 25k+
      10x All-star
      król strzelców 2012-13
      6x All-NBA
      plus jego osiągnięcia z Team USA nie przejdą bez echa.

      (29)
    • Array ( )

      Faktycznie porównać chłopaków z tego samego startu i poziomu co LBJ i DWade jakże inaczej kariera Melo dobiega konca

      (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Brawo Utah! 🙂
    Jedne z lepszych playoffów w ciągu ostatnich lat.
    Jest ciekawie, dynamicznie, twarda walka i czasem nawet sędziom się udziela i nie gwiżdżą po aptekarsku 🙂

    pozdrawiam

    (12)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Melo się skończył kilka lat temu. Najbardziej przereklamowany gracz NBA. Mój kij do pomidorów jest mniej drewniany od niego.

    (4)
    • Array ( )

      Czy ktoś zrzuca porażki CAVS na K-Love? Nie… na LBJ. Jesteś lider to bierzesz zasługi i hejty…

      (5)
    • Array ( )

      Tony
      Nie rozsmieszaj mnie ^^ porażki Cavs sa zwalane na LeBrona? Wieksze brednie tylko Wielmozny wypisuje hehhe
      Porazki Cavs ida na konto “LeBron nie otrzymal wsparcia kolegow”. Gdzie tu jest branie odpowiedzialnosci przez lidera?

      Z Kevina Lova w Cavs zrobiono smietnik.jak Cavs chca kogos sciagnac to Love jest pierwszy do odstrzalu. Love to niestety koziol ofiarny ktoremu obrywa sie za wszystko. Nawet jak nie gra i nawet jak gra na poziomie 30-15 😉

      (3)
    • Array ( )

      Kiedyś czytałem gdzieś, że jak Bulls wygrywali to gazety (nie było internetów :P) pisały “Jordan zagrał świetnie, Bulls wygrali”, natomiast jak Bulls przegrywali to pisały: “Jordan zagrał świetnie, ale koledzy nie pomogli…”. Duże pretensje o to miał Pippen. Gdy CAVS przegrywają to jest napisane: “LeBron nie dał rady XXX”, “XXX ujarzmiło LeBron’a”… A to, że na forach fani LeBron’a mówią, że “K-Love robi 5 punktów w meczu i nie pomaga”, to inna para kaloszy.

      (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Super widzieć Derricka w formie, no coż Shaq i Barkley są mu winni przeprosiny. Ja zawsze w gościa wierzyłem, Trzeba pamiętać, że on ma tylko 29 lat. Trochę szczęścia i dalej może mieć piękna kariere. W kilka meczy z ostatniego gracza ławki, staję się mega wartościowym zawodnikiem, moim zdaniem kwestia czasu, kiedy będzie starterem. On i Butler mogą (mogli) się nie dogadywać, ale ewdientnie czuć, że tylko oni więdzą jak należy się spiąć w PO. Jak zwykle w przypadku Rose: oby tylko zdrowie dopisało, życzę gościowi jak najlepiej!

    Jazz grali naprawdę super, Thunder ma jeden problem jakim jest Westbrook. Przy nim po prostu inni grają gorzej. Oladipo, Sabonis, Durant, Gibson i kilku innych nie mogą się mylić.. Będę mocno zaskoczony jeśli George nie odejdzie. chyba rozumie teraz Duranta. Melo moim zdaniem zostanie – nikt normalny już mu nie da 28 mln baniek za sezon. A jak wiadomo na wygranych nigdy mu nie zależało.

    (9)
    • Array ( )

      Po kiepskim początku sezonu, kolejnej kontuzji i kilkudniowym “zniknięciu”, a następnie informacji o transferze, i że Jazz zwolnili D-Rose’a z kontraktu, było mi naprawdę przykro. Zawsze lubiłem Różę i cholernie mi imponował swoją motoryką z piłką (podobnie jak Jamal Crawford), więc teraz oglądanie go prezentującego TAKĄ GRĘ przypomina czasy jego świetności (“comeback story” jak w Hollywoodach normalnie).

      Mam nadzieję podobnie jak @szymon034, że zdrowie mu dopisze, wróci do poziomu All-Stara, a D-Rosy 8 będzie nosiło się z dumą, a nie jak kicksy gracza, który kiedyś był mocny.

      (3)
    • Array ( )

      To co mi się najbardziej w nim rzuca w oczy to jego spokój i mądrość w KAŻDEJ spornej sytuacji. Od pierwszych meczów, gdy Kanter krzyczał z ławki w stronę KD, Adams był tym mądrzejszym, uspokajał w bardzo autentyczny sposób. Jest mu zawsze wyraźnie wstyd za kumpli, gdy ci rzucają mięsem i łapami. Dziś zachował spokój nawet jak dostał z łokcia od Crowdera, oczywiście uspokajając towarzystwo.

      Życzę mu jak najlepiej, czyli żeby trafił do innej drużyny.

      Mocno na marginesie pisząc, gdyby to on był w miejscu Zazy w GSW to Warriors byliby chyba drużyną marzeń, kompletną mieszanką osobowości 😉

      (42)
  8. Array ( )
    Dobry chłopak był i mało pił 24 kwietnia, 2018 at 12:04
    Odpowiedz

    Zauważyłem że admin jest chyba dużym fanem twórczości Kazika, co jakiś czas można gdzieś wyczytać jakiś tekst w arcie.

    (14)
  9. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Jazz sa lepszym zespołem i było to bardzo widoczne. Zjazd Melo zwiastowałem jeszcze gdy był w NY. Dla mnie jego forma nie jest zaskoczeniem. Zaskoczeniem jest PG. Myślałem, że zupełnie inaczej będzie wyglądała jego przygoda w OKC. Szczególnie gdy na horyzoncie widać nowe kontrakty. Co by nie było z rozgrywającym Westbrookiem Adams, Melo i George powinni być w siódmym niebie. Efekt mizerny. Fakt ze Jazz to ciężki przeciwnik nie tylko dla OKC, oni stworzą zagrożenie każdemu w tym sezonie.

    Donovan…rookie…nieprawdopodobne!

    Czy PG zasługuje na All NBA 1st, 2nd, 3rd team?? Hmm. 50:50 . Czy jeśli nie zostanie uznany to ma szanse na maksymalny kontrakt oferowany przez nowy zespół?? Z tego co kojarzę OKC nie będzie miało takiej możliwości.

    (4)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    zwróćcie uwagę na filmik Jazz vs OKC. Pod koniec meczu Mitchell dostaje blok ze piła leci w trybuny (8.49), przy próbie wjazdu na prawą łapę pod kosz, po czym w nastepnej akcji (8.56) robi to samo, przy tym samym obrońcy, tylko lepiej, i trafia layupa!
    Taka pewność siebie jest niesamowita, to jest niespotykane u gościa, który gra swoje pierwsze mecze w Playoffs.
    Zjawiskowe! Kibicuje Jazz z całych sił w tym roku. Szacun

    (32)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem PG to najbardziej inteligetny zawodnik w OKC. Poprostu brak im organizacji, ktoś tym źle zarządza. Widział bym go u Big Poppa, on by go poukładał. Brawo Utah!

    (5)
    • Array ( )

      Ciekawe jak sie ma do tego ze ma pojsc do LAL gdzie tama sama padaka w organizacji jest jak w OKC tylko jeszcze mniej ogarnieci gracze sa….

      (3)
    • Array ( )

      Anonim
      A w Cavs jeszcze wiekszy smietnik bo o wszystkim tam decyduje zawodnik ktory najprawdopodobniej ucieknie po porazce w PO.

      (-1)
    • Array ( )

      A Uttah hajs będzie miało na niego?? Ja bym z wielką chęcią go tam zobaczył 🙂

      (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    niestety tylko PG-13 gra w tym zespole, taka prawda gdyby nie on to wgle by się mogli od razu podłożyć i na wakacje

    (3)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Mocno przed sezonem liczyłem na OKC ale to zobaczyłem dzisiaj woła o pomstę do nieba… Tam trener ma mniej więcej taki sam wpływ na grę jak Lue w CAVS :/ Prowadzą kilkonastoma punktami i akcja w ataku trwa max 12 sekund. Nie cierpię Jazz od zawsze ale niech to się już zakończy w najbliższym meczu.

    (2)
    • Array ( )

      Nie cierpisz jazz od zawsze? Mamy to rozumieć tak – nie cierpisz ich zawsze, nieważne czy skład jest ten sprzed 10 lat czy ten obecny, nie interesuje cię kto tam gra ani jak gra, ważna jest tylko nazwa drużyny której się nie znosi, tak? I może koszulki. I parkiet. Trenerzy przecież też się zmieniają. Oglądam tę ligę od 20 lat i nie ma już drużyny której na pewnym etapie bym nie uwielbiał a na innym nieszczególnie się nią interesował. Otwórz oczy, Utah i 76ers to zespoły do oglądania w tych PO. Pozdrawiam wszystkich fanów pięknej koszykówki!

      (7)
    • Array ( )

      Dokładnie. Te PlayOffy jak na pierwszą rundę super. Oby finał też był równie ciekawy!

      (1)
    • Array ( )

      @Grx no chyba właśnie fajnie, że upodobania nie zmieniają się mu z sezonu na sezon. Na pewno lepsza opcja niż raz być z GSW, raz za LeBronem, a teraz choćby za Utah. Przywiązanie do barw, czy do konkretnej postaci naprawdę daje mnóstwo radości. Kiedy na przykład twój team po latach taplania się w przeciętniactwie zdobywa miśka, to to jest coś pięknego po prostu. Ale generalnie koszykówce samej w sobie tez lajtowo można kibicować, nie potepiam, a jedynie zwracam uwagę, że są inne opcje 🙂 z fartem

      (8)
    • Array ( )

      To chyba musimy Ci powiedzieć, bo nie jesteś w temacie.

      W playoffs drużyny już nie mogą dokonywać transferów. A we free agents Lebron jeszcze nie jest dostępny

      (6)
    • Array ( )

      Thomas, jeśli go podpiszą a z obecnym składem zrobią mały porządek to myślę,że wejdą do PO. Potem zobaczymy jak to się potoczy, najpierw niech w końcu wejdą po kilku latach czekania 🙂

      (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla mnie największym dramatem jest trener OKC, Billy Donovan. Rozumiem że RW jest ciężki do ogarnięcia, Melo się Kończy, a PG13 nie nadaje się na pierwszą opcje… ale dlaczego oni grają tak archaiczne! Non stop izolacje, jak p&r russa i adamsa nie wychodzi to już pi…a w piochu.. Wszystkie najlepsze zespoły mają zawsze plan B, C a nawet D zależnie od sytuacji na boisku. W Thunder nie ma czegoś takiego, Donovan stoi z tym swoim przygłupim wzrokiem z boku i nie zmienił nic od października. Literalnie nic.
    Ciężkie czasy dla nas, fanów okc.

    (17)
    • Array ( )

      tak naprawdę nie wiadomo jakim jest trenerem, wiadomo tylko że jest miękką fają, nic innego, bo westbrook, który ma piłkę przez 80% czasu w ogóle go nie słucha.

      (9)
    • Array ( )

      Przecież Westbrook ma ogromny kontrakt i prędzej Donovan odejdzie niż on. Sytuacja trochę podobna do tej z Cleveland, Trener nie ma za wiele do powiedzenia, ważny jest Russel, gwiazda triple double i kumpel Jordana.

      (4)
    • Array ( )

      MVP.. A skąd wiesz że Westbrook nie słucha trenera? Może to jest właśnie idiotyczna taktyka Donovana. Szczerze to innych pomysłów tego trenera nie widzę.

      (6)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Nawet gdyby jakims cudem OKC miala wyrownac serie, zeby ostatni mecz przegrac to juz lepiej, zeby odpadli teraz. Szkoda sensu.

    (-2)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    OKC niestety w swoim stylu, monotonia bez pomysłu przeplatana geniuszem strzeleckim co pare meczy. Moim zdaniem to Donovan stoi za większością problemów jak oglądam ich przez ostatnie sezony. Talent to jedno, ale umiec go odpowiednio wykorzystać I uderzyć nim w rywala to już duża zasługa trenera. Ile jest zespołów, w których zawodników nie mierzymy jako gwiazdy, a zaskakują z meczu na mecz. W OKC przy takim arsenale cięzko się ogląda takie wyniki od lat.

    (1)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Pisałem przy stanie 1-1, że Jazz skończą OKC w 5, max 6 meczach i zostałem zminusowany na potęgę. 😉 Napisałem praktycznie to samo o Melo i RW co w artykule 😉 I co się okazuje? Jazz 3-1, gdzie są teraz ci obrońcy OKC.

    (-6)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie chce wyjść na hejtera, serio, ale meczem nr 4 i zapowiedziami przed nim Russel Westbrook pokazał, że jest debilem. Tak bardzo przykrył Ryszarda, że dostali w papę 17 punktami. Może jego mózg dogoni kiedyś nogi, oby.

    (15)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Mnie tak w ogóle niesamowicie ciekawi jak był odbierany za swoich czasów Oscar Robertson. Widziałem po ilości meczów w po (max bodajże 14 lub 15) że też wielkich sukcesów zespołowo raczej nie osiągnął, a jest legendą NBA. Ktoś coś na ten temat?

    (3)
    • Array ( )
      Oklahoma sprawi r 24 kwietnia, 2018 at 15:16

      14 meczów rozegrał w PO w sezonie 70/71 gdy Bucks zdobyli mistrzostwo. W sumie miał takich gier 86. Nie żebym wiedział, sprawdziłem 🙂 BIG-O aka O-TRAIN.

      (8)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    @Kamilmtr zdobył mistrzostwo a to już jest furtka do bycia legendą, gdyby Westbrook miał chłodną głowę to też by nią już był z miskiem na koncie a tak jest tylko gościem który dwa sezony z rzędu wykręcil TD na koniec sezonu i teraz główne pytanie : I co z tego?

    (8)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Westbrook jest świetnym zawodnikiem i mozna sie spierać o to ale tak jest .
    Jego postawa przypomina mi lata gry na asfalcie . Zawsze trafiał sie jeden ktory grał w klubie i chciał pokazac ze jest lepszy . Fura punktów , każda piłka przez jego ręce , skakanie do wszystkich zbiorek itp.
    Moim zdaniem westbrooka gubi to ze jest świadomy swoich umiejętności . Tego ze jest bestia ze świetna motoryka i naprawdę dobrej technice. A czemu pała mu sie zwoje ? Słuchajcie , postawcie sie w jego sytuacji . Oczekujesz aktywnego udziału w każdej akcji , non stop piłka twoja i potem po tych 40 min skupienia jest małe spięcie . I wychodzi ze jeździec bez głowy. Druga sprawa jest taka ze mam wrażenie ze on strasznie nie ufa innym . Ma naprawdę fajna pakę z takim melo ktory dobrze ustawiony dalej ma jeden z najlepszych półdystansow w lidze , mógłby miec ze 20 asyst co mecz . Popatrzcie na lebrona w cleveland . Jak mecz idzie po jego myśli i jest łatwo , nagle ma 15+ asyst .
    Moim zdaniem westbrook musiałby nauczyć sie zaufania innym i tego ze nie tylko punkty dają wygrana . Uważam ze triple double westbrooka wydaje sie wow i wogole , ale z drugiej strony złe jest odbierane bo do tego jest duzo punktów .
    Co by było gdyby jego triple double było na poziomie np. 15pkt 10,5 Zb i 18 asyst . Nagle by sie nikt nie czepiał .
    Popieram kolegów wyżej , potrzeba zmiany trenera , na takiego z jajami . I nie chodzi o to zeby stopować westbrooka , tylko otworzyć mu oczy i pokazac ze dalej moze byc wybitny i miec staty z kosmosu ale jednocześnie zdobywać laury jako drużyna .

    (3)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten sezon chyba dokładnie pokazał wszystkim dookoła że Timberwolves pomimo talentu który posiadają nie są w stanie nic osiągnąć w obecym składzie.
    Mają dobrych zawodników , tylko czy są oni w stanie wznieść się na jeszcze wyższy poziom…

    (2)
    • Array ( )

      Ten sezon pokazał, że był najlepszym ich sezonem od kilkunastu lat i właśnie próbują się bić z drużyną numer 1 na zachodzie. Czego ty od nich chcesz od razu? potrójnego mistrzostwa albo do domu?

      (3)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Troche o OKC – UTA

    faule Westbrooka na Rubio… pokazuja wiele co siedzi w glowie “Jezdzca bez glowy”
    (jak to mozliwe sam nie wiem 🙂 )
    i 4 faule przed koncem drugiej kwarty
    obled w oczach i spinka. Jakby nie mial plastrów to by w szwach popękał…
    On by wygral nawet zawody w jedzeniu gów….. i by go duma z tego rozpierała.
    Jego wpływ na OKC jest taki jak Lebrona na CLE, tak samo destruktywny.
    Podania w ostatniej chwili jak jest w wyskoku i nie wie co z piłka zrobic….
    Jego max kontrakt tez bedzie działał przeciw OKC.

    3 akcje pod rzad Inglels za 3pkt nad Georgem…. on podobno jeden z najlepszych obrońców w NBA.
    Mozna bardziej produktywnych zawodników miec za mniejsze pieniądze.
    Jak PG przejdzie do LAL, to tam będzie padaka przez kolejne lata…
    20ppg rzuci, ale nic to nie da…

    Ilość strat po jednej i po drugiej stronie podobna, tak jak fauli technicznych. Powiedzmy ze czas playoff 🙂

    Mitchell… miazga. Zwinność, ruchy, uwalnianie się na zasłonach i drive pod kosz. Bajka. W sumie nie widze u niego braków. Pewność siebie, ale nie arogancja. Duże IQ boiskowe.
    W jednej akcji mu nie wyjdzie, to w drugiej zrobi tak żeby wyszło.

    akcje Rubio –> Gobert, jak Stokton i Malone. dobry timing maja i wiedza co chca grac.

    Jedyny co w defensywie OKC cos robil to Grant .. zaraz potem sciagany

    (1)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Może w końcu Melo przestanie o sobie mówić, że jest starterem i tylko w takiej roli się widzi. Tak mówił przed sezonem. gdy dołączył do OKC. Niestety star power tej trójki jest przereklamowany. Melo jest przebrzmiały. Powinien zejśc z kontraktu i zasiąść na ławie jako wartościowy zmiennik, w innym razie nie widze go w drużynach walczących o najwyższe cele.
    Westbrook kręci wybitne wręcz statystyki lecz ponownie w kluczowych grach sezonu przynosi to mizerny efekt. Nie ma pomysłu chłop na grę. Chyba za dużo czasu przed lutrem spędza na dobieraniu ciuszków. I te jego wybuchy po udanym wsadzie jak wynik grubo na minusie, nie wiem jak to skomentować ale po prostu jest to dziecinne.
    Paul George natomiast jest good player ale zbyt często cegły rzuca w obręcz. Powinien zmienić coś w swojej grze, bo nie jest dla mnie graczem na którym zbudowałbym mistrzowską drużynę, na pewno nie byłby kluczową postacią.
    Skoro tak szumnie zapowiada sie jego nadejście do Lakers, to czekam na to z niecierpliwością, z tej mąki chleba nie będzie. Chyba, że zatrudnią w mieście aniołów dwie gwiazdy przewyższające go talentem, w co wątpię.
    Na razie wychodzi na to, że ciekawie zacznie się dziać w rundzie 2 na zachodzie.

    (1)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    D. Rose jestes wielki!!!
    Facet zasluguje na szacunek. Po takiej ilosci kontuzji wielu by sie załamało!! Kibicuje Ci chłopie! Juz jednego gracza kontuzje mi zabraly..(Penny).
    Mam nadzieje ze cos jeszcze ugrasz..
    A tak poza tym to : “GO JAZZZZZZ”!!!!!!!!!!

    (0)

Skomentuj Bandwagoner Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu