fbpx

Rondo = król asyst, Lakers bez Kobe mają nową tożsamość

31

dallas MAVERICKS @ los angeles LAKERS 108-112 (OT)

Zacznijmy może od najciekawszego spotkania. Co powiecie na 22 punkty cichutkiego jak myszka, nie forsującego ani jednego rzutu Ramona Sessionsa? Jak Wam się podoba Metta World Peace (18 punktów) trafiający fade-awaya w dogrywce? A może wolicie dwie trójki z rzędu Pau Gasola (20 punktów, 10 zbiórek)? Albo Matta Barnesa (11 punktów, 11 zbiórek, 8 asyst) będącego blisko triple-double z ławki rezerwowych? Ewentualnie Andrew Bynuma z wielką, ciężką łapą na każdej piłce pod koszem (23 punkty, 16 zbiórek)? Lakers wygrywają kolejne wyrównane spotkanie. Prezentują piękną, zespołową, inspirującą koszykówkę na oczach kontuzjowanego, acz mocno zaangażowanego trenersko Kobe Bryanta ubranego w garnitur wart z milion dolarów. Mavericks są blisko, jednak nie pomagają im sędziowie (Barnes wieszający się na obręczy w momencie rzutu Gasola??), ani Dirk Nowitzki próbujący zbić tablicę kolejnymi cegłami (9/28 z gry, 24 punkty, 14 zbiórek). Całościowo piękny mecz. Trochę strefy, trochę indywidualnych match-up’ów, MWP wycinający z gry w II połowie Delonte Westa, wojna nerwów do końca, kosz za kosz. Jeżeli macie możliwość, obejrzyjcie. Reperkusje wyniku: Dallas mają tyle samo porażek co siódmi Houston i ósmi Denver, czyli potencjalnie mogą nawet nie awansować do playoffs; Lakers z kolei umacniają się na trzecim miejscu oraz są coraz bliżsi tytułu mistrzów pacific division (jeśli przywiązujecie wagę do tego typu rzeczy).

[vsw id=”kJIAcNrEwWw” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

miami HEAT @ new york KNICKS 93-85

W pierwszej połowie szalał Melo Carmelo: 42 punkty (w drugiej też szalał, ale wynik się gospodarzom rozjechał z remisu na niekorzyść), a po kolejnych, fatalnych rotacjach w obronie Miami (w 1 połowie!) byliśmy bliski zakomunikowania, że Heat są w kryzysie. Nie są w kryzysie. Mają jednakoż problem z własną tożsamością. Niby wiedzą co chcą grać (presja, kontra, czyli Team USA vs. reszta świata) i jak osiągnąć sukces, ale nawet D-Wade (28) i LeBron (29) palący na wszystkich cylindrach mają czasem trudności w pociągnięciu pozostałych ziomów. Można by rzec, że supporting-cast Miami, za wyjątkiem Chrisa Bosha (16 punktów, 14 zbiórek) jest bez formy. Zniknęli rozgrywający Chalmers i Cole, Shane Battier nie trafia z rogów, zawsze ktoś spóźni się w obronie, a w efekcie tracone są łatwe punkty i nie ma sławetnych kontr, którymi Heat miażdżyli wszystkich w końcówce poprzedniego sezonu. Ostro piszę wiem, ale ten zespół należy oceniać surowiej patrząc na ich potencjał. To nie Charlotte Bobcats czy nawet Orlando Magic. Oczywiście mecze post-season będą wyglądały zgoła inaczej, w tak napiętym harmonogramie spotkań podstawą jest regeneracja, aniżeli dodatkowy trening, stąd spodziewamy się znacznej poprawy defensywy Miami już za niecałe dwa tygodnie. Tymczasem zbili Nowy Jork w Nowym Jorku. Zwycięzców nie powinno się osądzać, więc wymażcie z pamięci powyższe parę zdań. Nie dość, że wygrali to jeszcze zaliczyli serial 18-3 pod sam koniec czwartej kwarty. Czego więc od nich chcecie “hejterzy” z gwiazd basketu? Chcemy zobaczyć ich na tronie NBA tak, jak to obiecywali już jakiś czas temu. Reperkusje wyniku: Knicks spadają na ósme miejsce na Wschodzie (za 76ers, dwie porażki mniej niż Bucks).

[vsw id=”HhXdTfGs3nM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

W pozostałych meczach: do Charlotte przyjechali Celtics wygrać kolejne spotkanie (94-82) a ten gościu od podań z opaską, jak mu tam: Rondon czy jakoś tak, znów miał 16 asyst (to już 22. mecz z rzędu w którym RR notuje 10+ asyst). W walce o siódme (czy też szóste) miejsce na Zachodzie, Nuggets zdecydowanie pokonali u siebie Houston 101-86, a w Detroit o mało nie doszło do sensacji, bowiem Bulls tylko cudem udało się doprowadzić do dogrywki by ostatecznie zwyciężyć 100-94. Derrick Rose zdobył 24 punkty, w tym wyrównującą trójkę na zakończenie IV kwarty. Popatrzcie.

[vsw id=”L-xG1_0dlMw” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

31 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    robi się ciekawie na zachodzie na miejscach 7-9, co to będzie?:) Boston ładnie zlekceważył Bobcats, The Truth i KG dostali wolne;) tylko żeby nie zalali pały, bo teraz odwiedziny w MSG;)

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nowa tożsamość Lakers? Ciekawie nazwane, ale coś w tym jest, w dzisiejszym top10 na 9 miejscu znów usłyszeliśmy “Pauuauaoopiyayupiyey” kiedy Gasol sprzedał małego loba do Bynuma 😉

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    ” Czego więc od nich chcecie “hejterzy” z gwiazd basketu? Chcemy zobaczyć ich na tronie NBA tak, jak to obiecywali już jakiś czas temu. ”

    A my po prostu nie chcemy 😉 Bo My, “hejterzy” ich po prostu nie lubimy 😀 Może nie wszystkich ale jednak 😛

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak to jest z tą kontrowersyjną trójką Gasola? Widać było, że Barnes nie dotknął piłki, tylko zawiesił się na koszu, kiedy piłka przeleciała już przez obręcz i wypadała z siatki. Basket Interference liczymy tak długo, aż piłka przestanie mieć kontakt z siatką, czy już po przejściu przez obręcz się nie gwiżdże?

    Genialny mecz w Staples, świetna postawa całego składu, każdy dołożył istotną cegiełkę.

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    a MIAMI HEAT i tak zostaną mistrzem NBA ! muszą ! choć Lakers i inne zespoły też są w bardzo dobrej formie , na pewno trzeba się bać w PO Memphis Grizzlies bo ta bardzo dobra drużyna , ostanio wygrywa wszystko.

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Rondon jest best pg jeszcze troche wam pouwadnia że również EVER : ) a za rok jak przepowiedział będzie jak Rose – MVP

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Te słowa o Miami Heat nie są mocne, ostre… taka jest niestety prawda. Od All Star Weekendu coś się popsuło i niby udają się jednorazowe mecze tak jak np. z Dallas czy wczoraj z NY ale to już nie jest to co na początku sezonu. GDZIE JEST ŁAWKA REZERWOWYCH?! Bardzo brakuje tripli Maria, Shane’a, Mikiego, punktów Udonisa, a przede wszystkim Norrisa na boisku. Nie wiem co się stało, że Coach już go nawet nie wypuszcza. Chrisa się nie czepiam bo on jest taki, że gdy gra z Dwaynem i LeBronem to nic mu nie wychodzi, a gdy gra chociaż bez jednego z nich to jest zupełnie innym graczem – ma pewną rękę. Tak jak gdzie są słynne kontrataki, alley-oppy, wygrywane mecze pod rząd przewagą 10+? … To tyle chciałem powiedzieć o Heat. Teraz reszta 😉

    Boston:
    RONDOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO! 😀

    Chicago:
    Boję się, że jak spotkają się z MH to będzie źle.

    Lakers:
    Jak ich nie lubiłem sezon temu tak teraz nawet czasami oglądnę ich mecze z nadzieją, że to oni właśnie wygrają. Zaczęli mi imponować 🙂

    Dallas:
    Co jest kurna? Gdzie jest Mavericks z 2010-11?

    NY:
    Melo ciągnie… oby pociągnął… 😉

    Pozdrawiam 🙂

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Rondo można nazwać generałem Celtics . Bez niego Boston byłby na poziomie 8 miejsca w swojej konf . To on dyryguje zawodnikami .

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W koncu Rose zaczyna sie “budzić” , Detroit zagrało naprawde dobry mecz i o mały włos nie sprawili by niespodzianki ale szczescie sprzyja lepszym 😀

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    nie wiem może to tylko przesąd ale wielka trójka Miami żyje z piętnem mniejszych kontraktów czyż nie? każdy z nich zgarniałby o 3 bańki więcej co sezon w innym zespole a efektów oszczędności nie widać, Miami mogli zatrudnić Peja Stojakovica, on chyba jest wolny ciągle, Wade to już chyba ma dość koszykówki

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zybiss : przepraszam że zauważę że Miami ma 42 -17 i są drudzy na Wschodzie, a zapewne kibicujesz Lakers jak widzę po avatarze mają 39 – 22 i są 3 w konferencji Zachodniej i to moja opinie ;D

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @LeBron Brawo teraz pokazałeś za co kibicujesz Miami. Podejrzewam, że jesteś fanem Heat od tamtego sezonu i nawet nie wiesz kiedy Wade zdobył swój pierścień i jaka była s5 tamtego składu. Sorka musiałem to napisać, żeby było jasno to nie tylko do Ciebie , ale nie lubię sezonowców:)

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @miqs1 hahahaha śmieszny jesteś naprawdę. niby skąd wiesz że jestem sezonowcem ? bo co bo bronie mojej drużyny ? ja chce zobaczyć Miami na “tronie” i nie lubię tej drużyny tylko dla tego że jest dobra. ja nie oceniam ciebie, a ty nie powinieneś oceniać mnie jak w ogóle mnie nie znasz i nie podoba mi się że nazwałeś mnie sezonowcem ! byłem z Miami kiedy rozgrywali najgorszy sezon 2007/2008 i tym najlepszym więc nie odzywaj się w sprawach o których nie masz pojęcia.

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @LeBron Jak jesteś z MIami od dawna to zwracam honor , bo większość jest od tamtego sezonu … Ale też nie lubię jak ktoś piszę, że Miami ma mistrza i nikt im nie przeszkodzi w tym(jak w tamtym sezonie). No i wiesz masz nick LeBron to też skłoniło mnie , żeby Cię nazwać sezonowcem, bo jakbym był fanem Miami to moim ulubionym zawodnikiem były prawdopodobnie Wade za lojalność. Dobra koniec tematu.

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @LeBron
    Ja cię doskonale rozumiem. Kibicuje Lakersom, jak sam napisałeś. Całkowicie się zgadzam. Bilans Miami jest lepszy, grają fajnego kosza. Problem polega na tym , że ja wolał bym na miejscu Mistrza NBA widzieć kogoś innego 😉 Kogoś kto będzie zasłużonym mistrzem. Kogoś , kto nie zapowiada już przed sezonem , że nim będzie bo się należy za nazwiska. San Antonio, Chicago i Oklahoma zasługują na mistrza bardziej niż miami. Bilans mają lepszy. Mam nadzieje , że jak na kogoś kto do bilansu przywiązuje tak wielką wagę zrozumiesz o co mi chodzi 😉

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Rondo na prezydenta!! Ma łeb jak 8 pasażer Nostromo(może dlatego gra taki nieziemsko:P), łapy długie jak kolejki za komuny i przegląd pola lepszy niż radary NASA. Sprzedanie go to strzał w piętę(Mieli taki plany przed sezonem;p). Wielki zawodnik z charakterem.

    (0)

Skomentuj BLC Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu