fbpx

Rondo odrzuca hojną ofertę Kings, Kyle Lowry zmieni klub?

12

Królestwo za point-guarda

Utalentowany menedżer Masai Ujiri ma jasny plan: Raptors w ciągu najbliższych 2-3 lat mają liczyć się w walce o mistrzowski tytuł. Aby tak się stało kluczowe decyzje muszą zapaść już teraz. Jedna z najważniejszych: pozycja rozgrywającego.

Czy 27-letni Kyle Lowry jest właściwym człowiekiem do tej roboty? Jeśli nie, kto zajmie jego miejsce? Jeśli tak, czy Raptors stać będzie na przedłużenie kontraktu z zawodnikiem równocześnie pozostawiając w klubowej kasie środki na przyciągnięcie topowych free-agentów? Sprawę niezwykle komplikuje fakt, że Lowry od czasu pozbycia się Rudy’ego Gaya rozgrywa zdecydowanie najlepszy sezon w swej karierze: 16.7 punktów, 7.6 asyst, 4.5 zbiórek przy niemal 40% skuteczności zza łuku. Jest parkietowym przywódcą młodych wilków i nie pali się pod presją raz za razem trafiając do kosza ważne rzuty. Tak po prawdzie to jest na szóstym miejscu w lidze pod względem ilości trafień za trzy w tym sezonie!

To z kolei pociąga za sobą skutki w postaci zainteresowania Lowrym przez kilka bogatych organizacji, m.in. New York Knicks. Swoją drogą trudno się dziwić zainteresowaniu Knicks po tym co Lowry zrobił im w okolicach świąt:

[vsw id=”IJ8ERcFLVMA” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Jak już wspomniałem, kontrakt Kyle’a wygasa po tym sezonie i jeśli ruch nie zostanie wykonany szybko (20 lutego zamknięte zostanie okienko transferowe) może okazać się, że Raptors pozostaną z pustymi rękoma.

Ujiri ostrzy sobie zęby na Rajona Rondo, po pierwsze ze względu na niebywałą umiejętność egzekucji założeń taktycznych, dwa z powodu czterech powołań RR do piątki najlepszych defensorów ligi. Charakter na bronionej połowie, oto czego trzeba temu młodemu zespołowi.

I choć Danny Ainge zapiera się, że za żadne skarby nie odda Rondo, paczka w postaci niechronionego picku 1 rundy oraz przyzwoitej wysokości kontrakt Kyle’a Lowry może budzić zainteresowanie włodarzy Celtics.

Z kolei James Dolan w Nowym Jorku szuka solidnych partnerów dla Carmelo Anthony’ego. Myślę, że to właśnie od ruchów kadrowych będzie w dużej mierze zależeć decyzja Melo o pozostaniu w Big Apple. W innym przypadku może to wyglądać tak:

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

12 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Boston nie przyjął oferty Sacramento z uwagi na picki ,gdyż najbliższy niechroniony pick w 1 rundzie Kings przypada na 2019 rok .Dla Bostonu to zdecydowanie za daleko

    (3)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kings muszą zacząć od sztabu. Ja bym tu widział Riversa na ławce choć odejscie tego pana z LAC jest raczej niemożliwe w tym czasie. Królewicze z SAC muszą popracować nad obroną, dlatego też nie dziwie się że poszukują wszechstronnego PG, który będzie zaopatrywał dysponującego dobrym rzutem DC, robił sporo zamieszania wjazdami pod kosz, oraz czychającego na błąd przeciwnika obrońcę. Rondo z przed kontuzji idealnie by pasował 🙂

    (-2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    LOL, jaki absurd ! gdyby trade Thomas/McLemore za Rondo doszedl do skutku to dla Kings byłby postrzał we własne kolano.

    (24)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    według mnie to Rondo nadałby się do OKC żeby tworzyć duet z Kevinem, ale tak naprawdę wątpie żeby Boston oddał filar swojej drużyny

    (-6)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    ta oferta Kings za Rondo to zwykła plota.

    co to w ogóle za propozycja,za Taya lub Tonego D? ten drugi sam jest wart wiecej niz Budyń i Bareja.

    ad. odnosnie ‘swietnej obrony Rondo’ to niby Lowry nie jest jednym z najlepszych obroncow na swojej pozycji?! wolne zarty.

    (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    KE
    Rondo był przed kontuzją wybierany do 5 najlepszych obrońców i tylko tym się ludzie kierują. Obecnie Rondo nie broni nic. Podobnie Lowry. Nie był wybierany i ludzie mają go za słabego obrońcę. Ot tak ludzie patrzą zamiast widzieć.

    A co do Melo. Obecnie nie ma zespołu do którego mógłby iść. Bulls to tak samo jakby zstał w NY. Zero perspektyw. Bo na powrót Rose’a jako all-stara to nie ma co liczyć. Zwłaszcza, że jako all star również był wybitnym graczem indywidualnym ale zespołowym już nie. Także patrząc na Bulls jest tam ogarnięty tylko Noah, który i tak swoje latka już ma i wokół niego zespołu na lata raczej nie można budować.

    (-1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdyby rondo poszedł do OKC żyłby w cieniu RW? Wapie, ponieważ ten transfer polegałby na zamianie. Swoją drogą o czym my mówimy, Rondo na zawsze zielony 🙂

    (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Rondo się nie nadaj do OKC, Westbrook jest do tej drużyny idealny, tam ofensywa jest za bardzo oparta na KD i RW, żeby któregokolwiek z nich oddać, zwłaszcza że Rondo nie wypełni dziury w ofensywie, która powstanie po odejściu RW…

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    W Kings jednak dalej nikt nie myśli, Thomas już teraz jest lepszy i bardziej przydatny dla drużyny niż Rondo był kiedykolwiek, a oni próbują ich zamieniać, dorzucając jeszcze McLemore’a i dwa picki. No idiotyzm.

    (-2)
  10. Array ( )
    mathewskyterror 18 lutego, 2014 at 20:49
    Odpowiedz

    W Sacramento nie będzie zmian sztabowych, nie w tym roku. Zatrudnili defensywnego coacha, który nie ma obecnie do dyspozycji ani jednego (ANI JEDNEGO) przyzwoitego zawodnika na bronionej połowie. Isaiah jest lepszym punktującym niż Rondo, ale jest mniejszy, słabiej broni (jak mu się chce, to może bronić lepiej niż obecny Rondo) i asystuje wtedy, gdy drużyny skupiają się na zatrzymaniu go przed wjazdem/rzutem. Zobaczymy, co będzie za 3-4 lata, gdy Thomas osiągnie swój potencjał. Kings generalnie są gotowi wymienić wszystkich z wyjątkiem rdzenia Cousins/Gay + Thomas/McLemore (ci mogą pójść w zamian za gwiazdę vide: RR9) za zmiennika na rozgrywce (Jack, Miller?) i/lub defensywnego PF do pary z DMC. Generalnie dziennikarze robią z igły widły, a Sacramento robi porządki po poprzednim managemencie, żeby przedłużyć IT i zatrzymać Gaya za nieco mniejszą kasę.

    (0)

Skomentuj bostonfan Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu