fbpx

Rozebrali LeBrona na Tajwanie, relacja z kadry USA, powrót świra

12

#Anthony Bestia Davis

W najbliższym czasie, z okazji nadchodzących mistrzostw świata, zamierzam ze zgrupowań kadry USA uczynić stałą zakładkę, stały punkt naszych porannych spotkań. Nie codziennie mamy przecież okazję obserwować jak ścierają się ze sobą największe kozaki NBA. Interesuje nas kto jak prezentuje się i jakie wrażenie zrobił na treningu reprezentacji. Go!

KD na temat Anthony’ego Davisa:

To zawodnik kalibru MVP. Jest następny w kolejce. Nie do wiary ile osiągnął przez tak krótki okres w lidze.

1

Dla przypomnienia, 20-letni Davis w swym drugim roku w zawodzie uzyskał średnie: 20.8 punktów, 10 zbiórek oraz rekordowe 2.8 bloków. Niezmiennie gra na skuteczności wynoszącej 52%, a do swojego arsenału z wolna dodaje daleki półdystans, w przyszłości może nawet trójkę.

Patrząc na niego widać, że ostro pracuje na siłowni, stał się szerszy, masywniejszy, bardziej pewny siebie.

1

Do ligi przyszedł ważąc w okolicach 220 funtów, dziś na wagę wnosi 240 funtów. Na nasze będzie to: 100 kg -> 109 kg. Pytania?

#D-Rose

Wczoraj obiecywał mądrzejsze manewry, mniej gry na kontakcie, oparcie na technice. Przepowiadał więcej floaterów, lepszą kontrolę własnego ciała. Dziś dostajemy przykład:

1

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

12 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    “Wszystkie kluby powinny zastrzec nr 23 z szacunku dla Michaela Jordana” “Chcę napisać własną historię i stać się G.O.A.T.” -> wybiera nr 23 spowrotem – f*ck logic.

    (37)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Oj maciek numer nie gra. A Jordan był dawno. Większość ludzi obecnie pamieta że był ale nie pamieta jak grał, kiedy grał, kiedy zdobył tytuły i z kim, i przeciwko komu.

    Tak jak już mówiłem. Marka Jordan wiecznie żywa. Ale wielu nie wie nic wiecej o Jordanie.

    (7)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pln, zgadzam sie z mackiem. Ktos kto gra z 23 naraza sie automatycznie na porownania do MJa. A moim zdaniem tych graczy nie da sie porownac. Za niedlugo beda szukali drugiego lebrona bo w lidze pojawi sie dominujacy potezny pf, bryant gral jak jordan i dlatego ich porownywali. Lebron mial wplyw na gre jak mj no i nr 23. Wlasnie ten numer robil czysty powod do sparowan ich na kartach.

    (-1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @pln też mam takie wrażenie, ale to normalna kolej rzeczy. Teraz na świeczniku jest LJ, ostatnio był KB.
    Zastanawiam sie, czy przypadkiem Nelson nie będzie w s5, dawno go nie widziałem, ale Harris czasem może grac na 2, a Jefferson na 3.
    Co do kadry i Davisa to było to już widac w zeszłym sezonie, że będzie grać na poziomie MVP Pelicans maja duże szczescie, ze maja go w składzie. Moim zdaniem lepsza wersja KG.
    ….a jeśli chodzi o Cavs i Waitersa to mogą być zgrzyty chyba ze to uprzadkuja jakoś np poprzez transfer. Chyba ze w pierwszym sezonie Waiters będzie w s5, a Wiggins bedzie wchodził z ławki na 2-3

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @LUGODFLOW zawsze będą porównywać, nawet przed draftem porownuja poszczególnch zawodników nawet z nr odległy do jakiegos aktualnie lub grajacego. Balonik z KB był nadmuchiwany celowo pod MJ, natomiast LJ juz tak niedokońca. Ciekawe czy w końcu ktoś przycmi MJ i jego 23, wierze że tak, bo talentów nie brakuje tylko zbiegów okoliczności

    (-1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    pln – Chyba nie zrozumiałeś o co Maćkowi chodziło – “Wszystkie kluby powinny zastrzec nr 23 z szacunku do Michaela Jordana” “Chcę napisać własną historie i stać się G.O.A.T” To są słowa LeBrona, a nagle z nikąd znowu postanawia wybrać nr 23, hipokryzja? Jak najbardziej.

    (6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Zastanówmy się kto ma już pewne miejsce w składzie na podstawie doniesień i oczywistych wyborów (wyłączam wypadki losowe): z pewnością KD, Paul George, Anthony Davis. Moim zdaniem można doliczyć DeMarcusa Cousinsa ze względu na potrzebę siły i umiejętności na centrze, a na razie chyba mu nie odwaliło. Zastanawiam się czy Hardena też liczyć i sądzę, że będzie w kadrze mimo jego niechęci do obrony. Z doniesień wynika, że Rose też już ma przepustkę. Ale co do pozostałych to przyznam się dylemat duży, zwłaszcza na pozycji PG.

    (1)
  8. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    te złotówka,sam chyba nie wiesz jak grał mike, przeciwko komu i kiedy ile nawrzucał. po twoim wpisie wnioskuję,że opisałeś swoje podejście do tematu,a jeśli nie,to daruj sobie wypowiadanie się za większość kibiców nba,bo najzwyczajniej ich obrażasz. można nie znać detali z kariery ewinga czy webbera (z całym dla nich szacunkiem),ale o jordanie takie coś palnąć?? musisz zerkać na wiki żeby odpowiedzieć na pytanie przeciwko komu chicago grali w finałach np 1992? dżizas…
    LUGODFLOW -lbj miał wpływ na grę tak jak mike? nie miałeś na myśli końcówek, ostatnich rzutów mam nadzieję.

    (-2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Po co te porównania lbj do mj. Przecież oczywiste, że Mike był najlepszy w historii. Dzieciaki, które tu piszą i zachwycają się James nie mają pojecia kim był Jordan.Jordan brał piłkę i w najważniejszych momentach rzucał wszystko, nie bał się presji wręcz go nakręcała. Oglądałem wszystkie finały zarówno z udziałem jednego jak i drugiego. Nie ma czego porównywać nie ta klasa. James jest jednym z wielu, Michael był najlepszy. Gdyby nie było jego gdzie byłaby dziś Nba? Jordan budował markę w Chicago a menadżerowie w oparciu o draft. James się sprzedał, żeby zdobyć tytuł. Mike 6/6 James 2/5 w finałach. Świadczy to o jednym Jordan jak już się dostawał nie przegrywał. Mało tego, nigdy nie rzucił w nich mniej niż 20 pkt. James w samych finałach z Dallas miał średnią zaledwie 16 z kawałkiem. G.O.A.T jest tylko jeden.

    (-1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu