fbpx

Russell Westbrook oficjalnie żąda transferu, Rockets rozpadają się na kawałeczki

51

Dzień dobry.

Russell Westbrook chce / żąda / domaga się transferu z Houston (!) informują najbardziej wiarygodne źródła NBA. Zdaje się, że ktoś celowo “puścił farbę”. Dość powiedzieć, że od wczesnych godzin porannych zespół Rockets zamiast jako kandydat do mistrzowskiego tytułu jawi się jako banda przebierańców. Po kolei:

  • Russowi nie podoba się “kultura organizacyjna” i “brak odpowiedzialności jednostki”

Idę o zakład, że chodzi o Jamesa Hardena, któremu geniusz ofensywny przesłania czasem rzeczywistość. Umawiają się na coś, po czym Broda nie realizuje postanowień, bo tak. Postępuje wedle nastroju i co mu zrobisz? Na dodatek jest uczulony na krytykę, co widać gołym okiem. Jedynymi ludźmi, którzy ośmielali się go “czepiać” byli Dwight Howard, Chris Paul, a teraz Westbrook i zawsze kończyło się tak samo: obrazą majestatu.

  • Russ chciałby wrócić do wcześniejszej roli “generała parkietu, jakim był w OKC

Ja bym powiedział raczej do roli dominującego piłkę człowieka orkiestry, ze wszystkimi swoimi walorami i ograniczeniami. Westbrook chce być na powrót alfą i omegą koszykówki. Rzekomo nie podoba mu się ofensywny styl gry Houston. Nie lubi stać i patrzeć na klepiącego w miejscu Hardena. Nie podoba mu się rola rozbijającego obronę szturmowca mającego za zadanie ściągnąć na siebie dwóch rywali. Z drugiej strony, przecież nikt w lidze nie oddał więcej rzutów za dwa niż właśnie Russ.

To oczywiście nie wszystko. Sprawa idzie głębiej i dotyczy nie tylko RW#0:

  • Eric Gordon nie jest zadowolony ze swej ograniczonej od paru lat roli ofensywnej

  • Danuel House również chciałby więcej rzutów, z czym zwracał się bezpośrednio do Mike’a D’Antoniego i dwójki gwiazd

  • 35-letni walczak PJ Tucker poirytowany jest warunkami współpracy

To ostatni rok kontraktu (PJ zarobi w nadchodzącym sezonie 7.9 mln dolarów) wiele razy przebąkiwał o przedłużeniu umowy, ale odpowiedzi nie otrzymał. Biorąc pod uwagę, że nikt w zespole nie pracuje ciężej w obronie i nie poświęca zdrowia dla dobra organizacji (większość sezonu rozegrał z uszkodzeniem nerwu / odrętwiałą prawą dłonią) tego rodzaju ignorancja ze strony szefów klubu musi się negatywnie odbić na nastrojach w szatni. Zwłaszcza, że mówimy o weteranie dla którego stabilność zatrudnienia jest kluczowa.

Negatywne odczucia ma także Austin Rivers, którego Harden obsztorcował za nietrafiony rzut wolny. Nie tak, jak myślicie. Broda nie trafił po czym miał pretensje do Riversa za to, że go rozproszył wstając z ławki rezerwowych… rozumiecie coś z tego? Houston to stan umysłu. Pamiętacie może 27 kolejno spudłowanych trójek w siódmym meczu finałów konferencji 2018 roku?

Wracając do żądań Westbrooka. Jak fatalnie zaczyna w tej chwili wyglądać transfer Chrisa Paula oraz idący za tym transfer Clinta Capeli. Zespół zaorał cały dotychczasowy styl by jak najlepiej zaakomodować atletyczne talenty Russella, a ten teraz domaga się przenosin. Mało tego, jak twierdzi zaznajomiony z chłopakami Kendrick Perkins, Broda od kilku tygodni NIE odbiera telefonów od kierownictwa klubu!

Patrząc wprzód nikt chyba nie wierzy, że ten zespół ma jeszcze szanse zawalczyć o pierścienie. Właściciel ewidentnie szuka oszczędności, kierownictwo klubu, sztab trenerski i myśl szkoleniowa zostały wywrócone do góry nogami, jedna z gwiazd żąda transferu, druga budzić zaczyna negatywne emocje wewnątrz drużyny. Tego się nie da uratować. Najlepsze, co mogą zrobić Rockets to faktycznie popchnąć Westbrooka (i jego 41 milionów dolarów rocznie) do Nowego Jorku. W ten sposób przyoszczędzą. Będzie ich stać na wolnego agenta albo dwóch. Center by się przydał, ale kto ich tam wie…

Other NBA news

-> OKC mają nowego szkoleniowca. Zostaje nim dotychczasowy asystent Mark Daigneault. Trener jest w tym samym wieku, co Chris Paul (35 lat) ale dojrzałością i myślą taktyczną zaawansowany jest ponad wiek – tak przynajmniej twierdzi szef kadr Sam Presti. A właśnie, czy słyszeliście, że Thunder wydali oficjalną zgodę CP3 na rozmowy handlowe z Phoenix Suns? Jeśli chodzi o przyszłość Paula spekulacji jest oczywiście wiele. Mówi się o powrocie do LAC (ponoć odzywać do Chrisa miał się sam Kawhi) inny scenariusz zakłada mega transfer między czterema zespołami: Thunder, Suns, Clippers i Mavericks.

-> Tim Duncan rezygnuje z etatu trenera w San Antonio, a mnie coś podpowiada, że Spurs namieszają kadrowo w nadchodzących dniach, bezpieczny nie może czuć się żaden, również LaMarcus Aldridge i DeMar DeRozan.

-> LaMelo Ball odbył indywidualny trening pod okiem kierownictwa Minnesota Timberwolves, które jak wiadomo za sześć dni decydować będzie o pierwszym wyborze draftu.

-> Wolves chcą rzekomo pozyskać także szósty pick draftu od Atlanta Hawks. W zamian oferują ponoć Jarretta Culvera oraz pick numer siedemnaście. Szóstką zainteresowani są także Pelicans oraz Celtics. Tym ostatnim jak nic marzy się Onyeka Okongwu.

-> jednocześnie Hawks mogą stać się “lądowiskiem” dla Jrue Holidaya. Ewentualny transfer miałby obejmować m.in. właśnie szósty wybór draftu.

-> Charlotte Hornets zaprezentowali światu nowe trykoty w wersji New City Edition. Opinie na ich temat (oraz każdy inny poruszony w niniejszym tekście) wyrażać można w sekcji komentarzy, do czego serdecznie zapraszam.

Miłego popołudnia wszystkim. B

51 comments

    • Array ( )

      Żądanie transferu a odmowa gry to kompletnie dwie różne rzeczy. Mylisz pojęcia.

      (14)
    • Array ( )

      Ani Cavs ani Pistons nie mają co zbytnio zaoferować za Westbrooka. To są dwie największe dziury w NBA. Ewentualnie jeszcze można podciągnąć tutaj Sacramento, które miałoby akurat czym handlować, więc kto wie? Jeżeli Westbrook wyląduje w Sactown, to chyba postawię na ich awans do PO, bo co by nie mówić o Russellu, to gość jest jednym z najlepszych graczy w historii RS, o którym można mówić ‘one man army’.

      (2)
    • Array ( )

      Jeśli Russ trafi do Cavs, Knicks albo Kings możesz śmiało obstawiać że wejdą do playoffs.

      (-2)
    • Array ( )

      Chłopie, to że knicks nie wejdą do PO z Russem u steru i tym co mają, jest czymś więcej niż “pewniak” w świecie bukmaherki 🙂

      (-1)
    • Array ( )

      Ta, już widzę jak Knicks z Westbrookiem nie wejdą do PO, proszę Cię. Russell ich wniesie do PO na swoich plecach i tam dostaną szybki sweep na twarz. Nie ma w NBA zespołu, którego Westbrook nie wprowadziłby do PO.

      (11)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Russa zapraszamy do Chin gdzie będzie mógł kręcić triple double do końca kariery a brodę do go go gdzie będzie mógł rzucać ile chce tyle że banknotami zamiast Wilsonem

    (22)
    • Array ( )

      JR Smith miał w Chinach 34/7/4, to Westbrook wykręcałby tam chyba 60/30/20. Swoją drogą, to ciekawe czy mógłby tam dostać większe pieniądze niż w NBA.

      (5)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Houston mamy problem już od dawna 🙂
    Gra opierajaca się całkowicie na dyspozycji Hardena to pomyłka, a jak widać sam Harden nie zamierza się zmieniać. I chyba normalne że na takim poziomie koszykówki jaki jest w NBA, gracze mniej lub bardziej utalentowani nie będą w nieskończoność siedzieli cicho.
    Chcąc ratować drużynę powinni najpierw pozbyć się Hardena póki można za niego dostać sensownych graczy ?

    (10)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    pierwszy do robienia wiesz czego chłopcze;)
    Houston mamy problem… Jedynym sensownym ruchem są transfery, grube transfery, w których nawet Harden nie powinien czuć się bezpieczny.

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    No i co zrobić z biednym Russellem?
    New York może wziąć jego transfer bo i tak nikt znany nie chce tam grać. Może na koszulkach zarobią. A sam Russ zostanie już tylko najlepszym zawodnikiem bardzo przeciętnej drużyny, by nie powiedzieć słabej. Powoli zacznie opadać z sił i za 3 lata będzie już tylko mięsem transferowym, brzmi to może dość brutalnie ale chyba taki czeka go los.

    (14)
    • Array ( )

      Mięsem transferowym to on nie zostanie. Szanujmy się. Gość spędzi swoją koszykarską emeryturę w Oklahomie jako weteran i wsparcie dla młodych – w czym jest zresztą świetny.

      (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Najwyższy czas żeby się rozpadli bo z tego już i tak nic nie będzie . W pakiecie pożegnać Hardena i niestety ( piszę to jako wieloletni kibic Rakiet ) zacząć proces przebudowy . Duża w tym wina Moreya który w ostatnich latach popadł w skrajnośc próbując spełnić wymagania właścicieli . Sprowadzenie Howarda następnie mega kontrakt Paula ( swoją drogą nie wierzę że nie wiedział o konfliktach w zespole zanim zaproponował mu hajs) no i Westbrook . Moreya już nie ma więc może warto pogonić Hardena i zmienić kulturę budowy zespołu z “natychmiast” na “sukcesywnie do przodu”

    (5)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Westbrook niech idzie do NY KNICKS. Tam będzie generałem parkietu i nawet brak chłodnej głowy nie przeszkodzi.
    Indywidulanie na pewno będzie sukces ale drużynowo bez zmian.
    Ale jemu do szczęścia to chyba wystarczy.

    (23)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Harden od zawsze był etatową gwiazdeczką. Płacze,lamenty,strzelanie fochów.”Wydaje mi się ,że Rakiety muszą rozebrać i położyć na nowo fundamenty. “Houston?Mamy problem.”

    (7)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    2x MVP ( most valuable player ) – najbardziej wartościowy gracz – tytuł przyznawany najlepszemu zawodnikowi danego meczu lub danej fazy rozgrywek sportowych…

    Same statystyki nie robią z gracza MVP

    (3)
    • Array ( )

      Niestety, ale ostatnio tak – ostatniego MVP który miałby drużynowe sukcesy był w 2016 kiedy wygrywał je Curry.

      (11)
    • Array ( )

      Tylko, że Westbrook dostał MVP tylko raz i każdy wie jaką koszykówkę wtedy grał, bo wszyscy się podniecali odliczając mu mecze do końca sezonu.

      Gdyby MVP było przyznawane za statsy, to zarówno Lebron, Kobe jak i Jordan mieliby bo parę więcej. Sama nagroda była przyznawana już nie raz graczowi mniej na to zasługującymi aby nie robić hegemonii jednej gwiazdy w lidze.

      Poza tym, czym są drużynowe sukcesy? Tylko mistrzostwo się liczy? Idąc takim tokiem, to Malone byłby najbliżej MVP w czasie All-Star weekendu gdy siedziałby obok Jordana w szatni.

      Giannis 2x z rzędu gdy wygrywał MVP, to jako członek najlepszego zespołu NBA. Bucks mieli przecież przez ostatnie 2 lata najwięcej wygranych spotkań w RS.

      Harden też gdy dostał MVP, to gdy Houston było najlepsza drużyną RS.

      Podważanie dania MVP Westbrookowi, to totalna głupota. Gość w pojedynkę wprowadził OKC do PO, a nie dawało im się większych szans. Pobił rekord triple-double w jednym sezonie, który miał ponad 50 lat i wydawał się niemożliwy do pobicia. Miał również jako średnie triple-double na koniec sezonu, co również wydawało się być niemożliwym do zrobienia, bo ilu takich graczy było w historii NBA? Tylko Oscar Robertson, a najbliżej był ponad 30 lat przed Westbrookiem Magic.

      (13)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Sytuacja w Houston jest komiczna. Stracili wiele na transfer westbrooka , stracili centra bez którego teraz jest ciężko. Russell w New York znowu bedzie mógł szaleć jako nr 1 ale obawiam się że nie ma wystarczająco spacingu. Wiadomo, tam chodzi o to by sprowadzić gwiazde żeby new york wrócił jako drużyna licząca się w lidze ale nie tędy droga.

    (4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    RW#0 niech oddadzą go do Knicks tam pozwolą mu grać swój ulubiony samolubny basket i będą się z tego cieszyć chociaż fani NY bo show gościu umie zrobić tak samo jak nabijać statystyki i gwiazdorzyć.
    Co do strojów fajnie wyglądają świeżo.
    Pozdrawiam

    (0)
  11. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    przehandlowałbym Brodę. On z niezadowolenia i braku efektu i tak odejdzie, a dziś jest WIELE wart. To samo Westbrook. Decyzje były odważne. Fajne widowisko momentami, ale tak o mistrzostwo będzie ciężko. 2 kontrakty za ponad 40mln…. Ja tego nie widzę.
    Harden musi odejść od swojego grania 1-1. Nie ważne, że zalicza punkty, pozostali nie mogą wejśc w rytm. Gdy zawodzą w ataku, w obronie grają jeszcze gorzej.
    Zarówno Russ jak i Harden to zawodnicy których warto mieć, ale poza ich posiadaniem warto także mieć pomysł na ich maksymalne zaangażowanie.
    Dziś wiem zę CP3 to było ich błogosławieństwo. To rzeczywiście mógł byc najbardziej brakujący element.

    (15)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Na miejscu Chrisa Paula wybrał bym Clippers wchodzi w idealne buty i klub zna od podeszwy. Z nim w składzie oj moc potężna, pewno odszedł by Williams i Harrell no ale jak chcą szybki tytuł to trzeba zaryzykować i może warto? Clippers muszą mobilnego centra wykombinować może Tristan Thompson i CP3 plus zostawić Morrisa i wkomponować do składu porządnie. Właściciel baaardzo bogaty więc jak mu zależy to 50 milionów nie uszczupli bardzo portfela. CP3, PG , Tristan , Leonard, Morris. plus ławka też musi być silna jak się tytułu zachciewa.

    (-5)
    • Array ( )

      I jak ten trade widzisz? Pomijając PG13, KL i graczy którym skończyły się umowy to Clippers musieliby oddać SZEŚCIU najdroższych graczy, żeby hajs się zgadzał. Zostaje oszałamiający skład w postaci: CP3, PG, KL, Kabangele, Mann, R. Jackson, J. Motley, Amir Coffey i 7 wolnych krzesełek, którzy to przytulają 105 milionów zieloniutkich. Za pozostałe 4 miliony ściągasz Tristana i tę swoją silną ławkę, przedłużając przy okazji wszystkich za minimum dla weterana? Choć to i tak bardziej prawdopodobne niż wciśnięcie Oklahomie George’a z powrotem 😉

      (7)
  13. Array ( )
    ObiektywnieNieobiektywny 12 listopada, 2020 at 17:23
    Odpowiedz

    Pamiętacie jak Patrick Beverly mówił, że wcześniej Curry miał swoje 4-5 lat, a teraz nadchodzi jego czas? Skoro Kawhi namawia CP3 do dołączenia to chyba jednak Beverly nie daje rady

    (8)
    • Array ( [0] => administrator )

      Patrick Beverley ma już 32 lata i gołym okiem widać spowolnienie względem ostatnich paru sezonów
      doceniam niuanse, energię, mental, lepszy niż onegdaj rzut dystansowy
      ale niestety dla niewysokiego “obrońcy/stopera” to jest ostatnia prosta

      (9)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Houston wcale nie ma wielkiego problemu. Ma dwie gwiazdy, które należy widocznie pożegnać, bo pewna formuła i etap się zakończyły, a które są sporo warte mimo wieku po 30tce i grubych kontraktów, szczególnie Harden. Za niego można wyciągnąć Embiida lub Simmonsa z 76ers + zadaniowiec i/lub picki, a może i jakiś lepszy pakiet w lidze się znajdzie. Za Westbrooka to już trudniej, tu raczej ze dwóch solidnych zadaniowców. Jak pokazuje ostatni przykład Thunder, można zamienić dwie niepasujące gwiazdy na ciekawy zestaw, teraz jeszcze zamienią CP3 też pewnie na coś ciekawego i będzie drużyna do grania i do rozwoju. Czasem ‘less is more’. Zamiast dwóch gwiazdorów z muchami w nosie można mieć facetów z mniejszym ego, nawet umiejętnościami, ale którzy będą ze sobą kompatybilni i zrobią robotę.

    (6)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Kurde, może to, że OKC nie dali maksa Brodzie było słuszne? Może widzieli, że to mało stabilna emocjonalnie primadonna? Nie wiem…Wy mi powiedzcie.

    (9)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    jedyny ratunek dla rockets to transfer tej prima donny HARDENA .on się nie potrafi dogadać z żadnym innym dobrym zawodnikiem który kradnie mu atencje a sam jest niestety za cienki psychicznie na walkę o najwyższe cele.

    (4)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem kto w NY mialby zapewniac spacing.

    C: mitch
    pf: Randle
    sf:barrett
    sg: russ
    pg: ntkilinia.

    Koszykarskie IQ nie istnieje. To zablokuje ten zespol na kolejne lata. Totalny bezsens.

    (5)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Wszystko spoko, przehandlować Hardena i Westbrooka… Tylko kto weźmie na klatę te chore kontrakty? Westbrook rozumiem ma szanse na przejście do Knicks, a Harden gdzie? Za kogo? Dodatkowo jest problem z jego stylem gry, musiałby trafić do drużyny z rozstawionymi catch&shooterami, do tego z ego schowanym głęboko w kieszeni. Moim zdaniem broda zostanie w Hou a West pójdzie do takiego NY robić show.

    (2)
    • Array ( )

      hardena raczej chcialby kazdy zespol,mozna mowic o nim wszystko ale dryzyna ktora go pozyska z miejsca staje sie “kandydatem do tytulu”

      (-5)
    • Array ( )
      Marian Paździoch syn Józefa 12 listopada, 2020 at 20:43

      @Anonim
      Właśnie w tym największy problem, że drużyna z Hardenem w składzie jest wiecznie tylko “kandydatem do tytułu” i nic poza tym.

      (-1)
    • Array ( )

      Marian, rozumiesz że mistrzem co roku zostaje tylko jeden zespół, a nie 15? Portland, Boston, 76’s, Bucks – kandydaci do tytułu, a nie zagrali nawet w finałach NBA od x lat. Poza tym, o ile się nie mylę, to teraz jest pierwszy przypadek od 5 lat gdy GSW nie zagrało w finale – ciężko znaleźć zespoły, które tak zdominowaly daną konferencję.

      (-2)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem jak wam, ale Harden do złudzenia przypomina mi Jordana sprzed swoich pierwszych mistrzostw, gdzie taktyka opierała się na jednostce, była wybitna, ale zespół dołował. Michael szybciej został uświadomiony przez Phila Jacksona na czym polega drużyna i jej jedność. Niestety, ale w Huoston dali zielone światło Brodzie na wiele więcej niż samo oddawanie rzutów. Mam nadzieję, że Rakiety ogarną ten temat, bo graczy ofensywnie utalentowanych mają wiele, ale bez zmian się nie obejdzie, w tym samego Brodacza. Pozdrawiam i proszę o nie unoszenie się nad Jordanem. Też nie był bez wad ?

    (-3)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    pisze to jako kibic Houston. Lubie troche Hardena ale wolałbym żeby go wymienili na przykład do 76ers za Embiida. Westbrooka też wymienić. Zdobyć troche picków, jakiś młodych graczy i przede wszystkim centra

    (4)
    • Array ( )
      Marian Paździoch syn Józefa 12 listopada, 2020 at 20:38

      Tylko Jordan po tylu latach gry co Harden miał kilka tytułów mistrzowskich na koncie.

      (0)
  21. Array ( )
    Marian Paździoch syn Józefa 12 listopada, 2020 at 20:53
    Odpowiedz

    Do dawna powtarzam, że Houston w pierwszej kolejności powinno pozbyć się Hardena bo taktyka oparta o niego jako lidera poniosła sromotną klęskę. I to nie są 2-3 sezony, po których może coś zaskoczy tylko z 8 zmarnowanych lat. Rockets nie byli słabym zespołem bo broda miał wokół zawodników pozwalających na walkę o tytuły przez większość sezonów.

    (4)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale co do PJ Tuckera to sory ale przesadza. Gosc ma 35 lat, ok ze sie poswieca ale przeciez nie za darmo tylko za 8 baniek zielonych! I jeszcze za rok za kolejnych 8 baniek i co moze chcialby przedluzenie na kokejne 3 lata za 10 baniek za kazdy rok? No kuzwa we lbach sie przewraca… juz nie wspomne ze w meczach rzuca za 3 oraktycznie ze statecznej pozycji i zwykle bez obroncy a i tak skutecznosc ma marna…

    (3)
    • Array ( )

      Tucker elegancki zawodnik w obronie, ale w ataku to jedna wielka dziura. Ma problem z łatwymi layupami, nie wiem czy on nawet doskakuje do obręczy.

      (3)

Skomentuj dobrykot Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu