San Antonio Spurs: people’s champs?
Ponad 1000 (słownie: tysiąc!) fanów czekało na drużynę, gdy w piątkowe popołudnie wylądowali wreszcie na lotnisku w San Antonio. Zdaniem pracowników, International Airport jeszcze nigdy nie przeżyło takiego oblężenia, a każdy z eskortujących drużynę policjantów nie omieszkał skorzystać z okazji by uścisnąć rękę zawodnikom.
Spurs byli o włos o zdobycia tytułu w meczu szóstym i siódmym, walczyli do końca z przeważającymi siłami LeBronidasa i mimo porażki, mogli wracać do domu z podniesionym czołem. Gregg Popovich podziękował zebranym następującymi słowami:
Żałujemy, że nie mogliśmy przywieźć Wam pucharu do domu. Jesteście najlepsi witając nas w ten sposób po porażce. To niewiarygodne. Dziękujemy wszystkim za przybycie.
1
Parę obserwacji:
Tim Duncan wygląda jak Gangsta Punisher.
Matt Bonner w old-schoolowym Chevrolecie El Camino ma swagger godny.
Z tego typu wsparciem nie boję się powrót Spurs w przyszłym sezonie. Więcej pomocy na środku i będą mocni!
zobacz więcej >>
To samo słyszałem przed zakończonym sezonem. Jestem pewien, że w przyszłym sezonie jeszcze nie raz będziemy czytać newsy o 4523413 młodości Tima Duncana czy też o tym, że starzy robią jak chcą młode i atletyczne ekipy.
Trochę szkoda, bo za rok nie będzie już takiego powera… nie te lata.
Czy Danny Green na czapce ma napis HEAT? Podobno LeBron proponował mu przeniesienie talentów na South Beach 😉
@ SWAGUY
Nie jeden już tak mówił w ciągu ostatnich 5-8 lat 😀
Green powinien dostać MVP Finałów 🙂
nie warto suchac swaguya, on jest gupi
ale sensacja, 1000 fanów 😀 w Polsce by się dopiero ździwili. To tak jakby któryś z naszych piłkarskich zespołów wrócił z przegranego finału LM. Jestem przekonany że w tym wypadku byłaby wielokrotność 1000 🙂
W sumie to od 3 lat mowi sie o nich ze to ich ostatni sezon, a oni ciagle wracaja praktycznie tym samym skladem, ale jeszcze lepsi. Jestem pewien ze jesli nic nie zmieni, a ewentualnie dokupia jeszcze z 1-2 graczy to za rok znow bedziemy ich widziec w tabeli zachodu na 1-2 miejscu z 50-60 zyciestwami i poraz kolejny beda zagrozeniem w playoffs dla wszystkich. Kwestia tylko czy rzeczywiscie nic sie nie zmieni, czy Duncan, Parker i Ginobli maja jeszcze ochote grac, czy Popovich ma jeszcze ochote trenowac. Kawhi nauczyl sie wiele w tych finalach i to zaprocentuje juz niedlugo