fbpx

San Antonio Spurs rozbili w pył plany i zamierzenia Grizzlies (1-0)

16

Zach Randolph jest sfrustrowany, nie może włożyć piłki w obręcz. Kilka razy udało mu się doprowadzić do sytuacji dla siebie korzystnej, kilka razy zebrał piłkę pod tablicą rywala, ale punktów zdobyć nie zdołał. Śmieje się Tim Duncan.

Trochę mnie to dziwi, Z-Bo: Blake Griffina rzucał jak kukłę, na dodatek kwestionując w wywiadach jego “męskość”, Serge’a Ibakę i Kendricka Perkinsa wpychał pod dziurę, a 66-letniego Duncana ustawić  pod deską nie może. Umiejętności ponad siłę fizyczną! Jedno jest pewne, Miśki odbiorą w tej serii porządną lekcję kombinowanej, defensywnej gry podkoszowej.

Ale, ale! Rozluźnili się nieco podopieczni Popovicha, na co dwiema trójkami i przechwytem odpowiadają Quincy Pondexter i Jerryd Bayless! Tym samym straty wynoszą już tylko 6 oczek! Time-out! Serią 10-0 odpowiadają jednak gospodarze i mecz wraca na wcześniejsze tory.

Wpada trójka za trójką Spurs, to już 20 punktów przewagi. Mecz kończą rezerwowi, na parkiecie widzimy Tracy’ego McGrady. Przez całą karierę nie wygrał serii playoffs. Wystarczyło zaciągnąć się do SAS i już ma dwie…

Ostatecznie: SAS 105 – MEM 83. Czy należy przekreślać szanse Grizzlies? Nic podobnego! Nie w każdym meczu Spurs wrzucą 14 na 29 trójek. Nie w każdym Zach Randolph zakończy spotkanie z dwoma punktami oraz skuteczności 1/8. Z całą pewnością jednak Spurs mają przewagę i to zadaniem Miśków jest analiza własnych błędów.

Staty

Mike Conley 14 punktów, 8 asyst
Marc Gasol 15 punktów, 7 zbiórek
Quincy Pondexter 17 punktów, 5/9 zza łuku

Tony Parker 20 punktów, 9 asyst, 9/14 z gry
Kawhi Leonard 18 punktów, 7/10 z gry
Danny Green 16 punktów, 3/6 zza łuku
Matt Bonner 12 punktów, 4/6 zza łuku

[vsw id=”32aEOT_VZvU” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

1 2

16 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    spokojnie .memphis juz drugiego takiego meczu nie zagra.san antonio raczej tez nie .wszystko im siedzialo

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Dokładnie wczorajszy mecz nie przesądza o serii. Spurs mieli dzień konia i wpadało wszystko (nie ujmując ich grze, bo rozrzucali ich świetnie, a wjazdy Parkera i Manu były bezbłędne), z kolei Grizzlies grali bardzo chaotycznie – dużo strat, praktycznie brak produkcji od Gasola i Z-Bo. Uważam, że seria będzie ciekawa. Jednak stawiam na SAS i wolałbym zobaczyć Timmiego i spółkę w finałach (na wschodzie zapewne wygrają Heat). Myślę, że San Antonio ma większe szanse z Miami. Chyba, że Indiana sprawi nielada niespodziankę kibicom 😉

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Zach nie został wyeliminowany przez Tim’a ale przez pracę całej drużyny. Skutecznie podwajany przez Splitera i graczy obwodowych, którzy zagęszczali ile się dało aby rozgrywający nie miał którędy wrzucić piłkę w środek.

    Spurs grali niesamowicie, rozrzucali jak chcieli, gdzie chcieli i do kogo chcieli… Do tego skuteczność zabójcza (niemniej jednak większość rzutów z czystych pozycji). Nie mogłem uwierzyć też w błędy w obronie popełniane przez Memphis.

    Warty odnotowania flop Manu Gino. Nie mam pojęcia dlaczego przyznali 3 rzuty, kiedy Manu krzyczał “faul” i patrzył na sędziego nim w ogóle zaliczył jakikolwiek kontakt z Pondexterem. Do tego sytuacja wcale nie była rzutowa.

    Reasumując Grizzlies muszą poprawić obronę i obmyślić plan dostarczenia piłki do Z-Bo. Zaś sam Randolph też musi się ogarnąć, bo bez jego punktów seria skazana jest z góry na porażkę.

    (4)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oglądałem ten mecz chociaż po 1 połowie chciałem go wyłączyć. Spursom siedziało wszystko, grali jak chcieli, nie było bata żeby przegrali ten mecz.. Memphis tracili przez prawie caly mecz do nich 10-15 pkt, grali chaotycznie, popełniali głupie straty, randolph zagrał chyba najgorszy mecz odkąd pamiętam. Fakt że tak jak ktoś już wcześniej wspomniał SAS miało dzień konia. Mam nadzieję że Grizz już nie będą mieli tak słabego meczu a Spurs tak dobrego i miśki wygrają tą serię 🙂

    (-2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Miśki miewały takie słabe mecze, Z-Bo również ale może zaczyna wychodzić doświadczenie w finałach ?

    (2)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @dave
    bo to ma tak brzmieć 🙂 to nawiązanie do gafy któregoś z komentatorów dawno dawno temu. to było że ktoś krąży koło jądra Zbyszka Bońka czy kogoś takiego

    (3)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    oglądałem kiedyś Spursów i im kibicowałem jak grał Admirał, teraz absolutnie jestem za Miśkami, tak dobry mecz SA w tej serii nie wyjdzie a wpadało wszystko, od początku prowadzili, szkoda Z-Bo

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    MEM za bardzo uwierzyło ze może przejść SAS ale tak się nie stanie bo SAS jest za mocne na MEM i jak zakładałem od samego początku finał będzie SAS-MIA . Nawet gdyby jakimś cudem co jest mało realne przeszło MEM to w konfrontacji z MIA nie maja żadnych szans i to byłby finał jednostronny a tak MIA-SAS będzie równa walka .

    (3)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Oby Duncanowi starczyło pary, zagrał świetny mecz i pokazał Randolphowi jak sie gra, jeśli przynajmniej podobnie dobrze będą bronić to jestem spokojny o nich ;p Chociaż Memphis pewnie urwą coś, a jak się ogarną to niewykluczone 7 meczów no i SAS musieliby grać źle

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Strasznie jedno strony komentarz, nie kibicuje Misiom i drażni mnie ta relacja, czy należy ich przekreślać tak sas ich zje.

    (1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu