Kyrie Irving a.k.a. Uncle Drew to gracz świetny. Dla wielu najlepszy PG młodej generacji oraz przyszła supergwiazda ligi. I choć w oczach purystów koszykarskich nie spełnia oczekiwań, nie sprawdza jako lider młodego zespołu Cavs: (Cavs-skacza-sobie-do-gardel-Irving-zwoluje-spotkanie) trzeba przyznać, że poziomem wyszkolenia ofensywnego oraz umiejętnościami gry 1-na-1 ośmiesza nie tylko swoich rówieśników, ale większość graczy obwodowych NBA.

Mówię o powtarzalności, z jaką ten 21-letni chłopak potrafi przedostać się pod kosz przeciwnika. Mimo podwojeń, mimo próby odcinania od podań… Mówię o dryblingu, zmianie tempa, pracy nóg. Bo choć wszyscy w hali wiedzą, że to Irving otrzyma za chwilę piłkę, a następnie będzie próbował skończyć layupem, niewiele są w stanie z tym faktem zrobić.

Fenomenalne opanowanie gąły pozwala mu oddawać nieskończoną liczbę rzutów po koźle. W ten sposób więcej punktów w tym sezonie zdobywa jedynie Steph Curry. Podobnie w przypadku penetracji, tylko czterech graczy NBA pakuje się pod kosz częściej.

Nie próbuj go naciskać, bo źle cię potraktuje:

[vsw id=”tab7Pi807gU” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

[vsw id=”BBuIjU4nKVY” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Jak sam mówi:

Używam tego rodzaju zwodów tylko w przypadku, gdy ktoś chce uczynić me życie niewygodnym. Zawsze mam w zanadrzu zmianę tempa czy kierunku, żeby trzymać rywala na dystans. Może jedynie zgadywać, to ty masz kontrolę. Oto cały sekret.

 1

czytaj dalej >>