fbpx

Dlaczego DeMarcus Cousins nie trafił do Lakers, Seth Curry: ciężar nazwiska

49

Undrafted

W 2013 roku nie znaleźli się chętni, by pozyskać Setha w drafcie. Żeby dostać się do NBA, próbował swoich sił w Summer League i D-League, licząc na załapanie się do składu którejś z drużyn Trzydziestki. Kolejno z list płac skreślali go Warriors (zagrał w preseason), Grizzlies i Cavaliers. Co ciekawe, grając dla D-Leagueowego (wybaczcie, jeszcze się nie przestawiłem na nazwę Gatorade League) Santa Cruz Warriors, dzielił parkiet razem z Mychelem Thompsonem, bratem Klaya. Taki zabawny zbieg okoliczności.

W sezonie 2014/2015, po występach w Summer League w Orlando i Las Vegas, Curry załapał się do drużyny Magic, ale nie przebrnął przez obóz przygotowawczy. W międzyczasie prawa do zawodnika nabył zespół Erie Bayhawks, przybudówka klubów takich jak Cavs, Magic, Sixers, Raptors i Knicks.

Jak to mówią, “gdy wywalą cię drzwiami, wracaj oknem”, więc w marcu 2015 Seth po raz kolejny wskoczył przez okno do NBA, tym razem na 10-dniowy kontrakt z Phoenix Suns. Drugiego już mu nie dali. Ogólnie, na przestrzeni lat 2013-2015 Seth rozegrał w NBA 4 mecze w 3 klubach (po jednym w Grizzlies i Cavs, oraz dwa dla Suns). Póki co, darujmy sobie statystyki, choć warto wspomnieć, że w D-League był dwukrotnym All-Starem. W NBA z kolei było z nim trochę tak jak z gostkiem w tej reklamie. Nazwisko się zgadza, ale facet niestety nie ten, którego się spodziewałeś:

Kings

Dokładnie 22 lipca 2015 Sacto ogłosili sfinalizowanie kontraktu z nowym rozgrywającym. Była to operacja niskiego ryzyka, młodszego z Currych podpisano za niecałą bańkę. Niemniej, świetna gra w Summer League dawała nadzieję, że coś z tego będzie. Początki zawsze są trudne. Seth po raz pierwszy przekroczył granicę 10 punktów dopiero pod koniec lutego (19 punktów w przegranej z LAC), ani razu w tym czasie nie zdobywając powyżej 3 asyst. Zaraz potem zaliczył 6-meczową pauzę.

Dalej było już tylko lepiej. Na tamtym etapie było już w zasadzie wiadomo, że Rondo długo w Sacto nie zabawi, więc tym baczniej obserwowano boiskowe poczynania Darrena Collisona i Setha, o którym zwykło się już wtedy mawiać, że jest shooting-guardem uwięzionym w ciele rozgrywającego. Pierwszy start Curry zaliczył 25.03.2016 i wtedy na serio karta zaczęła mu iść. Zaliczył fenomenalny finisz sezonu, notując w ostatnich 11 kolejkach 9 startów i 17.0 ppg, blisko 3 rpg i prawie 4 asysty na mecz. Jego największym popisem było wygrane spotkanie z dawnym pracodawcą, Phoenix (20 punktów, 15 asyst, 3 przechwyty)

Przypływ mocy

Czując przypływ mocy, Seth postanowił skorzystać z opcji zawodnika i nie podpisał przedłużenia z Sacramento. Niedługo po ogłoszeniu tej informacji odebrał telefon od samego Marka Cubana i przystał na jego propozycję 6 baniek za dwa lata gry. Któż nie wziąłby 300% podwyżki, hehe. Za to zaufanie Seth odpłaca się Mavsom zdobyczami na poziomie blisko 12/3/3, rzucając trójki ze skutecznością lepszą niż brat (!), a Mavericks wciąż nie są bez szans na playoffs. Środek tabeli Zachodu jest tak wielką niewiadomą, że 3 kolejki mogą go wywrócić do góry nogami.

W ostatnich 17 kolejkach, kiedy Seth nieprzerwanie wychodzi jako starter, Dallas ma bilans 10-7. Co więcej, młodszy Curry coraz bardziej rozkręca się na łuku. Jego skuteczność ze stycznia to 32/64, czyli okrągłe 50%. Dziś nikt już nie kwestionuje tego, że miejsce najmłodszego z rodu Currych jest w NBA, ale powiem Wam więcej: naprawdę trzymam kciuki za Dallas. Ten zespół to piękne potwierdzenie słynnego cytatu Kevina Duranta:

Praca bije talent, jeśli talent nie pracuje wystarczająco mocno.

Skazany na sukces?

Mavericks to ekipa zestarzałej gwiazdy i kontrowersyjnego właściciela. Zespół, który w ostatnich latach zmagał się z łatką nieatrakcyjnego dla wolnych agentów i musiał znosić upokorzenia takie jak “kradzież DeAndre Jordana”. Trochę szczęśliwie, a trochę z konieczności Mavericks stali się więc domem dla poobijanego Andrew Boguta, udręczonego przez kontuzje Derrona Williamsa i, żeby nie było tylko gorzko, Harrisona Barnesa, w którym pokładają wszelką nadzieję. Na dokładkę mamy tu SIEDMIU, tak, siedmiu zawodników których wszyscy olali w drafcie i którzy swą drogę do NBA musieli sobie wykopać i wydrapać gryząc parkiet na obozach letnich i w D-League. O jednym z nich pisałem Wam niedawno artykuł:

Piętno “undrafted” noszą, oprócz Ferrella i Setha Curry, również JJ Barea, Dorian Finney-Smith, Salah Mejri, Nic Brussino i Wesley Matthews. I ta cała gromada, choć spokojnie mogliby poddać się “nowej modzie” i z czystym sumieniem tankować przez jeden, dwa czy trzy sezony, zdecydowała się walczyć o playoffs. Od pewnego starego Niemca usłyszeli prosty rozkaz “nigdy się nie poddawać, walczyć do końca!”. I ja, do końca tego sezonu, będę trzymał za nich kciuki

[BLC]

Jeżeli podoba Ci się nasz portal, chciałbyś przekazać swoje pozdrowienia na łamach GWBA, sprawić sobie koszulkę albo zwyczajnie wesprzeć nas w rozwoju, zapraszamy. Każdej kwocie odpowiadają „nagrody”. Szczegóły na górze, w zakładce „wesprzyj nas”.

1 2

49 comments

    • Array ( [0] => subscriber )

      Według A.Wojnarowskiego Celtics podjeli rozmowy z Bulls o sprowadzenie Buttlera. Póki co strony są dosyć daleko od porozumienia.

      (3)
    • Array ( )

      Jezusie! Jestem z pokolenia Y???? Rocznik 1980. A co to k…. jest?!?!??!
      Nie , nie podobał mi się tegoroczny ASG.

      (9)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    ja tam od początku wiedzialem ze jego miejsce jest w nba, wystarczy poogladac jego highlighty z d-le…… gatorade league 😉

    (-1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    abstrachujac od artykulu, znacie moze jakichs dobrych youtuberow, komentatorow, rozkminiaczy na YT oczywiscie? potrzebuje czego “do kotleta”

    (1)
    • Array ( )

      Tez cos czuje ze tu chodzi o Melo…Chociaz Celtics maja w reku wysoki pick nastepnego draftu…kto wie moze pohandluja pickiem albo paroma graczami w zamian za np Butlera? Ja mysle jednak ze nie tylko Celtics moga postarac sie o bombe transferowa do konca okienka

      (7)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Jeżeli SVG oddałby go bez pozbywania się przez Celtów picku 2017 Netsów to wtedy tak. Sam Drummond nie uczyni ich drużyną lepszą od Cavs albo nawet drużyną na podobnym poziomie, a wydaje mi się, że Ainge tylko wtedy ten pick puści w obieg. Tylko wtedy Detroit musiałoby posunąć jeszcze Jacksona i znów się przebudowywać, a to chyba nie jest plan Stana.

      (3)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Trafne spostrzeżenia, zgadzam się, że tak by to musiało wyglądać. Ale plotki o wymianie Reggiego pojawiały się wcześniej, ostatecznie spełzło na niczym, a sam Drummond był podobno proponowany za Cousinsa, a przypomnę, że więcej zarabia Drummond. Moim zdaniem SVG jest gotowy się poddać i przejść na full-time GM i zatrudnić obiecującego, młodszego trenera. Detroit ma szklany sufit na swoim podwórku – Cavs przez najbliższe 5 lat, Pacers mają więcej talentu i doświadczenie w playoffs, Bucks mają górę talentu, a Bulls mają supergwiazdę i przebrzmiały skład, który się sypie. Nie pamiętam w ostatniej historii NBA (a wczesnych lat systemu z 6 dywizjami nie było mi dane śledzić), żeby jedna dywizja miała 5 mocnych drużyn bijących się w playoffs. Terminarz zawsze jest tak skonstruowany, że przynajmniej jedna drużyna z każdej dywizji wypada z ósemki. Najbliżej takiej dominacji była dywizja Southwest, gdy Pelicans wybrali Davisa, a Rockets wyciągnęli Hardena. W tym roku Central ma jedną mocną drużynę, a pozostali kręcą się koło .500, chociaż Indy, Chicago i Detroit byli regularnie wymieniani w przewidywaniach do playoffs, często już w top4. Stąd nie zdziwi mnie, jeżeli Drummond (albo Butler, jeżeli już mówimy o całej dywizji) wyląduje w Bostonie.

      (3)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Ma to sens co mówisz. Detroit nie jest obecnie dużym rynkiem, nie przyciąga żadnych wielkich nazwisk, a oni w tym momencie utknęli w środku tabeli z Dre, który osiągnął już chyba pełny potencjał albo tak uważa SVG jeżeli zamierz nim handlować, R Jackson jest przereklamowany i przepłacony. Nie mają żadnej gwiazdy i na pozyskanie takowej szanse znikome. Z tylko ich własnych picków jakiegoś kocura nie wyciągną, Stanley jest młody mogą go ogrywać.KCP ma bardzo dużą wartość transferową. Jak rzeczywiście Stan rozbija bank to za niego może dostać sporo. A Dre pomógłby Bostonowi znacząco, byliby wtedy niezaprzeczalnie drugą siłą wschodu. Mi się wydaje, że Ainge mógł wyciągnąć i jednego i drugie ale on próbuje ściągnąć 2 duże nazwiska tworząc big 3 albo i big 4 (chce być jak Warriors), chce powtórzyć swój popisowy manewr z 2007 roku 😉 Pożyjemy zobaczymy. Siedzę tu jak na szpilach bo choć zdaję sobie sprawę, że nie ma co naciskać niepotrzebnie, że lepiej przeczekać jak nic naprawdę MEGA nie trafi się teraz i pograć jeszcze te dwa sezony tym składem, a w między czasie ogrywać nową gwiazdę z draftu. Ale z drugiej strony ciężko jest być cierpliwym ^^ Dre i PG to byłoby coś ! Albo Dre i Melo (co mogłoby się nawet obyć bez pozbywania się tegorocznego picku !) Mam nadzieję, że Danny coś wyczaruje.
      ps. Dre i Thomas oboje zatweetowali w ten sam sposób, czyli wytrzeszczone oczy. Ostatni raz jak coś takiego “tweetnął” Mikrus ściągnęli Harforda…

      (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Taka ciekawostka, celtics zaczeli obserwowac Melo na instagramie i twitterze a to samo bylo z harfordem w wakacje przed jego podpisaniem. Zbieg okolicznosci? OBY NIE!

    (8)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Od ładnych kilku lat wolę oglądać relacje z Draftu niż Weekend Gwiazd. Jak ktoś nie ogląda Draftu, to zaprawdę, zaprawdę powiadam Wam, że jest więcej emocji 🙂

    (8)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Mecze gwiazd będą tak wyglądać, któremu z zawodników opłaca się bronić, co tym zyska a ile może stracić.

    (3)
    • Array ( )

      Właśnie zacząłem się zastanawiać czemu na poziomie all-star gra para tych przystojniejszych, którym bliżej do wizerunku american boya 😀

      (3)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Pare dni temu słyszałem pogłoski, że Cavs zasadzają się na Lou Williamsa, teraz znowu to widzę z innego źródła. Ponoć chcą dać Frye’a i kogoś z trójki Liggins, Felder, McRae. Słyszał ktoś coś o tym czy to plotki wyssane z palca?

    (0)
  7. Array ( )
    NieWiemCoToPokolenieYYYY 21 lutego, 2017 at 18:41
    Odpowiedz

    #PotwierdzoneInfo
    Do Bostonu powraca Ray Allen i podpisują Larry’ego Sandersa
    Niestety sztab Celtics cały czas zastanawia się kogo zwolnić: Jacksona D. czy M. Jordana.

    A tak na poważnie to bez szału. Dołączy Bogut…

    (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    gdyby Melo miał trafić do bostonu to przynajmniej jestem pewien że kogokolwiek Knicks wezmą w zamian, to będzie to pożyteczny zawodnik. Ale coś czuje że prędzej Derrick Rose zostanie sprzedany za Ricky Rubio.

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Magic Johnson oficjalnie nowym “president of basketball operations” w LAL !! Mitch i Buss zwolnieni!
    Bardzo dobra decyzja !
    Come on Lakers

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    1. Cousins w pelicans to bardzo ciekawa rzecz . Nieważne czy bedą w playoffs czy nie ale mam nadzieje ze demarcus zobaczy jak sie gra u boku gwiazdy i ze jeśli przestanie strzelać fochy to jest jakaś perpektywa sukcesu . Jeśli pelicans to tylko przystanek to moim zdaniem powinni go oddać za paru mlodow kotów (2-3) i jakiś pick . Ewentualnie brać tylko picki i czekać , Davis i tak nie ucieknie .

    2. Sytuacja Bostonu . Celtics to drużyna do której mam największy sentyment ze względu na kapitana koniczyne . Moim zdaniem nie jest im potrzebny cousins ( tutaj ma kto zdobywać punkty , jako drużyna dobrze bronią ) ani butler . Jeśli miałby ktoś do nich dołączyć to widziałbym bardziej na centra kogoś pokroju np. Chandlera , drummonda lub nawet Gortata . Rim protectora ktory ma bronić , dużo zbierać i zajmować pół pola pod obręczą .
    Z kolei na obwód widziałbym kogoś “dużego” . Zgadam sie z panem wielmożnym . Thomas jest za mały do obrony , ale można byłoby ogarnąć jakaś duża 3 . Paul George to marzenie , wręcz ideał dla nich . I kogoś takiego bym właśnie szukał .
    3. Sytuacja cleveland mnie troche dziwi . Szukają szukają szukają i nie mogą znaleść . Myśle ze dobrym pomysłem byłoby zebranie zawodników niechcianych ale doświadczonych za minimalne dla weterana i działanie nimi .
    Podpisał bym nate robinsona i wyciągnął z czeluści piekła ligi chińskiej Josh smitha .
    Nikogo bym nie wywalił ze składu ani nie sprzedał . Jeśli by to wyszło mamy full możliwości ustawień . Nate to energizer z ławki a Josh to tylko zbiórka i obrona ( zakaz rzucania 3) .
    Kyrie – shumpert – korver – love – thompson
    Kyrie – smith- James-love – thompson
    Nate- shumpert-James – smith – thompson
    Itp. Itd.

    Nate trzeba wrzucać w 5 dobra w obronie ale ograniczona ofensywnie z jednym sxorerem ( najlepiej James) . A smith to zawsze dobre wyjście szczególnie w bardzo defensywnej piątce : kyrie-shumpert-James-thompson- smith .
    Prawda jest taka ze te dwie nowe osoby to inwestycja bez ryzyka . Małe kontrakty łatwo można zakończyć . Drugi fakt jest taki ze jak w tym roku nie bedIe misia to moze być rożnie i skład moze sie posypać .

    Tak na sam koniec coraz bardziej rozumiem tankowanie . Bo czym wiecej bedzie super teamów tym wiecej bedzie tankowców .

    (-2)
    • Array ( )

      Popełniłem błąd logiczny apropo nawiasu do cousinsa. Ustawiłem cousinsa na 4 . Dlatego tak napisałem z ta obrona .

      (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu