fbpx

Siódme zwycięstwo z rzędu Brooklyn Nets!

5

Co tam panie na Brooklynie? Z głośników sączy się hip-hop, parkiet świeci, białe uniformy elegancko odprasowane. Nets przegrali tylko raz w ostatnich dziewięciu pojedynkach. Dziś przeciwko sobie mają gości z Toronto. Pod koszem Raptors dwie nikomu nie znane postaci, czyli  Aaron Gray i Ed Davis. Co to oznacza? Najprawdopodobniej dobry mecz w wykonaniu Brooka Lopeza, który od samego początku spotkania dominuje na atakowanej tablicy. Liderem gości od kilku lat pozostaje Jose Calderon, czyli rzetelny rozgrywający z ułożoną ręką. Obserwując niemoc swoich kolegów w ataku nie ma innego wyjścia jak tylko wychodzić w górę po zasłonach.

W ekipie gospodarzy brakuje Geralda Wallace, który stłukł żebra w piątkowym spotkaniu z Phoenix. Jego miejsce w wyjściowym składzie zajął specjalista defensywny Keith Bogans. Jeszcze dwa słowa na temat środkowego Aarona Graya. To duży chłopak (213 cm, 125 kg) ma sprawne ręce, zaskakująco miękką kiść oraz REWELACYJNIE podaje. W ataku pozycyjnym nadrabia to, co straci na otwartej przestrzeni, jest bowiem wolny i nie odrywa się od parkietu. Dokładne przeciwieństwo na co dzień pierwszego środkowego Raptors Amira Johnsona. Tym razem jednak coach Casey potrzebował masy przeciw Brookowi Lopezowi.

Chłopaki grają z entuzjazmem i energią. Może jedynie Kris Humphries nie ma ochoty na występy. Do tej pory był najaktywniejszym graczem Nets, dziś wchodzi z ławki, a jego mowa ciała mówi: nie chce mi się grać. Landry Fields wykonuje świetną robotę w obronie przeciwko Joe Johnsonowi. Lubię Fieldsa od kiedy grał jeszcze w Knicks, chłopak wydaje się być w ciągłym ruchu, szuka pozycji i przede wszystkim myśli. Inteligencji nigdy za dużo na boisku.

I jeszcze jedno, gdyby kosmita zesłany z kosmosu oglądał mecz NBA po raz pierwszy, w żadnym razie nie pomyślałby, że Deron Williams należy do elity rozgrywających na świecie. Już prędzej mógłby powiedzieć tak o Jose Calderonie, który kolejny rok notuje najwyższy wskaźnik asyst/strat w NBA. W ostatnich sześciu meczach (same zwycięstwa) D-Will rzuca ze skutecznością 50%. Jest dobry, ale czy zasługuje na tak wielki “hype”? Moim zdaniem nie.

Raptors skutecznie bronią, a ich przewaga wynosi około 3-5 punktów. Szybkością manewrów imponuje silny skrzydłowy Ed Davis. Z drugiej strony trzy razy z dystansu trafia Mirza Teletovic! To kluczowy moment gry. Defensywa gości musi się rozciągnąć. Gospodarze obejmują prowadzenie. Keith Bogans całkowicie wyłączył z gry DeMara DeRozana.

czytaj dalej >>

1 2

5 comments

    • Array ( [0] => administrator )

      z pewnością gdyby nie podkręcił kostki i nie zszedł do szatni to dostałby więcej minut

      (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu