Siódme zwycięstwo z rzędu Brooklyn Nets!
Po zmianie połów nieco posypała się obrona gości. Nets ze stosunkową łatwością dochodzą do pozycji rzutowych, a przed chwilą kozłem pod samiutki kosz wszedł MarShon Brooks. To już trzeci raz w tym meczu. Różnica talentu zaczyna wypływać na wierzch. Raptors mają problemy z rotacjami w obronie co bardzo widocznie wpływa na ich energię w ataku. Akcje są chaotyczne, zepchnięte na obwód. Goście nie wygrali jeszcze meczu w tym sezonie, kiedy przeciwnikom udało się zdobyć 100 punktów. O czym to świadczy? O niewielkim potencjale ofensywnym Toronto oraz defensywnej filozofii trenera Caseya.
Tymczasem coraz bardziej rozkręca się Brooklyn, to już 13 punktów przewagi. Na szczęście dla gości na boisko powraca Kyle Lowry, momentalnie wrzuca dwie trójki oraz dokłada dwa osobiste. Co z tego, skoro Raptors wciąż nie udaje się zatrzymać gospodarzy. Ostatecznie: BKN 113 – TOR 106. Nets wygrywają po raz siódmy z rzędu!
Staty
Kyle Lowry 21 punktów, 5/7 z gry w 15 minut!
Jose Calderon 15 punktów, 5 asyst, 6/11 z gry
Brook Lopez 22 punkty, 9 zbiórek
Joe Johnson 21 punktów, 5 zbiórek, 5 asyst
Deron Williams 21 punktów, 7 asyst, 6/13 z gry
[vsw id=”zHDcJXmq5tU” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Sądzę że gdyby Lowry został na dłużej i miał więcej minut mecz byłby inny ale dobra….
z pewnością gdyby nie podkręcił kostki i nie zszedł do szatni to dostałby więcej minut
^up
Ale fail hahaha.
dodox tradycyjnie musial popisac sie swoja niewiedza
Dodox jak zwykle wystawia kwiatki w komentarzach, a wystarczyło obejrzeć choćby powtórkę xD