fbpx

Skarb kibica NBA 2015/16: New Orleans Pelicans

15

nol

Ósmy odcinek skarbu kibica, a w nim ekipa z małego, ale charakternego Nowego Orleanu.

Anthony Davis liczy sobie 22 lata, ale już teraz jest jednym z pięciu najlepszych koszykarzy świata. Łapcie pierwszy z brzegu przykład, nagranie pochodzi z dzisiejszej nocy: 26 punktów, 8 zbiórek, 10/16 z gry w dwie kwarty! Powiem więcej, jeśli na przeszkodzie nie staną mu komplikacje zdrowotne (tfu!) będzie to historyczny sezon w jego wykonaniu. Pod wodzą Alvina Gentry zespół będzie grał znacznie szybciej niż przed rokiem, a to oznacza multum okazji do nabijania statystyk. Zresztą nie o same cyfry tu chodzi, ale widoczną gołym okiem dominację, do tego chłop zaczyna regularnie trafiać za trzy!

[vsw id=”Ow4_aucr6VI” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Najważniejsze pytanie brzmi: czy Pelicans są w stanie zapewnić mu wsparcie pozwalające na walkę w playoffs? Zachodnia konferencja będzie w tym roku niezwykle silna, ale o tym chyba nie muszę Was przekonywać.

Skład:

Najważniejsi gracze zespołu to w moim odczuciu:

PF: Anthony Davis (jego zmiennikiem będzie Ryan Anderson)
SG: Tyreke Evans (powinien też sporo grać jako backup na PG)
PF: Ryan Anderson (chwilami może robić za centra jak np. Matt Bonner w San Antonio)
PG: Jrue Holiday
SG: Eric Gordon
C: Omer Asik (aktualnie ma problemy z łydką)
SF: Quincy Pondexter
SF: Dante Cunningham (możemy go zobaczyć nawet w wyjściowym składzie)
PG: Norris Cole (kontuzjowany, opuści najbliższe dwa miesiące)
SF: Chris Douglas Roberts
C: Alexis Ajinca
C: Kendrick Perkins (parę razy w roku huknie coś z ławki i 1.5 mln $ wpada, praca marzeń)

Zacznijmy od supergwiazdy: Davis to skrzyżowanie młodego Kevina Garnetta z Chrisem Boshem. SUPERSTAR! Poziom jego zaangażowania i decyzyjność w obronie bywa “przereklamowana”, ale nawet w kiepskiej dyspozycji wnosi na parkiet więcej niż jakikolwiek inny podkoszowy w jego wieku. Dość powiedzieć, że wyższy wskaźnik przydatności (PER) robili w historii NBA jedynie Wilt Chamberlain, Michael Jordan i LeBron James.

Tyreke Evans to przede wszystkim kreator gry, iluzjonista z piłką w rękach. Niewiele ma co prawda do powiedzenia w obronie i nie rzuca za trójkę, ale w biegowym tempie ataków powinien odnaleźć się znakomicie. Pierwszorzędnie potrafi odegrać piłkę po ściągnięciu na siebie uwagi obrońców.

[vsw id=”axe0cf01JIM” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

15 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pondexter jaki kox ;o

    Moim zdaniem NOP nie dadzą Davisowi w 100% sie rozwinąć, co nie zmienia faktu, że to będzie przełomowy sezon w ich wykonaniu, myślę, że 2 runda PO będzie

    (7)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Trochę polecieliście. Nie odmawiam nic Davisowi, bo za 2 lata, a może rok będzie w TOP 5 najlepszych obecnie graczy, ale na razie? Nie przesadzajmy no… Durant, LeBron, Harden, Curry, no i powiedzmy Westbrook (Triple-Double Guy, come on?), ale znajdzie się też parę innych gwiazd. Davis ledwo wprowadził swój zespół do PO, więc aż tak szybko nie reagujmy, że od razu TOP 5 😉

    I ja bym powiedział, że to jest po prostu KG, który żyje w czasach gdzie więcej się rzuca za 3, więc się dostosowuje. Przecież Garnett też miał mega mid-range, to myślicie, że nie udałoby mu się wypracować trójki? Po prostu wtedy nie było takiej mody na stretch four.

    A co do PO to obstawiam bliżej 7 miejsca. Jrue Holiday i Gordon to ludzie szpitale, więc sam Evans z Davisem dużo tu sami nie zdziałają. Cudów bym się nie spodziewał. Mają szczęście, że DeAndre Jordan “wydymał” Dallas, a Portland się rozmieniło na drobne, bo tak to możliwe, że by nawet nie weszli do PO, a wtedy już byłby podobny casus co z K. Love’m te 2 lata temu. Mega statsy i w ogóle greatest PF itp. itd., ale co z tego jak nawet zespołu do PO nie potrafi wprowadzić :P?

    No i najważniejszy punkt… PERKINS! Jak mogliście zapomnieć wspomnieć o tym, że on jest od tego, aby wejść, sprzedać szybkie dwa faule, w czym jeden techniczny i zejść? Przecież od tego jest on, od tego on jest! 😀

    (19)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tyreke Evans bardzo dobrze się czuję w roli “Point-SF”. Na temat DEF Evansa przesadzacie. Jest dobrym obrońcą. Zostawił bym go w roli kleja całej drużyny gdyż Jure Holiday to bardzo wysoki PG, silny fizycznie oraz nastawiony na zdobywanie pkt. JR idzię na pozycję schowanej 2. Cole niech kryję kozaków na pozycji 1. Davis wiadomo. Asik zbiera, broni i stawia zasłony. Dexter(pamiętacie bajkę? Dexter Laboraty) cichy strzelec, obrońca. Jak dla mnie to gracz TOP5 ligi. Jeśli chodzi o podkoszowych to TOP3, przy Big Cus, LMA. Dla mnie kompletni. Rzucają, zbierają, bronią.

    (0)
  4. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    @ Wnoros
    Tak, z czego 13 może być w kadrze na dany mecz.

    @ 3xDinPost
    Cole ma kryć kozaków na jedynce? Jesteś pewien, że to chciałeś napisać? 😉 Westbrook, Paul, Curry, Rose czy inni – Cole nie pokryje żadnego z nich.

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Ze to czasy, gdy młodzież nie ma pojęcia co to kwadrans. A policzenie ile to 1,5 kwadransa to już wyższa, “skomplikowana” matematyka.

    (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    bez poprawy gry w defensywie, Pelicans nie pójdą w górę znacząco.
    prawie 46 % opp FG % w ub sezonie mówi samo za siebie, jeden z najsłabszyhc wynikow
    w lidze.

    pytanie, czy trio Evans-Hoilday-Gordon, ktre ma ptencjał ofensywny – będzie w stanie symultanicznie grać dobrze w obronie. jesli nie, to jedyna nadzieja Pelicans w jakimś naprawdę doskonałym sezonie ofensywnym.

    sam Davis jest podstawą i fundamentem, ale to nie wystarczy by drużyna robiła postępy na miarę miejsca wyższego niż 6-7 w regular season i 1rd playoffs.

    jeszzcze 2 sezony bez awansu wyżej i media zaczną dociekać, czy to support jest niewłaściwey czy może Davis nie czyni innych lepszymi :] łaska medialna na pstrym koniu jeździ.

    (4)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Esteban, właśnie moim zdaniem Pels dają mu max możliwości jeśli chodzi o popisy indywidualne. Z Davisem będzie historia dobrze znana, na razie się wyszaleje i będzie kręcił mega cyfry i Nowy Orlean jest do tego miejscem idealnym. Potem przyjdzie myśleć o tytule i wtedy będzie się już naprawdę liczyć dobro drużyny. Nie chodzi tu o jego (broń Boże!) ego czy coś. Gentry wyraźnie chce dać mu zabłysnąć. Niech robi co do niego należy, kozaków w lidze nigdy za mało. Na mistrzostwo na razie i tak nie mają co liczyć to niech chociaż wypromują zespół na jego plecach na tyle, żeby w nastepnych latach ściągnąć brakujące elementy układanki. Kibicuję Davisowi 🙂

    (2)

Skomentuj TracyMcKobe Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu