fbpx

Sparing kadry USA: White 128 – Blue 106

15

Jesteśmy świeżo po wczorajszym meczu sparingowym Team USA. Uczestnicy obozu przygotowawczego kadry zostali podzieleni na dwa zespoły. Nie mam pojęcia w jaki sposób Monty Williams (White Team) i Tom Thibodeau (Blue Team) podzielili między siebie 24 graczy, ale na moje oko składy były nierówne od początku.

Biali nie tylko zdominowali tablice 59-39, ale mieli w składzie dwóch najlepszych graczy (Kyrie Irving, Paul George), aby ostatecznie uporać się z niebieskimi 128 do 106.

Nie o wynik jednak chodziło. Team USA przygotowuje się do przyszłorocznych mistrzostw świata w Hiszpanii, a więc trenerzy obu drużyn chcieli sprawdzić jak zawodnicy odnajdą się w kolejnych konfiguracjach na parkiecie. Próbowano obrony strefowej, ustawienia z dwoma rozgrywającymi, gry na szybkim tempie. Liczbę minut rozdzielono równomiernie na obie dwunastki, stąd statystyki nie są może imponujące, ale kilku graczy na pewno zasługuje na wyróżnienie.

Przede wszystkim Krzyżewski chciał zobaczyć do kogo będzie należała pozycja rozgrywającego. Od pierwszych minut naprzeciw siebie stanęli więc Kyrie i Damian Lillard. Gracz Portland rozpoczął trójką z ośmiu metrów. Irving odpowiedział leworęcznym layupem z faulem. Lillard także wjechał pod kosz, na co zaraz odpowiedział Uncle Drew. Ostatecznie: niezależnie od tego czy 28-letni Chris Paul zdecyduje brać udział w występach kadry narodowej, przyszłość Team USA jest w dobrych rękach.

Moim zdaniem Irving wyglądał jak najlepszy gracz obecnego składu reprezentacji, mecz zakończył z dorobkiem 23 punktów (6/8 z gry) oraz 7 asyst, ale przede wszystkim wyglądał pewnie, konsekwentnie mijał obrońców kozłem i wyprowadził swój zespół na prowadzenie w 3 kwarcie. Jeśli będzie zdrowy, ma pewne miejsce na przyszłoroczne MŚ.

[vsw id=”baiud97tMM8″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

John Wall radził sobie z prowadzeniem ataku całkiem nieźle, czego nie można powiedzieć o Lillardzie. Kilka razy skutecznie wykreował partnerów, trafił triplę z rogu oraz zaliczył efektowną dobitkę z góry. Niestety miał też lekkie problemy z opanowaniem piłki, jego floater minął obręcz, przestrzelił layup w kontrze no i wyglądał momentami na zagubionego w obronie.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

15 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ryanowi Davisowi, powiadacie? ;D
    Oglądanie tych młodych grajków było prawdziwą przyjemnością dla, zmęczonych,bo w końcu była noc, oczu. Ale warto było. Czekam na kolejny taki trening. Na pewno pewne miejsce w kadrze ma Irving, Davis, George. Do nich dobrałbym Lilarda i Barnesa bądź Drummonda lub Cousinsa, w zależności od tego na jakiej pozycji będzie George i Davis. Szkoda tylko,że w Polsce nie ma organizowanych takich spędów dla aktywnie rozwijającej się młodzieży, szkoda,że się marnują… :’)

    (10)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lillard? koleś jest jest overrated jak na moje. jego potencjał pozwala wierzyć, że niedługo będzie graczem kalibru All-Star. ale jak na moje to jeszcze nie teraz. poza tym on ma 23 lata już, nie jest takim typowym rookie’m, który trafia do NBA po roku-dwóch na uczelni. on swoją skończył. więc dla mnie do kadry to tylko Irving, George. ewentualnie jakiś C, najlepszy chyba Monroe. bo Davis już w tej kadrze jest 😉

    (-2)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak na moje to po prostu muszą wybrać Conley’a. Ładnie sypie za trzy i jest jednym z lepszych (jeśli nie najlepszym) obrońcą obwodowym na pozycji rozgrywającego. Kyrie, Davis i George to muszą być pewniaki. Ja na miejscu Krzyżewskiego na PF jednak zgarnąłbym tego Andersona. Przyda im się wysoki, który potrafi rzucać.
    PS: Nie wie ktoś gdzie można zobaczyć cały mecz?

    (4)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kyrie to przekt i pewniak do kadry, wielkie tak dla niego George’a i Davisa ta trójka to pewniacy. Moim zdaniem można zaufać Farriedowi, taka bestia by się przydałą w kadrze. Ogólnie pozytywna inicjatywa ten obóz

    (4)

Skomentuj K3bo Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu