Spurs rozpoczynają marsz ku obronie tytułu
Dallas 100 San Antonio 101
Dla mnie derby Teksasu to pojedynek dwóch najmądrzej kierowanych ekip NBA. Trzecią winni być tegoroczni Portland. Całość oparta na wszechstronności ataku, pomysłowości sztabów szkoleniowych i współpracy. Priorytetem jest rozciąganie obrony rzutami za trzy, odpowiednie odstępy między zawodnikami oraz gra “zgodna ze sztuką” czyli błyskawicznie podejmowane decyzje oraz zero forsowania: nie masz sposobności oddania rzutu -> podaj, nie masz sposobności by podać -> wjeżdżaj z piłką pod kosz.
Równocześnie mecz otwarcia stanowił rewanż za minioną I rundę playoffs, w której Mavericks jako jedyni w całej lidze, bliscy byli wyeliminowania komandosów SAS dowodzonych przez generała Popovicha.
Bez wątpienia zobaczyliśmy porywające spotkanie, choć oba zespoły dalekie są od optymalnej formy. Co się działo na parkiecie AT&T Center? Mistrzowie odebrali swe mistrzowskie pierścienie! A potem już rozpoczęło się strzelanie:
No właśnie, przez większość wieczoru Pop zdawał się zastanawiać skąd weźmie wystarczającą ilość amunicji by zwyciężyć “wroga”. Ostatecznie Spurs wpakowali rywalom 14 z 28 oddanych trójek!
Obserwacje:
# Gospodarze wystąpili bez kontuzjowanych: Kawhi Leonarda, Tiago Splittera i Patty Millsa. Tracili piłkę 21 razy, ich rywale jedynie 10 razy. Podawali błyskawicznie, jak im kazano, ale nie stał za tym żaden pomysł rozegrania akcji. Innymi słowy: maszyna dopiero zaczyna być regulowana.
# Boris Diaw choć jako “ułatwiacz gry” spisał się nieźle (9 zbiórek, 6 asyst) momentami wyglądał jakby jeszcze nie przebudził się ze snu (albo właśnie w sen zimowy zapadał!) wiedział co robić, decyzje podejmował słuszne, ale dokładność wykończenia pozostawiała wiele do życzenia.
# Nie zawiedli najważniejsi gracze: Tim Duncan poradził sobie z agresywnym Tysonem Chandlerem, Manu wyglądał świeżo odpuściwszy mistrzostwa świata w Hiszpanii, a Manu raz jeszcze potwierdził, że gra najlepiej gdy innym zaczynają trząść się kolana.
[vsw id=”YmuT3bBDzE8″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
CZYTAJ DALEJ >>
Zaczyna grać, gdy innym trzęsą się kolana, to chyba chodziło Wam o TP 😉
Pisze to tu, bo chce, żeby jak najwięcej osób to zobaczyło.
Ostatniej nocy gdy Kobe Bryant dostał z łokcia nie floppował, a nawet dalej walczył z Howardem i po tym poznaje się wielkich gracz… A nie jak Lebron i spółka flopują i inne cuda wianki odstawiają…
@up
No niestety to powinno być normalna reakcja a jeśli teraz to jest jakieś specjalne zachowanie to szkoda gadać o jakiej kolejek walce na boisku
W Spurs liderem punktowym w tym meczu był Duncan , przy zdobyciu 14 punktów , w to jaki sposób grają SAS jest magiczne ;P Te swingowanie , team work .. Niesamowite . Patrzcie i podziwiajcie , ponieważ nie prędko zobaczymy tak fantastyczny zespół. Śmiem twierdzić że pokonali by nawet Bulls z rocznika ’98 ;]
Parsons fatalny debiut, szkoda z perspektywy Mavs, że Dirk tego ostatniego rzutu nie oddał.
Warto wspomnieć o świetnej grze Ellisa
Oglądając ten mecz myślałem , że to rozgrywki play off a nie pierwszy mecz sezonu zasadniczego. Szybkie tempo , walka o każdą piłkę , celne ” trójki ” , przewinienia techniczne itp.. Gra Duncana to coś pięknego , nie chodzi tu o finezyjne zagrania , lecz o doświadczenie w grze którym dysponuje….. Mam nadzieję , że Manu zostanie najlepszym rezerwowym graczem w tym sezonie.
wie ktos cos co sie dzieje z Kawhim Leonardem ? Jaka kontuzja ?
Leonard ma ponoć infekcję oka