fbpx

Statystycznie – Blake Griffin

44

Jakim graczem jesteś oraz jaka jest Twoja wartość na boisku? Jesteśmy pewni, że w ferworze walki nieraz zdarzyło Ci się zapomnieć o zespołowych konceptach, a jedyną fiksacją stały próby umieszczenia piłki w koszu. Gdyby ktoś stojący z boku zliczył ile razy rzucałeś oraz jaki procent faktycznie zakończył się powodzeniem, inaczej spojrzałbyś na kolegów, którzy co i rusz bąkają w Twoją stronę “podaj… podania… gramy podaniami“.

I choć na osiedlu mają Cię za najlepszego, jesteś najbardziej energicznym i charyzmatycznym graczem na boisku, nawrzucałeś najwięcej, a do tego wyłożyłeś dwóch chłopaków crossem – może się zdarzyć, że żaden trener potencjalnie siedzący na trybunach, nigdy nie spojrzy na Ciebie życzliwym okiem. Zamiast Ciebie wybiorą tego cichego ziomka, który zazwyczaj dobija Twoje (prawie celne i po doskonale wypracowanej akcji) rzuty. Bo w zorganizowanym baskecie nie liczą się emocje, których dostarczasz, ale… skuteczność. Wbij to sobie do głowy następnym razem, kiedy będzie Ci zależało na wygranej w meczu.

Niniejszym zaczynamy przyglądać się silnym i słabym stronom graczy NBA pod względem statystycznym. Trwa przerwa wakacyjna, co ambitniejsi zawodnicy skupiają się na indywidualnych treningach i poprawie własnych umiejętności. Jednym z graczy, który usilnie stara się pracować nad swoim rzemiosłem jest Blake Griffin i to właśnie jego postanowiłem wziąć na warsztat jako pierwszego. Ostatnimi czasy zawodnik przyznaje w wywiadach, że jego gra post-up, a przede wszystkim rzut z wyskoku wymagają sporej ilości treningu. Jak sam mówi:

Zatrudniłem trenera rzutowego. Pracuję z nim każdego dnia. Przyznaję, moja poprzednia forma rzutowa była trochę odchylona w tył z wypchnięciem ręki w przód albo też brałem piłkę lekko za głowę. Nie wyglądało źle, ale teraz dodałem temu wszystkiemu szlifu. Jednak nadal ciężka praca przede mną.

Fakt, każdy wie, że Blake jest doskonałym atletą, jednym z najlepszych dunkerów obecnej ligi, jednak jego umiejętności ofensywne z odległości powyżej dwóch metrów od kosza, krótko mówiąc leżą. Gdy zerkniecie na grafikę, zobaczycie, że Griffin jest skuteczny niemal wyłącznie pod samym koszem, skąd trafia 73% swoich „rzutów”. Określenie rzut celowo wziąłem w cudzysłów bowiem aż 58% jego skutecznych akcji spod kosza stanowią dunki (średnio 4,2 na mecz) z czego, aż 63% pada po asyście, co tylko pokazuje jak ciężko jemu samemu wypracować sobie dogodną pozycję do rzutu.

Im dalej od kosza tym gorzej. Z odległości określanej jako mid-range (do piątego metra) Blake trafia tylko 27%! To obrzydliwie mało i właśnie jest to jeden z elementów nad którym skrzydłowy Clippers powinien pracować najmocniej. Jeżeli będzie trafiał około 40% z tej odległości stanie się faktycznym zagrożeniem ofensywnym, a krycie tak silnego gracza z przyzwoitym rzutem byłoby wyzwaniem dla każdego rywala.

Kolejnym punktem do poprawy z pewnością jest skuteczność z linii rzutów wolnych. Blake trafia jedynie 52% osobistych oddając średnio 7 rzutów na mecz. Sam jednak twierdzi, że barierą nie są umiejętności, lecz psychika. Podobno na treningach trafia 85% prób. Gdyby tylko ten % przełożył na parkiety NBA, hack-a-Blake przestałoby być sposobem na zatrzymanie ofensywy LAC.

Z kolei rzeczą, której nie można mu zarzucić jest brak umiejętności zbierania piłek. Griff ulokował się na siódmej pozycji wśród zbiórek z zeszłego sezonu mając ich 10,9 na mecz i zbierając średnio 18% piłek na boisku. Blake jest również najlepiej kozłującą czwórką w całej lidze, co niestety nie przekłada się na średnią strat zeszłego sezonu, która była najwyższa w drużynie i wynosiła 2,3.

Mimo, że jest najlepiej punktującym i zbierającym graczem swojej drużyny, a także czołowym punktującym i zbierającym NBA, moim zdaniem czynienie go jednym z dziesięciu najlepszych graczy w lidze jest zdecydowanie na wyrost. Griffin wciąż posiada mizerne umiejętności obronne, zalicza zaledwie 0,7 bloku oraz 0,8 przechwytu. Nie imponuje ani aktywnością w polu trzech sekund (przy jego wyskoku można by spodziewać się przynajmniej kilku bloków z pomocy) ani obroną 1-na-1, ani skutecznością przeciwko akcjom pick-and-roll, ani w przypadku dograń piłki pod kosz.  Wszystkie te niedociągnięcia wskazują jak bardzo przecenia się, tego wciąż rozwijającego się i bardzo zręcznego … atletę. Miejmy jednak nadzieje, że treningi rzutowe przyniosą skutki, a za rok czy dwa zobaczymy więcej żółtego na podobnej planszy graficznej.

[vsw id=”1PjBPm3y9c0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Blake Griffin

Ofensywa:  3/5
Defensywa: 2/5
Atletyzm:  5/5
Zręczność:  4/5
Rzut:  2/5
Koszykarskie IQ:  3/5

autorem tekstu jest Igor Wudarczyk

44 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobry artykuł . Nie pasuje mi tylko to , że napisałeś ” zalicza zaledwie 0,7 bloku na mecz” (tak to jest mało , ale blok nie świadczy o defie. W porównaniu KG zalicza 1blok na mecz .), ale prawda Blake jest słabym obrońcą.

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ma papiery na najlepszego PF w lidze, bo mimo tak słabej skuteczności i tylu niedociągnięć rzuca ponad 20 pkt na mecz i zbiera ponad 10 piłek. Sytuacja trochę jak z Howardem (z naciskiem na “trochę”). Gdyby Dwight trafiał powiedzmy 80-85% osobistych, to biłby się z Durantem i LeBronem o króla strzelców. 😀

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      howard vs. griffin w defensywie to jak volvo vs. lanos kiedy jedziesz na wakacje

      (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    No właśnie w magazynie MVP ostatnio była 100 najlepszych graczy obecnej NBA, najbardziej zirytowało mnie to : Blake Griffin na miejscu 10. jak można było tego gracza postawić wyżej niż Carmelo (18.), Westbrook (11.), Rondo ( 14.) czy Iggy (34. – bezczelność )

    wiem że to nie do was należy mieć pretensje ale to pokazuje jak przeceniony jest ten gracz mając obok siebie najlepszego pg w ldze powinien korzystać na maxa i rzucać po min. 30 pkt w najważniejszych meczach z SAS

    peace 😀

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Swoją drogą dosyć często zdarza się, że gracze mający przewagę fizyczną i pakują piłkę do kosza z prędkością 100km/h są przeceniani, Shaq techniki też za wiele nie miał, ale w obronie był świetny, Blake z takimi warunkami fizycznymi powinien być Howardem wersja light.
    Młody jest, niech się uczy, ma chłopak potencjał.
    PS. mój wsześniejszy komentarz może zostać usunięty. 🙂

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @miqs1
    Już tłumacze dlaczego jest napisane “zalicza zaledwie 0,7 bloku na mecz”.
    Kevin Garnett około 83 cm wyskoku i waga 114,8 kg
    Blake Griffin 96 cm wyskoku i waga 114,6 kg.
    Gościu grający tak atletyczny basket i mający taki wyskok powinien zaliczać minimum 1,5 bloku.
    I to właśnie jego braki w defensywie, a zwłaszcza w blokach z pomocy kreują to 0,7 bloku na mecz. Można powiedzieć, że 0,7bloku zalicza przypadkiem.

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Otiz Dobra dzięki trochę lepiej mi to uświadomiłeś:). Teraz odbiegam trochę od tematu wiecie , że w NBA2k13 Kobe będzie miał 93, Carmelo 92 i Rondo 90 trochę dziwi mnie, że Carmelo ma 92 ovr.

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak poprawi rzut i będzie umiał sobie sam wypracować dogodną sytuacje do rzutu to bedzie w top5 zawodników NBA !! 🙂 Świetny artykuł … Może jakiś podobny o Wade z porównaniem lat 06 a teraz 🙂

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @miqs: Umiejętności Melo odmówić nie można, więc o co chodzi. Ten wskaźnik pokazuje ocenę ogólną, a nie jego samolubność 😛

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    w profesjonalnym baskecie liczy się skuteczność, ale media circus kręci się przed wszystkim dzięki atmosferze. na streecie liczy się jakiego masz respa na dzielni, więc musi być swag i granie “na wariata”, żeby była afera;p
    ktoś kiedyś mądrze powiedział: Największa różnica między grą w streetball a w koszykówkę polega na tym, że w koszykówce grają przeciw sobie dwie drużyny, a w streetballu gra przeciw sobie sześciu zawodników. Myślę, że to najgenialniejsze rozróżnienie jakie może być.

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Griffin jak dla mnie jakąś nowością w NBA nie był , dunki potrafi tam niemal każdy skrzydłowy w tej lidze ,a jak widać na załączonym obrazku skuteczność nie powala na kolana. Jeśli Blake chce gdzieś zajść musi zacząć trenować , dużo trenować…

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mam nadzieję, że Grifiin poprawi się w obronie i dołoży 2 bloki na mecz, z jego wyskokiem stać go na to. Gdyby dołożył jeszcze rzut z półdystansu i osobiste, powstałaby bestia trudna do zatrzymania. Btw. zerknijcie na statystyki z 2-gich sezonów Blake i “Listonosza” Karla Malone. Jeśli nie pasuje, że jest różnica 16 meczy, proponuję staty per 36 minut 🙂

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @Zdzichu: Shaq świetny w obronie? Chyba go trochę przeceniłeś… Nigdy nie był uważany za rewelacyjnego obrońcę, a w piątkach defensywnych znajdował się dzięki liczbie bloków i sile (w końcu wielki był, a i przepchnąć go nie było rady). Natomiast jego umiejętności obrony 1-na-1 pozostawiały wiele do życzenia, choć oczywiście Blake nawet w 1/100 nie jest tak dobry. Shaq był ofensywną bestią, natomiast obrona…

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Prawda, że ma niesamowity potencjał, ale ja się to ogląda to wygląda tak: w ataku to jest byk nie do powstrzymania, tak groźny, że może ograć każdego kto mu stanie na drodze. (Jednak jak powiedzieliście 2-3 metry od kosza). A w obronie – dziwnie zagubiony chłopiec, bardzo atletyczny, ale poruszający się i stojący na nogach jak małe dziecko. Jest niekompletny, ale ma jeszcze czas na nadrobienie zaległości. Ja osobiście uważam, że nie wykorzystuje w pełni swojej budowy i siły. Praca nad psychiką przede wszystkim. Mimo to nadal czołowy zawodnik na swojej pozycji w lidze. 😉

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bardzo fajny artykuł 😉 Miło będzie, jeżeli podobnych (tyle, że o innych graczach oczywiście) artykułów będzie w najbliższym czasie więcej… Chciałbym zobaczyć takie podsumowanie np. Westbrook’a, Howarda, Wall’a, czy nawet LeBrona i Kobego 🙂

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    @BLC props za cytat, 100% prawdy.

    Gdyby Griffin do swojego skill set’u dorzucił przyzwoitą obronę, to brak umiejętności w post-up jakoś by uszedł. Jedno i drugie da się jednak podciągnąć. Co do rzutu: jak dużą różnicę robi PF z ułożoną ręką widać na przykładach Love’a, Bosh’a, Alldrige’a czy KG. Ten element może być łatką na brak umiejętności gry tyłem do kosza. Posiadając jednak takie warunki fizyczne jak BG grzechem byłoby nie dodać gry tyłem do kosza do swojego repertuaru ofensywnego. Wszystkie te niedoskonałości w swojej grze Griffin musi poprawić inaczej nie mają szans z sąsiadem zza miedzy. Gasol i Howard będą stanowić najlepszy duet podkoszowy w lidze i to pod każdym względem, także ćwicz Blake ćwicz…

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ciesze się z entuzjastycznego przyjęcia artykułu.
    @Kakaski
    Statystycznie będzie się pojawiać raz może dwa razy w tygodniu. Następny na tapetę pójdzie Steph Curry 🙂
    @D-Wade
    Przydałby Ci się? tzn ?

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    @Otiz
    Bardzo dobrze, że będzie to Steph Curry. Zawodnik ten jest niedoceniany, a jego talent gdzieś pomijany w tłoku takich wydarzeń jak Linomania etc.
    Podoba mi się pomysł prześwietlenia statystycznie zawodników, można zauważyć wiele ciekawych kwestii.

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Rzut ma tragiczny. Cały czas mam przed oczyma pierwszy rzut z Rookie Challenge jak w pierwszej akcji meczu zarzucił air ball’em. W sumie fajnie gra, wsady imponujące ale do rzutu dodałbym jeszcze podreperowanie kozła. No i jak dla mnie to Love > Blake

    (0)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Co jak co,ale IQ dalbym mu na 4,potrafi chlopak wykiwac gosci przodem do kosza,i potrafi oddac czasem pilke na obwod w waznych momentach,na pewno wie ze nie jest najlepszy i potrafi sie dzielic pileczka 😉

    (0)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Blake jest dobry “marketingowo” ponieważ jest spektakularny i przez to przyciąga “niedzielnych widzów ” do NBA i dlatego liga będzie go promowała ponad jego faktyczne umiejętności. Osobiście uważam, że Lowe i Aldridge są lepszymi PF (KG i Duncan to już chyba centrzy?).
    Seria playoff z SAS pokazała, że jest graczem powyżej średniej, ale bez szału.

    (0)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Czemu nie lubie go od momentu w którym zobaczyłem go na parkiecie NBA?? Koleś za wysoko trzyma głowę, to że wsadził pare razy nad kilkoma gościami nie znaczy że jest jakiś mega zaje.
    Atletyzm ma niesamowity, te spiny w pełnym biegu kończone wsadami wyglądaja jak w NBA 2k ale to za mało

    (0)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    NBA to przede wszystkim BIZNES!!
    Czy wam się to podoba czy nie tacy jak BG sprzedaja wagony biletów….
    Będą promowani na wszsytkie mozliwe sposoby

    (0)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    @O.J z tego co przeczytałem w MVP to ten ranking został zrobiony na podstawie statystyk z całęgo sezonu więc przykrą i troche dziwną prawdą jest że taki Griffin jest lepszy od np.Melo lub Westbrooka. Cieszmy sie że nasz rodzynek w nba Marcin Gortat jest według tego rankingu na 61. miejscu 😀

    (0)

Skomentuj miqs1 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu