Strzelby Warriors < siła obrony Denver
Co więcej, oburęczny Lee ogrywa chłopaków zarówno w środku, jak i na dalekim półdystansie, niemożliwy jest dziś atak Warriors. Gospodarze co prawda trzymają się w granicach 5 punktów straty, ale coraz większa rozterka maluje się na twarzy George’a Karla. Jedno jest pewne, Nuggets nie pokonają dziś gości w pojedynku rzutowym. Czas pokazać charakter i wywalczyć rzecz obroną.
Dzieje się, gospodarzom przewodzi Wilson Chandler, to pierwszy mecz tego gracza od blisko dwóch miesięcy (operacja biodra). Facet przechwytuje piłki i przedostaje się pod kosz. Zacięła się maszynka ofensywna, Denver wychodzą na prowadzenie ku uciesze 17 tysięcy kibiców. Trwa seria 20-2. Role się odwróciły, teraz to goście gonią wynik trójkami. Posypała się obrona, Ty Lawson i Andre Miller zdobywają punkty spod kosza. Siła! DEN 116 – GSW 105
Staty
Harrison Barnes 21 punktów, 8/11 z gry, 5/6 za trzy
David Lee 23 punkty, 13 zbiórek, 11/18 z gry
Steph Curry 29 punktów, 7 asyst, 7/9 za trzy
Danilo Gallinari 21 punktów
Ty Lawson 20 punktów
Wilson Chandler 14 punktów, 3 przechwyty
Andre Iguodala 10 punktów, 5 przechwytów
[vsw id=”DFb9XSmGWZA” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Pięknie się Chandler wpasował w atletyczny styl gry Nuggets. Zawsze będę im kibicował dopóki na ławce trenerskiej George Karl. Nie wiem czy idzie wyciągnąć z nich miśka w najbliższych latach, ale potencjał jest. No i ta radość z gry w połączeniu z doświadczeniem – bajka!
Fajnie gra Denver, naprawde podoba mi sie ich rozrywkowy styl:)
Rozrywkowo i skutecznie :). Życze im jak najlepiej, świetna drużyna.
Andre Iguodala – to jest mistrz… ale jeżeli nie odejdzie to SAS, OKC, C’s lub Bulls to nie założy pierścienia, a jest jedyny obok LBJ’a gracz, który robi to czego zespół potrzebuje.