fbpx

Szczęśliwa trzynastka Knicks, pierwsze mistrzostwo dywizji od 19 lat

21

Dziś po blisko 15 latach mizerii Knicks znów można nazwać ekipą z charakterem i tożsamością. Wciąż przepłacają potężnie co poniektórych graczy, ale biznes się kręci, a drużyna wygrywa. Największa zasługa i propsy należą się Mike’owi Woodsonowi, który po przejęciu w ubiegłym sezonie posady szkoleniowca stał się wybawcą Knickerbockers. Nie bał się postawić na weteranów, przewidział urazy i trudy długiego sezonu, wiedział co chce osiągnąć oraz każdemu z piętnastki gracza przypisał rolę, w której ten się odnalazł.  Spójrzmy na nazwiska:

1/ Carmelo Anthony – oś ataku, najlepszy strzelec ligi, poprawił się w obronie
2/ Tyson Chandler – czołowy wysoki obrońca ligi, mistrz zbitek na atakowanej tablicy
3/ Raymond Felton – mistrz akcji dwójkowych, penetrator
4/ JR Smith – artysta gry indywidualnej, kopalnia punktów z ławki
5/ Jason Kidd – profesor, pilnuje odległości między graczami, kiedy siedzi mu trója: NYK nie przegrywają
6/ Marcus Camby – mięso podkoszowe z charakterem, niegdyś czołowy blokujący
7/ Chris Copeland – wszechstronny skrzydłowy, potrafi zdobyć 20 punktów
8/ Kenyon Martin – z powodzeniem zastępował Chandlera przez dużą część sezonu
9/ Steve Novak – człowiek automat, 90% zdobywanych punktów to dystans
10/ Pablo Prigioni – najstarszy rookie w historii NBA, od kiedy w pierwszej piątce Knicks są niepokonani
11/ Iman Shumpert – najlepszy obrońca indywidualny drużyny
12/ Amare Stoudemire – wciąż potrafi zachować się pod koszem, mocno pracuje by wrócić do formy
13/ Kurt Thomas – najstarszy zawodnik ligi, a także jeden z najsilniejszych
14/ Rasheed Wallace – charakterem mógłby obdzielić pół zespołu, twardy i wymagający dla partnerów
15/ James White – długi i skoczny, ambitny obrońca, grywał w pierwszej piątce

Każdy z nich na przestrzeni ostatnich pięciu miesięcy odegrał znaczącą rolę w sukcesie drużynowym, jakim należy nazwać 13-meczową serię zwycięstw, bilans 51-26 oraz pierwsze od dziewiętnastu lat mistrzostwo dywizji atlantyckiej.

[vsw id=”1Ale3je3I3k” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Czym wyróżniają się tegoroczni Knicks:

> grają trzema/czterema obrońcami, w czego efekcie tracą najmniej piłek w lidze
> mają świetny spacing, a także są najlepsi w klasyfikacji % rzutów za trzy
> mają najlepszą pracę piłki po obwodzie oraz jasno sprecyzowane role ofensywne (Melo, JR, Felton)
> najlepiej w lidze zastawiają własną tablicę

Wczoraj, za sprawą 36 punktów Melo oraz 20 celnym rzutom z dystansu, udało im się przedłużyć serię zwycięstw do trzynastu. Tym samym Anthony został drugim po Bernardzie Kingu zawodnikiem Knicks, który w pięciu kolejnych grach zdobył minimum 35 punktów. Mecz z Wizards ani przez chwilę nie stał pod znakiem zapytania, bowiem gospodarze już w pierwszej kwarcie zaaplikowali rywalom dziewięć rzutów zza łuku. Warto zaznaczyć, że najlepszy mecz od czasu powrotu po kontuzji kolana zaliczył Iman Shumpert (18 punktów, 4 zbiórki). W obozie gości najlepszą partię tradycyjnie rozegrał John Wall (33 punkty, 11/19 z gry).

To jak? Wierzycie w finał konferencji dla N-Y-K?

1 2

21 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja wierzę. A raczej życzę im tego. Anthony dużo pracował w tym sezonie. Poprawił grę na tablicach i skuteczność zza “łuku”. A niech chłopaki pograją trochę w playoffs! 😀

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Świetna sprawa , Nowy Jork ma takie tradycje wygrywania jak mało jak drużyna w lidze , cieszę z ich sytuacji i wierzę w to że w końcu coś osiągną , Knicks zawsze byli symbolem czegoś , teraz są , wygrywania…

    (-1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak w finale konferencji staną w szranki NYK vs. Heat to będę miał dylemat komu kibicować! 🙂 Melo i LBJ to zawodnicy, których oglądam najchętniej i za których trzymam kciuki od lat.

    Taki mały off top, ciekawe kto w tym roku zgarnie trenera roku. Czy ponownie będzie to Pop, a może właśnie Woodson za przywrócenie blasku do MSG. No i jeszcze G. Karl, który stworzył w Denver prawdziwą armię… Mimo, że kibicuję Heat to nie chciałbym aby był to Spo – mam wrażenie, że ww. trenerzy muszą włożyć więcej pracy w sukces.

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Trochę martwią kontuzje/urazy podkoszowych. Moim zdaniem Tyson i K-Mart powinni wrócić dopiero na playoffs. Zresztą Melo też mógłby odpocząć. Lets go Knicks!!!

    btw ja wierzę, że pokonają Heat 😛

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    to zalezy głównie od zdrowia Chandlera, wyglada jednak na to, ze bedzie grał. Dojdzie do tego Martin, który skrecił kostke-powinni grać w PO. Najbardziej ciekaw jestem gry pozostałych weteranów czy beda dyspozycyjni. Gdybym jednak miał odpowiedzieć na to pytanie to nie! Beda mieli trudna przeprawe najpierw z Bostonem, a pozniej z Chicago lub Indiana.

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @BLC
    Szczerze ? Jesteś chyba najinteligentniejszym facetem na tym forum , dobrze wiesz co powiedzieć , zawsze masz jakiś filmik i wiele innych , szacun za wiedzę .
    Knicks mają duże szansę , Melo jest zdecydowanie następną legendą tego zespołu tak samo jak Stoudemire .

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @Dodox
    STAT legendą?! Błagam Cię… Melo ma potencjał na legendę, ale nie Amar’e ze swoją psychiką, brakiem stabilnej formy. Od dawna przereklamowany.

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Dawno juz nie widzialem tak grajacych Knicksow, ale szacunek tez dla Walla za to co wyprawia po powrocie z kontuzji. Gdyby gral od poczatku sezonu to mysle ze spokojnie zajeliby miejsce Milwaukee na wschodzie.

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Ile razy już było: “Boston bez szans! Boston się skończył!” Ja swoje wiem.
    Born Green, Die Green, do zobaczenia w finale konferencji.

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Hahah Interwencja Shaqua w tym drugim filmiku zarąbista. Miał minę jak by się zastanawiał komu pierwszemu przywalić 😉

    A co do NY to mają spore szanse na finał konferencji a tam też urwą nie jeden mecz. Kolejny dowód na to co zmiana trenera potrafi zdziałać.

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Wierze nawet w Final !!! Jezeli tylko K-Martin Bedzie zdrowy i przedewszystkim Tyson !!!! Melo w koncu powinnien cos udowodnic temu swiatu tak sie smiali z niego ze nie broni ze nie potrafi poprowadzic druzyny do sukcesow…W tym sezonie pokazuje na co go stac mam nadzieje na Krola strzelcow MVP sezonu i kto wie moze finalow wiem troche odjechalem ale kurde to jest chyba jedno z moich marzen ;))) Go NYK !

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu