fbpx

Sztuka kibicowania w NBA: sprawdź, czy robisz to dobrze

10

NBA PLAYOFFS od zawsze stanowią doskonałą rozrywkę dla każdego fana koszykówki. Jestem pewien, że ¾ z Was (w tym ja) marzy by kiedyś pojechać do USA i zobaczyć mecz nba na żywo, najlepiej z pierwszego rzędu. Chciałoby się poczuć ten niepowtarzalny klimat, przy okazji rzucić okiem na te wszystkie gwiazdy, które znamy z kina bądź telewizji. Kto wie, może LeBron na żywo wcale nie jest taki potężny jak się wydaje.

Niemniej, dziś chciałbym się zająć sztuką kibicowania na meczach NBA. Nie jest tajemnicą, że zachowanie publiczności zdecydowanie różni się od tego, jakie widujemy na meczach piłki nożnej. Wiadomo, hala nieco mniejsza od boiska, w rzędach siedzi dużo więcej popularnych Januszy, którzy przychodzą na mecze z całą rodziną i nie mają bladego pojęcia o koszykówce. Piwo, popcorn, wata cukrowa. Zupełnie inny klimat. I nas może to nieco dziwić, ale tam to już wszystko normalne. Dlatego trzeba zrobić coś naprawdę wyjątkowego, żeby zabłysnąć wśród publiczności. Niektórym się udało, zobaczcie:

# Rollowanie

Oto najnowszy sposób kibicowania w NBA. Sprawa jest bardzo prosta: bierzecie rolkę do “odkudłaczania” ubrań, a po każdym udanym rzucie Waszej drużyny, czyścicie sobie koszulkę, spodnie, czapkę, marynarkę – do wyboru do koloru.

Nie ukrywam, że są to całkiem solidne jaja, a prowodyrem akcji okazał się raper Drake. Jak wiecie, Drake urodził się w Toronto, stąd też wypada wspierać drużynę z rodzimego grodu i przy okazji dobrze wyglądać na meczach. Szczególnie, jeśli siedzi się w pierwszym rzędzie. Zobaczcie poniższy filmik i sami powiedzcie, gdzie w tym jakikolwiek sens. Kto normalny nosi to coś przy sobie i na dodatek używa na meczu? Bał się, że ktoś go sfotografuje z brudnymi gaciami? Zwróćcie uwagę na górną część ekranu:

[vsw id=”6WUnlV6I5kk” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Coś czuję, że może to stać się całkiem modne w hali Toronto Raptors, szczególnie, jeśli chłopaki ostatecznie pokonają Brooklyn. Wiecie oczywiście, że takie rzeczy w sieci dość szybko stają się obiektem masowej beki. I w tym przypadku nie musieliśmy zbyt długo czekać na pierwsze wynalazki. Tak będzie wyglądał Drake na kolejnym meczu:

Spadłem z krzesła, jak zobaczyłem to za pierwszym razem. Beka dnia. Ale jeszcze lepsze wrażenie zrobił na mnie komentarz jednego z użytkowników pod tym filmikiem, który Wam pokazałem:

Drake jest typem gościa, który przycisza telewizor w pokoju,  kiedy jego kot idzie spać…

1

Amen. Ludzie doszukiwali się też innych przyczyn, dla których Drake chciał zaopatrzyć się w to urządzenie, ale marnie im poszło. Ostatecznie najpopularniejszą opcją zostało ewentualne wytarcie kurzu z Kevina Garnetta. Auć.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

10 comments

  1. Array ( )
    pantadeusz103 1 maja, 2014 at 16:44
    Odpowiedz

    Co jak co, ale Polacy to bardzo dobrzy kibice a Amerykanie mogą co najwyżej w tym aspekcie czyścić nam buty, drogi autorze widzę że jesteś zakochany w Ameryce, ale proszę nie {xxx}

    (-11)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak oglądałem tego gościa na meczu Celtics to normalnie ciary 😀 To już jest więcej niż odwaga

    (6)

Skomentuj KALi Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu