fbpx

Thunder pokonują Miami, Marcin Gortat dominuje Cavaliers

19

miami heat @ oklahoma city thunder 87-103

Pojedynek wagi ciężkiej NBA. Zderzenie dwójki faworytów konferencji wschodniej i zachodniej NBA. I choć w przedmeczowym wywiadzie goście stwierdzili, że to “tylko kolejne spotkanie”, center gospodarzy Kendrick Perkins bez ogródek nazwał ich kłamcami. “Ten mecz to pokaz siły, musimy go wygrać”. Perk nie zamierzał też przybijać piątek z graczami Miami: “Co to za rywalizacja, gdzie wszyscy się obściskują?”

Obie ekipy zaczęły skutecznie. Obserwowaliśmy kolejne ataki ze skrzydeł boiska, próby wejść pod kosz i odegrania piłki do wysokich. Celnie rzucali Chris Bosh (18 punktów dla Miami) oraz Serge Ibaka (19 punktów, 10 zbiórek dla OKC). Od samego początku było też widać mocną formę Kevina Duranta (28 punktów, 9 zbiórek, 8 asyst). Jest jedna rzecz, która aż bije w oczy, kiedy ogląda się tego zawodnika: takiej pewności wykańczania akcji i ciągu na kosz nie miał w jego wieku (23 lata) nawet Kobe Bryant. To nic, że wczoraj krył go jeden z najlepszych obrońców ligi (LeBron), KD nie zastanawia się w momencie rzutu. Często otrzymuje podanie w biegu, obraca się w kierunku kosza, wychodzi w górę i po prostu rzuca. Niby takie proste prawda?

Trzeba przyznać, że okc grali wczoraj dużo płynniej, wyglądali też na bardziej zmotywowanych. Poza wielką trójką (57 punktów), reszta heat niewiele do gry wniosła. Ich atakom brakowało rytmu, grali indywidualnie i jakby… bez pomysłu? Jeszcze za wcześnie by cokolwiek prognozować, ale w odniesieniu do prawdopodobnej potyczki obu drużyn w finale NBA, Thunder właśnie zyskali niewielką, psychologiczną przewagę. Właśnie o to chodziło Perkinsowi (16 punktów, 6 zbiórek).

[vsw id=”shU79_qtDDs” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

phoenix suns @ cleveland cavaliers 108-83

Szykowaliśmy się na pojedynek rozgrywających Steve Nash vs. Kyrie Irving, a tymczasem ton gry ustawił Marcin Gortat, w łatwy sposób zdobywając pierwsze 8 punktów spotkania. W kwarcie numer jeden MG#13 do tego stopnia wywierał presje na rzucających i dominował w strefie pod koszowej, że jeden z wyrywnych komentatorów porównał go do Kareema Abdul-Jabbara. Nieźle! W ciągu niecałych 30 minut gry nasz rodak ustrzelił 22 punkty i 8 zbiórek. Oczywiście Phoenix nadal daleko do określenia mistrzowie defensywy. Gospodarze szybko odrobili straty rzutami z dystansu. Luke Walton na przykład. Zanim dotarł do niego obrońca, mógł przed rzutem poobracać piłkę w rękach, sprawdzić czy nie zmazał się podpis komisarza Davida Sterna i dopiero odpalić w kierunku kosza. Na szczęście dla gości, w drugiej kwarcie przestali trafiać i było po meczu… Suns wykorzystywali każdy możliwy mismatch w obronie, a najlepszym tego przykładem są 22 punkty pierwszoroczniaka Markieffa Morrisa.

[vsw id=”aRsLvsaeJhw” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

W pozostałych spotkaniach:

Pora chyba zakończyć debatę pt. “kto jest najlepszym power-forward w lidze”. W zeszłym spotkaniu Kevin Love zdobył 51 punktów, dziś zaliczył 30 punktów i 21 zbiórek, a T-Wolves sprawili manto Denver 117-100.

Nieskuteczni Kobe i Pau Gasol (łącznie 11/30 z gry) oraz brak jakiegokolwiek wsparcia z ławki (9 punktów) – kosztowało Lakers porażkę u siebie nad zbilansowanymi Memphis Grizzlies. Dlaczego Andrew Bynum nie dostaje więcej piłek? Wczoraj miał 30 punktów przy skuteczności 11/16. Kobe musi grać chyba więcej z drugim składem…

[vsw id=”LwdXBrxs5Ts” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

19 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    “Pora chyba zakończyć debatę pt. “kto jest najlepszym power-forward w lidze”. W zeszłym spotkaniu Kevin Love zdobył 51 punktów, dziś zaliczył 30 punktów i 21 zbiórek”

    Dokładnie, debaty koniec. Kevin zdecydowany nr 1 na pozycji PF. Co więcej jak dla mnie przebija się powoli do top 5 najlepszych zawodników ligi, a w dziesiątce jest już z pewnością.

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    pytanie z innej beczki, nie moge znaleść odpowiedzi. Co się stało z D-Rosem? Dlaczego już tyle meczy opuścił ?

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Kevin Durant to aktualnie najlepszy i najrówniej grający SF w lidze. Czemu? Bo to wielki profesjonalista – mając w drużynie Russela ‘Rzucam’ Westbrooka, nadal gra swoje i trzyma OKC w ryzach. Nawet gdy Westbrook rzuca za dużo, Durant znosi to jak profesjonalista (przypomina się artykuł o Fisherze). Trafia dużo, niezależnie od tego czy to CZWARTA, czy pierwsza kwarta (oj tak LBJ, oj taaak).
    Kevin Love to już od wcześniejszego sezonu najlepszy PF w lidze, tylko ludzie byli zaślepieni Griffinem i jego lotami. Poza atletyzmem Griffin nie ma nic do zaoferowania. Natomiast Love – sieka za 3, jest prawdziwym liderem w swoim zespole, dobrze gra tyłem do kosza, no i na zbiórkach ustępuje tylko Howardowi. Liczby mówią same za siebie.
    Cieszy dobry Gortat, chłopak się rozwija, może doczekamy się all-star w wykonaniu MG4 – oby. Największy minus tej nocy to jak zwykle brak obrony Suns, no i znowu Kobe nam wysiada. Znając życie w PO zagra tak jak kilka lat temu i doprowadzi daleko swoje LAL.

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lebron zagrał bardzo słabo,
    podawał do zasłon 😐 i w ogole mnóstwo strat.
    Wade’a ciężko było zatrzymać ale co z tego.. w pojedynkę się nie wygrywa
    . .

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    na końcu recapu można zauważyć że Gortat zdobył 22 punkty i 10 zbiórek ale jest to błąd miał ich 8 ……..w Miami mamy 5-6 graczy meczowych w play-offach ich zjedzą nawet NYK by dało radę a Milwaukee to już na pewno …..

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    dlaczego nic nie napisaliscie o tym co sie wydarzylo w Atlancie wczoraj? 4 dogrywki nie zdarzaja sie codziennie. Swietna gra JJ i troche pech Jazz bo mecz mogli wygrac 3 razy ostatnim rzutem. Co do Miami – Oklahoma to wyglada to tak:

    KD & Westbrook > Lebron + Wade
    Perkins & Ibaka > Haslem + Bosh

    Jak beda takie finaly to cienko widze Heat 😉 zobaczymy jeszcze co pokaza u siebie za tydzien z oklahoma, choc w zeszlym roku Thunder na wyjezdzie tez wygrali w Miami.

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Pora chyba zakończyć debatę pt. “kto jest najlepszym power-forward w lidze”.”

    Ta debata sie nigdy nie skończy.
    Jak dla mnie Kevin Love powinien być w Starting 5 na All-Star Game zamiast Griffina
    Generalnie możliwe że Kevin Milość jest teraz w swoim prime i jeśli utrzyma taką formę do Playoffów to drżyjcie przeciwnicy MInnesoty! 😉

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    no fakt z tym Love’m. nie lubię jego gry, ale zaprzeczać jego wartości nie można. Trochę szkoda, że zabraknie Rubio w tym sezonie, zwłaszcza w kontekście playoff. Na zachodzie walka o miejsca 6-8 rozegra się między sześcioma, może nawet ośmioma teamami i na dobrą sprawę od Memphis po Golden State nikt nie może spać jeszcze spokojnie. Fajnie byłoby zobaczyć Love’a w playoffach, choć raczej jako zespół nie mają argumentów na więcej niż pierwszą rundę (choć tak samo mówiło się o memphis rok temu, gdy podejmowali SAS). pożyjemy zobaczymy, amazing happens!;)

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kolejny double-double MG ;p . A “słońca” zdominowały Cleveland ;d . Gortat zdobywa doświadczenie w NBA i mam nadzieje ze w przyszłym roku Marcin zostanie wybrany do All-Star Team ;d . I jeszcze mam nadzieje że słońca przejdą do Play-Off .

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Gość: paul
    pytanie z innej beczki, nie moge znaleść odpowiedzi. Co się stało z D-Rosem? Dlaczego już tyle meczy opuścił ?

    Derrick ma kontuzje pachwiny 🙁

    (0)

Skomentuj miqs1 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu