fbpx

Timberwolves idą do playoffs, Westbrook dokonał niemożliwego

123

Powieki ciężkie, w głowie szum, mięśnie pieką: taki żywot polskiego kibica NBA. Sezon zasadniczy za nami, jeszcze wczoraj nie znaliśmy żadnej pary playoffs, dziś wiemy wszystko. Sixers bez mydła powieźli Milwaukee zapewniając sobie trzecią lokatę na wschodzie. Miami cudem wyrwało mecz z Toronto. Dołujący panowie ze stolicy USA przegrali z jeszcze bardziej dołującym w tym sezonie Orlando, a na Zachodzie? Na Zachodzie sprawdził się scenariusz numer 10. kto czytał wczoraj, ten wie o co chodzi. Jedziemy.

denver nuggets 106 minnesota timberwolves 112 (OT)

Bitwa o udział w playoffs. Po raz pierwszy od czternastu lat T-Wolves awansują do ósemki! Żeby lepiej zobrazować Wam temat: LeBron James był wówczas pierwszoroczniakiem. Niezależnie od sympatii czy antypatii, mecz spełnił oczekiwania. Środkowi zademonstrowali wielki talent, w kluczowych momentach odpowiedzialność na łby brali Jimmy Butler i Jamal Murray z butem pod pachą. Były zmiany prowadzenia, gonitwy, dogrywka, Wiggins nastał się w rogach, że hej (jak jak uwielbiam te izolowane ataki) ale najważniejsze, że wywołany do tablicy – nie wymiękł, Teague warsztatem ofensywnym także stanowił o przewadze. Była moc!

Joker na atakowanej połowie wypadł wybitnie: trójka, post up, półdystans, niestety w końcowej fazie spotkania opadł z sił. Przy okazji, doceńmy obronę kolegi Gibsona, który normalnie powinien nie grać, a dziś intensywnością dał przykład młodszym kolegom. Kilka razy można było podyktować faul, ale w meczu o tak wysokiej stawce byle czego się nie gwiżdże. Nuggets gonili wściekle na finiszu czwartej kwarty, mieli papiery by wykończyć gospodarzy, ale… no cóż.

W dogrywce widać już było zjazd Jokica, spokojem zaimponował Butler, a kluczowe wolne wbił Andrew Wiggins.

Podszedłem i mówię: “Wiggs wiem, że dasz radę” a on mi na to: “przesuń się”. Stanął, wlepił dwa wolne. Od tej pory nie będę mu przeszkadzał [Jimmy Butler]

Fun fact: Wilson Chandler spędził na parkiecie 48 minut, zaliczył zero punktów. To trzeci taki przypadek w historii dyscypliny. Pozostali to old-schoolowcy: Dennis Rodman i Horace Grant.

utah jazz 93 portland trailblazers 102

Jak widzicie, każdą, nawet najbardziej hałaśliwą ekipę NBA można uciszyć. Zaczął od dwóch celnych trafień zza łuku, przewaga nie podlegała kwestii, a gdy Jazz podkradali się w czwartej kwarcie, Dame Lillard raz po raz usadzał ich z powrotem. Dorobek 36 punktów 10 asyst 0 strat i 13/25 z gry godny jest najwyższych pochwał. Kiedyś, może. Dziś nie istnieje zawodnik, który radziłby sobie lepiej w gorących momentach. Donovan Mitchell (17 punktów 6/23 z gry) jest świetny, ale jeszcze trochę wody upłynie w kranach nim wejdzie na poziom Lillarda. Troszeczkę traci panowanie nad kierownicą pod presją dwóch obrońców. Co tu się dziwić, to będą jego pierwsze playoffs.

Portland przekonująco stopuje gości z Salt Lake City i rozsiada się na trzecim miejscu tabeli. W pierwszej rundzie zagrają z Pelikanami. Nie najgorszy matchup choć łatwo nie będzie.

Przy okazji, jak Wam się podoba ta wersja bluzy Mitchella? Ktoś gdzieś wygrzebał post Bena Simmonsa sprzed startu sezonu, brzmiał tak:

Rok nauki, rok doświadczeń. W czasie sezonu, który opuściłem rozwinąłem wiedzę i umiejętności do tego stopnia, że koszykarko zabiłbym starą wersję siebie na parkiecie.

No to jak będzie z tą nagrodą dla Rookie of The Year?

Ben Simmons: 15.8 punktów 8.1 zbiórek 8.2 asyst 54% z gry, bilans zespołu +24 zwycięstwa

Donovan Mitchell: 20.5 punktów 3.7 zbiórek 3.7 asyst 44% z gry, bilans zespołu -3 zwycięstwa

Lonzo Ball: żartowałem.

milwaukee bucks 95 philadelphia 76ers 130

Mecz trwał jakieś trzy minuty. 46-18 w pierwszej kwarcie to już nawet trudno nazwać: “pogrom” to zbyt delikatne określenie. 80-44 do połowy! Za szybcy, za wściekli. Siedem trójek na wejście, skomasowany atak, pięciu ludzi stanowiących zagrożenie, sześciu ludzi z dwucyfrową zdobyczą. W rolach głównych Dario Saric (24 punkty w dwie kwarty) oraz atleta Justin Anderson (25 punktów 5/12 zza łuku) ale nie tylko oni… Mecz miał się ku końcowi, przewaga wynosiła 40 punktów gdy rookie Markelle Fultz rzucił się zbierać piłkę dającą mu pierwszej w karierze triple-double. Wiwatom nie było końca. Sixers kończą sezon zasadniczy serią 16-0! Wywalczyli trzecie miejsce w tabeli i szczerze? Z żałosnego tankowca mogą dziś powieźć każdego na wschodzie.

san antonio spurs 98 new orleans pelicans 122

No niestety, wyczerpały się zaklęcia Manu Ginobili. Spurs ofensywnie nijak nie byli w stanie utrzymać tempa narzuconego przez pelikanie dzioby. LaMarcus Aldridge został odcięty i było po wszystkim. Tamy puściły gdzieś w połowie drugiej ćwiartki, wygranej przez gospodarzy 34-17. Wszystko odbywało się w strefie podkoszowej: Rajon Rondo, Nikola Mirotic i Jrue Holiday raz po raz wjeżdżali pod obręcz. W sumie z pola trzech sekund Spurs stracili 78 punktów (!) w erze Tima Duncaca nie do pomyślenia, ale czasy się zmieniają.

Pelikany: piąta lokata mimo straty DeMarcusa Cousinsa, szacunek. Sprowadzony na zastępstwo Nikola Mirotic (21/15) gra obecnie bajeczną koszykówkę, a Rondo (19/5/14) ewidentnie odnalazł swój drugi dom.

memphis grizzlies 123 oklahoma city thunder 137

Russell Westbrook tworzy historię. Potrzebował 16 zbiórek, zebrał dwadzieścia przez trzy kwarty! Jest pierwszym zawodnikiem w historii NBA, który drugi sezon z rzędu kończy ze średnią triple-double. Nie do pomyślenia, co?

W pewnym momencie spotkania jego linijka wynosiła 1 punkt 13 asyst i 16 zbiórek. Jestem fanem, doceniam, przywilejem jest oglądać takiego mutanta w momencie świetności, ale serio: ten facet gra z nami w statystyczną ciuciubabkę, nie sądzicie?

toronto raptors 109 miami heat 116 (OT)

Jep, jep, jep. Heat bez Gorana Dragica (obrzęk kolana) nie mieli specjalnie widoków na pokonanie wyżej notowanych gości, których kibice marzyli o 60 zwycięstwach. No cóż, marzenia będą musiały poczekać. Wiesz jak jest z seryjnymi killerami… nigdy nie wiesz. Wayne Ellington znów zamienił się z diabłem na łby: 32 punkty 8/12 zza łuku z czego sześć trójek w czwartej kwarcie. Nie mam pytań. Dla kontrastu, DeRozan strzelał dziś jak kulą w płot. Wygrał zespół, któremu bardziej zależało, niesiony dopingiem miejscowych kibiców.

washington wizards 92 orlando magic 101

A dajcie spokój. Wizards są najmarniejszą w tej chwili ekipą biorącą udział w fazie pucharowej. Kolejny raz zarobili w papę od zmienników tankowca. Absencja J-Walla (back to back) czy Otto Portera (problem z łydką) nie stanowi tutaj żadnego usprawiedliwienia. Cyrklowali, cyrklowali aż trafili na rozstawionych z jedynką Raptors, którzy w mej skromnej opinii, nie dadzą im się mocno rozwinąć w serii. Marcin Gortat: 9 punktów 10 zbiórek w dwie kwarty.

brooklyn nets 97 boston celtics 110

Brad Stevens jest mistrzem wykorzystywania słabych punktów przeciwnika. Aron Baynes bezkonkurencyjny w środku (26 punktów 14 zbiórek) nie dali mu fizycznie rady. Allen Crabbe świetną formę złapał ostatnio (5/10 zza łuku) ale to za mało na Boston, któremu udało się dyktować warunki w polu trzech sekund i przejąć kontrolę nad tempem meczu. 62-44 na tablicach.

new york knicks 110 cleveland cavaliers 98

Knicks kończą sezon podwójnym zwycięstwem. Po pierwsze pogonili LeBrona, któremu donieśli, że równolegle grające Sixers miażdży rywala i nie ma po co dymać. LBJ po dziesięciu minutach zasiadł na ławie i nakazał zawijać z parkietu G-Hilla, Larry’ego Nance’a i Jeffa Greena. Jednostki strzelców, JR Smitha i J-Clarksona także zostały po chwili uziemione. Niech sobie młodzi pobiegają. No nie tylko: z kibicami w Ohio przywitał się na powrót spiżowy weteran Kendrick Perkins, tęskniliście?

Drugie zwycięstwo Knicks to zwolnienie głównego szkoleniowca. Jeff Hornacek wyleciał, na jego miejsce szykowani są następujący kandydaci: David Blatt, David Fizdale, kaznodzieja Mark Jackson oraz… była sub-gwiazda NBA Jerry Stackhouse. Nie obchodzi mnie kto to będzie, więcej grać ma Franek! Dziś w nocy młodzian Ntilikina uzyskał 16/4/4/4 w tym 2/5 zza łuku.

detroit pistons 119 chicago bulls 87

Aha. Stan Van Gundy jest jak Jożin z Bażin. Marzy, żeby było miło w przyszłym sezonie. Trzymamy kciuki. Chicago zaś udało się wskoczyć oczko wyżej w loterii draftu. Czysto teoretycznie mają w tej chwili 18% szans na pick w pierwszej trójce.

los angeles lakers 115 los angeles clippers 100

Wszystkie oczy po raz kolejny zwrócone były na nauczyciela matematyki Andre Ingrama. Nie napiszę więcej, bo słyszę, że BLC szykuje na temat gościa szerszy artykuł. Debry Los Angeles nie porwały. Boban Marjanovic zatańczył po raz ostatni w tym sezonie.

houston rockets 83 sacramento kings 96

Mike D’Antoni nie wystawił żadnej z głównych postaci. Głębokimi rezerwami podjęli rywala. Ci stwierdzili, że duma ważniejsza niż tankowanie i mecz wygrali. Najważniejsza informacja jest następująca: 41-letni Vince Carter powróci na kolejny sezon!

I jeszcze jedno: Luc Mbah a Moute wskutek kontuzji barku opuści pierwszą rundę playoffs. w której Rockets zagrają z Minnesotą. A właśnie pary playoffs, oto one:

Przyznaję się niepytany, przyda mi się przerwa od tych 10-12 meczowych maratonów NBA. Spotkań będzie mniej, ale za to szczegółowość i intensywność większa. Playoffs basketball here we go!

 

123 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Zwolnienie Jeffa z NYK jest dla mnie nieporozumieniem. Jakiego wyniku oczekiwano z takim skladem?

    Markelle Fultz pierwszym nastolatkiem w NBA z tripple-double w… 25 minut gry. Ball zeby osiagnac taki wynik potrzebowal co najmniej 38 minut. Fultz po kontuzji odnotowuje srednio 3.5 zb, 4.6 as (przy 1.1 to) i 7.6 pkt w niespelna 18 minut na mecz. Warto bylo czekac – chlopak ma potencjal.

    (74)
    • Array ( )

      Z jednej strony się zgodzę ale skoro i tak nie mieli szans na playoffy, to dlaczego nie ogrywał więcej Ntilikiny ?
      Hornacek w mojej opinii nie ma charyzmy by prowadzić zespół.

      (16)
    • Array ( )

      Jakie nieporozumienie? Trzeba być debilem, żeby po stracie KP, oddając mecze, tankując, nie dawać szans Frankowi. Poza tym wiele osób związanych z klubem twierdziło, że jest słabym trenerem.

      (6)
    • Array ( )

      To są bardzo słabe argumenty – no sorry, serio chcecie powiedzieć, że zwolnienie się należy za to, że jakiemuś grajkowi nie dał pograć 5-10 minut więcej? Jeszcze żeby Frank przez te 22 minuty gry przeciw rezerwowym innych drużyn grał jakoś przekonująco… Jeff to słaby trener – a przed przyjściem do NYK wykręcał jakieś czary? Ja widzę tu inny powód – NYK to niezmiennie toksyczne środowisko, z toksycznym i niezrównoważonym kierownictwem.

      (4)
    • Array ( )

      Jak się wprowadza swoje chore fantazje (patrz trójkąty) to tak jest.
      Taktyka Hornacka – 4 guardów i big man na parkiecie – jeszcze lepsza. Niewystawianie Franka to tylko czubek góry lodowej.
      Uwierz mi, śledzę bacznie „moją” drużynę i Hornacek to trenerska pomyłka. Nawet nie potrafił przegrywać, kiedy trzeba było, żeby mieć większe szanse na ten wyższy pick.
      Chodzi też o to, że Hornacek to nie jest jakiś wielki autorytet. To jest NY, w żadnym mieście nie ma takiej presji i tylko nieliczni mogą temu stawić czoła.

      (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    W temacie Rookie NBA musi dopracować przepisy, bo Philadelphia wprowadza precedensy kolejny rok i zmonopolizowała temat 😉 A wyobraźcie sobie sytuację, że zawodnik nie dostaje przez cały sezon ani minuty na boisku od trenera i po raz pierwszy wychodzi na boisko w swoim drugim sezonie. Czy to też byłby jego rookie season?
    Zaczynam skłaniać się ku rozwiązaniu, że trudno, pech to pech – Simmons stracił swój rookie season (draft season?) na leczenie i trening. Albo powinni to uregulować nowymi przepisami.

    (52)
    • Array ( )

      Albo jeszcze inaczej, cały ten pierwszy sezon był objęty kontraktem i dostawał za niego kasę, tak? No to… hmmm

      (42)
    • Array ( )

      jeśli zawodnik postawi stopę choć na minutę na parkiecie w czasie meczu jako aktywny zawodnik to się już liczy jako rookie sezon – jeśli miałaby miejsce sytuacja że zawodnik nie zadebiutowałby mimo że byłby w składzie i na ławce to rookie sezon byłby dopiero tym w którym po raz pierwszy wyjdzie na parkiet – tak słyszałem w jednym podcaście

      (-1)
    • Array ( )

      Maniek, pewnie masz rację. Natomiast z formalnego punktu widzenia – jego kontrakt mówi jasno, że jest mu obecnie wypłacana gaża za drugi rok w lidze 🙂 Pamiętamy też, że jeszcze w sezonie zasadniczym były doniesienia, że Simmons już trenuje z drużyną na pełnych obrotach, gra na całe boisko, ale z debiutem poczekają do nowego sezonu.

      Formalnie w statystykach meczowych zatem rookie. Ale Osobiście uważam, że kwestia nagrody powinna dotyczyć danego rocznika Draft Class.

      (12)
    • Array ( )

      pytałeś jak tj teraz wg przepisów 🙂
      btw ja mam podobne zdanie że prawdziwym rookie jest Mitchell (ogólnie to lepszym zawodnikiem bez wątpienia na tą chwilę jest Simmons ale faktem jest że ma on już dużo większe doświadczenie)

      (6)
    • Array ( )

      To musieli być odebrać wg ciebie nagrody ROTY m.in. dla Birda, Robinsona i Griffina w takim razie

      (4)
    • Array ( )

      bilzz – to prawda, ale nigdy nie jest to wystarczający argument. Gdyby tak wszystkie wstecz sytuacje tłumaczyć to nigdy by nie zmieniono przepisów ani nic nie udoskonalono 🙂 to są precedensy, które wpływają na ulepszenie systemu, by tacy jak Mitchell nie czuli się pokrzywdzeni. Sytuacja jak widać jest mocno dyskusyjna i jeszcze teraz wypadałoby dać podwójną statuetkę, a zabezpieczyć na przyszłość.
      Bo tacy rookies w słabszych drużynach kalkulują i dbają o to, by sezon mieć czysty satystycznie dla lepszego startu kariery (patrz Simmons) i nie wracają faktycznie wtedy kiedy są już zdrowi i gotowi (patrz Simmons).

      (1)
    • Array ( )

      Bilzz
      A dlaczego Birdowi?
      Bird mimo wybrania w drqfcie przez Celtics nie trenowal z drużyną caly rok tylko postanowil wrocic na uczelnie. Nie spedzil roku w NBA tak jak zrobil to Simmons.

      Wszyscy narzekamy na umyslne tankowanie i chcemy zmian. A co z umyslnym odsowaniem grqcza od meczy aby za rok mogl walczyc o ROTY? To juz nie jest nie fair? Simmons w zeszlym sezonie byl dostepny do gry a ze klub z tego nie skorzystal to ich i zawodnika strata i tyle.
      Przez jawne podkladanie sie (tak jak tankowanie) ciezko pracujqcy zawodnik jak Mitchell jest oszukiwany.

      A na kontuzje nie ma rady. Simmons ja mial i trudno sie mowi. Trzeba byc sprawiedliwym.

      (1)
    • Array ( )

      dlaczego nikt nie ruszył tego przed sezonem a teraz nagle spiny i ból dupy

      doniesienia można sobie w zad wsadzić oficjalny komunikat był o kontuzji a potem dziwny rest ale nikt nie interweniował więc nie ma tematu

      Rozdanie tej nagrody obu graczom to było by straszne wyruchanie Simmonsa

      Ogólnie rzecz ujmując to ta nagroda nie ma za dużej wagi tylko w tym roku nagle postanowiono ją hype’ować

      (-5)
    • Array ( )

      Gdyby Westbrook skupiłby się tak na obronie jak na zbieraniu piłek które i tak by padły łupem kolegów z drużyny, to Oklahoma byłaby teraz wśród TOP5 drużyn NBA.
      Ten chłop niczego się jednak nie nauczy, i ile by nie mówił że dla niego indywidualne statystyki nic nie znaczą a liczą się zwycięstwa, to i tak sposób w jaki gra jasno wskazuje na to że najzwyczajniej w świecie KŁAMIE. Ten chłop z takim podejściem nigdy niczego nie wygra.

      (10)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Coś ostatnio derozan nie może odnaleźć formy, tak samo z ławka, ciekawe jak to będzie w playoffs, myślę że wizzards do przejścia, ale jak mu znowu psychika siadzie, a ławka w sumie jest złożona z graczy jakoś nie bardzo doświadczonych w playoffs to raptors serio mogą to przegrać

    (3)
    • Array ( )

      Nie wierzę w to, że po raz kolejny Toronto nie wytrzyma nerwowo w PO. Teraz nie wytrzymają fizycznie, wg mnie za dużo sił włożyli w regular i odbije im się.

      (11)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Dobrze, że Admin wystawił krótkie i treściwe porównanie najlepszych rookie. Chyba jednoznaczne. Nie ujmując Mitchellowi bo jest mocny.

    (19)
  5. Array ( )
    Werner Heisenberg 12 kwietnia, 2018 at 12:34
    Odpowiedz

    Ja rozumiem że w obecnej NBA duzi goście palą zza łuku ale trójka Jokica po koźle i obrocie to już bezczelność 😉

    (73)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    To troche brutalne i piekne jednoczesnie ze takie Denver dyma cały sezon o PO i odpada w ostatniej bitwie minimalnie po dogrywce, no cóż taki jest sport. Utah troche poszkodowane bo ta porazka nie dosc ze nie trafiaja na Pelicans z ktorymi nie powinni miec problemow to traca przewage parakietu i zmierza sie OKC ktora moze sprawic duzo kłopotow, spodziewam sie w tej parze 7-meczowej serii, moze jakis powrot Kawhi na rewanz za poprzedni rok z GSW ? 😀

    (7)
    • Array ( )

      No cóż, dlatego na Playoffs pracuje się cały sezon i ostatecznie całokształt widoczny jest w bilansie. Grają ci, co mają grać. Mogli lepiej zacząć sezon 😉

      Za to Houston praca nie popłaca. Jako jedyni mają drogę po czarnym szlaku, sami najgłodniejsi sukcesu konkurenci od pierwszej rundy. Za to Warriors… Czyżby okazali się dużo lepszymi taktykami? Znając Steve’a Kerra i Boba Mayersa… nie można tego wykluczyć.

      No i nie wspomnieliście o dość ważnej informacji GWB. Kevin Durant ogłosił, że nie skorzysta z opcji zawodnika na przyszły sezon. To trochę utrudni Warriors zatrzymanie paru zawodników. Ale z drugiej strony… przez te 2 sezony łącznie poświęcił dla drużyny prawie 20 baniek jeśli dobrze pamiętam, czas sięgnąć też po swoje.

      (17)
    • Array ( )

      Gdyby Westbrook skupiłby się tak na obronie jak na zbieraniu piłek które i tak by padły łupem kolegów z drużyny, to Oklahoma byłaby teraz wśród TOP5 drużyn NBA.
      Ten chłop niczego się jednak nie nauczy, i ile by nie mówił że dla niego indywidualne statystyki nic nie znaczą a liczą się zwycięstwa, to i tak sposób w jaki gra jasno wskazuje na to że najzwyczajniej w świecie KŁAMIE. Ten chłop z takim podejściem nigdy niczego nie wygra.

      PS.
      wcześniej wkleiłem to w złym miejscu więc sorry za dubla.

      (-3)
    • Array ( )

      ja tam mam mieszane uczucia dotyczące tego triple-double… takie wyciśnięte na siłę… jak to się mówi? stat whore?

      (-2)
    • Array ( [0] => administrator )

      z tego rodzaju konstruktywną pomocą na pewno się uda trafić w gusta szanownego kolegi, nasz Klient nasz Pan, oh wait…

      (65)
    • Array ( )

      smieszą mnie te komentarze z bólem dupy o jego statystyki. Chłop robi za pół drużyny to nie dziwne, że wyciąga takie statsy, tylko mu pogratulować. Rok temu miał w składzie bandę średniaków,a mimo tego dojechał z nimi do play off. RW#0 to niewątpliwie przyszły HOF. Kibicuje mu, zeby zdobył ten pierścień.

      (7)
    • Array ( )

      ckm
      Westbrook robi za pol druzyny?
      A co? All starzy to slabi koledzy?
      Zrozumial bym jeszcze ze rok temu musial tak grac ale w tym sezonie?
      Skonczy sie tak ze przy takiej grze RW to PG13 odejdzie i nikt nie przyjdzie i RW bedzie mogl dalej grac pod siebie wyciskajac srednie TD i dalej bedzie popierdolka ligi w PO.

      Po prostu sa tacy co graja w kosza by wygrywac i sa tacy ktorzy graja by robic show. Niestety RW w NBA jest tylko po to by popularnosc ligi i zarabiane pieniadze sie zgadzaly. Bo o zadnym sportowym sukcesie nie ma mowy.

      (-2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Mitchell ma rację powinien zostać ROTY, nie można zostać debiutantem roku funkcjonując w lidze drugi sezon.

    Aha…..za fastanstyczny sezon ,bicie kolejnych rekordów,świetne staty i ten dunk na Nurkicu dałbym MVP LeBronowi .

    (-8)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda, ze GSW nie trafia ani na Jazzmanow, ani na OKC, liczylem na taki matchup w 1. lub 2. rundzie. Teraz tylko miec nadzieje, ze powiedzie ich Dame $$ z ekipa. Za to wschod ulala, widze Philly w finale, pytanie z kim. Raptors może w końcu nie obsraja tak bardzo zbroi, ale czuje ze Lebron i tak im tego nie pusci.

    (13)
    • Array ( )

      Widac GSW lepiej kalkuluje niz Cavs ktore trafilo teoretycznie do trudniejszej czesci tabeli… Ale tak to jest jak sie gra w kratkę.

      (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy lavar nie mówił że na sto procent lonzo zabierze LA do play-offów? Czy tylko mi się wydaje że takie coś krzyczał

    (28)
    • Array ( )

      Za nic w swiecie nie chce przyznawać racji lavarowi ale lonzo opuścił 30 meczy. Do załapania się do ósemki brakowało 12 zwycięstw wiec kto wie co by było. Jazz byli skazani na tankowanie a są na 5 miejscu. Lonzo oczywiście sam by zespolu nie powiódł do 12 zwycięstw ale Ingram opuścił prawie tyle samo meczy a grał solidnie w tym sezonie. Kolejny młody kozak Josh Hart 20 meczy opuścił. Zdrowie nie dopisało Lakers w tym sezonie, a jeśli by dopisało to o lavarze znowu byłoby głośno. .. wręcz boje się ze zostałby wyrocznia (mniej lub bardziej lubianą niż Stephen A. Smith ).

      (0)
    • Array ( )

      Dmc
      Ale Lonzo to kula u nogi i to ze opuscil 30 gier to raczej na plus niz na minus dlq Lakers… Moze gdyby opuscil wiecej to kto wie?

      (-2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda trochę Denver ale para Houston minesota ciekawie się zapowiada. Szkoda tylko że okc nie jest w ćwiartce dubs.

    (15)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    “Kilka razy można było podyktować faul, ale w meczu o tak wysokiej stawce byle czego się nie gwiżdże.” – idealnea satyra na podsumowanie wczorajszego meczu Real – Juve ?

    Pomimo tankowania wielu zespołów i pracy sędziów podczas RS – bardzo ciekawy sezon ?? yo!

    (26)
    • Array ( )

      Kibica Barcelony poznajemy po tym, że sędziowie dają mu tytuł praktycznie co sezon, ale tę wadę widzi on tylko u innych 😉

      (-14)
    • Array ( )

      DrG
      Sedziowie to raczej daja mistrzostwa Realowi…
      Barcelona musi wygrywać nawet gdy sedziowie nir widza jak pilki calym obwodem mijaja linie bramkowe…
      Ale Realowcy dalej beda ryczec ze to oni maja pod gorke a nie pamietaja jak to żołnierze za czasow wojny domowej w Hiszpanii grozili smiercia pilkarzom innych druzyn gdy do przerwy wygrywali z Realem… Ehhh coz za falsz i obluda.

      (-2)
    • Array ( )

      jak mogą to pamiętać dzieciaki mykające codziennie do gimbazy, którym mama robi kanapki do szkoły?
      W ogóle w Polsce jeżeli chodzi o piłkę jest dziwna sprawa jeżeli chodzi o hejtowanie. Wiele osób wyrastało na wyższości Barcelony i nie widzą np. krytycznych błędów sędziowskich wobec swoich/innych ekip. Zamiast tego wypominają Barcelonie Chelsea z 2009, ponieważ pałają zawiścią do Katalończyków. Czy to kibice ManU, których pokonała Barca Guardioli, czy to kibice sponiewieranego wielokrotnie Arsenalu, czy też Realu, który przez dobre 10 lat ogląda plecy Barcy w lidze. To właśnie jest najdziwniejsze, każdy sukces w Madrycie jest wielką wiktorią białych, a wygrana przez Barcelonę ligi po raz n-ty w ostatnim 10-leciu jest niczym niezwykłym.
      To jest bardzo dziwne zjawisko, w ogóle my Polacy jesteśmy bardzo specyficznym narodem, bo nie wydaje mi się, aby było takie myślenie za granicą 🙂
      No to tyle jeżeli o piłkę chodzi, czekam teraz na ukochane PlayOffy 🙂

      (1)
    • Array ( )

      Nawet tutaj dopadły trolle z Katalonii?
      1. Do odgwizdania karnego była podstawa, Benatia wpadł w Vasqueza z impetem, od dawna piłkarze wykorzystują takie błędy i dodają od siebie, ba, na treningach Barcelony nawet uczą się odpowiednio upadać w takich sytuacjach. To samo było w meczu Roma- Barcelona, Dzeko lekko zahaczony o nogi wiedział, że Pique dopuścił się błędu i jakby utrzymał się na nogach to mógł spudłować, a tak był karny. Po prostu to jest boiskowe cwaniactwo, którego normalnie uczą się piłarze w taktykach i na treningach, a raczej po prostu umiejętność ze skorzystania z błędu przeciwnika.
      2. Wypominanie czasów wojny domowej to chyba najbardziej żałosny zbliżony do ad h*tlerum, opowieści te są znacznie przesadzone i często nie trafione, bo ten straszny Franco był kibicem Atletico Madryt, Real jako klub z korzeniami arystokratycznymi kojarzył się z monarchią, którą restaurowano po śmierci Generała.
      3. Juventus, który niegdyś został zdegradowany do Serie B i Buffon, który często kłamał odnośnie sytuacji w Serie A, podobnie jak Barcelona ma najmniej do powiedzenia w kwestii uczciwości sędziów. Barcelona bez pomocy sędziów odpadłaby z Chelsea w 2009 (historyczna kradzież) i z PSG rok temu (równie wielka skala pomyłek sędziów). Szczekanie na Real jest hipokryzją.
      4. Jestem kibicem AS Roma (nie, nie od wtorku) tylko już wiele lat, znosiłem lata porażek, klęski z ManU i Bayernem, Barcą (6:1) itp. ale nie ma gorszej fanbazy niż FC Barcelona… największa grupa aktorów, wymuszaczy, Messi, który z Romą po raz pierwszy od wielu miesięcy dostał kartkę za faul taktyczny, kiedy zawsze sędziowie mu to puszczali, Alba, Pique, Busquets, Suarez czy niegdyś Neymar to cała ekipa piłkarzy, którzy kładli się i wymuszali przy każdym kontakcie… W bardziej fizycznych ligach w Italii czy Anglii chłopaki by tak nie błyszczeli.

      (2)
    • Array ( )

      hehe najbardziej bawią mnie takie komentarze kibiców Realu
      “ba, na treningach Barcelony nawet uczą się odpowiednio upadać w takich sytuacjach.” – Bo Ronaldo to nie symuluje? W nurkowaniu na pewno wygrałby wszystkie złote piłki, gdyby były przyznawane. W każdym klubie tego uczą nie tylko w Barcelonie. Dlatego wolę kosza, niż te ciotowate zagrania w piłce, mimo że w futbolu święciłem sukcesy.

      “Wypominanie czasów wojny domowej to chyba najbardziej żałosny zbliżony do ad h*tlerum, opowieści te są znacznie przesadzone i często nie trafione, bo ten straszny Franco był kibicem Atletico Madryt, Real jako klub z korzeniami arystokratycznymi kojarzył się z monarchią, którą restaurowano po śmierci Generała”
      gdzie to przeczytałeś? w dziale science-fiction na Bernabeu? Serio pytam. Zresztą nawet jeżeli wolał Atletico od Realu to co to ma do rzeczy? Skoro żołnierze Franco robili takie akcje. Jest to udowodnione, więc nie rozumiem, po co wymyślać brednie i się sprzeczać?

      “Barcelona bez pomocy sędziów odpadłaby z Chelsea w 2009 (historyczna kradzież) i”
      No tak, pisałem o tym w komentarzu powyżej 🙂 jak zawsze historyczna kradzież, historyczna kradzież to była dwa dni temu panie kolego 🙂 Cały poprzedni mistrzowski sezon Madrytu to jeden wielki wałek, półfinały z Bayernem to wałek. No tak, ale o przegranych się nie pamięta, liczą się zwycięzcy. Zresztą cała FIFA to jeden wielki wałek i często mamy ku temu dowody.

      “Jestem kibicem AS Roma (nie, nie od wtorku) ”
      W to nie uwierzę. Ból dupy mnie dosięgnął maksymalny czytając coś takiego, bo również kibicuję Giallorossim i wierzyć mi się nie chce, że Ty również. Sprawiasz wrażenie typowego hala dziecka. Jeżeli uważasz zwycięstwo z Barcą jako największy sukces klubu to jeszcze bardziej utwierdzasz mnie w tym przekonaniu (pisząc o latach porażek, które miały miejsce przez ostatnie 4 lata) 🙂
      Jeszcze ten Messi? Serio? Gość od lat kopany non stop co mecz, nie płacze za każdym razem jak Krystyna, a ty się go czepiasz. Zresztą jak wszyscy, mimo że nie daje ku temu żadnych powodów, dlatego właśnie nie rozumiem tej chorej zawiści Polaków.
      Pozdrawiam i nie pisz więcej bzdur o kibicowaniu Romie 🙂

      (0)
    • Array ( )

      W fizycznych ligach, w Italii? Już serio bałem się, że rzeczywiście możesz kibicować Romie. Ale utwierdziłeś mnie stuprocentowo w tym przekonaniu, że trollujesz, nie wiadomo po co. Nigdy nie zrozumiem tej nowej generacji.
      We Włoszech wymyślono symulki i towarzyszą im tam od zawsze. Poza taktyką, cwaniactwo to nieodzowny element Calcio. Taki Neymar czy Ronaldo pływaliby jak ryba w wodzie na boiskach serie A 🙂

      (0)
    • Array ( )

      No to chyba oglądasz tylko kadrę Włoch i to skończyłeś w 2006 roku, w Italii gra się często mocno, a jak Juve czy Roma idą do Europy, to zawsze koszą najmocniej. Oglądałem kilkanaście meczy Serie A w tym sezonie i nurkowanie nie jest tak nagminne jak w Hiszpanii, mocna, fizyczna gra kontaktowa jest tam częstym elementem, Włosi mają często opinie rzeźników, może słyszałeś o Materazzim czy Gattuso 🙂
      Jakbyś oglądał grę Romy to Manolas czy Fazio to zawodnicy bardzo nastawieni na fizyczność, De Rossi, kiedyś Totti… no kurde, jak można nie mówić, że we Włoszech nie ma gry fizycznej??
      A poza tym z mojej wypowiedzi nie wynika, że wśród ligi włoskiej nie ma symulantów, tylko, że liga hiszpańska w tym elemencie przoduje, a szczególnie pewna ekipa. Symulacje są nawet w Ekstraklasie. Tak jak wspomniałem, wielu piłkarzy uczy się jak naginac sędziego i wykorzystywać takie sytuacje.

      (-1)
    • Array ( )

      Próbujesz wmówić coś gościowi który od lat jeździ na Olimpico oglądać mecze Romy, Rzym zna jak własną kieszeń, a Serie A to jego konik obok NBA. Bez przesady, proszę Cię. Nie próbuj nawet. To, że De Rossi lubi łapać czerwo w derbach, albo Totti skatował kiedyś Ballo i miał parę innych odpałów, nie oznacza, że jest tak co każdą kolejkę.
      Pier***** o Szope*** z tym Gennaro, a czy mówi Ci coś nazwisko Maldini, albo Nesta? To że jeden wybitny zawodnik siał postrach nie znaczy, że inni tacy byli.
      Zresztą Materazzi to zupełnie inna półka, która potwierdza tylko i wyłącznie brak Twojego obeznania, ponieważ to bardziej cwany niż agresywny zawodnik, czego kwintesencją jego zachowania jest główka ZIdane’a z 2006 🙂
      Przyczepiłeś się tej Barcelony i odczep się od Romy kibicu z Madrytu, serio proszę. Zgodzę się tylko z tym, że to Hiszpanie przodują teraz w wymuszaniu, którego nauczyli się od Włochów 🙂 Zreszta, symulek nie znajdziesz więcej niż w szatni Realu i tam się ich doszukuj, co za hipokryzja. Miłego dnia w każdym razie.

      (0)
    • Array ( )
      Starszy stopniem 13 kwietnia, 2018 at 19:33

      @mm91

      weź się chłopcze uspokój bo nie masz racji w żadnym względzie, legendy o grożeniu śmiercią nie mają oparcia w faktach, marketingowy bubel na który łapią się tacy znaffcy tematu jak Ty, powołujesz legendę proszę o źródło obiektywne bo ja daję Ci dwa – http://www.gol24.pl /liga-hiszpanska/gran-derbi/a/historia-niewiarygodnego-pogromu-sprzed-ponad-70-lat-real-111-barca,9529764/

      usuń dwie spacje po domenie gol24

      i książka Tadeusza Zubińskiego biografa Franco

      Franco nie interesował się piłką a skoro tak mu zależało rzekomo na zwycięstwie Realu to dlaczego w finale po wyeliminowaniu Barcy w 1943 r. bo tych rozgrywek dotyczy legenda na jaką się powołujesz Real przegrał z Athletic Bilbao – klubem baskijskim gdzie jeszcze do niedawna mogli grać tylko Baskowie – Barca to przy nich popierdułka jeśli chodzi o podkreślanie regionalnego patriotyzmu tylko Bilbao jest mniejszym miastem

      Dlaczego w czasach Franco najwięcej tytułów zdobyła Barca z Athletic a nie Real … Dlaczego sami piłkarze Barcy którzy brali udział w tamtym meczu w 1943 zaprzeczają że doszło do jakiegokolwiek grożenia … zmierz się z faktami ślepy fanboju

      – epatujesz tu wygrywaniem Primery a przypominam, że w Champions dominuje Real – weź sobie policz – łącznie z jedynym w historii przypadkiem obrony tytułu więc nie szczekaj już więcej bo nie sposób tego czytać

      I żołnierze Franco jeździli też po Europie jak Real wygrywał Puchary Europy?

      Rzym to Twój dom weź się ogarnij bajkopisarzu

      (0)
    • Array ( )

      Tak Rzym traktuje jako mój dom. To mój dom i zdaje sobie sprawę, że piszę to w internecie, mogę Ci nawet wysłać kilka zdjęć z Olimpico tylko co to zmieni? Nie nazywaj mnie bajkopisarzem, skoro nie widziałeś mnie nigdy na oczy, to po pierwsze. Po drugie ja nie jestem z tych co się przechwalają w sieci, bo po co to robić? Kretyństwo. Bycie dumnym z bycia kibicem Romy oznacza, że mam o tym nie pisać? Skoro jeżdżę na te je****** mecze i o tym napiszę to robi ze mnie bajkopisarza? Jak mnie irytują takie dzbany jak Ty.
      Po trzecie typowy kibicu z Madrytu, co mnie obchodzi walka z Barceloną i jakiś tam pogrom z 1943 roku? Co to ma w ogóle do dyskusji, że Franco wspierał Real? Co to w ogóle za źródło strona gol… Takie to ja prowadziłem na praktykach w agencji reklamowej.
      Chciałeś zabłysnąć, ale coś Ci nie wyszło.
      Polecam lekturę na dobranoc i tym razem chyba jednak wyjątkowo nie pozdrawiam : )

      http://www.pch24.pl/real-madryt–wojna-i-general-franco,23063,i.html

      “Generał Franco był fanem Realu…

      – Franco bywał regularnie na meczach „Królewskich”, a jego żona prezentowała się w klubowym szaliku. To się po prostu wiedziało. Niczym z automatu Franco przydzielał obywatelstwo hiszpańskie piłkarskim gwiazdom. Na przykład szybko otrzymali je były major węgierskiej komunistycznej armii Ferenc Puskas i Argentyńczyk lub Kolumbijczyk Alfredo di Stefano. W tym, że Franco kibicował Realowi nie ma jednak nic nadzwyczajnego, bo chyba każdy Hiszpan wspiera jakiś klub piłkarski.

      Dlaczego nie przepadał za FC Barceloną?

      – Barça w czasach frankizmu stała się dla Katalończyków – obok Czarnej Madonny z Montserrat – namiastką wolności, wyznacznikiem ich tożsamości narodowej. Hasło Barçy brzmiało przecież: „To więcej niż klub”. Gdy el caudillo zakazał używania flagi katalońskiej, Katalończycy mogli legalnie demonstrować swoją narodową tożsamość pod bordowo-granatowymi sztandarami FC Barcelona.”
      Starszy stopniem…. chyba majtek chciałeś napisać. Ehh

      (1)
    • Array ( )

      No niestety muszę przyznać Ci rację w zaangażowaniu generała Franco w zwycięstwa Realu. Wku**** mnie tak bardzo z tą gadką rzymską, że poczytałem więcej na ten temat, aby Ci doj****, a wyszło że strzeliłem sobie samobója. Nawet w przytoczonym przeze mnie artykule jest napisane że nie ma dowodów na to że Franco faworyzował Real każąc chłopakom biegać ze spluwami do szatni przeciwników, więc muszę przyznać się do błędu. Zbłaźniłem się i posypuję głowę popiołem.

      (1)
    • Array ( )
      Starszy stopniem 14 kwietnia, 2018 at 16:23

      No wyszedłem na starszego nad majtkami z tym Rzymem ale z kolei ja się zagotowałem z powodu podkreślania jakim to specjalnym klubem jest Barca i jak była uciskana podczas gdy dla mnie – tak zdeklarowanego madridisty – takim klubem zasługującym na specjalny szacunek jest Athletic Bilbao

      Przepraszam niniejszym za swoje insynuacje – potraktowałem Twoje opowieści o Rzymie jak te legendy katalońskie – deprekuję niniejszym publicznie i pozdrawiam bez żadnych warunków 🙂

      Przy okazji szanuję Twoją postawę i raz jeszcze sorry

      (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    No właśnie, w sumie Dubs przy obecnej formie to mają szczeście, że w pierwszej rundzie będzie SPURS, bo oni im pasują. A w drugiej wróci Curry i sorry.

    (12)
    • Array ( )

      Jestem kibicem Realu, ale jestem zwolennikiem wypaczania widowiska źle podjętymi decyzjami. To samo dotyczy NBA 😛

      (1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Cavs mają chyba najtrudniejszą drogę do finałów. Ciekawe co w tegorocznych playoffs pokaże LBJ. Nie mogę się doczekać ?

    (-3)
  14. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Westbrook sezon temu porywał, przekraczał granice, wzbudzał zachwyt. Mimo iż w tym sezonie TD robił średnia tez wyszła to OH AH nie było. Statystyka się liczy widać to bardzo. Jednym plusem jest to, że prawdopodobnie teraz odpuści i wejdzie na poziom WIN First. Większość MVP przechodzi ten proces. Russ zdobył MVP osiągnął szalone statystyki. Został jedynym zawodnikiem w historii ze średnią TD w ciągu dwóch sezonów. Co by dalej nie było to HoF ma pewne, brakuje tylko pierścień. Teraz czas na wygrywanie za wszelką cenę. Myślę, że nie zawiedzie. Zbyt zawzięty by zawiódł.

    Los Angeles Lakers… aj jaki mam ból dupy

    po wielu latach tłustych, muszę znosić tyle porażek. Największe noże wbijają najwierniejsi fani, więc ja też wbije. Lakers osiągnęli najsłabszy bilans w lidze. (zaraz jak to 35-47, 11 miejsce na zachodzie, 21 w lidze!!!) a no tak to że gorsze bilanse zanotowały jedynie zespoły które zdecydowały się tankować. Lakers chcieli wygrywać, tylko nie wyszło. Szanuję Denver, Clippers i Detroit za walkę. Lakers i Hornets niestety są bardzo słabi. Całe szczęście Lakers w następnym sezonie będą zupełnie nowym zespołem- WKOŃCU!

    (10)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy Westrbrook gra pod statsy czy nie należą mu się słowa uznania bo facet walczy na śmierć i zycie w każdym meczu. Zebrać tyle piłek przy jego wzroście to wyczyn…co by było gdyby miał np. wzrost Simmonsa ?

    (17)
    • Array ( )

      Ale zobacz sobie wszystkie te zbiórki jak wyglądały naprawdę. Trochę szkoda, bo odbiera ze statystyk np takiemu Adamsowi po kilka zbiórek na mecz. On już swoje ma, a Adamsowi potem przychodzi według tego negocjować kolejne kontrakty czy transfery, itd. Tam każdy na tym traci, o czym wspominał Melo. Z tego względu bardzo dobrze, ze nie ma watpliwosci co do uwzgledniania RW w kategorii MVP

      (12)
    • Array ( )

      Hou
      O czym wspominał Melo? Z tego co pamiętam, twierdził że Westbrook czasami kradnie zbiórki, ale najważniejsze że jest to zbiórka OKC, a Westbrook najszybciej dostarczy ją do ataku.

      (17)
    • Array ( )

      killuminati – no a co innego miał odpowiedzieć o liderze swojej drużyny skoro był pytany? 🙂
      to się nazywa dyplomacja, nie miał żadnej innej możliwości odpowiedzi, a i tak wszyscy wiedzą i widzą jak jest.

      (0)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    76ers przy takim układzie PO śmiało mogą znaleźć się w finale. Prawdopodobnie Toronto z Cavaliers będą wykrwawiac się w drugiej rundzie, a Sixers może śmiało pisać przejść pierwsza rundę i trafić na mocno osłabiony Boston, który nie będzie w stanie podjąć wyzwania. Problemem jest tutaj doświadczenie i spokój, który zdecyduje o wszystkim. Daje im jakieś 33% szans na ECF.

    (8)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Przyjdą PO, zatrzęsą się rączki i wróci największy koszmar tej drużyny – STRATY. Mogą powieźć każdego na drodze do finałów, ale z drugiej strony nawet z Miami może nie być tak różowo jak się wydaje.

      (1)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Mitchell na ROTY : ]
    Simmons jest genialny, ale liczę, że ROTY wpadnie w ręce Mitchella, a jak nie to muszą zostać rozdane dwie statuetki

    (2)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Westbrook pokazał, że najważniejszy jest dla niego Westbrook:-)
    Choć trzeba przyznać, że triple double w obecnym sezonie, gdzie usage spadł mu o 1/5 budzi respekt. Tylko głowa nie nadąża…

    (7)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Zawsze zaczynam dzien od Was. Panie Adminie czekamy na fajny art na temat zestawien par w PO i Wasze przewidywania.

    podziekowal z gory

    (8)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Wolves mogą postraszyc spolkę Hardena. W PO juz gwizdki tak czule mogą nie być, wrócił Jimmy, który pewnie będzie się Hardenem opiekował. Tam naprawdę jest wszystko mozliwe, a kluczowa bedzie postać Andrew’a Wigginsa. Lets go Wolves!

    (12)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    PHILA W GAZIE!!!! FINAŁ KONFERENCJI NAPEWNO!!! SZKODA BOSTONU FUCK INJURY…. Toronto cavs juz w durgiej rundzie heheh ale bd ciekawie jejejejejeje LECIMY #THIS IS WHY WE PLAY!

    (-5)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    First Round Semifinals Conference Finals Finals Conference Finals Semifinals First Round
    Houston Toronto

    Minnesota Toronto
    Minnesota Washington

    Portland Oklahoma City Toronto Cleveland

    Oklahoma City Cleveland
    Oklahoma City Oklahoma City Toronto Indiana

    New Orleans Philadelphia
    New Orleans Philadelphia

    Utah Golden State Philadelphia Miami

    Golden State Boston
    Golden State Milwaukee

    San Antonio Milwaukee

    Milwaukee

    (-19)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Zbiórki Westbrooka są sztucznie napompowane, że aż głupio się ogląda. A jak mu reporter o tym powiedział to się wścieka. Uciekanie od piłki przez kolegów, żeby Russ sobie nabił statystyk to kabaret. I nie, o lat się mówi, że się zmieni. Nie zmieni się i mimo uważam go jednego z najlepszych to on jest jednym z głównych powodów dlaczego Thunder są gdzie są. To dobrze i źle. A teraz pomyślcie jakie rzeczy musiał robić Big O bo gdy on miał 3D to nie było linii za trzy oraz nie była to radosna, gwizdkowa koszykówka.

    (3)
    • Array ( )

      Nie była to radosna, gwizdkowa koszykówka???
      Zespół Robertsona rzucał wtedy średnio 123 punkty (a nie była to najwyższa średnia w lidze), on sam grał 44 min średnio w meczu, Westbrook 36 min. Mieliśmy wtedy takie wybryki jak 50pkt/25zb średnie w sezonie, 100 pkt w meczu, czy wyniki w niektórych meczach 160-150 itd. Więc nie mów że to nie była radosna koszykówka, nabijali bardziej absurdalne staty niż teraz.

      (17)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Oglądałem całe derby . Dla kibiców naprawdę ciekawy i dobry mecz,ofensywny,lajtowy na pożegnanie sezonu. Jeśli LAL podpiszą jednego All stara i troche zmienia skład PO gwarantowane. Hart znów pokazał ,ze byc moze bedxie dobrym rezerwowym . Randle musi zostać, jeśli nie podpiszą Centra pokroju Cousinsa to Lopez niech zostanie , co do Balla,ktos mi napisał,ze dobra zmiana bo D’Angelo jest z cukru,jakos w pierwszym sezonie Ball nie pokazał,zeby był bardziej na zdrowiu . Najchętniej widziałbym Leonarda(wiem,ze szans praktycznie nie ma żadnych) wiec jeśli OKC odpadną w 1 lub 2 rundzie to George podpisze kontrakt z Lakersami na 99%.

    (-4)
    • Array ( )

      I to takie straszne?

      Cavs tez mogli grac by dojechac na 3 miejscu i trqfic na Boston to frajersko przegrywali…

      (-1)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Amerykanie mają wiele statystyk, którymi się posługują, m.in. procent zbiórek jakie wylapuje drużyna gdy dany zawodnik jest na boisku. Więc mysle, że Adams musi nie musi się martwić, że mu rebs przechodzą koło nas, bo Trenerzy w NBA to nie jakieś placki i widzą kto robi robotę a kto zbiera piłki. I dobrze że rw0 zbiera bo od razu napędza kontrę. W ataku już mu jednak nikt nie pomaga. Fajnie jakby coś wygrał, chyba że znów mu się styki zagrożenia!

    (0)
    • Array ( )

      z tą kontrą to tak nie działa. zawsze szybciej leci zarówno sama piłka jak i zawodnik bez piłki. zobacz jak doskonale to dxiała w Wiz gdzie Marcin podaje do Walla po zbiórce kiedy ten jest już na połowie boiska. Westbrook wtedy dopiero opada z piłką na parkiet.

      (8)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    To są Ci “ekstra sportowcy” grający dla statystyk. Ile pilek złapali koledzy mutanta? A ile złapać mogli? Zenada.

    (1)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Ludzie przeciez nawet kobe bryant czy tam inny jordan moglibgmy spokojnie skinczyc sezon z TD gdyby jednemu shaq a drugiemu rodman zbiorki oddawali jak czynia to koledzy westbroka .ten koles patrzy tylko na statystyki i na nic wiecej .

    (-5)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    Simmons w czym jest lepszy od Mitchella? W tym że ma lepsze staty? RW też ma dobre staty, najlepsze w lidze, ale nie jest najlepszym koszykarzem w NBA.

    (-1)
  29. Array ( )
    pominięty w drafcie 12 kwietnia, 2018 at 18:45
    Odpowiedz

    Mitchell nie ma szans na ROTY. Z bilansem -3 Utah jest na dwunastym miejscu i nie gra w play-offs. 😉 Chyba , że to jakiś inny bilans.

    (-3)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    Jacek wysil się trochę i obejrzyj jakiś mecz 76ers to się dowiesz. Albo wysil się mniej i zobacz pełne highlisty w necie

    (3)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    Pewnie ze podanie jest szybsze niż kozioł, ale jak często zdarza się outlet, lub pass do 1 na połowę boiska. Okc gna jedną z najlepszych kontr w nba i jest to właśnie zasługa rw0. Ale najwyraźniej przeszkadza to wszystkim tylko nie jego kolegom, którzy puszczają mu te piłki.

    (1)
  32. Array ( )
    Odpowiedz

    GSW dostali dzisiaj w prezencie darmową wycieczkę do finałów konferencji… Nie widzę żeby SAS wygrali z GSW nawet bez Stepha, a w drugiej rundzie juz wróci… Inna sprawa, gdyby to OKC / Minnesota / Utah było na 7 miejscu, ale nie… Musiała się zdarzyć najgorsza możliwa opcja.

    (3)
    • Array ( )

      Nie byłbym tak pewny tego, że wróci w 100%. Sport jest tak nieprzewidywalny, że jedna kontuzja może wywrócić serię do góry nogami.

      (0)
  33. Array ( )
    Odpowiedz

    Rzucam urok -*-**-***-****-*****
    Harden odpadnie po I rundzie
    Lebron po drugiej
    Westbrook po trzeciej
    Durant mistrzem Finals Conference,
    Zwycięscą finałów Toronto R.A.P.T.O.R.S !

    (3)
  34. Array ( )
    Odpowiedz

    Patrząc na rozkład par wyglada na łatwe dojście do Finału Konferencji przez GSW i jednak Houston. Nie wydaję mi się żeby OKC lub Utah mogli wygrać w serii best of 7 z Brodatym.
    Na wschodzie myśle będzie bardziej nieprzewidywalnie. Cavs bedą mieli trudną przeprawę do Finałów Konferencji, jeśli wyjdą z niej obronną ręką to w Finale raczej nie dadzą zlodzeń będącej w gazie w drugiej drabince Philly.
    Na tym etapie obstawiam finał Cavaliers – Houston ze wskazaniem na końcowy tryumf Rockets.
    Przed sezonem wyglądało na łatwą przeprawę, teraz po fali kontuzji Dubs wydają się trochę wybici z rytmu.
    Jestem pod wielkim wrażeniem Rockets w tym sezonie. Nie myślałem, że D,Antoni bedzie w stanie wykrzesać aż tyle z tej drużyny. Pytanie tylko na ile silny psychicznie jest Broda. W zeszłych play-offs jak wiemy nie wytrzymał presji i odpadli ze Spurs.
    Sercem jestem za San Antonio, lecz brak siły ofensywnej w tym sezonie pozwoli im co najwyżej na urwanie maks 1-2 meczów Dubs.

    (5)
  35. Array ( )
    Odpowiedz

    Hahahahha dobre typie że niby westbeast grał z średniakami w zeszłym sezonie? Przypomnę Ci tylko że Oladipo i sabonis grają o niebo lepiej bez niego pieprzonego Ball hoga nabojacza statystyk

    (-3)
  36. Array ( )
    Odpowiedz

    Teraz po latach już widzę że Oklahoma pewnego pięknego lata powinna wytransferować Westbrooka a nie Hardena. Wtedy mogliby przynajmniej raz w roku grać w finałach konfdrencji. Może gdyby nie ten ruch nie nadeszła by era GSW albo przynajmniej nie w takiej dominacji. W każdym razie szkoda.

    (-5)
  37. Array ( )
    Odpowiedz

    Czyli przez prawie 80 spotkań koledzy i czasem nawet przeciwnicy usuwali się na bok, aby Russ miał 10 zbiórek/mecz?
    Trochę naciągana teoria. Pewnie każdy by w takim meczu na miejscu Russa walczył o zbiórki. Ten gość zbiera 10 razy na mecz. A wy go gnoicie, że po hooj mu to?

    (2)
    • Array ( )

      Cała liga walczy o zbiórkę, ale jak gra Westbrook to wszyscy robią szpaler żeby mu piłka pod giry spadła ;))) z cyklu polskie teorie.:)

      (3)

Skomentuj mrszbk Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu