fbpx

Trae Young: chcę być lepszy niż Doncić

32

Trae Young nie jest zawodnikiem z mojej bajki. Nie żebym go zaraz hejtował, po prostu wolę inny styl gry i tyle. Dla takich jak on mam w głowie szufladę “nie kibicuję, ale szanuję” i jakoś muszę go tam z innymi pomieścić. Trudno mi jednak być ślepym na fakt, że wokół tego chłopaka zaczyna dziać się coraz więcej. W ostatnich dniach czytałem o nim już kilkakrotnie, chociaż wcale tych informacji nie szukałem. Coś musi być na rzeczy, skoro Trae jest na ustach wszystkich. Jakiś czas temu portale branżowe obiegło video, w którym Trae łapie się za głowę, po tym jak kumple z zespołu nasypali mu popcornu do jego Opla Calibry:

Jego boiskowe poczynania często sprawiają jednak, że za głowę łapią się sami kibice. Raz z zachwytu, jak wtedy gdy zdobył 35 punktów przeciwko Cavaliers albo linijkę 20/12 z Lakers, a raz z rozpaczy, jak ostatnio z Golden State i Denver (łącznie 4/23 z gry w tych spotkaniach). Sam Trae lubi być w centrum zainteresowania i umiejętnie podsyca zainteresowanie swoją osobą.  Ostatnio stwierdził:

Będę lepszy niż Luka Doncić, chociażby przez miejsce na boisku, które kreuję, i to, jak dzięki temu uwalniam innych graczy.

No dobra, sprawdźmy zatem, jak wyglądały pierwsze kroki Trae w Dużej Lidze. Young, jak sama nazwa wskazuje, jest młody. Ma ledwie skończone 20 lat. Mierzy 188 cm i waży 81 kilogramów. Z wyglądu nic szczególnego. Niemniej, presja, która na nim ciąży, godna jest 30-letniego weterana parkietów. To niby żadna nowość, w ostatnich latach z podobnym ciężarem oczekiwań mierzyli się Simmons, Tatum czy Mitchell, od których też oczekiwało się, że będą gwiazdami praktycznie od pierwszych dni.

#Uniwerek

Jeden jedyny sezon, jaki Trae Young spędził na uczelni i w NCAA, obrodził kosmicznymi statystykami. Young pochwalić mógł się średnimi na poziomie 27.4/3.9/8.7/1.7. Był także liderem rozgrywek w punktach (848) i asystach (271), stając się pierwszym w historii graczem uniwersyteckim, który dokonał tego jednocześnie, i to w swym pierwszym sezonie na uczelni. Lekkim zgrzytem były straty (161), które też uczyniły zeń lidera kategorii. Nie przeszkodziło mu to jednak zasilić szeregów All-American Team i zdobyć nagrodę USBWA, dla Freshmana Roku.

Markę Younga pomagają mu budować przede wszystkim ostry kozioł i kompulsywny wręcz cug strzelecki (ponad 10 trójek oddawanych średnio w meczach NCAA). Jego rekord punktowy z uczelni to 48 punktów na skuteczności 14/39 i 8/20 zza łuku. Tym, którzy widzieli w nim samoluba, zamykał usta meczami takimi jak ten, gdy zdobył 26 punktów i rozdał 26 asyst. Przed draftem było o nim głośno, a fama mówiła “drugi Curry”.

#Draft Night

Wielu obserwatorów dawało Youngowi miejsce w Top #3 na początku rozgrywek. W miarę postępu sezonu coraz więcej symulacji dzieliło podium między Aytona, Doncicia i Bagleya III. Przeciw Traeowi przemawiała defensywa, oraz brak powtarzalności. Bano się, że gdy będzie zaliczał gorszy dzień i piłka zwyczajnie nie będzie mu siedziała, jego przydatność boiskowa okaże się dyskusyjna. Takie domysły coraz częściej wpływały na lokowanie go w okolicach szóstego, a nawet dziewiątego miejsca.

Stało się jeszcze inaczej. W noc draftu Hawks wybrali z numerem #3 Doncicia i oddali go do Dallas za ich piąty wybór (Trae Young) i pick 2019. Dla Dallas oznaczało to pozyskanie Luki, który chciał dla nich grać bardziej niż dla którejkolwiek z drużyn oierwszej trójki, dla Atlanty zaś, była to decyzja na wagę powierzenia misji odbudowy 19-latkowi o mentalności super-gwiazdy. Koniec końców, wszyscy byli zadowoleni. Po ostrożnym rozegraniu Summer League, Young nabrał wiatru w żagle i całkiem udanie wprowadził się na parkiety NBA. Mimo zadyszki w ostatnich dniach, jego staty prezentują poziom 18/8/3. Oznacza to, że jednej nocy jest panem 35/11 czy 24/15 a innej gościem 6/5.

#Przegląd pola

Jeśli idzie o asysty, Young jest czwartym graczem tego sezonu, przed nim tylko Lowry, Wall i Jrue Holiday. Z jego rąk wychodzi 42.6% wszystkich asyst Hawks. Niestety, jest fatalny pod względem strat: na każde 2 asysty przypada u niego 1 oddanie piłki rywalom. Notuje 4 straty na mecz i naprawdę szkoda, że w żaden sposób nie rekompensuje tego przechwytami, których notuje ledwie 0.6 na mecz.

Słabo też wyglądają u niego te niby firmowe trójki, których oddaje ponad 6 na mecz. Celność na poziomie 28.6% to jak wynik jakiegoś środkowego. Na osłodę mamy fakt, że Youngowi udała się trudna sztuka zdobycia 35/10 w jednym meczu jako rookie. Jest pierwszym debiutantem od czasów Curry’ego, któy tego dokonał (wcześniej jeszcze LeBron i Iverson. Co więcej, Young dokonał tej sztuki w pierwszych trzech meczach w lidze, a to już stawia go w jednym szeregu z Isiah Thomasem w 1981 roku.

Wiele osób jest zdania, że to właśnie Young i Doncić stoczą ze sobą walkę o o statuetkę ROTY, zostawiając w pokonanym polu DeAndre Aytona. Jak dotąd, panowie spotkali się jedynie raz. Mecz zakończył się zwycięstwem Hawks przy zdobyczach Younga 17/5/4 wobec 21 punktów i 9 zbiórek Luki. Kolejne bezpośrednie spotkanie dopiero 12 grudnia, a potem pojedynek o tytuł Rookie of the Year przejdzie w całości w fazę korespondencyjną. Macie swojego faworyta? Atlanta póki co (3-12) o jeden mecz lepiej niż Cavs.

[BLC]

P.S: żartowałem z tą Calibrą.

32 comments

    • Array ( )

      Tray Young ma dobry przegląd pola, rzuca trójki z dalekiego pola.

      Luka Doncic też jest dobry, jak nasz król Bolesław Chrobry.

      Trudno ocenić, kto lepszy będzie, przyszłość zweryfikuje to swoim orędziem.

      Obecnie to Doncic jest na przodzie, lecz Tray nie daleko zanim w tej długiej drodze.

      Pozdrawiam,
      Jaskier

      (-12)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Roty to oszustwo jak rok temu.Albo lbj zamiast Carmelo czy D.Rose zamiast OJ Mayo.Dla hejterów przypomnę,że chodzi mi o pierwsze sezony nie karierę.

    (-2)
    • Array ( )

      Sam narobiłeś sporo błędów. Naliczyłem siedem, a znam się na tym jak wilk na gwiazdach.

      (7)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Panowie, są gdzieś dostępne statystyki +/- dla poszczególnych graczy z całego sezonu? Bo doszukać się nie mogę, jakichś super zaawansowanych niewiadomoczego to jest pełno, a takiej prostej statystyki nie ma nigdzie, trochę lipa.

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Do autora- piszesz że Young ma fatalną relacje asyst / strat – 2 asysty na 1 strate. Zerknij na Doncica – 1 asysta na 1 strate (4as/4to). ;)))

    (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Luka wystarczy że poprawi się na bronionej połowie i ROTY ma w kieszeni, już potrafi zaskoczyć blokiem poczekajmy trochę żeby się podszkolił i All-star jak malowany

    (5)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jedynym rywalem dla Doncica jest Jackson Jr. z Grizzlies.
    Ayton Payton przy 216 wzrostu tylko 0,7 bloku na mecz, rimm protector jak w pysk strzelil.

    (-1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    “Young, jak sama nazwa wskazuje, jest młody.” Dlatego wystarczy mi GWBA 🙂 Pytanko do autora – jeśli nie lubi stylu gry młodego, to czy nie lubi też Currego? Tak na luzie pytam.

    (2)
  7. Array ( )
    prawilnamordeczka 18 listopada, 2018 at 00:30
    Odpowiedz

    nie czaje tego wsypywania popcornu do auta, w sensie wiem że to taki amerykański “humor” no ale to jest cos na zasadzie w kółko powtarzanego tego samego dowcipu jak dla mnie kiedyś kocowanie młodych miało jakiś “sens” na zasadzie żeby pokazać im miejsce ale teraz kiedy młody juz od NCAA jest kreowany na gwiazde to trochę bez sensu

    (7)
    • Array ( )

      Wsypywanie popcornu jest fakem. Nowe fury za setki tysięcy dolarów i stoją pootwierane czekając aż ktoś nawrzuca tam byle czego lub je ukradnie?

      (-1)

Komentuj

Gwiazdy Basketu