Transfer Kevina Love klepnięty, Cavaliers budują potęgę!
#Shawn Marion do Cleveland?
Chłop może zmienić grę! Być na kształt kogoś takiego jak Shane Battier w mistrzowskim składzie Miami. I choć Cavaliers nie są w stanie zaproponować mu niczego więcej aniżeli minimum dla weterana, nie powstrzymało to Mariona przed złożeniem wizyty w Ohio. Marzy mu się jeszcze jeden mistrzowski pierścień.
No i sami widzicie jak mocni mogą okazać się Cavs. Trzymajcie kciuki!
#Doc Rivers nie ustaje
Clippers dopięli swego, mają nowego właściciela, kopnęli w tyłek zadeklarowanego rasistę Donalda Sterlinga. Główny szkoleniowiec, a zarazem szef klubu ds. personelu od paru tygodni usilnie namawia Raya Allena by ten dołączył do składu, a dziś dowiadujemy się, że Clippers przeprowadzą casting na centra.
Na interview mają przyjechać: Andray Blatche, Greg Oden, Emeka Okafor i … Andrew Bynum. Powodzenia Doc!
#51-letni GOAT wciąż w formie
Jedenaście celnych rzutów pod rząd w hali wypełnionej ludźmi, śledzącymi każdy ruch. Michael Jordan wciąż jest najlepszy!
[vsw id=”ZkppSX1lFH8″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Bonus grubasie, twoja waga Ci nie pomaga
jest większa niż masa samego Brandona Bass’a
BGC ? – niech mi ktoś to przetłumaczy
bardzo grzeczny chłopiec, wracaj do swojej pracy
blokowanie rzutów to nie twoje zadanie ?
bo lepiej ci idzie counter strike na LANie
ostatnie słowa , wielkie jak łapy Jordana
nie pisz tutaj głupot bo dostaniesz bana
WITAM CIE KEVIN W OHIO. TYM RAZEM NA PEWNO ZAGRASZ W PLAY-OFFACH, A MOZE NAWET COS WYGRAMY.
ALE NIE ZAPOMINAJ, ZE TO JA TU JESTEM NUMBER ONE B|.
NA BRONIONEJ POŁOWIE NIE JEST KOLOROWO
CZASEM BLOKUJE SIE RZUTKI, ALE CZĘŚCIEJ BYWA CZILAŁTOWO
NA BRONIONEJ POŁOWIE BIEDA TUTAJ PISZCZY
NIE MA CO SIĘ MARTWIĆ, W KOŃCU MOGŁEM BYĆ NIŻSZY
TUTAJ PIERWSZA MIŁOŚĆ I ROZCZAROWANIE
BLOKOWANIE RZUTÓW TO NIE MOJE ZADANIE
WYCIĄGNĄŁEM WNIOSKI – NIGDY NIE UFAJ KOBIECIE
I TAK Z MINNESOTY GDZIEŚ NIEDŁUGO POLECE
CZASAMI BYWAM W BOSTONIE, U ZIOMKA NA KWADRACIE
WYPIJAMY FLASZKI, POTEM OBRONA LEŻY BRACIE
ŚRODKOWY PALEC WBIJAM W MINNESOTE
COŚ CI SIE NIE PODOBA, ALE CHCIAŁBYŚ MOJĄ GABLOTE
TRENOWAŁEM MMA I FUTBOL AMERYKAŃSKI
TERAZ ŁOWIE SE RYBY W JEZIORZE POZNAŃSKIM
ADRENALINA TO JEST TO CO LUBIE
WIDZIMY SIE W NOWYM KLUBIE !!!!!!!
POZDRO 600 !!!!!!!!!!
W następnym odcinku Uncle Drew spodziewajmy się LeBrona ;p
Bonus luj, koszykarz w {xxx}.
Szkoda tego Wigginsa, oby jak najkrócej był w Minnesocie. Mam nadzieję, że będzie cisnął i poniżał samozwańczego krUla do końca kariery. Podobno LBJ nawet z nim nie zagadał jeszcze..
Cleveland staje się kolosem na glinianych nogach. Wielkie gwiazdy wokół beznadziejnej koncepcji gry. Myślicie, że Jordan z Pippenem i Rodmanem zdobyli by 3 mistrzostwa gdyby nie koncepcja gry Jacksona? Spodziewajmy się lepszego bilansu Miami niż Cavaliers. Pozdrawiam.
Naprawdę nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony do Cavs wędruję gracz pokroju all-star, ale z drugiej oddają jednego z najlepszych prospektów w całej lidze. Jeśli jednak do tego dojdzie to w Ohio będzie paczka, która gwarantuje finał konferencji. A Wilki? Rubio+Wiggins+LaVine ta trójka zapełni top 10 akcji tygodnia przez cały sezon 😉
no i bardzo dobrze ! Wiggins nie musi walczyć o pierścień w pierwszym sezonie w lidze . Będzie miał za to lepsze pole do manewru w Minnesocie , szanse na szybszy rozwój . Jak przyjdzie co do czego to za 4 lata Cavs będą się o niego prosili jak im parę razy tyłek skopie 😉 DAWAJ ANDRZEJ !
Jeśli dojdzie Shawn Marion [czyt. obrońca] do Cavs, plus ktos jako zmiennik dla Varejao i mam kontendera na wschodzie. W tej całej wymianie nie można znaleźć przegranego, bo zarówno Wiggins jest bardzo wielką niewiadomą, taką samą jak zdrowie Love’a. Nie mniej jednak, Cavs stawia na tytuł tu i teraz, a nie na zastanawianie sie czy Wiggins wypali. Do tego fajna sprawa w Phili. Mają bardzo młody skład, co jest na plus dla Benneta, a chłopak ma potencjał.
Kolejna wielka trójka. Tylko Cavs w porównaniu do Miami zero ławki, gorsza obrona. Samym atakiem nie wygrają “miśka”. Dla przykładu Suns za czasów Nasha czy nawet teraz Clippersi mają potężną siłę rażenia w ataku ale w obronie nie prezentują się dobrze i odpadają.
A ja uważam, że Cavs mają ogromną szansę na zdobycie mistrzostwa w nadchodzącym sezonie, a jeśli nie w tym to w następnym. Faktycznie może i w obronie nie wyglądają za ciekawie , ale sądzę , że Love i Lebron zrobią swoje. Jeśli ktoś ogląda mecze Cleveland to wie , że cała obrona rywali skupia się na Irvingu , który jest osamotniony w tym zespole teraz chłopak będzie miał sporo wolnego miejsca i myślę , że stanie się jeszcze lepszym zawodnikiem, a co do jego ofensywy to nie można mu za dużo zarzucić… JORDAN MIAZGA.. Pozdrawiam.
mam nadzieję że Bandwagom James odpadnie w pierwszej rundzie Playoff 😉
Jak ten trade z przejdzie to wyjmijcie kisiel o smaku Cavs z majtek i zobaczcie co się zaczyna dziać w 76ers. MCW, Embid, Noel i do tego jeszcze Bennett może dojdzie. Wszystkie zabawne komentarze typu: nie sprawdzają listy wolnych agentów tylko kontuzjowanych będą chyba szybciutko kasowane przez neofitów 76ers…
Jak na razie przegranym z zeszłorocznego tankowania jest Boston…
Zaje%ście, czyli większość psudogwiazdeczek w jednym klubie 😀 Jeszcze kilku podobnych tam dorzucić i reszta ligi nareszcie odżyje 😀
Jak na mój gust Cavs mogą wygrać finał konferencji, ale nie ze względu na mocny zespół a słabą konferencję, z zachodem raczej nie będą mogli się zmierzyć.
Może mi ktoś powiedzieć skąd Cavaliers mają fundusze na płacenie 3 gwiazdom grubego szmalu? Wcześniej tyle lat posuchy i nagle 2 gwiazdy przychodzą. Zbierali jak Miami?
OMG!!!
Jestem wielkim fanem Cavs i moim zdaniem to najgorsze ich posunięcie…
Oddanie najlepszego prospectu w NBA za Kevina Love’a?
Nie odbieram mu talentu ale podejrzewam, że po tym sezonie ucieknie za większa kasą.
A tak stracą dobrego zawodnika który mógłby się nie samowicie rozwinąć u boku LBJ….
Tak samo oddanie Bennet’a może nie pokazał w ubiegłym sezonie zbyt wiele, ale w lidze letniej teraz jest bardzo dobry i widać, że się stara…
Mam takie lekkie czucie, że tegoroczne Cleveland skończy jak Lakers dwa sezony temu ocierając się o playoffs…
@nasislike
wow, ciekawe, na słabym wchodzie? Tylko Bulls i Wizards są rywalami, nawet Indy raczej odpada.
@Mr T – może ja sie nie znam, ale jeśli Twoim zdaniem potencjalny skład Minnesoty Rubio-LaVine-Wiggins-Young-Pekovic (w tym Gorgui Dieng notujący pod nieobecność Peka double-double za każdym razem) nie jest składem perspektywicznym i takim w którym Andrew może wyrosnąć na prawdziwego lidera to ja nie mam pytań
Cavs myślą, że tym składem wygrają tytuł? hahaha OBRONY ZERO ! ŁAWKA ZERO!
Zastanawiam się czy jak Miami się zepną a zdrowy będzie Wade, to ich nie pojadą w PO.
O Spurs czy Oklahomie nawet nie wspominam.
LAKERS 2013 VOL.2 😛
Stare przysłowie mówi, że mecze wygrywa się atakiem, a mistrzostwa zdobywa się obroną.
Na razie Cavs zbierają to pierwsze. Ciekawe, czy uda się zebrać to drugie.
Jest to możliwe, gdyż dziś w NBA mało jest graczy, którzy zarabiają na obronie jak swego czasu Camby, Wallace, Rodman czy Mutombo i dobrzy obrońcy wyceniani są dość tanio.
Może na takich dobrych obrońców Cavsom starczy zaskórniaków? Tylko, czy będą choć dobrzy obrońcy dostępni na rynku w rozsądnej cenie?
Pozostaje pytanie, czy “dobrzy” obrońcy wystarczą na przeciwników w PO?
Nie podoba mi się, że poza Popsem w NBA ostatnio buduje sie zespoły na zasadzie: “kupmy sobie big cośtam i będziemy miśiami”. Wynik ma być teraz – zaraz. Nie buduje sie Zespołów celowo uzupełniając trzon zespołu.
Jak pokazuje historia – taka strategia nie do końca popłaca, gdyż w ostatnich latach tylko Miami się udało (choć tam także nie było to tak hop-siup i zaczynało to wyglądać jak budowanie wg. planu a nie kupowanie dodatkowej siły ognia).
Przypomnijcie sobie Chicago lat 90. MJ i Pip rzucali średnio tylko 50 pkt. Reszta została dobrana wg. PLANU tak, aby co noc nawrzucać drugie 50. I dzięki temu Robak mógł kończyć mecze z 20 zb. 10 as. i 0 pkt. 😉 a oni i tak wygrywali.
SAS – ich Big 3 – nie wrzuca nawet 50 pkt. na mecz, ale Pops tak buduje zespół, aby nawet kiedy nawrzucają zaledwie 10 – Spursi wygrali.
Jak wydając miliony na kolejne Big3 Cavs maja to osiągnąć? Ilu jest desperatów pragnących Misia tak, co by w lidze milionerów grać za fistaszki? Przejechał się już na tym Barkley, Malone i Payton.
Czy znajdą się kolejni?
Mam nadzieje, że skończą jak Lakers 🙂
Witam w Ohio Kevin
Cavs usilnie próbują pójść w ślady Miami, z tym że Pat umiał to wszystko ułożyć z glową, a Erik podołal jako trener w 100 procentach, jestem prawie przekonany że Kawalerzystom nie wyjdzie to tak zgrabnie jak Żarom, z dnia na dzien coraz bardziej liczę na forme Denga sprzed 2 lat, zdrowe kolana Wade’a, solidne 12 punktów Grangera z ławki i ogólnie stoicki spokój i ułożoną gre Miami, którzy przejadą się po Cavs jak rozgrzana kostka smalcu po patelni X D
@KrzyGon – w odpowiedzi na Twoje pytanie, mówię – tak, nie znasz się i nie masz już więcej pytań 🙂
Filmik o Spurs – rewelka !
ciekawe czym leflop teraz bedzie gral ,bo jak do tej pory to tylko warunkami fizycznymi .filmik spurs mistrzostwo swiata .tak sie gra w koszykowke
Niestet dla Cavs historia współczesna pokazuje że nie da się zbudować mistrzowskiej ekipy w jeden offseson. Potrzeba przede wszystkim zgrania, tzw chemi – nie sądze aby LeBron pomimo swej niewątpliwej wspaniałości był do tego wytrawnym alchemikiem któy wprowadzi do zespołu chemię z marszu. Życzę im powodzenia ale wg. mnie ten sezon nie będzie jeszcze ich. Niech poświęcą go na zgranie i rozpoznanie głównie siebie. Obstawiam na wschodzie Chicago lub Washington w finałach
Mam więlką nadzieje że odniosą taki sam “sukces” jak Lakers z 2013. Drużyne sie buduje a nie kupuje.
A ja współczuje Lebronowi.
10 lat temu dostali go Cavs i nie potrafili zebrać mu kolegów by potrafił wygrać. Liczyli że sam wszystko zdobędzie.
Po 10 latach on wraca a oni jakby mogli jeszcze by mu Carmelo i Gortata pod kosz sprowadzili.
Zero pomysłu.
Love to kot w worku. Nic do tej pory nie ugrał.
A liga już zna opcje big 3 i wie jak z nimi wygrywać. Bo nie da się grać 3 zawodnikami. Wygrywa sie całym zespołem. O czym pokazało Miami gdzie może i big 3 bryllowało ale to ławka stawiajac sie wygrywała mecze.
Szkoda Lebrona. Każda porażka będzie tak wyszydzana że …
Biedny LBJ 🙁
—> idoru
akurat Paytonowi ostatecznie opłacała się ta desperacja:) fakt wcześniej za relatywnie niską kasę dopisał sobie przegrany finał 2004 z dream team Lakers , ale był ważnym ogniwem przeciwko Mavs w 2006 kiedy wygrywali Heat.
I znowu dla Bronika budowany jest dream team i będzie klops. Wokół niego widocznie nie da się zbudować mistrzowskiego składu, trzeba mu co najmniej dwóch all starów…
Czyli dalszy ciąg bezsensownego budowania Cleveland. Ale oni nigdy nie mieli chyba ogarniętego właściciela ani trenera
A to John Wall przypadkiem nie wspominał, że razem B-Bealem tworzą najlepszy obwód w lidze?
Tak jak pisze tu kilka osób, to jest Lakers 2013 vol.2. Do zbudowania mistrzowskiej ekipy, bardziej od kasy i gwiazd trzeba ciężkiej pracy i cierpliwości. Bardzo prawdopodobne, że te całe wielkie Cavs, nie wypali.