fbpx

Triple-double w MSG, LeBron jedną nogą poza Cleveland

30

ll

41-letni weteran NBA Antonio Daniels nigdy nie grał w jednym zespole z LeBronem, ale jako mieszkaniec Ohio oraz point-guard  z trzynastoletnim doświadczeniem w lidze, prawdopodobnie zna temat lepiej niż cała armia reporterów ESPN. Poniższy cytat pochodzi z wczorajszej audycji radiowej z udziałem ex koszykarza. Wielkanocne jajo musiało stanąć w gardle Jamesowi…

To musi być okropne uczucie dzielić szatnię z gościem, który jest już jedną nogą za drzwiami, ale wciąż gada o przywództwie i procesie, jakim jest budowanie mistrzowskiego zespołu w Cleveland.

~

My tu gadu-gadu a tymczasem LBJ notuje triple-double w Madison Square Garden, jakby chciał zrobić na złość niedowiarkom: 27 punktów, 11 zbiórek, 10 asyst. Widzieliście poster z udziałem Lou Amundsona? Siła!

[vsw id=”p9apvuGO1dQ” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

I co Wy na to? Ilu z Was dopuszcza myśl, że LJ mógłby kolejny raz opuścić Cavs?

~

W meczu na szczycie Thunder gościli Spurs, którzy nie zważając na rekordy i bilanse, tym razem zagrali bez Aldridge’a, Leonarda, Manu, Duncana i Parkera. 250-centymetrowy Boban Marjanovic robił co mógł, schwyciwszy piłkę w potężne łapy pakował z całej siły, ale otoczony przez wygłodniałych sukcesu OKC wiele do powiedzenia nie miał. Zamietli ich pod tablicą, zabiegali, a Russell z Durantem wmontowali wspólnie: 60 punktów, 16 zbiórek i 11 asyst. Zobaczcie co wrzucił do kosza ninja Westbrook:

[vsw id=”T7HjAmBWxfY” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

~

Ciekawe spotkanie oglądali kibice w Detroit. Gospodarze walczący o utrzymanie w ósemce i pierwszy od siedmiu (!) lat awans do playoffs podejmowali Hawks. Oba zespoły weszły ostatnimi czasy na wysokie obroty. Pistons wygrali pięć ostatnich meczów, Atlanta schowana w środku tabeli EAST zalicza znakomite 12-3.

Podopieczni Stana Van Gundy tradycyjnie już przeważali warunkami fizycznymi jednak organizacja gry stała po stronie gości (34 asysty!).Pierwszorzędne spotkanie Paula Milsapa (23 punkty, 9 zbiórek) który narobił szkód kombinacją gry podkoszowej i dalekich trafień. W “uznaniu zasług” dostał z dyńki od Arona Baynesa i potrzebował szwów nad okiem. W rezultacie opuścił większość czwartej kwarty, ale szczęśliwie koledzy dowieźli przewagę. Tak bardzo się cieszyli, że zapomnieli do autokaru zabrać Jeffa Teague’a (12 punktów, 12 asyst):

jt

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

30 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Kolejna była gwiazda, która chce być usłyszana mówiąc o najbardziej palącym temacie w NBA… LeBron ma 50% na zostanie w Cleveland: 50% że zostanie, 50% że odejdzie. Temat uważam za zamknięty. Wesołego jajka!

    (53)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ostatnio bardzo dużo się na ten temat mówi, więc na pewno jest coś na rzeczy. Pamiętajmy, że Lebron po tym sezonie jest ponownie FA, może przejść e sumie do dowolnego zespołu i wcale mnie nie zdziwi jak to zrobi. Dlaczego nie?

    Oglądałem 3 ostatnie mecze Chicago i jestem załamany tym co widzę. Zero zaangażowania, Butler po powrocie zupełnie jakby wypalony, Rose zamiast próbować jakieś wjazdy pod kosz jak innym nie siada to cały czas oddaje piłkę. W obronie notorycznie nie nadazaja. Gasol mega zirytowany ta obojętnościa innych i niestety trzeba się pogodzić z myślą, że nie podpisze ponownie Chicago. Nie wiem co się stało z tym zespołem.

    (6)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli Lebron ma zmienić klub, to jedyną sensowną opcją jest powrót do Miami. Myślę, że żałuje swojej decyzji z 2014 roku, chciałby wrócić do Miami, ale nie zrobi tego, nie odejdzie drugi raz, nie ucieknie po raz kolejny jako przegrany.

    (16)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Zobaczyć LeBrona w hali Orbita.. Bezcenne.
    A tak serio, nawet jeśli przejdzie to ma takie samo prawo na to jak każdy inny zawodnik w lidze, to że jest jedną z największych gwiazd nie zobowiązuje.

    (36)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Okropne to jest czytać te bzdury, które wygadują jacyś postronni goście o jego odejściu z Cavs. Jestem pewny, że LBJ pragnie pociągnąć tę drużynę do pierścienia na swoich barkach, a ewentualne odejście będzie zależeć od wyniku i planu klubu na najbliższe lata. Sam zainteresowany nie wie jeszcze, jaką podejmie decyzje, ale spece pokroju emerytowanego Danielsa czy pajaca Stephena A. Smith’a wiedzą lepiej… 🙂 Śmiać się chce. Podziwiajmy wielkość tego gracza i przyglądajmy się, jak zmierza do kolejnego finału z rzędu.
    Wesołego jajka, wszystkim fanom basketu!

    (5)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem są 2 możliwości:
    Zostanie w Cleveland, wymienia Irvinga i Love’a. Może za CP3, i będzie próbował ściągnąć Wade’a (Miami nie chce mu płacić maxa). Może też i Melo wpadnie(za kilka lat), i będą walczyć o miśka.

    Lub jeżeli Heat, nie podpiszą KD to może skuszą się na LeBrona. tylko w tym scenariuszu, nie będzie miał możliwości pograć z CP3 i Melo. Bo na pewno jeśli Heat z nim podpiszą kontrakt to pewnie nie na rok jak to zrobiło Cleveland. By nie zrobił ich znowu w konia.

    (-9)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    hehe, a co byście powiedzieli na Irvinga w NYK? Oczywiście bez Melo, dostałby drużynę w której będzie gwiazdą 🙂

    (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @Shadixx
    Wade nie odejdzie z Miami, nie dostał maxa bo sam chce zeby klub mial wiekszy budzet na inne gwiazdy 🙂

    (7)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Cavs zdobędzie mistrzostwo w Cavaliers? Zgodzę się ale pod warunkiem że wymienia Love a Irving albo zrobi to samo albo w końcu się ogarnie. Gra juz piąty sezon, dostał ładny kontrakt ale zachowuje się tak jak pierwszoroczniak który popełnia głupie błędy i myśli że wszyscy mu będą wszystko wybaczać bo jesst mlody… A obrony u niego jak nie było tak nie ma.
    W obecnym składzie Cavs co najwyżej rokrocznie dostawać bęcki w finale.
    Zresztą nie zdziwię się jak James znów odejdzie. Zespół ma teoretycznie 3 gwiazdy ale w trudnych momentach zawsze musi ich ciągnąć tylko James i jak mu nie idzie to reszcie tez nie… play off jak play off ale nie da się tak przez cały rok. Nie ma się co dziwić że jest sfrustrowany.
    Tyle tylko że gdzie odejdzie? Niby każdy by go chciał ale najmocniejsze ekipy nie będą psuć tego co mają a do slabeuszy jak 76ers, Nets na pewno nie pójdzie. Chyba ze Lakers dadzą mu maxa.

    (-4)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Problemem jest organizacja. Bardzo często postrzegamy klub jako 3 byty. Gracze, Trener i GM. A to tak okropnie wąskie grono… Owszem może są to 3 najważniejsze byty ale nie jedyne i wszystkie uzależnione są od Siebie. Ciężko powiedzieć co siedzi w “braku sukcesów Cavs”. Na pierwszy rzut Oka gracze… większość kluczowych postaci gra piach. Następnie trener: bez pomysłu na grę, “nie przeszkadzający LeBronowi”, brak autorytetu. Bardzo łatwo podać przykład takiego braku organizacji np. LAC.
    Niby jest Rivers ale w roli GMa już nie pogrywa tak dobrze, brak mu speca od obrony, którym był Thibs.
    W NBA ciężko o takie solidne organizacje:
    Spurs pewne jak śmierć.
    Miami, Pat i jego squad.
    Boston, mimo zmian na ławce
    Toronto w ostatnim czasie bardzo solidnie wygląda.
    Atlanta, myśl trenerska super… tylko brak x factora albo gwiazdy.
    GSW, rzecz jasna.
    Można by dodać Detroit ale Ci dopiero raczkują.
    Reszta NBA… słabo wygląda.
    A ile z tych drużyn chce i może zatrudnić Brona?
    Do ilu byłby skłonny przenieść swe talenty.
    Ja mam mieszane uczucia co do wymiany Kevina i Kyrie na Melo i CP3. Bo wciąż brak tu.
    James jest Pan w Dupie, przenosiny=fala hejtu… po tym bym przypuszczał zmiany nazywa z Cavs na Fuckbrons Cleveland, zostanie to też kicha bo te młode szczyle wolą linijki i rekordy niż tytuły.
    Ja współczuję obywatelu James.

    (5)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem jak juz mają budować gdzieś Big Quada LBJ-FLASH-MELO-CP3 to będzie to Miami.

    Dlaczego?
    1) Pat Riley i cala organizacja. Tam wiedzą jak wygrywać
    2) Wade nie odejdzie z Miami
    3) Miami pożegna się z Haslemem, Dengiem i innymi podstarzalymi gwiazdami. Wiem wiem, Deng jest spoko, ale przy budowie Galacticos poleci.

    Skład byłby taki:
    PG: Paul/Dragic/Richardson
    SG: Wade/Johnson
    SF: James/Winslow
    PF: kiedyś Melo, póki co James
    C: Whiteside/Stoudemire

    Dodać do tego stretch four w stylu Ryana Andersona i git. Dynastia na lata a ścislej do końca karier Wade’a Melo i LBJ.

    Wiem wiem, salary cap. Wejdzie nowa umowa telewizyjna plus każdy z czwórki oraz Dragic i Whiteside zgodzą się na grę za kasę poniżej wartości w imię 2-3 pierścieni.

    (-8)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak LBJ odejdzie z Cavs to chyba będzie lekko spalony w NBA. Pamiętam jak wracał do Ohio stał się najbardziej lubianym koszykarzem w stanach wdg jakiś tam rankingów, teraz co 30 minut pier*oli ze jego życiową misja jest zdobycie tytułu dla Cavs. Skoro chce odejść dałby sobie chociaż na wstrzymanie z tym wszystkim.
    Co do meczu SAS OKC do przerwy ładny wyrównany mecz a paka Bobana z chyba 6 minuty pierwszej kwarty czapki z głów, aż mi koparka opadła jak to zobaczyłem przy 3 obrońcach przy sobie no a potem widać było brak chyba przede wszystkim Kawhi w obronie, no ale liczy się play offy a nie jeden mecz
    Go SAS

    (-1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @Chessbasket
    Tak bo wszyscy tak chetnie rezygnuja z kilku milionow, zwlaszcza gracze na dorobku jak center Miami. Twoj sklad to tylko pobozne zyczenie fana LBj, ktory pomimo rzekomych obniżek pensji nie spina sie w salary, to i jeszcze jest za malo kompletny na GSW czy SAS

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    @Dziki

    Nie jestem fanem LeBrona. Jestem fanem Wade’a.

    Niespecjalnie bym chciał żeby rozwalac moja ulubiona drużynę której rozwój wygląda coraz ciekawiej w imię wątpliwej jakości Galacticos.

    To były bardziej wolne rozważania. Myślę że Whiteside zgodziłby się zagrać sezon z opcją gracza na kolejny za ok. 13 mln/rok. Podbilby swoją wartość rynkowa byciem podstawowym centrem u contendera NBA. Potem mógłby stać się jednym z filarów Miami obok Winslowa i Richardsona.

    (-1)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Andyqcent
    Ale sam fakt, że LeBron zastanawia się w ogóle zastanawia się nad odejściem to jak napluć w mordę organizacji Cleveland.
    Zrobili wszystko to co sobie życzył LBJ, a teraz zostaną w ręką w dupie bo jednak LeBron źle to sobie wyobraził i spie%dolił organizacje na kolejne lata ? FAAAAAAJNIEEEEE

    Po ściągali mu ziomków których chciał, dali im kontrakty jakie sobie LBJ zażyczył, wymienili trenera z polecenia, dali mu taki kontrakt jaki sobie zażyczył. Jak znowu ucieknie to stracę resztki szacunku do tego gościa mimo, że nie zostało już za wiele.
    Ale cóż. Trzeba szukać dalej, kolejnego zespołu, który rozwali swoją przyszłość by spełniać życzenia niedoszłego GOAT 🙂

    gość
    Oczywiście, że ucieknie po raz kolejny gdy tylko nadarzy się ku temu okazja. Kłamał prosto w twarz aby po kilku dniach opuszczać Celveland więc dlaczego miałby teraz mieć opory ?
    Bardziej szkoda zespołu, który już samym powrotem LeBrona spisał się na straty i przeciętność. Oddali dla niego wszystko….. A mógł być Wiggins !!!!!!

    (-5)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Zakładając, że Lebron wróciłby do Heat (Deng wtedy na pewno wylatuje), to czy z takim składem mieliby szanse z GSW i SAS w przyszłym sezonie? Wade młodszy nie będzie, z Boshem nie wiadomo, a Whiteside po dostaniu tłustego kontraktu będzie niewiadomą.

    Lebron jest podobnie jak Durant lekko w du*ie bo, gdzie by nie poszli (jeden i drugi) to nowe zespoły mają małe szanse, żeby przeskoczyć GSW i SAS – a dla nich na ten moment liczy się tylko mistrzostwo.

    BTW. Śmieszy mnie narzekanie na decyzję Lebrona o odejściu z Heat w oparciu o aktualny skład i wyniki. Przecież gdyby został to nigdy by tak skład nie wyglądał jak teraz – Whiteside nie znalazłby się w składzie, a nawet Winslow nie zostałby wybrany w drafcie.

    (5)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron sobie specjalnie staty robi żeby być pewnym maksa na podwyższonym salary , może to też sugerować ze udowadnia innym zespołom ze wiek go na razie nie dotyczy i nadal śmiało można budować wokół niego zespół

    (-2)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    @ChessBasket
    Sklad tylko w charakterze zyczeniowym. Dragic ma kontrakt na 18 mln, Melo 20 plus Paul Wade i Lbj nawet za te 18 to daje 92 mln plus te 13 na Hassana jak liczysz i masz za 6 graczy budzet na 105 mln, a gdzie reszta skladu? Juz odchodzę od tego ze do takiego teamu byloby trzeba ze trzy pilki, bo o ile Melo moze uchodzic za shootera tak reszta gwiazd bez pilki traci polowe swojej wartosci.
    ps. Zycze Tobie i wszystkim uzytkownikom wesolych swiat

    (4)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    @ dziki
    Dzieki i nawzajem.

    Myślę że CP3 i Melo są skłonni do większej obniżki, bo kasy mają jak lodu a na choćby jeden pierścień w karierze widoki słabe.

    Jeśli, powtarzam jeśli bo nasze dywagacje mają miejsce jedynie na podstawie wypowiedzi LeBrona, coś takiego jak wielka czwórka miałoby się uda to musi zakładać niesamowita obniżkę pensji.

    Pożyjemy zobaczymy. Jesteśmy świadkami historycznego sezonu NBA (rekordy drużyn, ilość triple-doubles) i myślę że także off-season nas nieźle “sponiewiera”.

    Ja tam czekam z niecierpliwością 🙂

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    @ChessBasket
    Tak kończąc to Melo ma kontrakt ważny jeszcze przez trzy czy cztery lata, więc mniejszy kontrakt nie w chodzi w grę, a jak maja się łączyć to muszą to robić jak najszybciej bo latka lecą, zdrowie i atletyzm już nie będzie lepsze.

    (1)

Skomentuj gość Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu