fbpx

Trochę inne All-NBA Teams

17

tto

W oczekiwaniu na ogłoszenie corocznych nominacji do All-NBA Teams postanowiłem przedstawić Wam moje spojrzenie na pierwsze piątki NBA. Wszelkie dyskusje o tym kto i dlaczego powinien się znaleźć w gronie wyróżnionych zwykle polegają na przekonywaniu już przekonanych lub wzajemnym przerzucaniu się argumentami. Myślę, że wszyscy mamy już zdania wyrobione, więc zamiast pisać po raz enty czemu Curry, Westbrook czy LeBron James chciałem zaprezentować Wam kilka zupełnie nowych kategorii. Proszę bardzo, oto trochę inne All-NBA Teams A.D 2016, zaczynamy:

#All-NBA Latino Team

Na początek nieco egzotyki, a co. Zawsze cieszy mnie, kiedy z dobrej strony pokazują się w NBA zawodnicy z paszportem innym niż amerykański, lub przynajmniej o proweniencji bardziej nietypowej niż jankeska. W zeszłym roku kibicowałem Mirotićowi w wyścigu do ROTY, w tym trzymałem kciuki za kolejne putback slams Porzingisa. Tacy gracze nadają NBA kolorytu, bez nich liga nie byłaby aż tak ciekawa. Nie wierzycie? Spójrzcie sami, oto All-NBA Latino Team:

#JJ Barea

Zwłaszcza świetna końcówka sezonu tego filigranowego Portorykańczyka, który przez większą część rozgrywek pełnił rolę zmiennika Derona Williamsa, zapewniła mu miejsce w tym zestawieniu. Choć Barea do Dallas powrócił już na rozgrywki 2014/2015, to dopiero mijający sezon był dla niego pierwszym rokiem nowego kontraktu (4 lata/16 baniek). Zmobilizowany, osiągnął statystyki bliskie swym rekordom kariery: 10.9 ppg, 2.1 rpg i 4.1 apg, przy skuteczności rzędu 39% zza łuku i 45% ogółem. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że zawodnik ten odegrał kluczową rolę  w zakwalifikowaniu się Dallas do playoffs z szóstego miejsca na Zachodzie. Popularny “Boricua” został nawet 4 kwietnia wybrany graczem tygodnia, gdy podczas serii sześciu wygranych z rzędu osiągał statystyki na poziomie All-Star. W branym pod uwagę okresie dostarczał Mavs średnio 23.5 ppg, 6.8 apg i 3 rpg.

Obecnie, już po zabiegu artroskopii prawego kolana, wraca do zdrowia, by w lipcu, wraz z reprezentacją Portoryko,  stoczyć jeszcze ostatni bój o Igrzyska Olimpijskie, podczas turnieju w Belgradzie.

#Manu Ginóbili

Klubowy kolega Argentyńczyka, Francuz Boris Diaw, zwierzył się ostatnio prasie z niecodziennej taktyki trenera Popovicha:

Czasem, kiedy jest już po meczu, tzn. kiedy wygrywamy np. 30 punktami, trener mówi <wiesz co… zostawię cię na parkiecie, żebyś jeszcze trochę pobiegał, może schudniesz… [Boris Diaw]

~

Z Manu jest zupełnie inaczej, jego minuty są na wagę złota i nie ma mowy o jakichkolwiek dodatkowych rundkach. Argentyńczyk ma już 38 wiosen na karku, jednak jako sixth man radzi sobie nadzwyczaj dobrze: 9.6 ppg, 3.1 apg, 2.5 rpg i 1.1 spg. W trakcie sezonu opuścił miesiąc ze względu na niepokojące lekarzy zmiany na jądrach. Obawiano się najgorszego, jednak gdy w pierwszym meczu po powrocie rozłożył Sacto aplikując im 22 pkt w 15 minut, fani odetchnęli z ulgą. Stary-dobry Manu powrócił. Przy okazji, czy wiecie, że Ginóbili jest obecnie na pierwszym miejscu klasyfikacji w celnych rzutach za 3 w playoffs wśród aktywnych zawodników? Ma na koncie 306 trafień. Goni rekord all-time Raya Allena, czyli 385 tripli.

#Trevor Ariza

Choć urodził się w USA, fani na Dominikanie lubią pamiętać o jego korzeniach. Mijający sezon z pewnością nie poszedł po myśli Rakiet, okrzykniętych jedną z najbardziej dysfunkcyjnych ekip ligi, jednak postawę Arizy umieścić można na (krótkiej) liście pozytywów w tej organizacji. Jego 12.7 ppg/4.5 rpg/2.3 apg/2.0 spg przy 42% skuteczności to niemal podręcznikowy przykład statystyk gracza typu glue guy.

[vsw id=”sIt2g99PE7U” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

#Karl Anthony-Towns

Być może zaskoczy Was fakt, że KAT, podobnie jak Ariza i mój pick na centrze w tej piątce ma dominikańskie korzenie. To bez wątpienia był jego rok, a statystyki 18.3/10.4/2.0, natrzaskane w 82 meczach sezonu regularnego, tylko to potwierdzają. Nie pozostaje nam nic innego jak trzymać kciuki za przebudowę Wolves.

[vsw id=”3lTuaEe4mI0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

#Al Horford

Trochę się wahałem pomiędzy Horfordem, Nene a… Luisem Scolą, jednak wybór padł na gracza Atlanty i tegorocznego All-Stara. Prywatnie mąż Miss-Universe, Amelii Vega, osiągał w tym roku staty na poziomie 15.2/7.3/3.2. W playoffs kontynuuje dobrą passę pod względem osiągów indywidualnych, co nie zmienia faktu, że małżonka zaczęła już przeglądać oferty biur podróży. Następny mecz z Cavs pewnie zakończy się wylotem z playoffs i na wakacje.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

17 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Skoro wymieniamy lepszych PF/C od Howarda i jest tam Sullinger to Gortat rowniez sie tym gronie powinien znalezc. Mysle, ze w obronie respektuja Marcina. W ataku rowniez coraz czesciej. Nawet na poldystansie. No i jak na razie Gortat>Okafor

    (45)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja bym jeszcze gdzieś wcisnął Antka Davisa, wiele się mówiło przed sezonem o potencjalnym wyścigu o MVP i ogromnym progresie, a tu słuch o The Brow zaginął

    (40)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Russell ty ci*ko !Ciekawe spojrzenie na zawodników. Brodzie odbiło od hajsu i nieodpowiednich osób wokół, Russell to wielki bufon ( nie mylić z Gigim) a Howard to pajac nr 1 w NBA. Sorry Koniu ale Shaq jednak miał to coś w swoich żartach. Tobie tego brakuje 🙂

    (5)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    E, z tym Howardem to już chyba za wiele. Wszystko co złe to Dwight. Fakt, nie jest chłop rozgarnięty, może i irytujący, ale dałeś mu nominację in blanco – bo będzie podpisywał nowy kontrakt i zakładasz, że odbędzie się wokół tego cyrk. Czy tak będzie? Prawdopodobieństwo jest wysokie, ale na pewno tego nie wiemy. Nagroda All-WTF ma być za “zasługi” w sezonie, a hipotetyczna drama będzie po nim.

    Co do formy Howarda – tragedii nie ma, ale to już nie ten sam gracz. Wciąż potrafi zrobić 20/20, ale nie może być pierwszą opcją zespołu. Kontuzje zabrały mu jedyny i ogromny atut, tj. atletyzm. Wciąż jest silny i potężny, ale bardziej kołkowaty i drętwy na nogach niż zwykle. Plecy to nie przelewki, kto cierpiał kiedyś na problemy z kręgosłupem ten wie, że jest to ból, który pojawia się przy każdym ruchu, czy to górną czy dolną częścią ciała.

    PS. BLC pro tabelka 😀

    (22)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @Hater: no, tą tabelką to dałem popis, wiem;) ja jestem starej daty, szklanka % i maszyna do pisania:) #therumdiary.

    (16)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Szkoda mi Josha Smitha. Nie wiadomo co się z nim stało. Parę lat temu niedoszły all-star, w obronie bestia, zatrzymywał LBJ’a, kogo nie wyprzedził, to przeskoczył. Staty na poziomie 19-10-4. Zaangażowany po dwóch stronach boiska, trochę taki człowiek klej. A dziś? gra o wiele mniej minut, bo sypie cegły i (niszczy atmosfere?) w drużynie. Przecież jeszcze rok temu rozmontował w Clippersów w game 6(nie pamiętam dokładnie).. Szkoda chłopa, powinien trafić w lepsze inne miejsce gdzie jest trener z ogromnym poważaniem wśród zawodników, po prostu do lepszej organizacji, gdzie nie ma miejsca na pajacowanie, tak jak to było parę lat temu w Jastrzębiach. Kto nie wie o czym mówię, niech sobie wpisze w yt np : josh smith defender i zobaczy 🙂 pozdro ! #GOHEAT

    (3)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Bogas Gortat > Okafor? Zgadzam się, dlatego, że napisałeś “jak na razie”, bo największą przewagą Gortata w tym zestawieniu jest doświadczenie. Myślę, że Okafor mógłby się świetnie rozwinąć gdyby zamiast Canaana, któremu brakuje połowy mózgu, w P&R pobawiłby się z nim taki Nash. Swoją drogą, myślicie, że Gortat po tych 9 sezonach w lidze, gdzie uczył się grając z najlepszymi (np. Tyronn Lue 😀 ) teraz sam nadawałby się na mentora?

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie wiem, czy ktoś zauważył, ale Curry pobił rekord NBA w punktach w dogrywce, rzucając 17 Portland (najwięcej miał Arenas – 16) :v

    (6)

Skomentuj Szron Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu