fbpx

Trzech najlepszych koszykarzy na świecie in SLOW-MOTION

52

Legenda Kobe wkracza aktualnie w nowy etap, młode nazwiska wciąż hartują się w ogniu walki w oczekiwaniu na swój moment, talent innych przytępiły trudy sezonu, ale trzej gracze wystają aktualnie ponad konkurencję. Przedstawiamy trzy super-gwiazdy NBA i niech zwolnione tempo pozwolili Wam zrozumieć dlaczego są tak dobrzy:

KEVIN DURANT

Oto jak długi, sprawny i miękki nadgarstek ma Kevin Durant:
28,1 punktów
7,9 zbiórek
4,6 asyst
51% z gry
42% za trzy
90% z osobistych
60-21 bilans drużyny

[vsw id=”RwLEJFvO37g” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

 LEBRON JAMES

Potwierdzenie siły, sprawności i odporności psychicznej LBJ:
26,8 punktów
8,0 zbiórek
7,3 asyst
56% z gry
41% za trzy
75% z osobistych
65-16 bilans drużyny

[vsw id=”zwjkZZ6S1tg#!” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

zobacz więcej >>

1 2

52 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    no własnie tak tu sobie przgladam strony wchodze tu patrze “Trzech najlepszych koszykarzy na świecie in SLOW-MOTION”, LBJ, KB i KD a tu KD sie zgadadza LBJ tez agdzie Mamba?

    (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    zgadzam się! jedynie NIE pasuje tutaj ,,NOWA SUPER GWIAZDA” sorry ale Melo nie jest nowy…;/ co do Kobasa to RESPEKT, ale trzymajcie kciuki żeby jeszcze jakakolwiek reklamówka z nim powstała…BANG!

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kobe w czym jest niby lepszy od Melo ?? To raczj jego legenda siedzi w waszych głowach, w tym sezonie to Melo robi robotę a wynik NYK jest nieporównywalnie lepszy od LAL.

    (-1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    @ebs zbłaźniłeś sie troche swoim wpisem ale cóż tak bywa jeżeli Kobe miał by tu być to na pewno za melo
    i nie do końca ogarniam kolejność chyba jest przypadkowa bo jeżeli było by inaczej to 1. LBJ 2 KD a 3 Mamba 😀

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kobe jest w tym momencie lepszy od Melo? Nie róbcie sobie jaj. Wiadomo, na przestrzeni lat to nawet nie mamy czego porównywać, ale liczy się tu i teraz. Na chwilę obecną to jednak Anthony gra sezon życia i jest drugi w kolejce do MVP.

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron jest z kosmosu, a tu na ziemi Durant i Melo, ale Kobe gra(ł) poezję i jest osobna legendą obok Russella i MJ, ale nie można ich porównywać, ale wszyscy 3 dominowali swoje czasy.

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie rozumiem tego oburzenia z powodu braku mamby/ Kto przy zdrowych zmysłach dałby mu w tym sezonie MVP? A nad pozostałą trójką można się zastanowić. A tak to wszystko super 🙂 Nawet trójskok lebrona w 2:33.

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @sikwitit
    No tak, nieporównywalnie lepszy, aktualnie 9 wygranych spotkań więcej w słabszej konferencji.
    Kobe jest lepszy od Melo, jakby nie patrzeć Melo dopiero w tym sezonie zaczął grać mądrzej i wyrastać na jakiegoś lidera, Kobe tym liderem jest od kilku lat, gra na najwyższym poziomie od początku kariery. Gdyby Melo grał na najwyższym poziomie jaki jest dla niego osiągalny byłby lepszy od KD i (zaryzykuje beszt i zeszmacenie mnie) od LeBrona 😉

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do listy to wg. mnie Kobe nadal jest lepszy niż Melo i napewno jest lepszy technicznie od całej tej trójki. A co do hejterów Bryanta wbijcie sobie do tych pustych łbów, że samo robienie wsadów z głową na wysokości 3,05 nie nazywa się byciem najlepszym koszykarzem na świecie…

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    się czepiacie, zestawienie jest dobre, Kobe jest po prostu na 4 miejscu i się tu nie łapie, a LA może będą w PO tak słabo grają:)

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Odnośnie kwestionowania obecności Melo na tej liście – gdzie są w tym roku Lakers, a gdzie Knicks? Na papierze NYK na pewno nie są mocniejsi, najwyżej na równi z Lakers w tym sezonie. Co do Kobe’ego, nie mam nic do gościa, szanuję go, i zaliczam do czołówki, ale naq dzień dzisiejszy, do top3 nie należy. Jego drużyna bije się o Playoffy do ostatniej kolejki, mimo, że są jedną z najmocniejszych (teoretycznie) ekip w lidze tego roku. Pewnie ktoś mi zarzuci subiektywność, bo lubię i Melo, i Knicks’ów, ale starałem się być obiektywnym. Poza tym kiedy Kobe nie grał, LAL oglądało mi się znacznie lepiej. Czasem wydawało się, że gość bardziej szkodzi kolegom, niż pomaga. Co z tego, że nastrzela 40pkt, jak zrobi to oddając 25+ rzutów? Jak mówiłem, facet jest żywą legendą NBA, ale jego prime, już minął, co nie zmienia faktu, że dalej trzyma się elity tej ligi…

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja np. nie lubię ani Duranta, ani jego OKC, ale wiem, że nie ma sensu doszukiwać się tutaj argumentów przeciw Niemu, bo zdaję sobie sprawę, że znalazł się na tej liście, LBJ jest mi obojętny, ale mimo to, uważam, że dziś w NBA nie ma nikogo lepszego niż On, znalazłoby się kilku na porównywalnym poziomie (wspomniany Durant, Melo, Kobe, CP3, Rose, za którym nie przepadam ;))

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    I tak Kobe jest najlepszy !
    Ale trzeba przyznać że Melo i LeBron zrobili ogromne postępy , szacun za to , Kevin też świetny , Hall of Fame stoi dla tych panów szeroko 😀

    (1)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @NYK_Fan91
    Gdzie są Knicksi ? Knicksi są w słabszej konferencji niż Lakersi przede wszystkim :).
    Co do Melo pisałem wyżej, gościu zaczął poważnie grać w tym sezonie, w tym sezonie zaczął wyrastać na lidera :). Kobe tym liderem jest od kilkunastu sezonów. I jeszcze raz to napisze, gdyby Melo zawsze grał na 101% swoich możliwości byłby lepszy od LBJa

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    answe91
    Też mi się wydaje, że Melo pomyślał coś w stylu “Ku*wa, zaraz strzeli mi trzydziecha, cza się wziąć za granie”.
    Może i Lakers są w trudniejszej konferencji, ale to nie zmienia faktu, że ciężko się ich w tym roku ogląda, i że w moim odczuciu niczym sobie nie zasłużyli na udział w tegorocznych playoff’ach.
    Twierdzę, że w tym roku, to Melo jest lepszy w tym co robi, lepiej wywiązuje się ze swoich obowiązków, i chyba wreszcie dorósł do roli lidera – dlatego to On, a nie KB figuruje na tej liście 🙂
    Rzecz jasna przez pryzmat historii, nie ma co porównywać obu panów, żeby nie było, że nie szanuję legendy 😀

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Trzecim graczem na świecie może być Kobe, Paul czy Harden, ale Melo? Serio?

    @sikwitit pytanie brzmi raczej w czym Carmelo jest lepszy niż Bryant…

    @NYK_Jaro91
    To, że Lakers mają gorszy bilans od Knicks to wina Kobego? Gasol i Nash cały sezon mają problem z kontuzjami, a jak już grają to znacznie słabiej niż kiedyś, Howard przez połowę sezonu grał na 30% swoich mozliwości. Dodaj do tego słabiutkiego trenera, który niedawno został wyrzucony z twoich Knicks(więc pewnie pamiętasz jakim był idiotom;) ), brak zgrania, chemii i wyjdzie ci dlaczego Lakers mają słabszy bilans od Knicks mimo lepszego składu “na papierze”.

    “Co z tego, że nastrzela 40pkt, jak zrobi to oddając 25+ rzutów?”
    Melo pod względem efektywności w zdobywaniu punktów jest gorszy od Bryanta. Kobe 57%TS, Melo 56%. No i już nawet nie będę wspominał który z nich jest wszechstronniejszym graczem 😉

    (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja tu czegos nie rozumiem nie ktorzy pisza popatrzcie na Lakers jak oni graja ledwo co w PO.. Ale chwili naglowek brzmi najlepsi koszykaze czy najlepsze druzyny ?!

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli ktoś ogląda NYK to wie jaki progres zrobił Carmelo Anthony, szczególnie w defensywie. A widok tak zaangażowanego Melo robi wrażenie. Fakt KB24 to żywa legenda, ale Melo jest w najlepszym momencie kariery. Kobe natomiast co chwila walczył z kontuzjami i był bardzo eksploatowany podczas gry. W tym sezonie Melo>Kobe. Chociaż ta różnica jest minimalna, ciekawe czy nba zrobiło filmik o KB24 w phantom, jeśli tak to wstawić jako 4tego i po problemie.

    (0)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    po.1 to Shaq jest legendą (nie Kobe)
    po.2 przez większą część kariery bujał się na plecach “całego teamu Lakers” (nie trzeba tu wymieniać nazwiska Shaqa bo nie tylko o niego mi chodzi)
    po.3 trzeba być kompletnym “gieńkiem” aby twierdzić że Kobe jest “greatest of all time”
    po.4 każdy kto tak twierdzi zamiast mózgu ma coca cole we łbie
    po.5 tylko gimbaza z epoki cukierkowego internetu może tak twierdzić
    dziękuje

    (0)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Rurek
    Zacznijmy od tego, że trzy miejsca to trochę mało, żeby obsadzić na nich elitę NBA, byłoby duuużo pozycji egzekwo (cholera go wie jak to się pisze :P)
    Co do gry reszty Lakers – wydaje mi się, że im się po prostu nie chce grać z kimś takim, jak KB. Miewali przebłyski. Wiele osób zauważyło, że bez Kobe’ego, LAL grają lepiej, składniej.
    Zakładam, że sam grywasz regularnie, czy to w lidze amatorskiej, czy na podwórku, może trenujesz, nie wiem, w każdym razie, nikt nie lubi grać z takimi jak KB, odechciewa się, jak wiesz, że podając mu piłkę, następny kontakt z nią będziesz miał, jak zbierzesz sobie z tablicy 🙂
    Mówiłem już, że staty to kiepski argument, dają tylko POWIERZCHOWNY wgląd na dokonania gracza. Z tą wszechstronnością, to bym polemizował, obaj potrafią w ataku na prawdę wszystko.
    @Klaudia
    Najlepszym świadectwem postawy zawodnika liderującego w zespole, jest pozycja w lidze tego zespołu w stosunku do potencjału kadrowego 😀
    @Obiektywny i luki29
    W dużej części się z wami zgadzam 🙂

    (0)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @NYK_Fan91
    Jakoś z takim, a nie innym Kobem Lakers zdobywali tytuły w 2009 i 2010 roku. I nikt wtedy nie gadał, że Kobe zabija przyjemność gry swoim kolegom, psuje chemie, a Lakersi lepiej grają bez niego. Teraz kiedy Lakersom sezon zdecydowanie nie wyszedł, ludzie szukają winnych i wielu, tak jak ty upatrzyło sobie właśnie Kobego. No bo na pewno to, że oddaje 20 rzutów na mecz znaczy, że ziomki z zespołu nienawidzą z nim grać. No bo w końcu po co patrzeć na te wszystkie mecze, które Kobe wygrywał w czwartej kwarcie(m.in Mavericks, Hornets, Hawks, Raptors) , czy te w których świetnie sprawdzał się w roli rozgrywającego(vs Thunder, Kings czy Jazz)?

    Czepiłeś się tego, że użyłem statystyk. W takim razie napisze inaczej: Melo w tym sezonie miał więcej gier niż Kobe w których bywał bardzo nieskuteczny, lub po prostu ceglił jak cholera.

    Co do Lakers bez Kobego – w meczu Suns było doskonale widać, że jednak Lakers tego Kobego bardzo potrzebują. Po za tym, Heat bez LeBrona też mają świetny bilans(3-1), tak samo Spurs bez Duncana(chyba 10-1 ale moge się mylić) i Heat bez Wade’a. To, że zespół potrafi ładnie grać bez swojego lidera wcale nie znaczy, że lider jest do dupy.

    No i ciekawostka, tak wyglądało top 10 w ostatnim rankingu ESPN:
    1.LeBron 2.Durant. 3.Paul 4.Kobe 5.Westbrook 6.Wade 7.Parker 8.Harden 9.Carmelo 10.Duncan
    link: http://espn.go.com/nba/story/_/id/9140871/nba-player-rankings-no-9-carmelo-anthony
    I jeszcze jedno – Kobe ma najwięcej asyst na mecz(6.0) ze wszystkich SG w lidze.

    Podsumowując, nie twierdze, że Kobe nie bywa sępem, ale mówienie, że psuje on grę zespołu/teammates nie lubią z nim grać jest idiotyzmem. W tym sezonie jest 3, 4, lub w najgorszym razie 5 najlepszym graczem ligi. A Melo jest przez niektórych cholernie przeceniany.

    (0)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Rurek
    Fakt, masz rację, chyba trochę przesadziłem z tym psuciem chemii w zespole przez Kobe’ego, jednak Howard z Gasol’em, to zupełnie inni gracze, gdy nie ma KB.
    Nie sposób to wszystko chłodno ocenić, nie mając bezpośredniego kontaktu z drużyną, wszyscy możemy najwyżej się tylko domyślać, co dzieje się za kulisami najlepszej ligi koszykówki na świecie.
    Także upchnąłbym Kobe’ego w pierwszej piątce NBA, ale nie na trzecim miejscu…
    Tym bardziej, jeśli Melo utrzyma dyspozycję z ostatnich tygodni na dłużej.
    Co do tego, że Melo jest przeceniany, mam dokładnie odwrotne zdanie na ten temat, myślę, że to Kobe często jest faworyzowany przez pryzmat jego sukcesów sprzed lat. Zgodzę się, że to nadal klasa światowa, ale już nie na pierwszą trójkę NBA. Co najwyżej na pierwszą piątkę. Takie jest moje zdanie, nie próbuję nikomu niczego narzucać, tylko podzielić się swoją opinią 🙂
    Niech moc będzie z wami 😀

    (0)

Skomentuj yoczekerap Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu