fbpx

Unpopular: najlepsi gracze w historii bez występu w All-Star Game

16

hor

W świecie, w jakim żyjemy klasa sportowa dawno już przestałą być jedyną miarą wartości zawodnika. Popularność, wartość marketingowa, rozpoznawalność nazwiska, oto przymioty pożądane przez sponsorów i biznesowych kontrahentów. Dla koszykarzy NBA miarą popularności jest powołanie do All-Star Game.

Ilość głosów ciułanych podczas głosowania do ASG jeśli nie jest hucpą mającą pomóc parweniuszowi we wdarciu się do elity NBA, to przynajmniej papierkiem lakmusowym świadczącym o popularności i uznaniu w oczach kibiców. Ale nie dla wszystkich. Oto lista graczy, którzy, choć nigdy nie dostąpili zaszczytu udziału w Meczu Gwiazd, na stałe zapisali się w pamięci fanów dzięki swoim nieprzeciętnym umiejętnościom.

#Purvis Short (1978-1990)

Jeszcze zanim Steph Curry pojawił się na świecie, fanów Warriors elektryzował Purvis Short, którego rzut z wyskoku był niemal tak samo gładki jak trójka Curry’ego. Short, nawet zdobywając 28 punktów na mecz nie był w stanie otrzymać powołania do Meczu Gwiazd. No cóż, w latach 80’tych ilość talentów w NBA była znaczna, a peryferyjni Warriors stali daleko w kolejce po ligowe laury.

[vsw id=”Nt_cCsMJPmU” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

#Robert Horry  (1992-2008)

Liczby zdobytych tytułów mogą mu pozazdrościć najwięksi tego sportu, gdziekolwiek się pojawiał, tam pojawiały się sukcesy. Mistrzowskie pierścienie zdobywał w Houston (1994, 1995) Los Angeles (2000, 2001, 2002) i San Antonio (2005, 2007). Łącznie występował w czterech klubach, ale z Phoenix sam siebie zwolnił rzucając ręcznikiem w ówczesnego trenera Danny’ego Ainge’a.

Cwaniactwem i koszykarskim IQ kładł rywali na łopatki, był to jeden z tych zawodników, których pewnego rodzaju nonszalancja w grze była największą bronią. Bez krztyny strachu w oczach stawał naprzeciw poirytowanych w walce podkoszowej przeciwników. Z szelmowskim uśmiechem na twarzy szedł z piłką na obwód i celował trójkę. I choć wyglądał jakby dopiero się obudził, ilekroć trzeba było trafić – trafiał skubany! Więcej na temat “Big Shot Roba” znajdziecie tutaj: /5-rzeczy-których-nie-wiecie-na-temat-Roberta-Horry/

[vsw id=”s0gWflbw_E4″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

#Darrell Griffith (1980-1991)

Legendarny Jazzman dorobił się ksywki Dr. Dunkstein, chociaż mierzył ledwo 193 cm. To wiele mówi o jego bosikowych popisach. Przed laty był wsparciem Jazz, którym regularnie dostarczał 20-punktowych zdobyczy, tak po dynamicznych wjazdach na kosz jak i po rzutach zza łuku. W sezonie 1983-1984 miał w NBA najlepszy procent trafionych trójek. Na Weekend Gwiazd ’84 dostał się bocznymi drzwiami, zapisując się do Konkursu wsadów.

[vsw id=”JZawD99yTds” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3 4

16 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Haha tak BTW:

    Cisza wyborcza została przedłużona do 22:30, a o 21:20 TVP1 transmituje odcinek Rancza w którym serialowy Duda walczy w wyborach i pojawiają się hasła “Głosuj na Dudę” 🙂

    Czy to nie jest złamanie ciszy wyborczej 🙂 i to przez największą stacje telewizyjną w Polsce 🙂

    (8)
    • Array ( [0] => administrator )

      też to zauważyłem! będzie kara 🙂 choć na wyniki wpłynąć to oczywiście nie mogło

      (7)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Asdasd

    Trzeba miec różnorodne zainteresowania. Pozatym jest to jednorazowy komentarz, nie zamierzam tutaj pisać politycznych tekstów.

    Potraktuj to jako ciekawostkę..

    (4)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    EazyE

    Polityka to kiepskie zainteresowanie. Zbyt niszczy nerwy i oddala od ciebie ludzi.
    A ogladanie rancza to juz lepiej:D

    (-1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Pln

    To nie jest moje zainteresowanie 🙂 Ale sprawa dość ważna, wybór prezydenta 🙂 Co do Rancza to tez lubię 🙂 i to bardzo

    (0)

Skomentuj burningPL Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu