fbpx

USA biją Dominikanę, 2 kozły przez boisko, Kobe odpowiada krytykom

32

#Team USA vs Dominikana

Przed meczem gracze otrzymali nieśmiertelniki ze swoim imieniem i nazwiskiem od członków armii amerykańskiej. Oprawa iście militarna, porównań występów w reprezentacji do żołnierskiej służby i patriotycznych uniesień było co niemiara.

W nowojorskiej Madison Square Garden nie chodziło o wynik (rywale z Dominikany nie stanowili poważnego wyzwania) ale o styl gry. Każdy chciał się wykazać, bo coach Mike Krzyżewski zapowiedział, że po sparingu wybierze dwunastkę, która pojedzie na MŚ.

Na parkiet wyszli zgodnie z zapowiedzią, pierwsza piątka: Irving / Curry / Harden/ Faried / Davis

Start meczu należał zdecydowanie do Jamesa Hardena (12 punktów, 4 asysty), który choć zaczął mizernie: pchanie w obronie, niedolot, szarpane podania, faul, ale już po chwili: przechwyt, zbiórka, kontra, celna trójka, wymuszony faul, udane wejście pod kosz = zdobył 7 kolejnych punktów drużyny i od tamtego momentu Amerykanie kontrolowali już wynik.

Na “jedynce” umocnił się Kyrie (12 punktów, 5 asyst, 5/5 z gry, 0 strat) którego opanowanie emocji i piłki przypominają poprzednich wielkich rozgrywających USA: Jasona Kidda i Chrisa Paula.

“odsuńcie się, nie potrzebuję żadnej zasłony”

[vsw id=”GSFjRq7sYG4″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

DeMarcus Cousins (2 punkty, 8 zbiórek, 4 faule) sporadycznie nie wyrabiał na nogach przeciwko pick-and-rollom, zdecydowanie odstawał szybkością od reszty chłopaków, momentami popełniał głupie błędy, ale na tablicach USA nie mają nikogo lepszego.

D-Lillard (7 punktów, 4 straty) jedzie do domu. Wczoraj grał najdłużej (ze 25 minut) ale wydawał się nerwowy i tracił piłki.

W odróżnieniu, bardzo korzystnie zaprezentował się DeMar DeRozan (13 punktów, 6 asyst, 5 zbiórek). Kilka manewrów na półdystansie czy w akcjach dwójkowych zaliczył bardzo udanych, jak choćby ten alley-oop do Andre Drummonda. Generalnie widać, że chłopak dużo pracuje nad opanowaniem piłki i nie można go już tylko nazywać atletą z przyzwoitym rzutem.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

32 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Greak Freak z tymi kozłami nieźle pojechał, to znaczy robił chyba po 3 kroki na jeden kozioł, a jego dwutakt składa się z ilu? 4 kroków? C’mon! Ale wiem, że wynika to z jego wielkiego ciała i budowy.

    (-10)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    @Tom przecież jak kozłujesz to możesz w trakcie kozła zrobić ile chcesz kroków, 2 kroki są dozwolone tylko jeśli trzymasz piłkę w łapach, a dwutakt ma normalny a nie 4 kroki…

    (44)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Wkurza mnie to że piszecie o jakimś sparingu kadry USA a o super wystepie nasych kadrowiczów cisza… Szanowna Redakcjo!!! proszę to pilnie nadrobić

    (59)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Żal mi Lillarda, chłopak rozegrał bardzo dobry sezon , na pewno prezentuje większy spokój i opanowanie w grze niż Irving, ale niestety w kadrze USA nie może się odnaleźć… Antetokounpo to straszny “zwierzak” i to mnie się podoba.. Pozdro..

    (20)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @Leszczu13

    “Jeśli buczałeś na mnie przez 18 czy 19 lat, rób to samo w dwudziestym sezonie. O to chodzi stary.”

    (72)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    dokładnie tak naprawde, całe bisko możesz przebiez bez problemu z dwoma kozłami trzeba tylko pomiedzy nimi wykonac powiedzmy kilkanaście susów. Wystarczy sobie wyobrazić sprintera który kozłuje wysoko piłke – to oczywiscie tak na marginesie, a Gianis to mega talent, myślę że za 3 sezony zobaczymy go w ASG on ma dopiero 19 lat. Zadziwiwjące jest w nim koordynacja w połączeniu z wzrostem i już przeciez jakimś doświadczniem w NBA. Jak nabierze siły to razem z Parkerem moga byc bardzo dobrym duetem. Nie jestem tylko przekonany, czy razem mogą grać nie konkurujac z soba o pewne sprawy z drugiej strony ich charaktery sa na tyle nie egoistyczne, że moga sie zgrać

    (4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @Leszczu ile mozna słuchac i czytac o twoim hejcie względem Bryanta. Nie lubisz go dla zasady, lecz pamiętaj on jest 20 lat w branzy zebrał w tym czasie ogromną rzesze fanów i wielu z tych ludzi ludzi czytac “co u niego”. Pozatym redakcja reaguje na doniesienia z NBA. Temat nie nawiązała redakcja a ESPN w swoim TOP10 SG, a nasza kochana redakcja przybliża nam temat bynajmniej tym którzy NBA sami nie śledzą.

    Wszyscy już wiedza że nei lubisz Bryanta, kolejne hejty nie są juz wskazane.
    Z czystej ciekawości który jesteś rocznik??

    (10)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Leszczu czy Ty musisz wiecznie truć dupe wszystkim na forum jak to nie lubisz Kobe i jaki on jest słaby ? Każdy ma już tego dość… A wiesz co jest najlepsze ? Że on ma hajsu po szyje, pięć tytułów mistrzowskich, pewne miejsce w HoF i nawet nie wie o tym, że istniejesz. I jedyne co możesz zrobić, to siedzieć przed kompem i na niego jechać. Pozdr.

    (8)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    teddy, sprawdź sobie znaczenie słowa “bynajmniej”. Widzę, że wielu ludzi lubi go nadużywać nie mając widocznie nawet pojęcia co oznacza.

    (11)
  10. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Jeszcze raz mowie, to byl bardzo dobry koszykarz. Pierwsza 20 wszechczasow!!! Jego czas jednak juz minal, najpierw sciegno Achillesa potem kolano. Czas sie z tym pogodzic i skupic sie na swietnych graczach, ktorzy biegaja po parkietach NBA. Kobe moze oczywiscie cos tam mamrotac pod nosem itd. itp. ale fakt jest taki, ze nawet jak wroci to bedzie jedynie wspierajacym zespol weteranem i mam nadzieje, ze to zrozumie i nie bedzie rzucal 20 razy na mecz… Przewiduje 10 pkt na mecz na skutecznosci 40%.

    (-1)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Właśnie przez takie słowa to Kobe jest moim idolem, a nie np. LBJ, KD czy D-Rose. Ale żeby nie było ich też podziwiam i lubię, ale to Kobe będzie moim idolem zawsze.

    (7)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeden z najlepszych mixow z Kobsonem jakie widzialem, pamietam jak byl jeszcze takim chudym kogucikiem co jeden mecz mial zajebisty a nastepny slabizna, ale te akcje z poczatkow wgniataja w fotel, co latal yeahbunny… i dobra nuta Primo.

    (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    No to Panowie:
    po 1:
    Amerynakcka oprawa meczu, patriotyzm. Co na to panowie: Durant, Lebron, Carmelo, i wielu innych którzy nie ruszyli dupska?

    po 2:
    Pan Rose jest zmeczony? HAHAHAHAHAHA nie grał tyle czasu, zagrał pare treningów i już zmęczenie? W%F? Widać Adidas ma mocne wtyki w reprezentacji USA, że ten grajek który 3 dni odpoczywa sobie pojedzie na mistrzostwa a inni odpadaja mimo że grają.

    Mam nadzieje że pan Rose nie pojedzie na te mistrzostwa. I jak on tyle musi odpoczywać to fani Chicago mam dla was nowine. Nazywacie pana rosa nową ksywką: 1/3. Jeden mecz gra trzy siedzi.

    (-1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    A co do sparingu to team usa wkurza mnie z jednego powodu:

    Lekceważą każdego przeciwnika. Piekne zagrania, gierka 1 na 1, proste punkty.

    A później przyjdzie hiszpania, rosja, i kilka innych ekip i bedzie: yyyy ale czemu nic nie wychodzi.

    (1)
  15. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    kobe przynajmniej jest w pełni świadomy tego,że nie trawi go cała masa kibiców nba. moim zdaniem jest niekwestionowanym lideram klasyfikacji pt “kogo z koszykarzy na przestrzeni ost 20 lat (albo i lepiej) nie lubię najbardziej”. bachor, podróba, kopia zapasowa, druga opcja 2000-2002, egoista, rzut na siłę. tak go zapamiętam. była jeszcze jakas afera z pozamałżeńskim bzykankiem,ale kasiora i dostatnie życie w luksusie zatkały usta obu paniom. parafrazując mistrza: jego plusy nie przesłoniły minusów. trochę ostro pojechałem,fakt,ale … szczerze. czekam na łapki w dół i nara pamiętajcie,że każdy ma prawo do swojego zdania.

    (2)
  16. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    kmn… dokladnie tak… z jednym szczegolem, ze to nie bylo bzykanie pozamalzenskie tylko gwalt… ale za kase pani zapomniala o sprawie…

    (-1)
  17. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    tak,pamiętam. potem liga wybieliła sprawę, wyciszyło się, nie było niewygodnych pytań. następnie pseudo pogodzenie na siłę z grubym i masz idola dla dzieciaków jak malowana lala. bo przecież chłopak nabija kasę lidze to musi być dobrze postrzegany choćby nie wiem co. “po trupach do celu, kobe na wawelu”. ja polubie go jak skończy grać. tylko wtedy heh ostatni sezon jak malina. nie żebym cieszył się z kontuzji, nic z tych rzeczy, poprostu wolę nba bez niego. znów zacznę oglądać lakersów… może

    (2)
  18. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    @kmn… wreszcie ktos tutaj zrozumial czemu Kobe jest przereklamowany… Pomysl jak ja musze cierpiec… kocham Lakersow od Czasow Jabbara, Magica, Worthiego i spolki… potem kochal po przyszedl Shaq… bylo fajnie, po czym Shaq odzedl, Jackson tez odchodzac powiedzial ze Kobe jest “uncoachable”.. xxx taki zespol… potem Howarda tez przepedzil… a ja musze znosic te primadone w moich kochanych Lakersach… maskra, ten koles nadaje sie do gry 1 na 1 a nie do zorganizowanego basketu… a na tym forum sa kolesie, ktorzy twierdza ze jest w najlepszej 10 wszechczasow… to zart …

    (1)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Zgodze się. Kobe trzeba postrzegać przed i po kontuzji. 2 ostatnie sezony to padaka.

    Ale może być wielki come back na zakonczenie kariery. To Kobe.

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Leszczu i kmn widze wiecie wiecej o tej sprawie z rzekomym gwaltem niz ta panna co byla brana hehe, znawcy dwaj, dwa Romany co wszystko wiedza. Ogladalem film o Tysonie i Mike powiedzial cos co wam łosie nigdy by do glowy nie przyszlo, ze jest multum ladnych lalek, ktore zrobia wszystko zeby wyrwac sie z getta i miec swoje 5 min. w swietle fleszy, albo naciagnac zarobionego kolesia na grube siano. Nie mowie ze gwaltu nie bylo, bo mnie tam nie bylo, nie tak jak Łoś nr 1 Leszczu, ktory wie wszystko. Jak ciebie jutro panna oskarzy o gwalt to tez cie zawina bez pytania i nawet jak tego nie zrobiles, to smrod pozostanie na dlugie lata.

    (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    kmn powiadasz ze kazdy ma prawo do wlasnego zdania, wiec moje jest takie ze xxx jak pijany zajac. Plusow w 17sto letniej karierze Bryanta bylo bez liku, wiec zmiazdzyly minusy, samo to ze gra w jednym klubie cala kariere i jak szlo i byly pierscienie tam gral i jak chu..m wieje i ekipa w rozsypce, nadal tam gra, nie jak inne parowki jak LeFlop albo Kon Howard, za samo to jemu i Duncanowi szacun. Ja wychowalem sie na Jordanie, wiec po tym jak skonczyl kariere Kobe byl jakby jej kontynuacja ze wzg.na ukradzione ruchy, ale kocham tez Tmaca, Iversona, Garnetta i wielu innych kozakow, co nie zmienia faktu ze najwiekszym kocurem ostatnich 15 lat byl Kobe. Tak samo Jordan ma swoje za uszami, hazard, zdrady, rozwod, megalomania, ale i tak jest moim nr 1, tak samo Kobe xxx nie raz do pieca, ale jest i bedzie one of the greatest i xxx.Bo zeby wspiac sie na ten level co MJ i KB, to trzeba niestety byc takim Qtasem pyskatym i bezczelnym jak oni, albo jestes sredniakiem i nikt o tobie nie slyszy i nie pamieta.

    (1)
  22. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    jak mozna w jednym zdanie wspominac o Jordanie i Kobe… jedyne w czym Kobe jest dobry to zdobywanie punktow… a punktach na mecz jest dopiero 10 w historii…

    (-1)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    @Leszczu
    bede za każdym razem cie odsyłał do lektury albo na kurs czytania ze zrozumieniem nie używaj terminu “uncoachable” jesli nie umiesz czytac ze zrozumieniem.
    Nie obrażajac ciebie, ale nie wypowiadasz się na rocznik ’76. Jeśli tak długo sledzisz Lakersów jak twierdzisz tymbardziej powinieneś go doceniać, bo w koncu znasz historię i wiesz jak ciezko było i kto zawsze ratował ich z opresji? Eddie Jones? Lamar Odom? aha pewnie Sasha Vujacic.
    Daj już spokój pogódz się z tym że jest dobry, będziesz lepiej spał.
    Najśmieszniejsze że człowiek osiągnał bardzo wiele, a inni pisza o nim tak jakby spadło mu coś z nieba za darmo. To czemu nie wypowiadasz się o Lebronie. 3 przegrane finały, wszystkie porażki tłumaczy- no excuses, be a man! Po 2 porażkach ucieka jak pies z podkulonym ogonem. Przywódca ligi, samiec Alfa, ale chyba stada Jorków.

    Ludzie dzielą się na 2 typy;
    tych, którym w życiu wychodzi
    i
    tych, którym marzy się aby innym nie wyszło. “rób to samo w dwudziestym sezonie. O to chodzi stary”

    Ciężko zgadnąć, do których ty sie zaliczasz. Ironia

    (1)
  24. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Termin “uncoachable” jest dosc jednoznaczny i nie mozna go opacznie zrozumiec… Powiedzial tak jeden z najwiekszych trenerow wszczechczasow. Czlowiek inteligentny, kulturalny posiadajacy wielka wiedze koszykarska… mysle, ze mowil o Kobe jeszcze dosadniej gdy nie bylo w kolo reporterow i kamer… Po odejsciu Shaqa nie cieszy mnie juz gra Lakersow… czekam na to, az Kobe przejdzie na emeryture i wtedy znowu bede krwawil na “purpurowo i zloto”….

    (0)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    @leszczu
    ja wiem co oznacza termin uncoachable. lecz ty nie wiesz jak go odebrać we właściwy sposób. zerknij na kontekst, w którym użył tego stwierdzenia. Już wcześniej ci to tłumaczyłem, nie lubie sie powtarzać. Zerknij na siebie dostajesz pełno hejtów a dalej robisz swoje to samo robi Kobe ty i twój znienawidzony koszykarz macie wspólne cechy

    (1)
  26. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    @teddy…
    jezeli uwazasz, ze ktos powinien patrzec na siebie poprzez minusy stawiane na anonimowym forum to gratuluje Tobie…. forum to miejsce gdzie sa ludzie o roznym wyksztalceniu, roznym pochodzeniu i roznej wiedzy koszykarskiej… wiadomo, ze ogol kupuje to co w reklamie jest podane… tak samo z koszykarzem wypromowanego przez media i kase… ja lubie rozmawiac i pisac z ludzmi, ktorzy maja wiedze i “iq” koszykarskie, a takich tu malo… zdziwilbys sie czym zajmuje sie zawodowo….

    (0)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    @leszczu
    zakończmy. Ja rozumiem że nie lubisz Kobego i szanuje każdego zdanie ale nie przeinaczaj niektórych faktów. Ja np nie uwżam za żadnego lidera Lebrona, ale o tym nie piszę. Już raz napisałem. Dziwi mnie to, że tak lubisz Lakerów i ich zadziorne waleczne charaktery, a nie szanujesz Kobego. Jakiś czas temu wypowiedziałeś się na temat samolubnego Kobego który od 2 sezonów nic nie pokazał. Czy napewno? sezon 2013/14 przyznaje poniżej oczkiwań. Sezon 12/13…? na moje staruszek Kobe wspiał się na wyżyny. Zerknij z innej perspektywy obiecywali bicie rekordu Bulls, a tym czasem Nash kontuzja, MWP-kontuzja, Howard- kontuzja, Gasol-kontuzja. Musiał ciagnać sam i uciągnał ich do PLAYOFFS. nie wiadomo jakby sie potoczyła gra gdyby Nash i Howard nie siedzieli na ławce przez kontuzje moze by wygrywali wiecej i tych niektórych sporów miedzy Kobe a Howardem by nie było. Howard po kontuzji zaczał grać kichę z lini rzutów wonych, co bardzo śmieszylo innych wielkich, w tym Duncana.Shaq nie pajacował jak dał kiche. Jak Kobe z jego temperamentem miał mu to darować. JAK ZAWSZE W ŻYCIU PUNKT WIDZENIA ZMIENIA SIĘ Z PUNKTEM SIEDZENIA. Czasem trzeba zmienić punkt widzenia, aby nie pozostawać w błędzie.

    (1)

Skomentuj Leszczu13 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu