fbpx

USA poza zasięgiem Hiszpanów, fizyczność górą!

20

Sapią już zawodnicy w białych strojach, trudno o pozycję rzutową, na szczęście zza łuku ładuje Pau! I Rodriguez! Jordan przejął piłkę leci sam na sam z koszem, kroki! Hehe. Szarpie się za afro, śmieje wędrując na ławkę. Tu potrzeba koncentracji, bo Hiszpania nie zamierza składać broni. 64-57 po kolejnej dobitce Gasola, który jest PROFESOREM koszykówki w wydaniu FIBA.

Robią co chcą Amerykanie, przeciwnicy opadli z sił, fizyczność króluje. Słabiutki występ Ricky’ego Rubio, niewidoczny, kompletnie bez rzutu. Zdaje się, że niedawna śmierć mamy siadła mu na psychikę. Szarpią coś jeszcze Navarro i Mirotić, ale USA z przewagą dziesięciu punktów kontrolują sytuację na parkiecie. Do końca spotkania pięć minut, tylko niewiarygodna skuteczność zza łuku może uratować Hiszpanów. Nie zaimponowali Amerykanie, ale to co pokazali znów wystarczy. Wynik końcowy: 82-76.

Statystyki

Klay Thompson 22 punkty, 4 zbiórki, 4/8 zza łuku
DeAndre Jordan 9 punktów, 16 zbiórek, 4 bloki
Kevin Durant 14 punktów, 8 zbiórek

Pau Gasol 23 punkty, 8 zbiórek
Rudy Fernandez 9 punktów, 7 zbiórek
Sergio Rodriguez 11 punktów, 5 asyst

Czekamy na pojedynek Serbii z Australią.

1 2

20 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    No, bardzo fizyczny mecz. Szkoda, że trója Hiszpanom nie siedziała bo po cichu liczyłem na niespodzianke. Deandre w obronie jest kotem. Może mi ktoś powiedziec dlaczego w rosterze hiszpani nie bylo Marca Gasola?

    (10)
    • Array ( )

      Kontuzja, z tego powodu przesiedział prawie cały sezon w Memphis. I DeAndre Jordan jest kotem w obronie? Chyba kociaczkiem 😛 Umie jedynie skakać wysoko i czapować, a to nie jest skill tylko warunki genetyczne. Uwierz mi, Ty, ja czy ktokolwiek mógłby robić robotę DeAndra gdybyśmy mieli jego warunki genetyczne.

      (27)
    • Array ( )

      Tylko warunki genetyczne? To powiedz mi, dlaczego nasi dwumetrowcy poruszają się po parkiecie jak wóz z węglem? Deandre Hakeemem nigdy nie będzie, ale jego zdolności motoryczne to prawdziwy kosmos.

      (14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Szybkość z jaką piszecie artykuły robi wrażenie 🙂 Co do meczu to pełna kontrola Amerykanów. Klay się w końcu wstrzelil, całkiem niezły Jordan…tylko ten Boogie taka ciapa, to poszlocha, to sie skrzywi. Cienizna panie Cousins (5 fauli)

    (33)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Mówcie o DJ’u co chcecie, ale sama jego obecność w trumnie pochłania grom uwagi. Ta przewaga w zbiórkach zrobiła różnicę i wielka przy tym zasługa Deandre z jego gabarytami koordynacją. Gość może sam zdobyć tylko ( aż ) 16 zbiórek, ale zastawianie i pilnowanie gościa przez dwóch zawodników kończy się łatwą zbiórką team USA.

    (9)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Wielu z was ubolewało nad losami DeMarcusa Cousinsa. Że ma taką złą organizacje, kolegów z zespołu, trenera…
    Na lepszych nie zasługuje. Możne i graczem jest dobrym ale nigdy nic zespołowo nie osiągnie w NBA. Może sobie robić po 50 pkt i 20 zbiórek w meczu ale nie wytrzyma psychicznie i zawiedzie w ciężkich momentach. Wróć! On zachowuje się jak dziecko grając z drużynami pokroju Chin z którymi wygrywają 40 punktami. Z czym do ludzi panie DeMarcus.

    (19)
    • Array ( )

      Spokojnie, on nie potrafi się odnaleźć w warunkach FIBA. Sędziuje się inaczej. Niech tylko odejdzie z Sacramento i zobaczysz że stać go na więcej, pozdro 🙂

      (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do wyglądu/funkcjonalności strony, to bardzo doceniałem i tęsknię za “Najnowszymi atykułami” (czy jakoś tak), które widniały tuż po kropce, a przed komentującymi. Wrócą? Zawsze po artykule odpalałem kolejne w nowych kartach i zabierałem się za czytanie komentarzy hehe 😀 pozdro

    (6)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ostatnie lata w NBA pokazały ile czasu potrzeba, aby zespół złożony z supergwiazd poukładać w spójną całość. Cztery lata temu Amerykanie pokonali Hiszpanów zaledwie siedmioma punktami, więc biorąc pod uwagę fakt, że obydwa zespoły dysponowały lepszym “garniturem” dzisiejszy wynik nie jest taki zły. Pamiętajmy, że rooster Hiszpanów od kilku lat nie ulega większym zmianom, co przekłada się na efektywniejszą grę zespołową. Tego o podopiecznych Krzyzewskiego powiedzieć nie można, choć cały czas wygrywają. Cieszę się, że mimo braku totalnej dominacji mogę oglądać chłopaków w akcji. Jeśli w przyszłości faktycznie zaczęliby wystawiać graczy NCAA, to wszyscy zatęsknimy … choćby za takim “Dream Teamem”.

    (6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @qnr zapominasz o jednej rzeczy tamten skład Hiszpani się mocno zestarzał, owszem są nowi młodzi, ale jednak tamten skład z młodym Gasolem był moim zdaniem mocniejszy.

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Moje odczucia : sterydowcy grali chaos ktorego nigdy wczesniej w koszykowce nie widzialem- chamskie machanie lokciami, nie umiejetnosc zlapania pilki na zbiorce, rzuty z 32 metrow nie dotykajace tablicy. Zero zespolowych akcji- pick i rzut. Zwod i rzut. Przelecieli w panice razem z krzyzewskim przes ten mecz. Zawodnicy bez klasy, mowa ciala zachowujacy sie jak male rozpoeszczone dzieci . Budzily sie getto instynkty. Samozwanczy bogowie. Sedziowie dawali in faul za faulem. Przestraszyli sie marketingowej “legendy z ameryki” . Rubio wyciagajacy pilki z kozla! Hiszpania- pelna serca, walki , ogromnej walki, zespolowosci, determinacji, mnostwo podan , ruch pilki bez kozla. Brakowalo trojek a zjedli by ten amerykanski jarmark w blyszczacych cyrkowych koszulkach.

    (-5)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Serio porazka ten mecz,tak mozna okreslic. Hiszpanie sie spinali robili wszystko by wygrac,USA tak na odczepnego by tylko zagrac ten mecz. Zero po ich stronie jakis tam zagrywek,wspolpracy,wiekssc indywidualnie. Odpalali rzuty z dupy,nie doloty walili,az szkoda bylo to ogladac. Sa mocni fizycznie,ale koszykowka to nie tylko sila,tylko strategia,cala masa zagrywek. Jorda i DMC nwm szczerze co tam robia,drewniani jak Enty z Wladcy Pierscienia. Mogl ich nie brac i by zagrali small-ball,ktore wygladalo by o wiele lepiej. I jeszcze te kroki… Nie hejtuac USA bo ich lubie,ale dupy nie urywal ten mecz,zupenie emocje jak na grzybobraniu,albo wczorajszym meczu polakow z ruskimi.

    (0)

Komentuj

Gwiazdy Basketu