fbpx

USA wygrywa w Hiszpanii, cierpkie pożegnanie z K-Love, Cavs chcą Mozgova!

30

# 101-71

na Gran Canaria rozprawili się ze Słowenią chłopaki z USA, jednak … nie ma podstaw do świętowania.

* Kenneth Faried (14 punktów, 9 zbiórek) wyglądał przy szczupłych i niezdecydowanych rywalach jak młody Shaq. Widzieliście akcję w której dostał piłę pod kosz i mimo podwojenia ze strony Słoweńców oraz braku kozła – przesunął chłopaków szeroko rozstawionymi łokciami i skończył z góry?! Taka akcja nie zdarzyła mu się od czasów liceum (!) a przecież bez butów mierzy zaledwie 198 cm (!!)

* Jeszcze lepiej poradził sobie dwanaście centymetrów wyższy Anthony Davis (18 punktów, 11 zbiórek, 4 bloki, 4 przechwyty) mój kandydat na MVP turnieju.

* Kyrie Irving (13 punktów, 3 przechwyty, 2 asysty) jest w tym momencie najlepszym graczem 1-na-1 w zespole i prawdopodobnie zostanie etatowym rozgrywającym kadry do końca mistrzostw. Gość znajduje takie kąty do wciśnięcia się pod obręcz i posadzenie na obręczy layupa, że głowa puchnie.

* Splash Brothers również zrobili swoje na pozycji SG (łącznie 5/9 zza łuku i 21 zdobytych punktów).

* James Harden nadal nieskuteczny (3/11 z gry), po swojemu cwaniacko próbował wymuszać faule rzutowe.

* Derrick Rose słabiutko (3 punkty i 3 straty w ponad 20 minut).

* DeMarcus Cousins próbował chyba wczoraj udowodnić, że również potrafi grać szybkie tempo. Za chwilę zobaczycie jak zasuwał do ataku po udanej zbiórce czy przechwycie.

Ostatecznie USA zdominowali walkę na tablicach 48-32, więc żadne to było “przetarcie” przed mistrzostwami dla podopiecznych Mike’a Krzyzewskiego. Co najgorsze, asyst zaliczyli w sumie dwanaście, spudłowali 17 rzutów wolnych, a ruch piłki (delikatniej mówiąc) kulał, co musi budzić niepokój w sztabie szkoleniowym. Całą przewagę nad rywalami USA wypracowali w polu trzech sekund (50-22) a tego rodzaju dominacja nad (grającymi dużo mniej intensywnie) rywalami nie powtórzy się gdy przyjdzie stawać do meczu z czołowymi ekipami turnieju.

[vsw id=”qBnO-azWqVo” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

30 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie ma szans, żeby Cavs już teraz pozbyli się Haywooda i jego kontaktu, ten kontakt może być bardzo istotny za rok. Mozgov byłby niezłym uzupełnieniem strefy podkoszowej ale moim zdaniem nie jest wart oddania takiego kontraktu, może innym sposobem udałoby się go ściągnąć. W przyszłym roku wielu świetnych centrów będzie wolnymi agentami, wtedy kontrakt Haywooda (10.5 mln $) pójdzie w ruch 🙂

    (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    no akurat z tą trzecią gwiazdą to coś jest na rzeczy…
    anyway, mogę spytać redakcji skąd info o deklaracji Younga że na bank będzie [xxx]? szukałem, ale nic nie znalazłem

    (1)
  3. Array ( )
    The Storm is Over 27 sierpnia, 2014 at 10:22
    Odpowiedz

    Troche mnie zdziwilo, ze w portalach koszykarskich i na nba.com wczesniej trabili tylko o dobrej predyspozycji Derricka Rose i Hardenie jako liderze tej ekipy. Ja jednak obstawialem na Anthonego Davisa od poczatku. Juz wczesniej na igrzyskach wystepujac obok samych gwiazd, zbiera sie doswiadczenie i dobre rady od kolegow z druzyny, a dzieki temu wzrasta motywacja i morale. Teraz dobrze wie, ze jest skazany na pierwsza opcje zespolu i wzial sprawy w swoje rece i nie spoczal na laurach co bylo widac od razu w meczu z Brazylia. Cieszy takze dobra predyspozycja Kyrie Irwinga. Z meczu na mecz zaczal smielej atakowac tablice i zlapal rytm gry. Chlopaki nabieraja tempa, tak trzymac, jednak czy to wystarczy na Hiszpanie? Poczekamy zobaczymy 🙂

    (7)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciekawe ile by ta zbieranina, z której chcą zrobić kadrę dostała by z SAS.
    To przypomina grę podwórkową, nawet bez zaczatków systemu i pomysłu na grę. Jak przyjdzie im spotkać się z dobrze poukladanymi zespołami, zgranymi od lat z ugruntowanym systemem to poziom talentu i przewagi fizyczne moga nie starczyć.
    Szkoda, że w USA kadra nie jest budowana jak w Europie – latami i celowo, że nie graja tam rzeczywiscie najlepsi z najlepszych – i pasujacy do systemu. Taki eksperyment mógł się powieść tylko raz – jeśli masz w zespole takich zawodników jakich miał Chuck Daily w 92r i jesteś tak charyzmatycznym gościem jakim był Chuck (bez obrazy dla dzisiejszego składu szkoleniowego).

    (-8)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Blok LeBrona zmiazdzyl!!!!!! Roster Cavs miazdzy lige, st5awiam na piatke: Irving, waiters, james, thompson, love.. z ta obrona love’a to juz jakies paranoje… chlopak w walce 1-1 pod koszem jest skuteczny przeciwko wysokim rywalom… gorzej wyglada jego obrona z pomocy i przy pickach, bo nie przeszkadza przy rzucie, inaczej nie skacze do bloku niskim tylko zastawia kosz i czai sie na zbiorke..instynkt? stad tyle zbiera… jesli trenerzy i sam love popracuja nad tym elementem nie bedzie mowy o (slabej) obronie love’a nigdy wiecej.. a to nie sa jakies cuda.. “just a shot contest” jak to sie mowi…irving tez jest mlody i tez nauczy sie grac w “D”… Juz Lebron im pokaze jak maja grac na swojej polowie, jesli sie nie dostosuja to beda fajerwerki… i beda musieli!

    (-2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Kurcze obiegowa opinią o słabej obronie K-Love jest już irytujaca. Przejrzyjcie sobie statystyki.
    Ilu gości rzucajacych 24+ na mecz było dobrymi obrońcami (nie wliczajac takich wyjątków jak MJ, czy Hakeem)?
    Ilu zawodników ze statami 25/12 nie bedących Wielkimi (w rozumieniu osiągnieć) centrami grało super obronę?
    No ilu?
    Ci co spełniaja takie warunki – to Wielcy zawodnicy – członkowie HoF. Najlepsi z najlepszych.
    KL – być moze pretenduje do takiego miana – fakt. I mozna powiedzieć jest w pół drogi.
    Ale nie odejmujcie tego, ze jest graczem wybitnym i nietuzinkowym. Braki w obronie (czy to zamierzone i wynikajace z zadań i systemu gry, czy z ograniczeń samego zawodnika) można wyeliminować. Może nie będzie wybitnym obrońca podkoszowym na miarę Big Bena – ale nikt z przeciwników nie może go zignorować. Na obu połowach.
    W Wilkach KL – był 1 opcją ataku i nikt od niego nie oczekiwał wypluwania płuc w obronie – więc nie nie wypluwał skupiajac się na ataku i zbiorkach.
    Jak będzie grał w obronie w Cavs – to zależy od ustawienia i systemu. Mam nadzieje, że z głową składany roster, twardziel w osobie LBJ i uznany fachowic na ławce trenerskiej pozwolą wykożystać MAX z KL, i pozwolą mu na uzyskanie swojego miejsca w historii.

    (14)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy ktoś wie na jakim kanale można obejżeć te mistrzostwa? Przeszukałem Polsat Sport i Polsat Sport News, Eliminacje do ME są, siatkówki wszelkiej maści są, a FIBA Worldcup Spain nie ma. I gdzie tu jest popularyzacja koszykówki w kraju, żart jakiś???

    (3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    WG. GWIAZD BASKETU MECZ WYGRANY ZE SŁOWENIĄ 30 PUNKTAMI, TO NIE JEST POWÓD DO ZADOWOLENIA HAHAHAHAHAHAH. A co, może mieli braci Dragiców, rozj*bać 50 cioma? Czy Może jeszcze setką? Beka z tego jak hejcicie te USA, które może nie podołać hiszpanii. ;]

    (-5)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Duncan w prime time był świetnym obrońcą. Shaq też siał postarach w pomalowanym. LeBron +25/7/6 też jest świetnym obrońcą. Tą samą drogą podąża Davis. Od Lova można wymagać lepszej obrony i prawdopodobnie się jej doczekamy gdyż CAVS i Blatt będą mieli zupełni inny system gry niż Wolves Adelmana.
    Team USA wykorzystuje słabości przeciwnia i pokazuje swoją siłę tam gdzie posiada jej najwięcej. Nie ma sensu zmieniać na siłę czegoś co zawsze przynosiło im sukcesy na arenie międzynarodowej. Porówniania stylu gry z eurpopejskimi i południowoamerykański drużynami są pozbawione podstaw. Grają tak jak są nauczeni od dziecka i basta. Go USA.

    (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Love nie musi być dobrym obrońcą, najważniejsze, że super zbiera i zdobywa punkty. NBA strzelecko jest zdominowana przez SF i SG a nie PF czy C. Tutaj gra się głównie 1na1. To raczej SF i SG pie%rzą w obronie, że przeciwnicy na SF i SG pykają tyle punktów, Przeciwko komu Love gra słabą obronę, rozumiem Dirk czy Aldrige mogą mu rzucić w twarz sporo punktów ale reszta ligi już nie.To, że Love nie radzi sobie w obronie przy zasłonach…na dobrze postawioną zasłonę, nie ma rady i tyle.

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Mam propozycję aby Redakcja rozważyła stworzenie zakładki dotyczącej transmisji meczów koszykówki tj. Eurobasket, NBA. WNBA, MŚ, Liga Polska dostępnych w róznych platfomach (najwięcej będzie chyba na NCanal+) np. na najbliższy tydzień. Dla mnie byłoby to duże ułatwienie a dla Redakcji kolejne “kliknięcie”. Co Wy na to? Pomożecie?

    (31)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Do meczu finałowego USA nie spotka na swojej drodze nikogo, kto byłby w stanie jej realnie zagrozić (chyba że litwini wyskoczą z formą, ale patrząc po sparingach to niezanosi się na to). Amerykanie nic wielkiego nie grali, ale słoweńcy prezentowali sie bardzo słabo. Dla mnie cały turniej to będzie jedno wielkie oczekiwanie na spotkanie się w finale dwóch potęg i wtedy będziemy mogli zobaczyć ile naprawde znaczą oba zespoły. Mistrzostw w TV nie będzie, ale co to za problem jak w necie będą transmisje pewnie w bardzo fajnej jakości

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Do wszystkich, którzy spinają się, że niby Love jest takim słabym obrońcą: obejrzyjcie 10 dowolnych meczy Minny w tym roku. Jedyną jego zaletą jest to, że jak na białego PF jest silny, nie da się go łatwo przesunąć. Ale na tym koniec. Nie pomaga, już nawet nie mówię o blokach z pomocy, bo to logiczne, bo nie jest na tyle atletyczny. Źle rotuje w p&r, ma okropne przekazania. I wisienka na torcie. Widzieliście kiedyś transition D w wykonaniu Love’a? To moje ulubione zagranie. Zamiast zapier****ć do obrony, facet patrzy z wyrzutem na kolegów, jakby chciał powiedzieć “no dalej, przejmij go, mi się nie chce biegać”.

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie wiem czemu wszyscy po meczach USA wygrywanych wysoko i z niesamowita latwoscia na sile wyciagaja bledy, zeby tylko sie do czegos przyczepic. Przeciez to sa najlepsi koszykarze na swiecie ! Hiszpania czy inne druzyny moze byc mocna, ale nie maja szans. USA jest szybsze, silniejsze, wytrzymalsze i lepiej rzucające.

    (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    @Celtics98 bo Stanom może zagrozić na dobrą sprawę w tym roku tylko Hiszpania, a sorry, ale Faried już sobie przy Ibace tak nie pohasa, a Davis z Gasolami też będzie miał piekło.

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Cousins grzał do kontry aż miło… chłop jest obecnie w najlepszej formie w swoim życiu, kolano już zdrowe, więc daje z siebie wszystko. W obronie Cousins miał 3 przechwyty i 3 bloki, grał 5 minut mniej, więc moim zdaniem też się spisał, a grał 5 minut mniej niż ‘gwiazdor’ Davis, który głównie kończy akcje z góry, dobija (vide: Griffin pierwsze 2 lata). Energia Farieda udziela się Davisowi, to jest też bardzo ważne.

    Słowenia pali po 30 trójek w meczu, a ich punkty w trumnie to penetracje Gorana (3/11), punkty z kontry i punkty bo zbiórkach. Spokojnie, z Hiszpanią tak prosto nie będzie, więc Davis nie zdominuje tak meczu finałowego.

    Nie rozumiem też, jak można jarać się Irvingiem, jeżeli ruch piłki kuleje. To jest zadanie rozgrywającego, żeby rozpocząć akcję drużyny, a ten tylko atakuje, z zasłoną czy bez, i szuka nie wiadomo jakich kątów na skończenie pod koszem. Harden jest jeszcze gorszy, jak za każdym razem swoją brodatą głowę wyrzuca w tył. Rose gra tak, jakby nie chciał przesadzić ze swoją dynamiką, ale to jest jego największa siła, spokojna organizacja gry mu tak dobrze nie wychodzi. Curry z kolei został etatowym SG i jego obecność ma utrudniać krycie ewentualnym strefom.

    To jest bolączka Team USA. Ruch piłki działał wtedy, gdy na rozgrywce grali wyjadacze, jak Chris Paul czy Deron Williams (to nie to, co kiedyś, ale na IO jakoś dawał radę). Atak zależy od ludzi, którzy inicjują atak. Dlatego w alternatywnej rzeczywistości piłka szłaby przez wysokich – Davisa i Cousinsa (albo lepiej: Love’a, Griffina, Duranta). Ojej, czyżby Hiszpania miała tak grać?

    (1)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    @mathewskyterror
    Za bardzo winisz Irvinga za brak ruchu piłki. Jeśli oglądałeś mecz, to chyba sam widziałeś, że USA nie zagrało praktycznie ŻADNEJ zagrywki, same picki i tyle, nie ważne jaki PG był akurat na parkiecie. To dziwne, zwłaszcza, że USA od X lat gra ustawieniem, gdzie zawsze na parkiecie przebywa 2 rozgrywających. Co jak co, ale dla mnie tu większa wina trenera niż któregokolwiek z rozgrywających.

    (-1)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Usa może wygrywać 30 punktami ale to nic nie znaczy bo nie wygrywa drużyna.
    Indywidualnosci wygrywaja mecz. Ale w momencie, kiedy to będą trudniejsi rywale i trzebabędzie wygrywać zgraniem, USA może się posypać jak domek z kart.

    Szkoda że Rose wszedł do tej kadry. Udowadnia jedynie, że najlepsze co ma to buty, bo poza tym nic nie wnosi, obciąża budżet Bulls i ma swędzące kolana. Żal.

    (1)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @kenny: Spurs miotali piłką po obwodzie dopiero po akcji pick-n-roll Parker/Manu + Duncan/Splitter. Nie czepiam się, że nie grali żadnych zagrywek, bo ruch piłki nie zawsze wynika z zagrywek (patrz: znowu Spurs). Trener nie gra na parkiecie, więc ciężko powiedzieć, czy obecna gra reprezentacji zgadza się z jego wizją. Czepiam się, że Irving atakując trumnę, pierwsze, co robi – próbuje zapunktować. Harden to samo.

    Wracając do Spurs, ruch piłki zaczyna się wtedy, gdy Parker znajdzie się w trumnie, pojawia się pomoc i piłka jest wyrzucana na obwód.

    Może i przesadzam, ale gra Amerykanów jakoś mnie nie przekonuje. Może to wina porównywania ich z bardziej zgranymi reprezentacjami (Hiszpania, Argentyna) i drużynami Dużej Ligi.

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Martwię się, że Rose zostanie jedynie super graczem w NBA2k15. Teraz go oszczędzają ile mogą, ale jak długo można, szczerze wolałbym w tym składzie widzieć J. Wall. Lilarda nie lubię bo to kawał skur….tak mówią i piszą – dlatego NIE i tyle.

    (-3)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    @mathewskyterror
    Wiadomo, mamy rok 2014 i każda akcja powinna zaczynać się od picka, to podstawa dzisiejszej koszykówki. Co do USA to kadra mnie również nie przekonuje, niby 4 sparingi łatwo wygrane, a dalej głupie straty, piłka stoi na obwodzie i gapiostwo w obronie. Niestety dla amerykanów liczą się tylko IO, ale w porównaniu ze składem z ostatnich MŚ jest gorzej. Brakuje tu ludzi, którzy nie potrzebują piłki by być efektywni, typowego stopera jak Igi czy weterana, jak Billups w 2010. Głębia w składzie, jak zawsze, to ogromna przewaga amerykanów, ale w tym roku może to nie wystarczyć.

    A co do Spurs z zeszłego sezonu, to chyba najlepsza zespołowa koszykówka jaka była grana kiedykolwiek w historii tego sportu więc to słabe porównanie co do kadry, która gra ze sobą raz w roku przez miesiąc, w dodatku zazwyczaj w innym sładzie. 🙂

    (0)

Skomentuj Mr T Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu